| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-02 16:36:28
Temat: Re: Jak pomoc zonie? (dlugie)Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_JEST_BE]@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bo2s58$oru$1@inews.gazeta.pl...
> Miło mi, że się odezwałaś. Faktycznie, całkiem ochłonąłem. :-)
:)))
> Żałuję tylko,
> że nigdy więcej nie pojawił się wątkodawca. Nie dodał nic
> nowego, nie napisał, co z tej naszej wymiany "złotych myśli"
> do niego dotarło, czy się przypadkiem czegoś przestraszył,
> co ma zamiar zrobić - albo co już zrobił i jakie to dało efekty.
A może nie chodziło o wysłuchanie poradnictwa, tylko o opowiedzenie
swojej historii?
> > > (skądinąd kontrowersyjną MZ postacią grupy PSP),
> > Moim zdaniem to jeden z najbardziej wartościowych UGD!!!
>
> Jedno nie przeczy drugiemu.
Masz rację. Znów mnie poniosły subiektywne emocje ;)))
> > A ja uważam, że ucieczka nigdy nie jest dobrym wyjściem ;)))
>
> Nigdy nie mów nigdy. ;-)
Ale ja tak lubię! ;)))
Np. jak fajnie brzmi: "NIGDY już się do Ciebie nie odezwę!" ;)))
Od razu wiadomo, że blef ;)
> Co radzisz na przypadek pożaru (bez
> sikawki w ręku) albo szarży nosorożca (bez spluwy pod pachą)
> w afrykańskim buszu?
I znowu masz rację ;\ Tyle, że ja mówiłam raczej w kontekście radzenia sobie
z problemami emocjonalnymi. Wglądem w przyczyny.
Więc może tak: Ucieczka jest zazwyczaj złym rozwiązaniem. Z wyjątkiem sytuacji,
kiedy jest rozwiązaniem jedynym ;)))
> Phi! Mam na sumieniu o wiele dłuższe przestoje oraz kilka ważnych
> wątków, które (oby nie na zawsze) pozostawiłem odłogiem. Zawsze
> to raźniej znaleźć się w grupie podobnych grzeszników... ;-)
Dzięki za wsparcie mnie grzesznej, grzeszniku ;)))
pozdrówka :)
joa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |