| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-24 14:45:26
Temat: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)w poprzednim art. <ahmdtj$lhk$1@news.mch.sbs.de>,
szanowny kol. J. P. pisze, ze:
<..>
> tez wlasnie tego "ostrego starcia". Juz raz to przerabialem i wiem co wtedy
> nastapi.
co mianowicie, bo jakos nie doczytalem sie..?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-07-24 14:59:21
Temat: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)w poprzednim art. <M...@n...tpi.pl>,
> co mianowicie, bo jakos nie doczytalem sie..?
ok, chodzi pewnie o to morderstwo..
obawiam sie ze dales sie zastraszyc i upierasz sie w trwaniu w tym
stanie..moze faktycznie za duzo filmow..
jezeli ty ni potrafisz ocenic realnosc tych grozb to moze sad by jednak
potrafil? moze to by tez Ciebie przekonalo?
jesli uda ja sie sciagnac do sadu i poddac badaniom psychiatrycznym..
nie sadze zeby byla az tak inteligentna zeby zmylila bieglych.. zreszta
zawsze jest przynajmniej szansa wieksza niz teraz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-24 15:05:31
Temat: Odp: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)
Użytkownik "Marsel" <ic5070_@/wp.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.17a8dbe8d4055b499896f2@news.tpi.pl...
> > tez wlasnie tego "ostrego starcia". Juz raz to przerabialem i wiem co
wtedy
> > nastapi.
>
> co mianowicie, bo jakos nie doczytalem sie..?
Napisalem nizej zaraz pod tym zdaniem
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-24 15:13:31
Temat: Odp: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)
Użytkownik "Marsel" <ic5070_@/wp.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.17a8df38dca6c3cf9896f3@news.tpi.pl...
> ok, chodzi pewnie o to morderstwo..
Nie, chodzi mi o te pare tygodni bardzo wzmozonych dzialan powiedzmy
"zaczepnych"
> jesli uda ja sie sciagnac do sadu i poddac badaniom psychiatrycznym..
> nie sadze zeby byla az tak inteligentna zeby zmylila bieglych.. zreszta
> zawsze jest przynajmniej szansa wieksza niz teraz.
Tak, ale do tego sadu nie sprowadze jej przeciez przy pomocy wynajetych
karkow z najblizszej silowni. Musze z czyms isc do prokuratora, on na
podstawie tego czegos musi uznac, ze ona podpada pod paragraf K.K. i dopiero
wtedy moze sprawe skierowac do sadu. Sad z kolei tez nie musi wcale wyslac
jej na przymusowe badania, jesli uzna ze nie ma ku temu podstaw. A z tego co
wiem o polskim prawie, z tym co mam nie ma na to szans nawet u prokuratora,
nie mowiac o sadzie.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-24 15:17:05
Temat: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)"J. P." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:ahmg7j$n4j$1@news.mch.sbs.de...
|
| Użytkownik "Marsel" <ic5070_@/wp.pl> napisał w wiadomości
| news:MPG.17a8df38dca6c3cf9896f3@news.tpi.pl...
|
| > ok, chodzi pewnie o to morderstwo..
|
| Nie, chodzi mi o te pare tygodni bardzo wzmozonych dzialan powiedzmy
| "zaczepnych"
|
| > jesli uda ja sie sciagnac do sadu i poddac badaniom psychiatrycznym..
| > nie sadze zeby byla az tak inteligentna zeby zmylila bieglych.. zreszta
| > zawsze jest przynajmniej szansa wieksza niz teraz.
|
| Tak, ale do tego sadu nie sprowadze jej przeciez przy pomocy wynajetych
| karkow z najblizszej silowni. Musze z czyms isc do prokuratora, on na
| podstawie tego czegos musi uznac, ze ona podpada pod paragraf K.K. i
dopiero
| wtedy moze sprawe skierowac do sadu. Sad z kolei tez nie musi wcale wyslac
| jej na przymusowe badania, jesli uzna ze nie ma ku temu podstaw. A z tego
co
| wiem o polskim prawie, z tym co mam nie ma na to szans nawet u
prokuratora,
| nie mowiac o sadzie.
A nie myślałeś o emigracji?
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-24 15:58:34
Temat: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)w poprzednim art. <ahmg7j$n4j$1@news.mch.sbs.de>,
szanowny kol. J. P. pisze, ze:
<...>
> Nie, chodzi mi o te pare tygodni bardzo wzmozonych dzialan powiedzmy
> "zaczepnych"
no to w tej sytuacji nie wiem o co ci chodzi.. bede wiec zgadywal
<...>
> Musze z czyms isc do prokuratora, on na
> podstawie tego czegos musi uznac, ze ona podpada pod paragraf K.K. i dopiero
> wtedy moze sprawe skierowac do sadu.
to zbieraj dowody tych wzmozonych dzialan zaczepnych. niech prokurator
oceni ich przydatnosc. nie zakladaj od razu ze to nic nie da.
> Sad z kolei tez nie musi wcale wyslac
> jej na przymusowe badania, jesli uzna ze nie ma ku temu podstaw.
o to wlasnie mi chodzi.. jesli sad uzna ze nie mam podstaw, to moze ich
nie ma i dalsze dzialanie polegaloby tylko na własnej terapii.
dopuszczasz mysl ze mogles ulec zastraszeniu i realnego zagrozenia nie
ma?
masz te przyszla zone i dzieci? (przynajmniej w realnych planach) ?
boisz sie calego zamieszania, i co za tym idzie, powierzchownej opinii o
sobie jako dreczycielu kobiet, nawet jesli bylyby niesluszne?
IMO jesli czujesz sie winny to nic dziwnego ze chcesz sprawe uciszyc.
nie wiadomo tylko na ile jest to poczucie winy uzasadnione. zakladajac
ze co mowisz pokrywa sie z prawda i biorac pod uwage twoj stosunek do
niej..raczej nie powinines miec wyrzutów, no chyba tylko ze chciałes
zrobic _zbyt wiele_ jak na swoje mozliwosci!
> A z tego co
> wiem o polskim prawie, z tym co mam nie ma na to szans nawet u prokuratora,
> nie mowiac o sadzie.
moze sie mylisz.. czy ty rozmawiales powaznie (za pieniadze ;( z jakims
prawnikiem?
wiesz co.. wypisz sobie wszystkie mozliwosci, spawdzaj, uzupelniaj,
przekalkuluj na chlodno.. to ciezka praca.
ale pamietaj ze nie chodzi tu o uzieminie kogokolwiek tylko rozwiazanie
chorego ukladu
ps. nie ma tu tez psychologow. tu sie nie udziela rad... wiec traktuj to
z nalezytym dystansem.. decyzje i ew. dzialania ty podejmiesz
.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-24 16:07:19
Temat: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)>A nie myślałeś o emigracji?
Jak jest tak zdeterminowana, to może nie pomóc.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))
Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-24 16:12:38
Temat: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)a moze bys tak w trakcie jednej z rozmow telefonicznych to ty zaczal
mowic - i to niekoniecznie prawde. Nie wysluchuj jej zalow ale mow
tylko o sobie - moze gdy straci sluchacza to sie znudzi.
Ja bym chyba wymyslila historyjke (jakas bardzo zlozona i sprytnie
ulozona heh)
np. mozesz jej "wyznac" ze jestes gejem hehe ( heh pewnie nie uwierzy
- ale to tylko przyklad)
poudawaj wariata, ladacznika (zarzuc ja opisami swoich pseudopodbojow
- najlepiej takich zeby mogla w nie uwierzyc), sprobuj wywolac u niej
poczucie winy - niech to ona stanie sie ta zla co ciebie zniszczyla -
zreszta sama nie wiem - w sumie ciezko doradzic bo sytuacja wrecz
niewiarygodna jest.
ale skoro probowales juz odciecia sie i nic to nie dalo to moze
perfidnym klamstwem cos uzyskasz- niech sie miota, niech szuka twoich
"kochanek" i niech umiera z zazdrosci.
albo powiedz ze wybierasz sie do zakonu :) - przedstaw jej sciezke
swojej budzacej sie wiary.
heh :)
a tak serio to chyba musisz zaczac dzialac w sposob bardzo zdecydowany
i nie dawac sie wkrecac w jej gierki - mozec stworz swoja (moze to ty
zacznij ja sledzic z szalenstwem i premedytacja w oczach) - bo jak na
razie to ona jest panem sytuacji i dopoki czuje swoja wladze nad toba
nie odpusci- mozesz byc pewien.
CanoE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-24 16:14:49
Temat: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)Użytkownik "Saulo" <d...@p...neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:ahmjvf$1fe$1@news.tpi.pl...
> Ech Canoe... powialo kobiecoscia ;-)))
Powiało profesjonalizmem raczej :>>
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-24 16:17:58
Temat: Re: Jak postepowac z wariatka? (dluuugie i bardzo powazne)w poprzednim art. <ahmgc3$lva$1@news.tpi.pl>,
szanowny kol. Saulo pisze, ze:
<...>
> A nie myślałeś o emigracji?
jako uchodzca przed byla kobieta?
w sumie oryginalny sposob... gdyby mozliwy..
w takim razie powinien sie wystrzegac kontaktu z psychiatrami, bo moze
pasc na 'filtrze zdrowia psychiczego'
albo... co o zamieszkaniu w zakladzie karnym?
moze moglby zalatwic z jakims mafjozkiem ze za niego odsiedzi..
dlugi wyrok i bez wyrzytow sumienia.. tyle ze ona moze sie
przekwalifikowac na klawisza.. za deszczu pod rynne :-/
zartujemy sobie Saulo, co?
oczywiscie ze chcialoby sie zeby wszyscy..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |