Data: 2000-09-10 18:26:33
Temat: Re: Jak sie pozbyc natreta?
Od: "Ania Lipek" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie możesz zacząć go unikać? Przestać odbierać jego telefony i nie
> przyjmować go gdy do Ciebie przyjdzie?
Jak on do mnie przychodzi to zawsze moj brat otwiera drzwi i wtedy wlazi do
srodka. A jak chce go wykopsac, to mowi, ze musi wejsc. Gdy dzwoni to mowie,
ze nie chce go znac, to za kazdym razem mowi: "zegnam" i szybko odklada
sluchawke, a i tak wraca :-(. Na widok jego twarzy zaraz na moich ustach
usmiech chce sie odmalowac, nie moge odmowic spotkania z nim, chociaz kazde
jest coraz bardziej bolesne. Mimo tego, ze po prosbach zgadzam sie do niego
wrocic, to zaraz niszczy to wszystko co do niego czuje, co sie jeszcze we
mnie tli i zgasnac nie moze. Dzisiaj znow mu przebaczylam. Powiedzial, ze
pojdzie z kolesiami na piwo i przyjdzie do mnie o 17:00. Troche sie
wkurzylam, bo wczoraj dal mi do zrozumienia, ze koledzy sa dla niego
wazniejsi ode mnie, ale pomyslalam, ze jestem przewrazliwiona. Wiedzial, ze
miedzy nami sie juz wszystko konczy, ale pozwolilam aby wrocil, byl
szczesliwy, pocalowal mnie, przebaczylam mu, ale jak wyszedl tak juz nie
wrocil. Ponownie cierpie, caly dzien siedzialam bezczynnie czekajac na niego
i nadal mam nadzieje, ze przyjdzie, ale to juz jest jakis obled :-(. Wczoraj
po tym jak mnie zranil powniez nie przyszedl, bo byl z kolesiami, wygladalam
nawet przez chwile za nim przez okno, ale zamiast niego widzialam gostkow,
ktorzy wlamywali sie na parkingu po kolei do kazdego samochodu. Zapomial o
mnie, znow sie przekonalam, ze kumple sa dla niego wazniejsi :-(. Mowil, ze
wczoraj nie wiedzial co robi, ze mnie kocha. Znow zrobil mi nadzieje, chyba
tylko po to aby poraz kolejny mnie zranic. Wiem, ze bedzie chcial jeszcze
wrocic, bedzie mnie nachodzil dzien w dzien az wreszcie sie zgodze. Szkoda,
ze jestem taka ustapliwa :-(((.
> Nie musisz mieć nikogo nowego, po to
> aby z nim zerwać...
Czy istnieje inny sposob? A zerwac z nim to juz dawno zerwalam, ale on tego
nie potrafi przyjac do wiadomosci.
Ania
|