| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-17 16:46:12
Temat: Re: Jest szansa?
> jesli facet czuje coś do dziewczyny, a ona mowi do niego nie(znaja sie
> jakies 3 miesiace, spotykali sie troche, on do niej cos poczul,ona nie),
> to
> czy jest sens, zeby facet sie angazowal i probowal sprawic, zeby ona cos
> do
> niego poczula, czy raczej szanse na to sa nikle?
Jeśli ona powiedziała "nie" to nie ma sensu. A gdy Ty będziesz się starał
niby "walczyć" to możesz stać się dla niej natrętny i naprzykrzający się.
Jeśli teraz nic do Ciebie nie czuje, to potem będzie Cię miała jeszcze
bardziej dość. Przynajmniej tak jest obecnie w moim przypadku :P Czasem wolę
jak facet znika bez słowa niż jak próbuje mnie "zdobyć" mimo, iż dziesięć
razy mu tłumaczę, że nie. Nie dopuść do tego, aby musiała się wysilać i
wymyslać jak by tu Cię spławić :))
Nietoperek
P.S. Dziś chyba jestem jakaś okrutna :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-02-17 16:48:36
Temat: Re: Jest szansa?>> PS. Fioletowy Kocie, przestań się czepiać mojego nicka.
>
> "Ps" było najbardziej interesujące z całego twojego postu. To kobieta ma
> się o mnie ubiegać nie ja onią. Koniec.
Z takim podejściem nie znajdziesz sobie dziewczyny :) To Wy powinniście być
zdobywcami, a my uwielbiamy być zdobywane :P
Nietoperek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 16:50:49
Temat: Re: Jest szansa?
> Dlaczego sie kurwia czepiasz wszystkich nowych? Masz jakis kompleks, bo
> cie zle przyjeli czy jak? Nie rozumie.
Może chce, zeby czuli przed nim "respekt" :)))
Nietoperek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 16:52:16
Temat: Re: Jest szansa?
Użytkownik "Paula" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cv2hut$925$1@atlantis.news.tpi.pl...
> zdobywcami, a my uwielbiamy być zdobywane :P
o ile zgadzam sie z toba, ze kobieta mowi nie wtedy kiedy nie ma ochoty na
faceta, to to z kolei mozesz sobie miedzy bajki wsadzic..
kto kogo lubi zdobywac nie ma nic wspolnego z plcia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 16:54:45
Temat: Re: Jest szansa?
> co można poczuć w 3miesiące, pomijając inne sprawy i mówiąc oczywiście o
> uczuciach?
Można poczuć dużo nawet w 1 dzień :) Oczywiście nie można kogoś "od razu"
pokochać, ale 1 dzień wystarczy, by ktoś kogoś zauroczył, zafascynował, by
ktoś się komuś spodobał i później śnił mu się w nocy :)
Nietoperek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 17:07:34
Temat: Re: Jest szansa?
> > Spalisz się wcześniej... jeden kwiatek za dużo, jedno słowo, jeden
est -
> > jesteś
> > aktorem. I tylko jedno Ci w głowie.
>
> nasze poznanie wyglądało tak, że prawie wylądowaliśmy w łóżku, więc
pozniej
> raczej trudno bylo udawać, że o nic mi nie chodzi i nie tylko jedno mi w
> głowie :)
>
> pozdrawiam,
> marcin
No więc moje zdanie już znasz w tej dziedzinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 17:15:23
Temat: Re: Jest szansa?>> zdobywcami, a my uwielbiamy być zdobywane :P
>
> o ile zgadzam sie z toba, ze kobieta mowi nie wtedy kiedy nie ma ochoty na
> faceta, to to z kolei mozesz sobie miedzy bajki wsadzic..
> kto kogo lubi zdobywac nie ma nic wspolnego z plcia.
Oczywiście możesz mieć inne zdanie. Zapomniałam podkreślić, że to była
wyłącznie moja opinia... cóż, ja lubię gdy facet się natrudzi w swoim
"zdobywaniu" :)
Nietoperek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 17:32:16
Temat: Re: Jest szansa?> wyłącznie moja opinia... cóż, ja lubię gdy facet się natrudzi w swoim
> "zdobywaniu" :)
Ale zapewne dbasz o to, żeby nie zrezygnował zbyt szybko, nieprawdaż?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 17:42:40
Temat: Re: Jest szansa?Głupia wrotka dla Paula:
> Oczywiście możesz mieć inne zdanie. Zapomniałam podkreślić, że to była
> wyłącznie moja opinia... cóż, ja lubię gdy facet się natrudzi w swoim
> "zdobywaniu" :)
faktycznie, musialby sie sporo natrudzic i zmuszac
--
it was one little casualty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-17 17:43:58
Temat: Re: Jest szansa?
Użytkownik "Paula" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cv2hqe$89j$1@atlantis.news.tpi.pl...
Nie dopuść do tego, aby musiała się wysilać i
> wymyslać jak by tu Cię spławić :))
absolutnie nie zamierzam sie naprzykrzac. Nie ta to bez wiekszych problemow
znajde sobie inna :) Chodzi tylko o to, ze to Ona chce sie czasami spotkac
nie wiedziec po co, a ja szczerze mowiac nie bardzo mam na to ochote
pozdrawiam,
marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |