| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-05 13:31:17
Temat: Re: Imię nazwisko i USG Mózgu po zbóju :)w liter haszczach<news:v9d4209mgo51m6fdc2cbvk3k6jj64bstjl@4a
x.com> rzekła
paszcza <Amnesiak>:
> On Thu, 5 Feb 2004 09:26:28 +0100, "tren R"
> <t...@s...na.sojusze> wrote:
>
> >a sadzisz, że ja sie mogę wyprzeć trenerowych pierdół?
> >:)
>
> Ziutecznik może. ;)
nie może ;)
najczęsciej podpisywał sie jako domowy trener
--
Zwierzę zna umiar swoich potrzeb, człowiek nie.
Demokryt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-05 16:02:21
Temat: Re: Imię nazwisko i USG Mózgu po zbóju :)
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bvtcgm$9r1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Przemysław Dębski; <bvqfai$10oa$1@mamut.aster.pl> :
Dobra. Wyjaśniam, bo czuje się zrozumiany opacznie i na wspak tudzież w
poprzek :) Otóż zupełnie nie podejmowałem teamtu, jakie są plusy i minusy
podpisywania się nazwiskiem. Wiadomo, jak się podpiszesz imieniem i
nazwiskiem i jeszcze podasz swój adres to nie wiesz, czy zapuka do Ciebie
dresiarz z bejzbolem, czy super-laska którą "poruszyła Twoja historia" - to
są jakieś bezpośrednie konsekwencje :) Ale ja nie o tym. Mówiłem jakie
konsekwencje psychiczne _dla_mnie_ ma podpisywanie się własnym nazwiskiem.
Czytając jakieś tam swoje stare posty, czasem mnie "skręcało", a moje imię i
nazwisko pod tymi postami "kłuło w dupsko" niemiłosiernie. Czemu. Ano z
jednego prostego powodu - "przyspawanego ogona" o którym kiedyś pisał
Tycztom. A dokładniej "nie chcę by ktoś to skojarzył ze mną" - a więc
patrzenie na siebie oczami innych i frustracja z powodu tego co "widzę". I
tu wychodzi prawdziwy bo niezamierzony test samego siebie. Jakby się kogoś
spytać, to wielu odpowie że "ja to sie nie przejmuje ocenami innych" itd ...
. Cały pic polega na tym, że ja też byłem taki "uniezależniony", dopóki nie
zdałem sobie sprawy z tego "co mnie kłuje w dupsko" przy czytaniu własnych
postów. No i niezalezność prysła. :) Fajne, nie ?:) W swoim przewodnim
poście - chciałem właśnie taki mechanizm przedstawić, a nie wdawać się w
dyskusje pt."czy to dobrze, czy to źle podpisywać się nickiem czy
nazwiskiem". Niech sie każdy podpisuje jak mu sie chce i jak mu wygodnie,
nic mi do tego :)
na nic mi do tego po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-05 18:10:56
Temat: Re: Imię nazwisko i USG Mózgu po zbóju :)Przemysław Dębski; <bvtpc0$1qdq$1@mamut.aster.pl> :
> Dobra. Wyjaśniam, bo czuje się zrozumiany opacznie i na wspak tudzież w
> poprzek :) Otóż zupełnie nie podejmowałem teamtu, jakie są plusy i minusy
> podpisywania się nazwiskiem.
Ja też nie - no może trochę, chociaż specjalnie pochowałem takie
wnioskowanie. Temat przewodni brzmi - czy teoria PD cokolwiek wyjaśnia i
określa, oprócz generalizacji?
> Czemu. Ano z
> jednego prostego powodu - "przyspawanego ogona" o którym kiedyś pisał
> Tycztom. A dokładniej "nie chcę by ktoś to skojarzył ze mną" - a więc
> patrzenie na siebie oczami innych i frustracja z powodu tego co "widzę".
;)) Nie masz w sobie za grosz manipulatora/"człowieka interesów" - nie
będzie z Ciebie dobry psychopata - to przecież można wykorzystać. ;)))
> .. Cały pic polega na tym, że ja też byłem taki "uniezależniony", dopóki nie
> zdałem sobie sprawy z tego "co mnie kłuje w dupsko" przy czytaniu własnych
> postów. No i niezalezność prysła. :) Fajne, nie ?:)
W usprawiedliwianiu się Rywina bardziej podobała mi się wersja o
palnięciu sobie w łeb [przybliżony tekst do Urbana], niż o "zapity
byłem" [przed Sądem]. Pytanie - czy przy wiedzy, którą wtedy posiadałeś,
napisał byś [specjalnie piszę osobno, bo mi się nie podoba łączenia
dwóch czasowników] inaczej? - tak samo - JAK MOŻNA SIĘ WSTYDZIĆ, ŻE
MIAŁO SIĘ NP. 18 LAT? Owszem - to było głupie, ale to jedna i ta sama
osoba napisała. Kreujesz się na kogoś? ;) - jakieś stanowisko w
admistracji rządowej lub w bussinesie? ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-05 20:35:04
Temat: Re: Imię nazwisko i USG Mózgu po zbóju :)
"Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> wrote in message
news:bvtpc0$1qdq$1@mamut.aster.pl...
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:bvtcgm$9r1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Przemysław Dębski; <bvqfai$10oa$1@mamut.aster.pl> :
>
Mówiłem jakie
> konsekwencje psychiczne _dla_mnie_ ma podpisywanie się własnym nazwiskiem.
> Czytając jakieś tam swoje stare posty, czasem mnie "skręcało", a moje imię i
> nazwisko pod tymi postami "kłuło w dupsko" niemiłosiernie. Czemu. Ano z
> jednego prostego powodu - "przyspawanego ogona" o którym kiedyś pisał
> Tycztom. A dokładniej "nie chcę by ktoś to skojarzył ze mną" - a więc
> patrzenie na siebie oczami innych i frustracja z powodu tego co "widzę". I
> tu wychodzi prawdziwy bo niezamierzony test samego siebie. Jakby się kogoś
> spytać, to wielu odpowie że "ja to sie nie przejmuje ocenami innych" itd ...
> . Cały pic polega na tym, że ja też byłem taki "uniezależniony", dopóki nie
> zdałem sobie sprawy z tego "co mnie kłuje w dupsko" przy czytaniu własnych
> postów. No i niezalezność prysła. :) Fajne, nie ?:) W swoim przewodnim
> poście - chciałem właśnie taki mechanizm przedstawić, a nie wdawać się w
> dyskusje pt."czy to dobrze, czy to źle podpisywać się nickiem czy
> nazwiskiem". Niech sie każdy podpisuje jak mu sie chce i jak mu wygodnie,
> nic mi do tego :)
Mam takie same uczucia podpisując się jedynie nickiem. Też mnie skreca czasem.
Ale Jbaskab to ja:-). A nie alojzy piąty:-). Nawiasem mówiąc, zawsze mnie
intrygowało jak ktoś moze wyprzeć się siebie przed samym sobą. Naprawdę
potrafiłbyś to zrobić?:-)
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-06 09:09:23
Temat: Re: Imię nazwisko i USG Mózgu po zbóju :)
Użytkownik "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:bvtpc0$1qdq$1@mamut.aster.pl...
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:bvtcgm$9r1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Przemysław Dębski; <bvqfai$10oa$1@mamut.aster.pl> :
>
> Dobra. Wyjaśniam, bo czuje się zrozumiany opacznie i na wspak tudzież w
> poprzek :)
<ciach>
Ale dobre.
To chyba odpowiedzialność połączona z rodowodem.
Bo jak sam, mogę olać, to nie mogę zmusić całego
otoczenia do olania.
Odpowiedzialność.
Wychowano mnie, w duchu historii rodziny, która chciała...
Rodowód.
I może, domieszka dumy...
Odpowiadam za to co powiedziałem...
Duma.
Duma ma się blisko honorowi.
Honor to męska rzecz.
Honor.
Honor, to odpowiedzialność.
ett
po nitce do kłębka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-06 10:16:13
Temat: Re: Imię nazwisko i USG Mózgu po zbóju :)
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bvu109$tr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> byłem" [przed Sądem]. Pytanie - czy przy wiedzy, którą wtedy posiadałeś,
> napisał byś [specjalnie piszę osobno, bo mi się nie podoba łączenia
> dwóch czasowników] inaczej? - tak samo - JAK MOŻNA SIĘ WSTYDZIĆ, ŻE
> MIAŁO SIĘ NP. 18 LAT? Owszem - to było głupie, ale to jedna i ta sama
> osoba napisała. Kreujesz się na kogoś? ;) - jakieś stanowisko w
> admistracji rządowej lub w bussinesie? ;)
Pytasz, jak tak można :) Ale co ja poradzę, że można. Naprawdę można. Co
prawda wydaje mi się że mam to już za sobą ... ale wiesz jak to bywa - "już
był w ogródku, już witał się z gąską ..". :)
na gąske po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-06 10:29:34
Temat: Re: Imię nazwisko i USG Mózgu po zbóju :)
Użytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bvu9v0$1s6$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Mam takie same uczucia podpisując się jedynie nickiem. Też mnie skreca
czasem.
> Ale Jbaskab to ja:-). A nie alojzy piąty:-). Nawiasem mówiąc, zawsze mnie
> intrygowało jak ktoś moze wyprzeć się siebie przed samym sobą. Naprawdę
> potrafiłbyś to zrobić?:-)
Na zasadzie
- Tato, mogę sobie zrobić tatuaż ?
- Nie.
- Ale ty przecież masz :(
- Bo byłem młody i głupi.
Zauważ - "byłem", to teraz już pewnie "nie jestem". A mi się jakoś nie chce
w to wierzyć, nawet w odniesieniu do siebie samego :))
Na posta po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-06 10:38:32
Temat: Re: Imię nazwisko i USG Mózgu po zbóju :)
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bvvlk2$cvf$1@news.onet.pl...
[ciach]
nie kumam :(
na kumkum po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-06 11:04:08
Temat: Re: Imię nazwisko i USG Mózgu po zbóju :)
Użytkownik "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:bvvqs9$106t$1@mamut.aster.pl...
>
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bvvlk2$cvf$1@news.onet.pl...
>
> [ciach]
>
> nie kumam :(
>
A kto by tam pokumał :-))?
Pełnia, to mi się tak pitoli.
ett
Ale tak ogólnie, uważasz, że "Przemysław Dębski", to nie
naklejka, na listy?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-06 11:35:44
Temat: Re: Imię nazwisko i USG Mózgu po zbóju :)
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bvvt8l$9vo$1@news.onet.pl...
> Ale tak ogólnie, uważasz, że "Przemysław Dębski", to nie
> naklejka, na listy?
No tak. Tylko w jakim celu umieszczona na liście ?
na naklejkę po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |