| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-11-05 07:12:08
Temat: Re: Inkubator> zycie za gorszy wzrok... lub czasem slepote...
>
nie jestes na dyzurze wiec daruj sobie te pseudoasekuracyjne spiewki
operowanie na skrajnosciach daje do myslenia, prawda?
czarne scenariusze to dla ciebie sposob leczenia?
grzess
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-11-05 09:39:02
Temat: Re: Inkubator
Użytkownik "UlaPod" <u...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aq769m$357$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> WALDIM wrote:
>
> > a za co niby bys mnie rozszarpala?
> > za slowa prawdy? bolesne ale prawdziwe?
>
> Nie za 'słowa prawdy' ale sposób ich podania.
Lepiej poowijać w bawełnę? Ja akurat wolę wiedzieć szybko.
Raz jeden w życiu usłyszałam jednak coś, co mnie faktycznie ścięło w
wypowiedzi lekarza... Dodatkowo jeszcze przez kontrast tej informacji z
informacją, którą sama uzyskałam.
Po urodzeniu przeze mnie syna (dawno to było, więc nie było takiego zjawiska
jak wspólna sala dla matek i dzieci) przyszłą pediatra na obchód, podeszłą
do mnie powiedziała, ze wszystko OK z dzieckiem - znaczy były jakieś tam
drobiazgi, typu żółtaczka fizjologiczna, ale to normalne. Krótka racjonalna
wypowiedź i wystarczy. Na sali jeszcze była jedna dziewczyna, która urodziła
wcześniaka - córeczka leżała w inkubatorze. A lekarka nawet do niej nie
podeszłą tylko skierowała się do drzwi. Dziewczyna za nią zawołała, a co z
moim dzieckiem, ta się odwróciła i odpowiedziała: "Do wieczora już nie
dożyje" i wyszła... Nota bene panieneczka żyła jeszcze 5 dni później, jak
wychodziłam ze szpitala, dalszych losów nie znam.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-11-05 10:08:43
Temat: Re: InkubatorJoanna Duszczyńska wrote:
.
>
> Lepiej poowijać w bawełnę? Ja akurat wolę wiedzieć szybko.
Nie chodzi mi o owijanie w bawełnę bo też tego nie lubię.
Ale pisanie zdań typu :'ślepota albo życie dziecka wybieraj' matce dziecka,
które jest w inkubatorze to przesada.
Urodziłam wcześniaka i też na moją prośbę lekarka powiedziała mi o mozliwych
powikłaniach. Nie powiedziała i tego jednak w taki sposób: 'coś za coś....
slepota, głuchota, porażenie mózgowe a życie dziecka...'.
NIe chodzi mi o zatajanie możliwych powikłań ale sposób w jaki je WALDIM
podał.
pozdzrawiam
--
ulapod
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-11-05 10:33:38
Temat: Re: Inkubator> > > cos za cos...
> > > zycie za gorszy wzrok... lub czasem slepote...
> >
> > Trzeba nie mieć serca by coś takiego napisać matce, która boi sie o
swoje
> > dziecko!!!
> >
> > Sama urodziłam wcześniaka, który leżał w inkubatorze i też cała w
strachu
> > pytałam na listach o różne rzeczy.
> > Gdybys to mnie wtedy tak odpowiedział to chyba rozszarpałabym cię na
> > strzępy!> > --
> > ulapod
>
> pewnie... lepiej wszystko ubrac w ladne kwiatki i powtarzac mamusi dziecka
> ze wszystko bedzie dobrze... a to ze nie reaguje na swiatlo to przejdzie
za
> jakis czas... a to ze nie reaguje na dzwieki wynika z innej atmosfery w
> szpitalu...
> chcecie sie oszukiwac to ogladajcie dobranocki... tam wszystko konczy sie
> szczesliwie...
WALDIM, człowieku.....odpowiadaj rzeczowo na pytania, to wszyscy będą
zadowoleni.
Nikt Ci nie każe pisać, że "wszystko będzie dobrze".
Ale daruj sobie figury retoryczne typu "Coś za coś...." itd. Są one
nacechowane emocjonalnie, a nie o Twoje emocje nam chodzi, tylko o wiedzę,
którą (miło z Twojej strony - dzięki) z nami się dzielisz.
Poza tym można chyba napisać gdzieś na marginesie, że NIE ZAWSZE tlen może
uszkodzić wzrok? Podawanie wyłącznie najgorszego scenariusza jest równie
szkodliwe jak podawanie wyłącznie wersji "będzie cacy".
A jak jesteś zmęczony po dyżurze, to nie odpowiadaj, albo odpowiedz
normalnie...jak się wyśpisz :)
Weź też pod uwagę stan emocjonalny matki/osoby z rodziny tego dziecka,
które jest chore. Nie tylko Twój kwaśny humorek się tu liczy....
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-11-05 14:20:02
Temat: Re: Inkubator
Użytkownik "grzess" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aq7qtt$i77$1@news2.tpi.pl...
> > zycie za gorszy wzrok... lub czasem slepote...
> >
> nie jestes na dyzurze wiec daruj sobie te pseudoasekuracyjne spiewki
> operowanie na skrajnosciach daje do myslenia, prawda?
> czarne scenariusze to dla ciebie sposob leczenia?
> grzess
>
>
A ja wam powiem tak: dajcie spokoj Waldimowi, bo nie raz jeszcze po porade
do niego przyjdziecie!!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-11-05 15:33:54
Temat: Re: Inkubator
Użytkownik "grzess" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aq7qtt$i77$1@news2.tpi.pl...
> > zycie za gorszy wzrok... lub czasem slepote...
> >
> nie jestes na dyzurze wiec daruj sobie te pseudoasekuracyjne spiewki
> operowanie na skrajnosciach daje do myslenia, prawda?
> czarne scenariusze to dla ciebie sposob leczenia?
> grzess
jak zwykle nie masz nic merytorycznie do powiedzenia... to sobie chociaz
pokrytykujesz innych...
czarne scenariusze nie sa sposobem leczenia ale czasem jego poczatkiem...
lub koncem...
WaldiM
Serwis antykoncepcyjny
http://www.antykoncepcja.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-11-05 21:52:54
Temat: Re: Inkubator
> WALDIM, człowieku.....odpowiadaj rzeczowo na pytania, to wszyscy będą
> zadowoleni.
jeszcze sie taki nie urodzil....
> Nikt Ci nie każe pisać, że "wszystko będzie dobrze".
> Ale daruj sobie figury retoryczne typu "Coś za coś...." itd. Są one
> nacechowane emocjonalnie, a nie o Twoje emocje nam chodzi, tylko o wiedzę,
> którą (miło z Twojej strony - dzięki) z nami się dzielisz.
to Twoja wypowiedz jest wybitnie nacechowana emocjami. Moja wlasnie
zawierala suche fakty jak 2+2=4 i 3+2>4
> Poza tym można chyba napisać gdzieś na marginesie, że NIE ZAWSZE tlen może
> uszkodzić wzrok? Podawanie wyłącznie najgorszego scenariusza jest równie
> szkodliwe jak podawanie wyłącznie wersji "będzie cacy".
oczywiscie, ze moza... i 100 innych rzeczy tez mozna...
zamiast krytykowac moj styl wypowiedzi trzeba bylo uzupelnic...
--
WaldiM
Serwis antykoncepcyjny
http://www.antykoncepcja.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-11-05 22:24:32
Temat: Re: Inkubator>
> Szkodliwe dla nerwu wzrokowego jest wysokie stezenie tlenu wystepujace w
> inkubatorach wczesniakow w celu zabezpieczenia ich funcji zyciowych...
> niedojrzale pluca musza dostawac wiecej tlenu niz zwykle...
> cos za cos...
> zycie za gorszy wzrok... lub czasem slepote...
>
> --
>
> WaldiM
>
To jeszcze ja dodam swoje "trzy grosze".
Dla mnie jest to zwiezla informacja, z chorobami nie ma zartow i nie ma na
co czekac.
Akurat moj siostrzeniec przebywal niedawno w inkubatorze, a te wlasnie
informacje, ktora WaldiM tu zamiscil, przekazalam siostrze...Ona wcale sie
nie wystraszyla...
Ja rowniz nie odebralam Waldima slow jak jakis przepowiedni zlowieszczych...
Przedstawil fakty i takich ja np. oczekuje kiedy o cos poprosze/zapytam.
Pozdrawiam
Ula (mama dwojki dzieci)
www.ulast.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-11-06 09:15:57
Temat: Re: Inkubator>
> > Poza tym można chyba napisać gdzieś na marginesie, że NIE ZAWSZE tlen
może
> > uszkodzić wzrok? Podawanie wyłącznie najgorszego scenariusza jest
równie
> > szkodliwe jak podawanie wyłącznie wersji "będzie cacy".
>
> oczywiscie, ze moza... i 100 innych rzeczy tez mozna...
> zamiast krytykowac moj styl wypowiedzi trzeba bylo uzupelnic...
Ależ ja uzupełniłam. Sęk w tym, że lekarzem nie jestem i wolę się nie
wtrącać w czyjeś kompetencje.
A moja wypowiedź jest może emocjonalna, bo dotyczy tylko Twojego STYLU. Nie
jestem lekarzem, który odpowiada pacjentce, nie jestem specjalistą w tej
akurat dziedzinie.
Ja jestem prosta kobieta, może akurat przed miesiączką ;-) i mam prawo
kierować się emocjami :)))))
Ola
>
> --
>
> WaldiM
>
> Serwis antykoncepcyjny
> http://www.antykoncepcja.pl
>
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-11-06 13:42:18
Temat: Re: Inkubator
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:aqam2v$q84$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> >
> > > Poza tym można chyba napisać gdzieś na marginesie, że NIE ZAWSZE tlen
> może
> > > uszkodzić wzrok? Podawanie wyłącznie najgorszego scenariusza jest
> równie
> > > szkodliwe jak podawanie wyłącznie wersji "będzie cacy".
> >
> > oczywiscie, ze moza... i 100 innych rzeczy tez mozna...
> > zamiast krytykowac moj styl wypowiedzi trzeba bylo uzupelnic...
>
> Ależ ja uzupełniłam. Sęk w tym, że lekarzem nie jestem i wolę się nie
> wtrącać w czyjeś kompetencje.
> A moja wypowiedź jest może emocjonalna, bo dotyczy tylko Twojego STYLU.
Nie
> jestem lekarzem, który odpowiada pacjentce, nie jestem specjalistą w tej
> akurat dziedzinie.
> Ja jestem prosta kobieta, może akurat przed miesiączką ;-) i mam prawo
> kierować się emocjami :)))))
> Ola
a moje wypowiedzi nie moga zawierac emocji dlatego ze jestem lekarzem czy
dlatego ze nie miesiaczkuje od 32 lat? ;)
--
WaldiM
Serwis antykoncepcyjny
http://www.antykoncepcja.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |