| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-09 22:29:11
Temat: Re: InternetUżytkownik jolkakami <j...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9fq5lv$4it$...@n...tpi.pl...
> Witam :-)))))
Hej :-)
> Jestem nowa na tej grupie, ale strasznie mi się tu podoba :-)))))
Mnie tez sie podoba ;-)
> Chciałam rzucić temat do dyskusji, mianowicie : co sądzicie o tak zwanym
> uzależnieniu od internetu ( ostatnio mówi sie na ten temat dość duzo)
Przyznam, ze ja troche zbyt czesto korzystam z Internetu. Jednak mysle, ze
gdybym musiala, potrafilabym sie ograniczyc, a moze nawet zrezygnowac.
> i o
> flircie w internecie a może to nie flirty?
Zdarzaja sie flirciki, flirty, zauroczenia, czasami przyjaznie... nawet
milosci. Ale tak naprawde kontakt przez Internet jest tylko poczatkiem
znajomosci. Predzej czy pozniej trzeba sie przeniesc do prawdziwego zycia.
--
*Magda vel Natchniuza*
e-mail: n...@p...onet.pl
http://www.natchniuza.prv.pl
ICQ# 101770287
GG# 67384
"Kto robi z kogoś boga, niech się nie dziwi,
gdy spostrzeże, że miał do czynienia tylko z człowiekiem"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-06-09 23:42:16
Temat: Re: InternetOn Sun, 10 Jun 2001, Natchniuza wrote:
> Przyznam, ze ja troche zbyt czesto korzystam z Internetu. Jednak mysle, ze
> gdybym musiala, potrafilabym sie ograniczyc, a moze nawet zrezygnowac.
Alkoholik też potrafi się ograniczyć, a nawet zrezygnować - oczywiście pod
warunkiem że wie że w dogodnym momencie może do nałogu wrócić.
--
GSN
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-10 03:41:25
Temat: Re: Internet> Sliczna generalizacja. Tylko ze ja znam ludzi ktorzy z powodu tego ze
> za duzo na ircu wisieli to zawalili wlasne studia, bo nie mieli czasu
> na nauke juz wiecej.
>
No, a jakbym powiedział o uzależnieniu od studiów? Czy w ogóle od kultury?
Kiedyś, to jak zaczęto drukować książki, byuła afera - ojej, zgłupieje
młodzież, przestanie myśleć, zacznie czytać. Naprawdę. Podobnie z siecią.
jeśli mówi się o uzależnieniu od sieci, to trzeba by się zastanowić nad
paroma definicjami...To, że współistnieją dwa zjawiska, nie oznacza
istnienia zależności. Więc:
Czy człowiek który nic nie robi, bo nie ma motywacji jest uzależniony? Od
czego?
Czy człowiek, który robi tylko jedną rzecz jest uzależniony?
Czy człowiek gadatliwy jest uzależniony? No, przez gadatliwośc można
oczywiście zawalić studia, czemu nie?
Czy człowiek...No, co jest dla człowieka najlepsze? Żyć, gadać, czatować -
czy na przykład spacerować po lesie? To i to jest dobre, nie da się ukryć
No i oczywiście, czasem można mówić o błędnej decyzji - sieć zamiast czegoś,
co zaowocuje w przyszłości. Ale to samo można powiedzieć o setkach innych
spraw, choćby o urodzeniu dziecka, czyt pójściu do wojska
> Uzaleznic to sie mozna od wszystkiego, jesli zaczynasz to cos
> robic/uzywac w nadmiarze i jesli zaczyna to wplywac ujemnie na reste
> twojego zycia.
>
Ta, uzależnićsię można od wszystkiego....Jeśli przyjmie się definicję
uzależnienia obejmującą wszystko.
> Uzaleznienie od sieci jako zjawisko istnieje, bo sa lduzie juz od tego
> uzaleznieni. Nie bede tutaj oceniac skali tego zjawiska (bo nie mam ku
> temu zadnych danych) - ale ze istnieje to wiem doskonale bo sie sama z
> tym zetknelam nie raz.
>
No i jak wyżej - Co to jest owo tajemnicze uzależnienie? Czy ja jestem
uzależniony na przykład od czytania książek? Ktoś przy zdrowych zmysłach
mógłby określić kogoś jako uzależnionego od....Czegokolwiek, co robi się
często, a nawet bez przerwy. Od postawy życiowej.
> Mozna wiec probowac sie zastanowic z czego takie uzaleznienie wynika,
> jakie sa jego przyczyny a mozna i stwierdzic ze czegos takiego nie ma
> i zakonczyc dyskusje w tym miejscu.
>
A może najpierw powiedzieć co to takiego te uzależnienie? I czy faktycznie
jest?
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-10 06:13:56
Temat: Re: Internet
Użytkownik Gwidon S. Naskrent <n...@s...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
napisał:Pine.LNX.4.31.0106100004150.1044-100000@loca
lhost.localdomain...
> Eee, no ale wtedy to jest uzależnienie od IRCa, a nie "od Internetu".
Ale uzaleznienie od Internetu tez istnieje. W koncu IRC to czesc internetu.
Tak samo mozna sie uzaleznic od poczty elektronicznej, od stron www itp.
> (pomijam Internet jako źródło
> informacji, bo od tego raczej się nie uzależnia).
Internet to nie tylko zrodlo informacji. To tak jak telefon. Owszem, mozna
zadzwonic pod numer informacyjny, ale nie wszyscy tam dzwonia.
--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider
GG: 905754
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-10 06:17:36
Temat: Re: Internet
Użytkownik Tomek Wilicki <t...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...
> Ta, uzależnićsię można od wszystkiego....Jeśli przyjmie się definicję
> uzależnienia obejmującą wszystko.
Oczywiscie. Z kazda rzecza mozna przesadzac.
Ja mysle, ze uzaleznienie jest wtedy, kiedy nie mozemy sie powstrzymac przed
wykonaniem danej czynnosci.
> No i jak wyżej - Co to jest owo tajemnicze uzależnienie? Czy ja jestem
> uzależniony na przykład od czytania książek?
Jesli nie potrafisz przez pewien okreslony czas nie przeczytac ksiazki (a
przy okazji bedziesz mial je przed soba), to tak, jestes uzalezniony od
czytania ksiazek.
--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider
GG: 905754
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-10 06:21:14
Temat: Re: Internet
Użytkownik Natchniuza <n...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9fu7ui$q8l$...@n...tpi.pl...
> Przyznam, ze ja troche zbyt czesto korzystam z Internetu. Jednak mysle, ze
> gdybym musiala, potrafilabym sie ograniczyc, a moze nawet zrezygnowac.
Ja tez tak myslalem, i nawet sprobowalem ograniczyc korzystanie z internetu
(raz dziennie) no i przekonalem sie, ze nie potrafie. Jesli mam okazje,
jestem sam i nikt mi nie przeszkodzi to siedze non stop.
--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider
GG: 905754
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-10 19:29:28
Temat: Re: InternetOn Sun, 10 Jun 2001, spider wrote:
> > Eee, no ale wtedy to jest uzależnienie od IRCa, a nie "od Internetu".
>
> Ale uzaleznienie od Internetu tez istnieje.
W jakiej postaci? To chwytliwy slogan konserwatystow. Żeby uznać że coś
istnieje, trzeba to zdefiniować.
> W koncu IRC to czesc internetu. Tak samo mozna sie uzaleznic od poczty
> elektronicznej, od stron www itp.
No dobrze, ale to jest uzależnienie od konkretnych funkcji netu:
komunikacyjnej, rozrywkowej, informacyjnej. Nie ma uzależnienia od
Internetu jako zjawiska.
--
GSN
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-10 19:30:21
Temat: Re: InternetOn Sun, 10 Jun 2001, spider wrote:
> Ja mysle, ze uzaleznienie jest wtedy, kiedy nie mozemy sie powstrzymac przed
> wykonaniem danej czynnosci.
Oczywiście że możemy. Alkoholik nie sięgnie po butelkę kiedy patrzy na
niego żona.
> Jesli nie potrafisz przez pewien okreslony czas nie przeczytac ksiazki (a
> przy okazji bedziesz mial je przed soba), to tak, jestes uzalezniony od
> czytania ksiazek.
To teraz tylko dopowiedz czy to jest szkodliwe...
--
GSN
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-10 19:31:09
Temat: Re: InternetOn Sun, 10 Jun 2001, spider wrote:
> Ja tez tak myslalem, i nawet sprobowalem ograniczyc korzystanie z internetu
> (raz dziennie) no i przekonalem sie, ze nie potrafie. Jesli mam okazje,
> jestem sam i nikt mi nie przeszkodzi to siedze non stop.
I nie chcesz tego zmienić?
--
GSN
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-10 22:32:47
Temat: Re: Internet
Użytkownik Gwidon S. Naskrent <n...@s...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
napisał:Pine.LNX.4.31.0106102127460.585-100000@local
host.localdomain...
> No dobrze, ale to jest uzależnienie od konkretnych funkcji netu:
> komunikacyjnej, rozrywkowej, informacyjnej. Nie ma uzależnienia od
> Internetu jako zjawiska.
No dobra, to tak samo jak powiedziec, ze nie ma uzaleznienia od alkoholu
tylko od piwa, wina, wodki itp.
--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider
GG: 905754
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |