« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-15 19:28:14
Temat: Jak zwalczyc objawy abstynenckie?Witam wszystkich
Grupę przeglądam od jakiegoś czasu i w życiu nie pomyślałbym, że będę
potrzebował waszej pomocy. A mianowicie, mój kolega ma problem z dragami, od
5 lat wciąga amfę. Co prawdą od jakiś 2 miesięcy nie bierze, ale cierpi na
objawy abstynenckie tzn. całymi dniami śpi za nic nie może się zabrać a
przecież studiuje, już czekają na niego egzaminy. Dużo przeszedł w życiu
osierociał, jest w złych stosunkach ze swoją bardzo nieliczną rodziną.
Obecnie jago problemem jest nie tyle nie brać, co "Wziąć się za życie". Do
kogo morze się z tym zwrócić. Czy może z tym pójść do lekarza, jak w ogóle
oni się na to reagują czy może się obawiać z tego powodu różnych
nieprzyjemności ze strony władz. W jaki sposób mogę mu pomóc gdzie znaleźć
adresy odpowiednich instytucji: Monar?, jakieś telefony zaufania itp.
Pozdrawiam i jeszcze raz proszę o wskazówki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-06-16 15:29:33
Temat: Re: Jak zwalczyc objawy abstynenckie?Lorche napisał:
| Witam wszystkich
| Grupę przeglądam od jakiegoś czasu i w życiu nie pomyślałbym, że będę
| potrzebował waszej pomocy. A mianowicie, mój kolega ma problem z dragami,
| od 5 lat wciąga amfę. Co prawdą od jakiś 2 miesięcy nie bierze, ale cierpi
| na objawy abstynenckie tzn. całymi dniami śpi za nic nie może się zabrać a
| przecież studiuje, już czekają na niego egzaminy. Dużo przeszedł w życiu
| osierociał, jest w złych stosunkach ze swoją bardzo nieliczną rodziną.
| Obecnie jago problemem jest nie tyle nie brać, co "Wziąć się za życie". Do
| kogo morze się z tym zwrócić. Czy może z tym pójść do lekarza, jak w ogóle
| oni się na to reagują czy może się obawiać z tego powodu różnych
| nieprzyjemności ze strony władz. W jaki sposób mogę mu pomóc gdzie znaleźć
| adresy odpowiednich instytucji: Monar?, jakieś telefony zaufania itp.
|
| Pozdrawiam i jeszcze raz proszę o wskazówki
Kiedyś komuniści twierdzili, że religia to "opium ludu".
W taki pokrętny sposób próbuje ci zwrócić uwagę, że pomiędzy narkotykami a
religią jest coś wspólnego. To może być wytłumaczone nawet na poziomie
chemii: miłość uruchamia wytwarzanie do krwi substancji podobnych do
morfiny. A miłość do Boga - też uruchamia.
Skoro już tak zostaliśmy stworzeni, że potrzebujemy w naszej krwi pochodnych
morfiny - to dlaczego nie zaopatrywać się w nie tak, jak Pan Bóg przykazał?
Kiedy sam byłem w dołku i szukałem desperacko sensu życia, to odkryłem, że
Bóg wyszedł mi naprzeciw. To, że Bóg mnie kocha to było objawienie. I odtąd
jestem na haju! :-)
I wcale nie trzeba zostawać zakonnikiem. ;-)
A może tobie też Bóg wyszedł naprzeciw?
Marek
Na koniec cytacik: Rzym. 5:5-11
Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który nam
jest dany. Wszak Chrystus, gdy jeszcze byliśmy słabi, we właściwym czasie
umarł za bezbożnych. Rzadko się zdarza, że ktoś umrze za sprawiedliwego;
prędzej za dobrego gotów ktoś umrzeć. Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku
nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł.
Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego
zachowani od gniewu. Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy
pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani,
dostąpimy zbawienia przez życie Jego. A nie tylko to, lecz chlubimy się też
w Bogu przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, przez którego teraz
dostąpiliśmy pojednania.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-06-16 15:58:15
Temat: Re: Jak zwalczyc objawy abstynenckie?Nie znam innej metody niz zwroocic sie o pomoc do ludzi o podobnym
doswiadczeniu....
.. i niestety Ty za niego tego nie zrobisz....
mozesz mu powiedziec o monarze, AN, terapi... ale na plecach go tam nie
zaniesziesz....
to musi zrobic sam... innaczej nie bedzie to mialo sensu....
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-06-17 09:50:03
Temat: Re: Jak zwalczyc objawy abstynenckie?Użytkownik "Lorche" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aeg4f8$6mt$1@news.tpi.pl...
> Witam wszystkich
> Grupę przeglądam od jakiegoś czasu i w życiu nie pomyślałbym, że będę
> potrzebował waszej pomocy. A mianowicie, mój kolega ma problem z dragami,
od
> 5 lat wciąga amfę. Co prawdą od jakiś 2 miesięcy nie bierze, ale cierpi na
> objawy abstynenckie tzn. całymi dniami śpi za nic nie może się zabrać a
> przecież studiuje, już czekają na niego egzaminy. Dużo przeszedł w życiu
> osierociał, jest w złych stosunkach ze swoją bardzo nieliczną rodziną.
> Obecnie jago problemem jest nie tyle nie brać, co "Wziąć się za życie". Do
> kogo morze się z tym zwrócić. Czy może z tym pójść do lekarza, jak w ogóle
> oni się na to reagują czy może się obawiać z tego powodu różnych
> nieprzyjemności ze strony władz. W jaki sposób mogę mu pomóc gdzie znaleźć
> adresy odpowiednich instytucji: Monar?, jakieś telefony zaufania itp.
>
> Pozdrawiam i jeszcze raz proszę o wskazówki
>
>
IMHO spanie całymi dniami po 2 miesiącach to raczej wyuczona reakcja na brak
dodatkowego "napędu"
niż objawy abstynencyjne. Taka depresja poamfetaminowa. Niektórym przechodzi
szybciej innym wolniej,
5 lat to trochę długo, więc przydałby się detoks a nie sama abstynencja.
Radziłbym na szybko urlop zdrowotny (jeśli II rok lub wyżej) albo olać
studia (jeśli I rok) i załatwić ośrodek.
Uzależnienie się leczy (zalecza) a nie usuwa objawy odstawienia narkotyku
tym bardziej, że amfetamina nie daje
de facto efektu głodu.
IMAO Monar, ale trzeba znaleźć ośrodek z wolnymi miejscami i najlepiej mało
"psychiatryczny", tzn. z w miarę
normalnym podejściem do pacjentów.
BTW - po 5 latach to można mieć konkretnie zryty garnek, proponowałbym
najpierw wizytę w punkcie konsultacyjnym.
Nie wiem jak Poznań i okolice, ale do znalezienia.
Jeśli chodzi o ośrodki, to ew. sugestie na priv - nie będę robił
reklamy/antyreklamy ;)
--
Dafrak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-06-17 20:57:21
Temat: Re: Jak zwalczyc objawy abstynenckie?On Sat, 15 Jun 2002 21:28:14 +0200, "Lorche" <p...@p...onet.pl>
wrote:
> od jakiś 2 miesięcy nie bierze, ale cierpi na
>objawy abstynenckie tzn. całymi dniami śpi za nic nie może się zabrać a
>przecież studiuje, już czekają na niego egzaminy. Dużo przeszedł w życiu
>osierociał, jest w złych stosunkach ze swoją bardzo nieliczną rodziną.
>Obecnie jago problemem jest nie tyle nie brać, co "Wziąć się za życie". Do
>kogo morze się z tym zwrócić. Czy może z tym pójść do lekarza, jak w ogóle
>oni się na to reagują czy może się obawiać z tego powodu różnych
>nieprzyjemności ze strony władz. W jaki sposób mogę mu pomóc gdzie znaleźć
>adresy odpowiednich instytucji: Monar?, jakieś telefony zaufania itp.
>
>Pozdrawiam i jeszcze raz proszę o wskazówki
Kolega twoj moze jedynie sam sobie pomoc. Najwazniejsze jest to, aby
chcial tego szczerze, to juz jest polowa sukcesu, jezeli bedzie to
robil DLA SIEBIE to sa duze szanse. Pojawilem sie kiedys na grupie
cieszac sie ze mam miesiac trzezwosci. dzis mam juz osiem pelne. I
probowalem wczesniej wiele razy,"walczyc z nalogiem" (wtajemniczeni
rozumieja paranoje i bezsens tego stwierdzenia)az w koncu zrobilem to
dla siebie. udalem sie PO POMOC, do osrodka terapeutycznego, gdzie
zostalem przyjety i poddalem sie leczeniu zamknietemu. Smutne jest to,
ze wiekszosc z mojej grupy wrocila spowrotem do nalogow, zostalismy
tylko my, mala garstka, ktora chciala zerwac z nalogie. Nie bylismy tu
z nakazu, nie leczylismy sie dla zon dzieci, nauki, kolegi tyko dla
siebie. W zyciu kazdej osoby uzaleznionej przychodzi kryzys
osobowosci, kiedy mowi sobie KONIEC juz nie dam rady. woz albo
przewoz. I uwierz mi, ze wstyd i inne zeczy wtedy znikaja, bo walczy
sie o zycie. na zakonczenie chcialbym napisac, ze nie neguje iz osoby
z nakazu nie maja POZYTYWNYCH EFEKTOW, wazne jest tylko, czy zadziala
ich swiadomosc, a ja wypowiadam sie jedynie na podstawie tego, czego
sam doswiadczylem. Twoj kolega musi podjac sam decyzje o leczeniu,
skontaktowac sie ze specjalistami i zawalczyc o swoje zycie ( tu nie
sa juz wazne egzaminy,, uwiez mi)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-06-18 19:43:59
Temat: Re: Jak zwalczyc objawy abstynenckie?Witam
Na początku bardzo wszystkim dziękuje za odpowiedzi na mój post. Kolega
postanowił, że z tym zrywa, i myślę, że mogę mu wierzyć, że rzeczywiście nie
bierze od dwóch miesięcy. Mówiłem mu ośrodkach, terapiach, detoksie, ale on
nie chce, twierdzi, że poradzi sobie sam. Czy mogę w to uwierzyć czy też jak
dotąd starać się przekonywać go, że jednak powinien zgłosić się do jakiegoś
ośrodka.
Pozdrawiam
Lorche
Ps. Jeszcze raz dzięki za pomoc jednak są ludzie, na których można liczyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-06-19 13:20:51
Temat: Re: Jak zwalczyc objawy abstynenckie?.... :-( nie znam osobiscie takiego przypadku zeby ktos sam wyszedl z
tego..... :-((
.. a ty wcale mu nie musisz wierzyc... bo to jest jego zycie... wyciagnoles
do niego reke.. dales wskazoowki ale za niego leczyc sie nie bedziesz.... i
tak postepujesz jak przyjaciel ..., a to czy ON to doceni to jusz inna
sprawa...
pozdrawiam!
ps sorki za mooj ton ale ja w stosunku do uzalezniania mam zdanie poparte
swoim wlasnym doswiadczeniem.... i nie znam zadnej lagodniejszej metody niz
brutalna prawda...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-06-19 22:14:11
Temat: Re: Jak zwalczyc objawy abstynenckie?Dnia Wed, 19 Jun 2002 15:20:51 +0200,
Tytulujac to" Re: Jak zwalczyc objawy abstynenckie? "
Uzywajac Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
Niejaki "Lechox" <l...@p...onet.pl>
Wypocil w trudzie i znoju co nastepuje :
re:.... :-( nie znam osobiscie takiego przypadku zeby ktos sam wyszedl
z
re:tego..... :-((
niestety ja tez
re:.. a ty wcale mu nie musisz wierzyc... bo to jest jego zycie...
wyciagnoles
re:do niego reke.. dales wskazoowki ale za niego leczyc sie nie
bedziesz.... i
re:tak postepujesz jak przyjaciel ..., a to czy ON to doceni to jusz
inna
re:sprawa...
podpisuje sie pod tym obydwiema rekami i nogami
**** c...@s...pl ****
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |