Jak i czym sie pozbyć ostu z działki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4

1. Data: 2004-10-02 14:54:48

Temat: Jak i czym sie pozbyć ostu z działki
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

Witam

Mam na działce w trawie "w pip" ostu, jak sie tej zarazy pozbyć?
Kiedyś walczyłem z ostem na mniejszej działce, ale tego było mało, bo tylko
jedna roślina to wykopywałem dosyć głęboko korzenie, a tu mam tych krzaczorów
miliony i taka operacja jest niemożliwa do zrealizowania.
I czy jest jakis środek w płynie, proszku do wyplenienia tego?

pozdrawiam

ArturL

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-10-02 15:24:20

Temat: Re: Jak i czym sie pozbyć ostu z działki
Od: "pluton_" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

> I czy jest jakis środek w płynie, proszku do wyplenienia tego?

pozycz osla albo koze od sasiadow.

pluton
:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-10-02 15:46:25

Temat: Re: Jak i czym sie pozbyć ostu z działki
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:3352.000000f1.415ec134@newsgate.onet.pl Użytkownik
<a...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Mam na działce w trawie "w pip" ostu, jak sie tej zarazy pozbyć?
> Kiedyś walczyłem z ostem na mniejszej działce, ale tego było mało,
> bo tylko jedna roślina to wykopywałem dosyć głęboko korzenie, a tu
> mam tych krzaczorów miliony i taka operacja jest niemożliwa do
> zrealizowania. I czy jest jakis środek w płynie, proszku do
> wyplenienia tego?
>
Hejka. Jest tych środków ''w pip'' :-) Dla działkowiczów do
zwalczania ostrożenia i innych chwastów są polecane: Bofix 260 EC,
Mniszek Ultra i Mniszek Hobby.
Pozdrawiam skrótowo Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-10-04 10:38:33

Temat: Re: Jak i czym sie pozbyć ostu z działki
Od: "TK" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > I czy jest jakis środek w płynie, proszku do wyplenienia tego?
>
> pozycz osla albo koze od sasiadow.
>

Koza może nie załatwić sprawy. Chyba, że jest to mała działka i nic innego
nie będzie miała do jedzenia. Poza tym koza zje tylko smakowitsze fragmenty
rośliny pozostawiając kikuty itd. Itp. Nie mówiąc już o tym, że na wiosnę
taka pokaleczona roslina wybije na nowo. Nie jest więc koza dobrym sposobem.

Pozdrawiam

Tomasz (wraz ze stadem kóz)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry