Data: 2001-02-23 17:36:47
Temat: Ja
Od: "phase" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
Mam powazny problem z samym soba i nie wiem juz co mam zrobic. Chodzi mi o
to ze w jakis dziwny sposob boje sie uczucia tzn. w pewien sposob nie wierze
ze moge byc kochany. Glupio mi tak tu troche pisac, ale tak ze mna jest. Co
prawda jestem jeszcze mlody - mam ledwie 18 lat, ale juz watpie w to ze mam
po co zyc. Nie wyobrazam sobie siebie jak jestem z kims, a jak sobie
wyobrazam to watpie ze kiedys mi sie uda... Wydaje mi sie np., prawie jestem
pewien ze podobalem sie pewnej dziewczynie. Tylko przez jakis uraz w mojej
psychice,czy nie wiem co, pomimo tego ze ona mi tez by odpowiadala
kompletnie ja ignorowalem, nie zrobilem nic zeby ja poznac.. Tak jest za
kazdym rrazem gdy ktos mi sie spodoba - marze o tym zeby z nim byc , chce
tego, ale jak przychodzi co do czego to udaje ze nic do tej osoby nie
czuje.. Boje sie, no wlasnie , nie wiem czego? Nie wierze w to by moglo sie
cokolwiek udac.. Mysle ze bede wtedy gadal same glupoty itp... Juz mam dosyc
tego wszystkiego, czuje tylko jedna wielka pustke.. Potrzebuje kogos
bliskiego a go nie mam.. Jestem cholernie zagubiony nie wiem jak sie
odnalezc.. Nic juz mi sie nie chce, trace powoli ostatki checi do zycia..
Pewnie troche chaotycznie to opisalem, ale trudno mi to uporzadkowac..
Phase
|