| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-01 19:29:52
Temat: Re: Jak sie przemoc
"Marek Dziesław" w wiadomości news:aksp7a$ote$2@news.tpi.pl...
> Od kilku miesiecy nie moge usiasc do kompa i stworzyc czego
sensownego(...)
> No i nie moge wyobrazic sobie calosci(...)
> Moze ktos ma podobne doswiadczenia?(...->)
nieustające :)
> Jak to zmienic?
nie zgadzając się z Marselem
("zbytnie wnikanie w szczegóły za wczesnie jest po prostu szkodliwe")
uważam, że od najdrobniejszego szczegółu należy właśnie zacząć.
impuls, jakikolwiek impuls jest najważniejszy by ruszył proces
- to właśnie wyobrażenie całości trzeba sobie na początku odpuścić!
jeśli całość istnieje, to i tak do niej dobrniesz :)
o ile oczywiście mówimy w kontekście Twojego "stworzyć"
a nie pospolitego 'odbębnić'
choć z drugiej strony bywa i tak jak mawia pewien bęben poeta
Bęben poeta
czym-bym-był
gdy-bym-nie-bę-bnił?
był-bym
cym-ba-łem.
:-)
a.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-01 20:13:26
Temat: Re: Jak sie przemocw art. <aktprn$sho$1@news.onet.pl>,
szanowny kol. Asasello pisze, ze:
<...>
> uważam, że od najdrobniejszego szczegółu należy właśnie zacząć.
> impuls, jakikolwiek impuls jest najważniejszy by ruszył proces
nie wszyscy sa artystami :)
mysle ze tu chodzi wlasnie o inny rodzaj pracy.
"niemoc tworcza" w wielu punktach moze byc imo zbiezna, ale przebieg
pracy jest juz inny.
dla mnie projekt oznacza cos bardziej, nie obraz sie, przemyslanego i
celowego. bez wstepnego okreslenia przynajmnej w zarysie pozadanego
efektu praca o takim charakterze jest skazana na niepowodzenie.
a co za tym idzie na frustracje, zniechecenie.. itp
wiem cos o tym ;)
--
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-01 20:26:10
Temat: Re: Jak sie przemocUżytkownik "Marsel" <M...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.17dc931a549f72dd9896c6@news.onet.pl...
> dla mnie projekt oznacza cos bardziej, nie obraz sie, przemyslanego i
> celowego. bez wstepnego okreslenia przynajmnej w zarysie pozadanego > efektu
praca o takim charakterze jest skazana na niepowodzenie.
> a co za tym idzie na frustracje, zniechecenie.. itp
> wiem cos o tym ;)
Schemat blokowy ;) ?
Można go przecież narysować nie tylko do programu.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-01 20:27:38
Temat: Re: Jak sie przemocw art. <aktt2t$rms$1@news2.tpi.pl>,
<...>
> Schemat blokowy ;) ?
> Można go przecież narysować nie tylko do programu.
> E.
chcialas cos powiedziec?
--
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-01 20:42:54
Temat: Re: Jak sie przemocUżytkownik "Marsel" <M...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.17dc96a79d94602b9896c9@news.onet.pl...
> w art. <aktt2t$rms$1@news2.tpi.pl>,
> <...>
> > Schemat blokowy ;) ?
> > Można go przecież narysować nie tylko do programu.
> chcialas cos powiedziec?
A nie powiedziałam :) ?
Nie rozumiem Twojego pytania.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-01 20:57:51
Temat: Re: Jak sie przemocw art. <aktu4p$jr7$1@news.tpi.pl>,
szanowny kol. EvaTM pisze, ze:
<...>
> Nie rozumiem Twojego pytania.
> E.
Wydawalo mi sie ze w tym watku nie mowimy o braku technicznych
umiejetnosci...
Zanim powstanie jakikolwiek projekt niezbedny jest tez zbor informacji
wejsciowych czywiscie, ale przede wszystkim umiejetnoc skojarzenia tego z
wymaganym efektem koncowym w miare optymalny sposob..
Jakies schematy moga sie pojawic dopiero wtedy, gdy mamy w miare
kompletny obraz problemu i jakas koncepcje rozwiazania w glowie
Wydaje mie sie ze to jest najwazniejsze.
Problemy z przelaniem tego w 'dzielo' to juz inna bajka
A braki w kocentracji i 'swierzosci spojrzenia' skutecznie uniemozliwija
wykonanie takze tego pierwszego 'przedkroku'
--
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-01 21:22:31
Temat: Re: Jak sie przemocUżytkownik "Marsel" <M...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.17dc9da7bd4604ce9896ca@news.onet.pl...
> Wydawalo mi sie ze w tym watku nie mowimy o braku technicznych
> umiejetnosci...
> Zanim powstanie jakikolwiek projekt niezbedny jest tez zbor informacji
> wejsciowych czywiscie, ale przede wszystkim umiejetnoc skojarzenia tego z
> wymaganym efektem koncowym w miare optymalny sposob..
> Jakies schematy moga sie pojawic dopiero wtedy, gdy mamy w miare
> kompletny obraz problemu i jakas koncepcje rozwiazania w glowie
> Wydaje mie sie ze to jest najwazniejsze.
> Problemy z przelaniem tego w 'dzielo' to juz inna bajka
> A braki w kocentracji i 'swierzosci spojrzenia' skutecznie uniemozliwija
> wykonanie takze tego pierwszego 'przedkroku'
Mówiąc o schemacie blokowym miałam na myśli, iż możemy graficznie przedstawić
każdą zaplanowaną czynność, po prostu jako schemat działania
( osoby, w tym autora lub dowolnej innej złożonej czynności lub procesu),
- początkowo ogólnie, od założeń lub stanu początkowego
począwszy poprzez nawet tylko w zarysie przedstawiony "środek" do określonych
na końcu efektów/ celów, które przecież pracując nad czymś też z grubsza znamy.
Resztę, w tym szczegóły, dopracowujemy stopniowo w trakcie.
Chodziło mi o metodę "od ogółu do szczegółu", dlatego podpięłam się pod Twoją
wypowiedź.
Być może tak narysowany "schemat działania" mógłby pomóc pytającemu zobaczyć
całość i zmobilizowałby do uszczegółowienia, czyli po prostu pracy.
Nie jest to rada dla profesjonalistów ;), bo ci z pewnością takie graficzne
"pomoce naukowe" znają.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-01 21:27:10
Temat: Re: Jak sie przemocUżytkownik "Wodz" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aktvph$1pv$1@news.tpi.pl...
> Jeżeli ktoś zna 100% metode, to proszę na priv. Jestem gotowy zapłacić;)
A co będziesz TY z tego miał, jak skończysz ;) ?
Jeśli nic, to nie dziwię się. Jeśli to coś Ci da,
czyli będziesz miał motywację do skończenia,
wtedy się pozbierasz w trymiga ;). Ta praca jest bezterminowa ;) ?
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-01 21:49:56
Temat: Re: Jak sie przemocw art. <aktvph$1pv$1@news.tpi.pl>,
szanowny kol. Wodz pisze, ze:
<...>
> Jak to zmienić?
> Oto jest pytanie...
jesli zbyt dlugo wykonujemy podobne czynnosci, jedno zadania itd...
byc moze to banalne znuzenie
jesli nie masz problemow z motywacja, organizacja pracy (mniej wiecej to
o czym pisze eva), jestes przekonany ze co co robisz nei kloci sie z
twoimi prywatnymi ambicjami, celami i priorytetami, nie jestes
przeciazony obowiazkami, to co wykonujesz jest zgodne z twoimi
umiejetnosciami, nie pracujesz w nadmiernie stresujacych warunkach, masz
jasno okreslone przyszle zadania.. i wrescie nei masz jakis wazniejszych
problemow osobistych..
pozostaje chyba lekka zmiana stylu pracy..
np. czesc lub cala robote 'sprzedac' komus innemu!
...a samemu rozejrzec sie za nowa. fakt ze to nie zawsze jest proste.
inne wyjscie, dla 'twardzieli', to poprostu natychmiast zabrac sie za to
i wytrwac.
tyle wiem.
--
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-01 22:23:05
Temat: Re: Jak sie przemoc
Użytkownik "Wodz" napisał
> Ja mam podobne doświadczenia. Mój projekt tworze od pół roku...
> Praktycznie zostaly mi tylko rys. wykonawcze, ale
taaaaaaaaaaaaaaaak
> miiiiiiiii sieeeeeeee nieeeeeeee chceeeeeeeee tego robić;)
>
> Zmęczenie psychiczne?
> Nic z tego, mam za sobą udane wakacje:))
>
> Zla kondycja fizyczna?
> Absolutnie nie, codziennie trenuje joge.
>
> Jak to zmienić?
> Oto jest pytanie...
>
> Pozdrawiam
> K.
>
> PS
> Jeżeli ktoś zna 100% metode, to proszę na priv. Jestem gotowy
zapłacić;)
Ależ proszę bardzo. Najskuteczniejsza metoda to tzw. nóż na
gardle.
Rachunek prześlę na priv. Ewentualnie za dodatkową opłatą mogę
dostarczyć nóż.
Gardło trzeba mieć, niestety, własne.
:-)
Jo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |