| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-03 09:43:21
Temat: JąkanieMam ponad 23 lata. Z moją mową jest coś takiego, że mówię, mowię lub czytam
i cztam i...... nagle blokada.
Np. w sklepie. Proszę o coś tam.
Ktoś nie doslyszał i prosi o powtórzenie, wtedy blokada i nie ma mocnych...
Także bardzo często trudno jest mi zacząć wypowiedź publicznie złozyć
życzenia przez mikrofon, mam blokadę.
W domu w rodzinie to się nie zdarza tylko w miejscach publicznych, na
spotkaniach z ludźmi.
Są takie słowa które mi publicznie jest ciężko powiedzieć np. miłość, móc do
widzenia.
Proszę o pomoc. Do jakiego specjalisty się udać. Może pomoga mi jakieś
środki uspokajające i rozluźniające mięsnie artykulacyjne prze wsytąpiniami
publicznymi.
P.P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-10-03 10:46:32
Temat: Re: Jąkanie
Użytkownik "Piotr P." <p...@c...com.pl> napisał w wiadomości
news:bljgkk$cad$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mam ponad 23 lata. Z moją mową jest coś takiego, że mówię, mowię lub
czytam
> i cztam i...... nagle blokada.
> Np. w sklepie. Proszę o coś tam.
> Ktoś nie doslyszał i prosi o powtórzenie, wtedy blokada i nie ma
mocnych...
> Także bardzo często trudno jest mi zacząć wypowiedź publicznie złozyć
> życzenia przez mikrofon, mam blokadę.
> W domu w rodzinie to się nie zdarza tylko w miejscach publicznych, na
> spotkaniach z ludźmi.
> Są takie słowa które mi publicznie jest ciężko powiedzieć np. miłość, móc
do
> widzenia.
>
> Proszę o pomoc. Do jakiego specjalisty się udać. Może pomoga mi jakieś
> środki uspokajające i rozluźniające mięsnie artykulacyjne prze
wsytąpiniami
> publicznymi.
>
> P.P.
>
Witaj
Już kiedyś o tym pisałam na tej grupie. Jestem byłą jąkałą. Moi rodzice
wydali kupę kasy w latach 80-tych na leczenie hipnozą u prof. Szulc w
Warszawie a przedtem oczywiście logopedzi etc.
Hipnoza pomogła znakomicie - ustna matura śpiewająco.
A w chwili kiedy mój mały rozumek zaczął ogarniać rzeczywistość - czytaj,
gdy dorosłam bardzo, zdałam sobie sprawę, że jąkanie siedzi w głowie.
Powiedziałam sobie - to nie mój problem tylko innych. Ja mówię tak jak
mówię. Czasem zdarza mi się zająknąć - ale w związku z tym, że ja nie
przywiązuję do tego wagi - inni też tego nie zauważają.
Na pewno nie jąkasz się jak śpiewasz - inaczej pracuje przepona - prawda?
A jak mówisz - przywiązujesz wagę do swoich słów i zwracasz uwagę na to co
mówisz i jak mówisz ( ieszcze szybciej wybiegasz myślą niż wychodzą słowa).
I w tym tkwi problem. Wmów sobie że nie mówisz - tylko śpiewasz :)
Brzmi głupawo - ale działa!
A tak w ogóle - temat rzeka.
Jak zaśpiewasz słowo miii-łooość - to się nie zająkniesz - a potem śpiewasz
tylko w myślach a słowa same wychodzą.
Pozdrawiam serdecznie
Joaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |