| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-21 21:10:05
Temat: Re: Ja TEŻ w sprawie samobójstwa"Meadentia" w news:arirq4$dgc$1@news.tpi.pl napisał(a):
>
> nawet kilka razy, ale zawsze jakaś myśl/rzecz mnie odciągała
> raz nawet okno przymarzło, tak, że się go nie dało otworzyć;)
> i wtedy myślałam sobie, że to jakiś znak, że jestem tu
> potrzebna na ziemi,
A nie przyszlo Ci do glowy aby pochuchac lub ewentualnie zaprzec sie
ewentualnie nogami i szarpnac z calej sily? ;-P Wlasnie po czyms takim
IMHO widac, ze czlowiek tak naprawde chce zyc - wtedy samobojstwo
faktycznie jest straszna glupota :)
> zawsze był to skok z okna, z wysokiego piętra
> primo - skutecznie, nikt by mnie nie odratował, jak
> podejmować decyzję, to konsekwentnie secundo -
> spełniłabym chociaż jedno swoje największe marzenie
> - latać:)
Wierz, ze ja identycznie do tego podchodze? :) Zawsze mowilem, ze jak cos
to skakac z najwyzszego budynku w okolicy. Powody - dokladnie te, ktore
wymienilas :)
> nie w samolocie, po prostu czuć wokół siebie tylko
> powietrze, wolność, żadnych oporów, granic,
> chociaż przez ostatnią chwilę życia sprawić sobie radość
Ale skoro czlowiek w takich chwilach jeszcze ma jakies marzenia... to moze
lepiej zrealizowac je inaczej? Przykladowo skoki spadochronowe! :)
> dlaczego? uciec, od życia, od tego bagna, od wszystkiego
> ostatnio siedząc na parapecie zastanawiałam się: dokąd?
> jestem skazana tu na życie, ale tam z drugiej strony
> może być gorzej, wolę jednak zostać tu i tu się męczyć
Slusznie - i tak sie doczekasz tamtej strony ;)
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-11-21 21:43:43
Temat: Re: Ja TEŻ w sprawie samobójstwa
"Greg"
> > Ilu z szanownych dyskutantów przekroczyło tę granicę?
>
> Mysle, ze nie znajdziesz takiego czlowieka ani na grupie, ani poza nia.
> IMHO bowiem osoba, ktora ma takie podejscie rozegra to w ten sposob, ze
> pierwsza proba przekroczenia granicy bedzie ostatnia.
(...)
Ktos
> kto podchodzi do tego na chlodno dokladnie to zaplanuje. Taka osoba zdaje
> sobie sprawe, ze ktos moze wejsc do pokoju nim sie wykrwawi, ze ktos
> przypadkowo pojawi sie na strychu lub w piwnicy gdzie rozwiesilo sie
> sznur, ze ktos moze spacerowac brzegiem rzeki i tak sie sklada, ze
> doskonale plywa...
Niekoniecznie.
Mi się nie udało (a byłam już w stanie śmierci klinicznej), bo zdarzyło
się coś, czego n a p r a w d ę nie mogłam przewidzieć.
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-21 21:50:44
Temat: Re: Ja TEŻ w sprawie samobójstwa
> > zawsze był to skok z okna, z wysokiego piętra
> > primo - skutecznie, nikt by mnie nie odratował, jak
> > podejmować decyzję, to konsekwentnie secundo -
> > spełniłabym chociaż jedno swoje największe marzenie
> > - latać:)
>
> Wierz, ze ja identycznie do tego podchodze? :) Zawsze mowilem, ze jak cos
> to skakac z najwyzszego budynku w okolicy. Powody - dokladnie te, ktore
> wymienilas :)
(...)
> pozdrawiam
> Greg
Ja tez myslalam, ze jak juz to skok...(niedaleko mam zamek na gorze, z
wysoka wieza;)
ale tylko myslalam, za bardzo kocham dzieci, meza..zycie:-)
Pozdrawiam
Ula
www.ulast.prv.pl
GG 4371151
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-21 22:56:01
Temat: Re: Ja TEŻ w sprawie samobójstwa"NEVERMORE" w news:arjkt2$mlg$4@news.tpi.pl napisał(a):
>
> > Ktos kto podchodzi do tego na chlodno dokladnie to
> > zaplanuje. Taka osoba zdaje sobie sprawe, ze ktos
> > moze wejsc do pokoju nim sie wykrwawi...
> Niekoniecznie. Mi się nie udało (a byłam już w stanie
> śmierci klinicznej), bo zdarzyło się coś, czego n a p r a w d ę
> nie mogłam przewidzieć.
No nie wiem... moj plan* wydaje mi sie genialny ;) Zawiera takie elementy,
ze nie musze sie przejmowac roznymi ewentualnosciami. Po prostu robie taki
przekret, ze nawet nieprzewidywalne sytuacje odpadaja.
A tak swoja droga Kasiu... juz nevermore?
pozdrawiam
Greg
* dla osob o slabych nerwach - nie zamierzam korzystac... przynajmniej na
razie ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-21 23:00:09
Temat: Re: Ja TEŻ w sprawie samobójstwa"ulast" w news:arjlq8$1vl$1@news.tpi.pl napisał(a):
>
> > > zawsze był to skok z okna, z wysokiego piętra
> > Wierz, ze ja identycznie do tego podchodze? :)
> Ja tez myslalam, ze jak juz to skok...
Zabawne. Wlasnie dostalem reklame... piekne, czarne tlo. W temacie zas
"Skocz z dachu...!". Jakis znak, czy jak? ;-P
> (niedaleko mam zamek na gorze, z wysoka wieza;)
No to Ty dodatkowo jeszcze romantyzm mozesz w to wplatac ;)
> ale tylko myslalam, za bardzo kocham dzieci,
> meza..zycie:-)
No i dobrze :)
pozdrawiam
Greg
Close your eyes, give me your hand...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-22 06:17:55
Temat: Re: Ja TEŻ w sprawie samobójstwa>
> > (niedaleko mam zamek na gorze, z wysoka wieza;)
>
> No to Ty dodatkowo jeszcze romantyzm mozesz w to wplatac ;)
(...)
>
> pozdrawiam
> Greg
Alez przede mna juz taka jedna byla..nazywala sie Kunegunda, ksaze jej nie
chcial, bo to zla kobieta byla i
rzucila sie z tej wiezy;-)
rowniez pozdr.
Ula
www.ulast.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-22 10:59:57
Temat: Re: Ja TEŻ w sprawie samobójstwa"ulast" w news:arkjer$dlv$1@news.tpi.pl napisał(a):
>
> > > (niedaleko mam zamek na gorze, z wysoka wieza;)
> > No to Ty dodatkowo jeszcze romantyzm mozesz w to
> > wplatac ;)
> Alez przede mna juz taka jedna byla..
Rozumiem - obawiasz sie plagiatu ;)
> nazywala sie Kunegunda, ksaze jej nie chcial, bo to zla
> kobieta byla i rzucila sie z tej wiezy;-)
Najwyrazniej nie tylko zla ale i glupia. Taka rozpacz moznaby zrozumiec
gdyby to byl ostatni ksiaze, ale mysle iz troche ich jeszcze wtedy bylo ;)
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-22 12:26:29
Temat: Re: Ja TEŻ w sprawie samobójstwa> A czy trzeba miec macice zeby byc ginekologiem?
>
Nie, ale trzeba być człowiekiem, aby być poetą.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-22 13:47:37
Temat: Re: Ja TEŻ w sprawie samobójstwa> > A czy trzeba miec macice zeby byc ginekologiem?
> >
> Nie, ale trzeba być człowiekiem, aby być poetą.
>
Z rachunku prawdopodobieństwa wynika, że jeżeli odpowiednio duża ilość
małp będzie odpowiednio długo stukać w klawiaturę to i w pewnym
momencie wiersz się pojawi.
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-22 14:08:43
Temat: Felieton MN - pochwala pochwal POCHWALA POCHWAL
"Ludzie! kazdy z was moglby, samotny, uwieziony,
Mysla i wiara zwalac i podzwigac trony."
- Adam Mickiewicz
Pochwala czlowieczenstwa. Jego niewypowiedzianej mocy. To
uznanie, pozytywna opinia dla czyichs zalet, wartosci. Juz Cyceron
pochwalil: "Nic nie wydaje sie piekniejsze niz czlowiek." A Albert
Camus dopowiedzial: "W czlowieku wiecej rzeczy zasluguje na podziw
niz na pogarde." Oczywiscie, ze czlowiek ma swoje dobre i zle
strony, ma lepsze i gorsze dni, jest jak morze - ma swoje
przyplywy i odplywy. Bazujmy jednak na rzeczach pozytywnych,
wartosciowych, dobrych, a sprawimy, ze czlowiek bedzie dazyl do
doskonalosci.
Bo pochwala jest motorem, katalizatorem postepowania
czlowieka. Jest inspiracja i zacheta. Nie bojmy sie chwalic. Za
dobroc, za serdecznosc, za wyrozumialosc, za cierpliwosc i
wytrzymalosc, za szczerosc i chec niesienia pomocy - nie bojmy sie
chwalic! Pochwala procentuje. Pochwalmy kogos za dobroc a
niewykluczone, ze bedzie staral sie byc jeszcze lepszy.
Czlowiek potrzebuje swiadkow swego postepowania. Potrzebuje
oceny w oczach innych. Lub chocby lustra, by ocenic sam siebie.
Nie na darmo sie mowi, ze czlowiek nosi w sobie wiekszego od
siebie. Pochwala sprawia, ze pragniemy sie samych siebie
przerosnac, przescignac. Czesto sami nie zdajemy sobie sprawy z
ogromnych pokladow mozliwosci drzemiacych gdzies tam w nas na
dnie. Oczekujemy pochwal od innych, odplacmy im tym samym. Gdyz
jak stwierdza wieszcz: "Bo kto nie byl ni razu czlowiekiem, Temu
czlowiek nic nie pomoze." - Adam Mickiewicz ("Dziady czesc II)
Nie mylmy pochwaly z pochlebstwem. Pochwala powinna byc
zasadna i nie przesadzona. Odwrotnie jest z pochlebstwem, ktore
jest klamstwem i obluda, wypowiedziana w celu przypodobania sie
komus, czesto w imie jakichs korzysci. Tak wiec nie bojmy sie
pochwal. Obsypujmy bliznich pochwalami, kazdemu wedlug zaslug, a
jezeli komus od ich nadmiaru przewroci sie w glowie, to juz jego
problem. ;-)
Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |