| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-17 11:36:29
Temat: Jest szansa?Witam,
jesli facet czuje coś do dziewczyny, a ona mowi do niego nie(znaja sie
jakies 3 miesiace, spotykali sie troche, on do niej cos poczul,ona nie), to
czy jest sens, zeby facet sie angazowal i probowal sprawic, zeby ona cos do
niego poczula, czy raczej szanse na to sa nikle?
pozdrawiam,
marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-02-17 11:42:53
Temat: Re: Jest szansa?> jesli facet czuje coś do dziewczyny, a ona mowi do niego nie(znaja sie
> jakies 3 miesiace, spotykali sie troche, on do niej cos poczul,ona nie),
to
> czy jest sens, zeby facet sie angazowal i probowal sprawic, zeby ona cos
do
> niego poczula, czy raczej szanse na to sa nikle?
Jeżeli już powiedziała 'nie', to nie ma sensu sobie głowy zawracać.
Jeżeli powiedziała 'może', to jak wyżej.
Jeżeli powiedziała cokolwiek, co nie było rzuceniem się w ramiona, to
zapomnij.
Jeżeli nie pytałeś - wtedy jest szansa. Maleńka, ale jest.
Sykstyrius
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 11:58:15
Temat: Re: Jest szansa?
Użytkownik "marcin" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cv1vs1$r74$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> jesli facet czuje coś do dziewczyny, a ona mowi do niego nie(znaja sie
> jakies 3 miesiace, spotykali sie troche, on do niej cos poczul,ona nie),
> to
> czy jest sens, zeby facet sie angazowal i probowal sprawic, zeby ona cos
> do
> niego poczula, czy raczej szanse na to sa nikle?
>
zależy kiedy mówi 'nie'
jak się spotykali 'trochę' to co ona ma poczuć?
kwestia co on poczuł do niej i co chce żeby ona do niego poczuła
co można poczuć w 3miesiące, pomijając inne sprawy i mówiąc oczywiście o
uczuciach?
pozdrawiam ewak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 12:07:08
Temat: Re: Jest szansa?sykstyrius napisał:
> Jeżeli już powiedziała 'nie', to nie ma sensu sobie głowy zawracać.
> Jeżeli powiedziała 'może', to jak wyżej.
> Jeżeli powiedziała cokolwiek, co nie było rzuceniem się w ramiona, to
> zapomnij.
> Jeżeli nie pytałeś - wtedy jest szansa. Maleńka, ale jest.
Gówno się znasz. Widze że jesteś nowy wiec spoko. Następnym razem nie pisz
o czymś o czym nie masz pojęcia.
--
To był Fioletowy Kot, który z chęcia nasra ci na płot.
GG#7526231 www.fioletowykot.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 12:20:30
Temat: Re: Jest szansa?> Gówno się znasz. Widze że jesteś nowy wiec spoko. Następnym razem nie pisz
> o czymś o czym nie masz pojęcia.
Może i jestem nowy, może się i nie znam.
Zasadniczo zaatakowałeś mnie osobiście, a nie przedstawiłeś nic nowego.
A ja i tak podtrzymam moje zdanie.
Jeżeli przez ten czas nic się nie pojawiło, a Marcin położył karty na stół -
to jest koniec
nadziei
Jeżeli uważasz inaczej - przekonaj mnie. Bez emocji.
Sykstyrius
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 12:31:03
Temat: Re: Jest szansa?
>> Jeżeli już powiedziała 'nie', to nie ma sensu sobie głowy zawracać.
>> Jeżeli powiedziała 'może', to jak wyżej.
>> Jeżeli powiedziała cokolwiek, co nie było rzuceniem się w ramiona, to
>> zapomnij.
>> Jeżeli nie pytałeś - wtedy jest szansa. Maleńka, ale jest.
Duzo racji
> Gówno się znasz. Widze że jesteś nowy wiec spoko. Następnym razem nie pisz
> o czymś o czym nie masz pojęcia.
<quote>
Tu było jeszcze na starej stronie napisane, że partnerki nie potrzebuję,
teraz zostawiam to miejsce puste. ;)
</quote>
To swiadczy ze tez dopiero zaczynasz w tym temacie i gowno sie znasz. To
nie jedz po kims bo moze ma 100x wiecej doswiadczen niz Ty.
Tylko nie spoznij sie 3h do domu bo mama Cie skrzyczy :-(
Nowy jestem to mi wybacz :-d
--
Don`t drink and drive, better smoke and fly.
pozdrawiam
qhaRz
gg: 1308059
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 12:47:18
Temat: Re: Jest szansa?
Użytkownik "sykstyrius" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cv22dt$i7u$1@inews.gazeta.pl...
> Jeżeli uważasz inaczej - przekonaj mnie. Bez emocji.
Obawiam się, że zamiast przedstawienia swoich racji, Fioletowy Kot nasra Ci
na płot :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 12:48:05
Temat: Re: Jest szansa?sykstyrius napisał:
> Bez emocji.
I chuj.
> Jeżeli już powiedziała 'nie', to nie ma sensu sobie głowy zawracać
Jeżeli powiedziała nie, to typek jej nie pasuje. Parę zmian w nim a laska
będzie go błagać żeby z nią był.
> Jeżeli powiedziała 'może', to jak wyżej.
To już kompletna beznadzieja. Z dupy sobie to wytrzasnąłeś?
> Jeżeli powiedziała cokolwiek, co nie było rzuceniem się w ramiona, to
> zapomnij.
Nie no kurwa oczywiście..... Ja nie będę tego komentował bo to po prostu
jest bzdura.
--
To był Fioletowy Kot, który z chęcia nasra ci na płot.
GG#7526231 www.fioletowykot.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 12:50:12
Temat: Re: Jest szansa?Fioletowy Kot napisał(a):
> Gówno się znasz. Widze że jesteś nowy wiec spoko. Następnym razem nie pisz
> o czymś o czym nie masz pojęcia.
Dlaczego sie kurwia czepiasz wszystkich nowych? Masz jakis kompleks, bo
cie zle przyjeli czy jak? Nie rozumie.
Pzdr,
HS.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 12:52:51
Temat: Re: Jest szansa?qharz napisał:
> To swiadczy ze tez dopiero zaczynasz w tym temacie i gowno sie znasz. To
> nie jedz po kims bo moze ma 100x wiecej doswiadczen niz Ty.
Dziewczyny nie mam do dzisiaj, nigdy nie miałem dziewczyny jako partnerki
bo żadna do trwałego związku mi nie pasowało. Nie oznacza to jednak, że nie
mam na ten temat pojęcia. Nie chce mi się tłumaczyć.
> Nowy jestem to mi wybacz :-d
I głupi, wiec wybaczam tak jak każdemu - chuj ci w dupe.
--
To był Fioletowy Kot, który z chęcia nasra ci na płot.
GG#7526231 www.fioletowykot.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |