Jak cwiczyc wytwalosc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4

1. Data: 2006-06-20 18:17:58

Temat: Jak cwiczyc wytwalosc
Od: m...@m...webd.pl szukaj wiadomości tego autora

Mam przyjaciela, który zupelnie nie jest osoba zdolna do
jakiegokolwiek dzialania. Chcialbym, aby uimial doprowaddzac sprawy
do konca, ale on nie potrafi zajac sie niczym dluzej. Jak moge mu
pomóc, aby byl mniej "slomianyum zapalem" a bardziej czlowiekiem
wytrwalym
-----

www.matiq.webd.pl - w poszukiwaniu zródel szczesliwego zycia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-06-20 18:42:26

Temat: Re: Jak cwiczyc wytwalosc
Od: "Jarek M." <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

>Mam przyjaciela, który zupelnie nie jest osoba zdolna do
>jakiegokolwiek dzialania. Chcialbym, aby uimial doprowaddzac sprawy
>do konca, ale on nie potrafi zajac sie niczym dluzej. Jak moge mu
>pomóc, aby byl mniej "slomianyum zapalem" a bardziej czlowiekiem
>wytrwalym

Nie da sie.
Trzeba miec do czegos pasje w zyciu. I wtedy mozna byc nawet przecietnie
zdolnym w tej dziedzinie, a osiagnac sporo, lub czasem nawet zwyczajnie
duzo.
A pasje trzeba poczuc samemu, tego nie mozna komus 'wmowic'.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-06-20 21:04:16

Temat: Re: Jak cwiczyc wytwalosc
Od: Huski <h...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 20/06/2006 20:42, Jarek M.:

> Nie da sie.
> Trzeba miec do czegos pasje w zyciu. I wtedy mozna byc nawet przecietnie
> zdolnym w tej dziedzinie, a osiagnac sporo, lub czasem nawet zwyczajnie
> duzo.
> A pasje trzeba poczuc samemu, tego nie mozna komus 'wmowic'.

Czemu się nie da? To na co ten cały sztab terapeutów i innych, żeby
rozkładać ręce i mówić "jak sam nie chcesz"? To modne w terapii, ale nie
jest tak. Nie wynika z postu, czemu Twój przyjaciel to "pierdoła" ale
ogólnie jeśli ludzie potrafią zerwać z ćpaniem/piciem to tak samo
potrafią zabrać się do roboty. Pogadaj z nim, powiedz mu jego życie jest
w jego rękach i tak dalej.

--
huski
huski at interia dot pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-06-20 22:55:31

Temat: Re: Jak cwiczyc wytwalosc
Od: "tomek" <t...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

żeby być wytrwały musi najpierw stać się dla siebie samego
wiarygodny, musi wiedzieć że jak coś sobie postanowi to dotrzyma
sobie słowa i dotrwa do końca. Oczywiście na tym czymś musi mu
zależeć.
Chyba nie ma lepszej drogi jak małymi kroczkami: w obszarze gdzie mu
na czymś zależy - niech zrobi sobie małe postanowienie, cokolwiek co
go delikatnie przybliża do celu (np.że będzie wstawał o 10 minut
wcześniej niż teraz, czy inne cuda wianki). jak będzie tego
dotrzymywał to się podbuduje i będzie mógł kombinować z coraz
większymi wyzwaniami.
do tego jest jeszcze potrzebna kontrola tego czy sprawy idą w dobrą
stronę, bo jak się nie sprawdza - to łatwo zapomnieć że coś było
ważnego i że chciał coś osiągnąć - znajdą się oczywiście
wymówki itd. wtedy łatwiej złapać się za coś nowego i na nowo
ugrzęznąć

słomiany zapał chyba udziela się wszystkim najczęściej przy
postanowieniach noworocznych. wywalają ludzie wtedy z siebie
najprzeróżniejsze idiotyzmy. np. człowiek nigdy nie rzucił palenia
- a tu nagle chce to zrobić w tydzień. Nie jadł nic innego poza
chipsami -a tu dieta 'głodówka' itd... :) i oczywiście rzadko kto
jest w stanie przejść takie absurdalne testy wytrwałości :)

m...@m...webd.pl wrote:
> Mam przyjaciela, który zupelnie nie jest osoba zdolna do
> jakiegokolwiek dzialania. Chcialbym, aby uimial doprowaddzac sprawy
> do konca, ale on nie potrafi zajac sie niczym dluzej. Jak moge mu
> pomóc, aby byl mniej "slomianyum zapalem" a bardziej czlowiekiem
> wytrwalym
> -----
>
> www.matiq.webd.pl - w poszukiwaniu zródel szczesliwego zycia