Jak motywować syna bez wpędzania go w kompleks niższości

Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "Marek" <t...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Jak motywować syna bez wpędzania go w kompleks niższości
Date: 26 Jun 2005 11:38:59 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 24
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1119778739 32311 213.180.130.18 (26 Jun 2005 09:38:59
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Jun 2005 09:38:59 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 83.16.246.186, 192.168.243.48
X-User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:1.7.6) Gecko/20050411
Firefox/1.0.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:323559
Ukryj nagłówki

Konkretnie to chodzi mi o młodszego brata, bo ojciec daleko stąd i ja jakoś tak
sobie uzurpuruję prawo do quasi-ojcostwa ;)

Jak wcześniej pisałem ( niestety nie było odpowiedzi :| ) podstawową formą
motywowania samego siebie jest u mnie uświadamianie sobie jakichś braków aby
poczuć się z tym źle. To jednak prowadzi chyba do kompleksu niższości..

Niestety podobnie postępowałem z moim bratem. Widzę teraz, że chyba przejął ode
mnie te podejście, bo pisze mi po całym dniu np. że "cały dzień stracony" - bo
spędzony na zabawie a nie jakiejś pracy. I tak dołuje się z dnia na dzień aż w
końcu coś porobi, po czym znów wraca do dołowania się...

Czy to rzeczywiście źle?

Jak to odwrócić?

Jak motywować siebie czy brata nie ryzykując kompleksu niższości?

--
Marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl