Data: 2004-12-27 23:55:39
Temat: Infekcja czy coś poważnego ?
Od: zawada <"payback[WYTNIJ_TO]"@os.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam...
24 grudnia wieczorem źle się czułem...
Czułem się na tyle źle że nie pojechałem do rodziny w planowany wyjazd
25 grudnia... 25 grudnia nawodniony stolec [kolor brąz :P ] cały czas ->
czułem się możliwie, ale leżałem cały dzień w łóżku, w nocy złapały mnie
straszne dreszcze ! tak jakby było -10 stopni w mieszkaniu - było +22.
Ciało rozgrzane więc mniemam że gorączka spora - przeszło po jakimś
czasie samo. Następny dzień 26 grudnia - mała poprawa lecz nadal
osłabiony, leczyłem się aspiryną i niforuksazyd'em. W nocy to samo, ale
gorzej... coraz większe dreszcze... ciało bardzo, bardzo rozgrzane...
mierzę temperaturę - 39,6*C - wziąłem pyralginum czy jakoś tak....
Ponadto od 24.XII.04 wieczór mało stolca - ale to pewnie dlatego że
prawie nic nie jadłem ze względu na biegunkę.
27 grudnia rano - idę do łazienki - stolec nawodniony i zupełnie czarny
w jakiejś zielonkawej mazi ? czyżby to bakterie ?
Teraz czuję się dobrze. Wzięłem dużo witamin i innych badziewi...
Ale czarny stolec dalej występuje... :| co to może być ? iść do lekarza ?
|