Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "Ania Lipek" <a...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Jak sie pozbyc natreta?
Date: Sun, 10 Sep 2000 13:10:07 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 37
Message-ID: <8pfq6e$dgn$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa174.jeleniag.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 968584206 13847 212.160.39.174 (10 Sep 2000 11:10:06 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 10 Sep 2000 11:10:06 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:58284
Ukryj nagłówki
Ludzie jak sie pozbyc natreta? Nie kocham juz swego faceta, zranil mnie
tysiace razy, okazal sie inny niz wydawalo sie ze jest, ale wciaz mnie neka,
nie daje mi spokoju, jest niczym morderca, ktory poki nie umre nie zostawi
mnie w spokoju :-((. Na poczatku nie wyobrazalam sobie zycia bez niego, a
teraz nie wyobrazam sobie zycia z nim. Gdy tylko znalazl kumpli to ja stalam
sie mniej wazna, ciagle chce sie mnie jak najszybciej pozbyc, nazywa mnie
kurwiszczem jak sie na mnie zdenerwuje, w dodatku jak tak dalej pojdzie to
obawiam sie, ze zostanie pijakiem i narkomanem. Wczoraj nie chcial mnie juz
znac tak jak zawsze ja jego. Zranil mnie, potraktowal jak szmate, nie
zareagowalam na to przy nim, tylko poszlam do domu i plakalam. Ciagle ode
mnie zada, ze bede sie z nim kochala, czasem mnie do tego zmusza. Caly czas
wydaje mi sie, ze on mnie juz nie kocha, on po prostu chce miec dziewczyne,
chce miec kogos z kim sie bedzie kochal, ale ja niestety nie moge mu tego
dac, bo juz do niego nic nie czuje. Sam nawet powiedzial, zebym z nim byla
dopoki nie znajdzie sobie kogos innego, a gdy zauwazyl co zrobil zaraz
dodal, ze tylko zartowal, ze on kocha tylko mnie. Nic do niego nie dociera,
tak bardzo sie zawiodlam :-(. Jest taki nieodpowiedzialny i glupi. Teraz
chce byc sama, zbytnio mnie zraniono, to wszystko musi sie zagoic, kiedys
moze tak sie stanie. Ale jak powiedziec temu chamowi aby sie ode mnie
odwalil? Musze cierpiec i jakos zyc ze wstretem do mezczyzn. Moze kiedys mi
to przejdzie, moze zapomne o zlych doznaniach, ale aby sie tak stalo musze
byc sama, a nie moge :-(.
Jak sie pozbyc natreta? Nie chce go znac, ale on nie odchodzi, wciaz mnie
nie chce zostawic w spokoju, wciaz przychodzi, chociaz prosze aby tego nie
robil :-(. Prosze poradzcie mi cos. Coraz bardziej czuje sie zraniona, coraz
bardziej czuje jaka krzywde przez ten czas mi wyrzadzil, coraz bardziej nie
potrafie zapomiec i coraz bardziej mam ochote na placz. Niech spierdala z
mojego zycia ja go nie chce. Moglabym znalezc sobie innego faceta, to by sie
odczepil, ale niestety ani nikogo nie kocham, ani nie chce pokochac.
Potrzebuje jeszcze duzo, duzo czasu az przestane czuc bol w sercu.
--
Ania Lipek
a...@p...com
Sraj tak, aby każde gówno wprawiało Cię w zachwyt.
|