Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ja nie potrafie kochac?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ja nie potrafie kochac?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 20


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-07-24 21:29:09

Temat: Ja nie potrafie kochac?
Od: d...@w...pl szukaj wiadomości tego autora

Zawsze jak dotąd mama tak, ze gdy powiem "Kocham Cie"
to w tym wlasnie momencie nadchodzi takie dziwne uczucie.
Wszystko staje logiczne, ulozone, swiat wraca do zwyklosci
Nie wiem czy to dlatego ze kamien spada mi z serca,
ale nagle nabieram watpliwosci czy naprawde kocham.

Mam tez tak, ze ilekroc zrobie cos dla osoby ktora darzę uczuciem to
wkladam w
to tyle wysiłku i uczucia,
ze gdy w koncu jej to dam to albo wszystko sie rozwali, albo zdaże w
niedlugim
czasie stracić nia zainsteresowanie. Zobojetnieje mi.

To wszystko chyba nie jest do konca normalne i ciazy nade mna jak
klatwa,
a ze nie naleze do brzydkich to regularnie, co pol do 1,5 roku
unieszczesliwiam
jakas dziewczyne :/
To tez mi przeszkadza.

Co poradzic..?

PS. Jezeli to co napisalem nie jest wystaczajace do wyrazenia jakiejs
opinii to chetnie udziele wszelkich informacji.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-07-25 11:57:09

Temat: Re: Ja nie potrafie kochac?
Od: "Doker" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

No kurcze. Czy wogole normalne? Czy to zwykly slomiany zapal? Ale
zeby az tak slomiany? Poza tym wiele rzeczy robie do konca: programy,
ozdoby z metalu..nie jestem raczej slomiany zapal.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-07-25 18:00:13

Temat: Re: Ja nie potrafie kochac?
Od: Marccel <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

d...@w...pl wrote:

> Zawsze jak dotąd mama tak, ze gdy powiem "Kocham Cie"
> [....]
> Co poradzic..?
>
> PS. Jezeli to co napisalem nie jest wystaczajace do wyrazenia jakiejs
> opinii to chetnie udziele wszelkich informacji.

A czym jest właściwie dla Ciebie miłość?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-07-25 18:11:12

Temat: Re: Ja nie potrafie kochac?
Od: Jesus <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

d...@w...pl napisał(a):
> Zawsze jak dotąd mama tak, ze gdy powiem "Kocham Cie"
> to w tym wlasnie momencie nadchodzi takie dziwne uczucie.
> Wszystko staje logiczne, ulozone, swiat wraca do zwyklosci
> Nie wiem czy to dlatego ze kamien spada mi z serca,
> ale nagle nabieram watpliwosci czy naprawde kocham.
>

Z Tobą jest wszystko ok, to one złe kobiety są ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-07-25 20:09:00

Temat: Re: Ja nie potrafie kochac?
Od: "Doker" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Moja tabela znczen wyglada tak:
zadurzenie - fizyczne zainteresowanie i idealizowanie.
zakochanie - zadurzenie z duzym zaciekawieniem i aprobata psychiki
celu zakochania (przypuszczalnej partnerki)
przyjazn - psychiczna wiez, zrozumienie, zaufanie, oparcie.
milosc - zakochanie z przyjaznia
przywiaznie - przyjazn z przewazajacym podswiadomym strachem przed
zmiana obecnego stanu rzeczy.

To tak mniejwiecej.

Chodzi tylko o to ze gdy mowie kocham nagle trafie do mnie pytanie (czy
napewno) i wszystko sie redukuje do przyjazni i ewentualnie
wzpolczucia.

to naprawde glupie uczucie. Cos jakbys byl na wiezy, powiedzial
"pieknie tu, dech w piersiach zapiera"
a nastepnie zjechal winda na dól. Juz nie jest pieknie. Jest
normalnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-07-25 20:10:11

Temat: Re: Ja nie potrafie kochac?
Od: "Doker" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W tym problem ze nie.

Swoja droga z takim szowinistycznym podejsciem byloby mi latwiej :) to
one by cierpialy, nie ja :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-07-25 21:04:16

Temat: Re: Ja nie potrafie kochac?
Od: "Paula" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1122240549.786657.272650@g47g2000cwa.googlegrou
ps.com...
Zawsze jak dotąd mama tak, ze gdy powiem "Kocham Cie"
to w tym wlasnie momencie nadchodzi takie dziwne uczucie.
Wszystko staje logiczne, ulozone, swiat wraca do zwyklosci
Nie wiem czy to dlatego ze kamien spada mi z serca,
ale nagle nabieram watpliwosci czy naprawde kocham.

Więc nie mów "kocham" jeśli nie jesteś pewien, nie mów tego pod wpływem
chwili. Patrz na nią w chwili, gdy pięknie wygląda, a także gdy jest
wysmarowana jakąś ohydną maseczką i ma wałki na głowie i spytaj siebie, czy
wtedy też ją kochasz?
Ja, chociaż byłam z kilkoma facetami, nigdy nie wymówiłam tych dwóch
magicznych słów. Zazwyczaj to oni je wypowiadali... Choć też nie wiem, czy
całkiem szczerze. Ale dzięki mojej "wstrzemiężliwości" czułam, że postepuję
"fer" ze sobą i z nimi, bo jeśli nie byłam pewna, to nie mówiłam... I nie
żałuję.
Nietoperek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-07-25 21:07:09

Temat: Re: Ja nie potrafie kochac?
Od: "Paula" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dc39ie$9bm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> d...@w...pl napisał(a):
>> Zawsze jak dotąd mama tak, ze gdy powiem "Kocham Cie"
>> to w tym wlasnie momencie nadchodzi takie dziwne uczucie.
>> Wszystko staje logiczne, ulozone, swiat wraca do zwyklosci
>> Nie wiem czy to dlatego ze kamien spada mi z serca,
>> ale nagle nabieram watpliwosci czy naprawde kocham.
>>
>
> Z Tobą jest wszystko ok, to one złe kobiety są ;)

Wiesz co...z jednej strony masz rację. Kobiety potrafią czasem wszystko
popsuć. Szczególnie takie które zaczynają marudzić, prezenetować swoje
humory i pyskować, a wtedy facet wyobraża sobie jaką zołzą ta laleczka się
stanie za 20 lat no i czar pryska ;) I to jest ta wielka miłość, o której
wszem i wobec tyle się głosi...
Nietoperek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-07-25 21:15:33

Temat: Re: Ja nie potrafie kochac?
Od: HardStyler <j...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paula napisał(a):
> stanie za 20 lat no i czar pryska ;) I to jest ta wielka miłość, o której
Nie, nie, nie... Czar to czar, a Milosc to nie czar, ale cos wiecej.
Powinna sie opierac na przyjazni, szczerosci i rozmowie. Gdy czar nagle
pryska i okazuje sie, ze bylismy zaslepieni chemia to znaczy, ze
spieprzylismy sprawe. Powinnismy przynajmniej porozumiec sie na kilku
podstawowych plaszczyznach zycia, bo dopiero wtedy bedziemy pewni, ze
mamy odpowiednie podwaliny do budowania wspolnej przyszlosci...

Pzdr,
HS.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-07-25 21:17:59

Temat: Re: Ja nie potrafie kochac?
Od: HardStyler <j...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

d...@w...pl napisał(a):
> Co poradzic..?
Myslisz fiutem. Jesli panienka ma zgrabna dupe to mowisz jej, ze ja
kochasz? Jesli tak to daj sobie spokoj z pierdoleniem o Milosci...

Pzdr,
HS.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Warunek przyjęcia na swps
pomoc psychologiczna w Internecie
psychologowie online (?)
czuje sie coraz gorzej
Poranna lekkosc bytu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »