| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-05-04 15:05:33
Temat: Re: Jak wywołać jakąś nie groźną chorobę?W: news:0a3f.00000285.4278aa89@newsgate.onet.pl
Od: Użytkownik <o...@o...pl>
Było:
>> Skoncentuj się
>> na dziedzinach które Cię interesują a resztę (za przeproszeniem)
>> olewaj.
> Próbowałam... i dziękuję... kara w domu na 3 miesiące
Zgłoś się do psychologa, może jest w szkole ? Niech on ci zabroni
uczestniczenia we wszystkim !
Ustal razem z doktorem ilość zajęć dodatkowych i minimalny czas odpoczynku z
podziałem na sen i "ogródek" hmmm, znaczy się dyskotekę i te rzeczy co teraz
się robi w wolnym czasie.
Choroba to ucieczka tylko na chwilę, później jest gorzej bo będziesz chciała
dalej chorować.
Nie daj się zbyt ambitnym rodzicom ! Oni też mogą jeszcze iść do szkoły.
Tylko nie przeginaj w drugą stronę ... ;-)
Aha ! Kiedyś jak będziesz pracować i zostanie ci ten nawyk robienia
wszystkiego co tylko można, to będziesz robić wszystko a INNI cię użyją do
zastępstw ... Będziesz tyrać do końca życia, a na emeryturze nie odpoczniesz
bo umrzesz wcześniej !
--
Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
Zajrzyj tu: http://www.lysiak.chrzanik.com/index.php
To tak niedawno było http://www.dzienmisia.pl/
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-05-04 16:06:15
Temat: Re: Jak wywołać jakąś nie groźną chorobę?> Zgłoś się do psychologa, może jest w szkole ? Niech on ci zabroni
> uczestniczenia we wszystkim !
GDY SIĘ UMÓWIŁAM NA TAKĄ WIZYTĘ MOJA MAMA DAŁA MI KARĘ NA 3 MIESIĄCE
> Ustal razem z doktorem ilość zajęć dodatkowych i minimalny czas odpoczynku z
> podziałem na sen i "ogródek" hmmm, znaczy się dyskotekę i te rzeczy co teraz
> się robi w wolnym czasie.
moja mama powiedziała że rozrywkę udostępni mi dopiero jak skończę studia i
zdobędę wysokie wykształcenie :(.
>
> Choroba to ucieczka tylko na chwilę,
moja siostra zachorowała naprawdę, i jej dała spokój
> Nie daj się zbyt ambitnym rodzicom ! Oni też mogą jeszcze iść do szkoły.
MOJA MATKA WYKŁADA MATEMATYKE [profesor] NA UNIWERSYTECIE
dlatego tyle ode mnie wymaga... proszę was pomóżcie mi... mam dość tego
wszystkiego!! JEŻELI NIE ZACHORUJĘ, i nie oderwią mnie od tej nauki to będę
musiała niestety skończyć z sobą =(...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-05-04 16:09:16
Temat: Re: Jak wywołać jakąś nie groźną chorobę?:0...@n...onet.pl...
> >
> Ty poprostu nie wyrabiasz...
> > Tak dokładniej jest... KAŻDY TWIERDZI: Ola poradzisz sobie
> > > Skoncentuj się
> > > na dziedzinach które Cię interesują a resztę (za przeproszeniem) olewaj.
> > Próbowałam... i dziękuję... kara w domu na 3 miesiące
>
> Skoro MUSISZ się uczyć, to jakakolwiek choroba nic nie da - tylko pogorszy
> sprawę - wróćisz do szkoły i prócz nauki na bieżaco będziesz miała zaległe
> lektury, sprawdziany, testy, kartkówki.
Wiem jak jest jak było z moją siostrą... niestety ona nie żyje... ona naprawdę
zachorowała... ale z nią było dokładnie tak jak ze mną... mama jak się
dowiedziała o jej chorobie to najważniejsze było dla niej jej zdrowie, a ja
musiałam się uczyć... dlatego jak ja zachoruję to mi też da sppokój!!!!
> A do tego materiał na bieżąco, z którym sobie nie radzisz.
> Chyba powinnaś porozmawiać z rodzicami i np. zrezygnować z zajęć
> dodatkowych, udziału w konkursach etc, etc.
Niestety jak pisałam w innych postach moja mama jest strasznie zaborcza i gdy
się spóźnię 5 minut do szkoły to mam karę na miesiąc kieszonkowego!!!!
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-05-04 17:43:36
Temat: Re: Jak wywołać jakąś nie groźną chorobę?Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 4 maja 2005 18:06 użytkownik
o...@o...pl, sącząc kawkę, wyklepał:
>ode mnie wymaga... proszę was pomóżcie mi... mam dość tego
> wszystkiego!! JEŻELI NIE ZACHORUJĘ, i nie oderwią mnie od tej nauki to
> będę musiała niestety skończyć z sobą =(...
Nie chcę być niedelikatna, ale wydaje mi się, że w tym momencie stosujesz
zwykły, emocjonalny szantaż.
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-05-04 18:06:58
Temat: Re: Jak wywołać jakąś nie groźną chorobę?> Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 4 maja 2005 18:06 użytkownik
> o...@o...pl, sącząc kawkę, wyklepał:
>
> >ode mnie wymaga... proszę was pomóżcie mi... mam dość tego
> > wszystkiego!! JEŻELI NIE ZACHORUJĘ, i nie oderwią mnie od tej nauki to
> > będę musiała niestety skończyć z sobą =(...
>
> Nie chcę być niedelikatna, ale wydaje mi się, że w tym momencie stosujesz
> zwykły, emocjonalny szantaż.
>
Może się tak Pani wydawać... ale to nie koniecznie jest szantażem... i
niestetty znalazlam już to co potrzebne... ;(
DOWIDZENIA GRUPIE DOWIDZENIA LUDZIOM DOBREJ WOLI
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-05-04 18:23:35
Temat: Re: Jak wywołać jakąś nie groźną chorobę?Dnia środa, 4 maja 2005 18:06, we wiadomości
<0...@n...onet.pl>, o...@o...pl
napisał(a):
> MOJA MATKA WYKŁADA MATEMATYKE [profesor] NA UNIWERSYTECIE
> dlatego tyle ode mnie wymaga... proszę was pomóżcie mi... mam dość tego
> wszystkiego!!
Widzę, że musisz realizować wizję swojej mamy a nie własną. Ja proponuję
naprawdę porządnie tupnąć nogą, bo realizacja marzeń Twojej mamy (z całym
szacunkiem dla jej tytułu) nie wyjdzie Ci na zdrowie... Sam wiem po sobie,
że nauka na przymus, to żadna nauka. A tak powiedz. Co lubisz? Co Cię
interesuje?
--
z poważaniem, doc. Zenobiusz Furman
==> zenobiusz (kropka) furman (małpa) vp (kropka) pl <==
Netykieta i inne informacje na temat grup:
==> http://republika.pl/zenobiusz_furman <==
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-05-04 18:30:11
Temat: Re: Jak wywołać jakąś nie groźną chorobę?Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 4 maja 2005 20:06 użytkownik
o...@o...pl, sącząc kawkę, wyklepał:
>> >ode mnie wymaga... proszę was pomóżcie mi... mam dość tego
>> > wszystkiego!! JEŻELI NIE ZACHORUJĘ, i nie oderwią mnie od tej nauki to
>> > będę musiała niestety skończyć z sobą =(...
>>
>> Nie chcę być niedelikatna, ale wydaje mi się, że w tym momencie stosujesz
>> zwykły, emocjonalny szantaż.
>>
> Może się tak Pani wydawać... ale to nie koniecznie jest szantażem... i
> niestetty znalazlam już to co potrzebne... ;(
>
Wiesz co, dla mnie to zabrzmiało tak: "poradźcie jakiś konkret co do
choroby, inaczej się zabiję". Tak zrozumiałam Twoje słowa. I dla mnie jest
to wywieranie na kimś presji.
Skoro piszesz, że znalazłaś, co Ci potrzebne, to nie rozumiem, dlaczego
piszesz, że "niestety". Chyba na szczęście, co?
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-05-04 20:26:45
Temat: Re: Jak wywołać jakąś nie groźną chorobę?nie widzicie ze ta osobka sie wami bawi przynajmniej tak od polowy tego
watku, wymysla historyjki itp.
--
gg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-05-04 20:43:44
Temat: Re: Jak wywołać jakąś nie groźną chorobę?Dnia 04.05.05, około 22:26, tHe mRuWa bulgocze
<news:d5bi76.258.1@tHe.mRuWa>:
> nie widzicie ze ta osobka sie wami bawi przynajmniej tak od polowy tego
> watku, wymysla historyjki itp.
No i? Jakieś wnioski, sugestie?
--
ika - umop apisdn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-05-04 20:54:16
Temat: Re: Jak wywołać jakąś nie groźną chorobę?tHe mRuWa wrote:
> nie widzicie ze ta osobka sie wami bawi przynajmniej tak od polowy
> tego watku, wymysla historyjki itp.
No niezla podpierdolka
bbk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |