| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-08 17:13:03
Temat: Re: Jestem pusta> mopek21:
> > czemu ja jestem taka pusta i czemu nic mnie nie interesuje.
> > czy jest jakis sposob aby obudzic w sobie zainteresowania?
>
> A dlaczego przeszkadza Ci to ze jestes taka pusta?
po pierwsze to jak juz napisalam to to ze sie nudze. i druga wazna rzecz to
boje sie ze niedlugo juz nie bedzie o czym ze mna rozmawiac. bo skoro sie
niczym nie ineresuje, nie wiem co sie dzieje naokolo mnie i zwyczajnie nic
ciekawego nie bedzie mozna ze mnie wyciagnac:(
kasia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-08 17:27:11
Temat: Re: Jestem pustamopek21:
> po pierwsze [...]
> i druga wazna rzecz [...]
A mtv? Tez Cie nie rusza? ;)
A nie powinnas przejmowac sie raczej przyczyna,
zamiast skutkiem? :)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-08 18:33:31
Temat: Re: Jestem pusta> mopek21:
> > po pierwsze [...]
> > i druga wazna rzecz [...]
>
> A mtv? Tez Cie nie rusza? ;)
nie bo nie mam, ale za to mam vh1 ktore chyba jest lepsze co?? :))
aha no i lubie the Simpsons oraz That's 70s show, po prostu boki zrywac:))
>
> A nie powinnas przejmowac sie raczej przyczyna,
> zamiast skutkiem? :)
no wlasnie kidy ja nie znam przyczyny. moze to tylko taki okres, moze w takim
wieku jestem ze mnie jakakolwiek tworczosc opuscila, nie wiem:(
>
> Czarek
>
kasia
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-08 19:02:24
Temat: Re: Jestem pustaUżytkownik "Michal" <5...@i...neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:becc7s$2cq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Kurcze - ja mam odwrotnie. Tyle rzeczy mnie ciekawi, że szkoda, że
> doba nie ma 48h :)
>
no... to masz ten sam problem co ja.. z nadmiaru zainteresowan skonczylam 2
kierunki studiow i ciagle nie mam dosc, wciaz mam niedosyt wiedzy,
znajomosci, doswiadczen... zycie jest zbyt fascynujace i zbyt wiele jest
rzeczy, ktorych nigdy sie nie dowiem. i to nie dlatego, ze nie chce, ale
dlatego ze przekracza to mozliwosci poznawcze mojego umyslu. zawsze zreszta
uwazalam to za swoja najwieksza porazke zyciowa i bylo to cos, co nie
pozwalalo mi spac po nocach.. na szczescie teraz mam tyle pracy (zwiazanej
scisle z moimi ciagle zmieniajacymi sie i rozwijajacymi zainteresowaniami),
ze wracam do domu pozno, padajaca na twarz i zasypiam bez problemow ;-)))
pozdrowka.
Karmakoma.
--
"Ci, którzy szukają oświecenia nie znajdują go, bo nie potrafią zrozumieć,
że obiektem poszukiwań jest poszukujący" - A. de Mello
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-08 20:23:17
Temat: Re: Jestem pustawitam wszystkich...ja mam podobny problem, mam mnustfo zainteresowan,
jednak nie wiem na czym sie skupic i w jakim kierunku isc dalej
(studia :)
co poczac?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-08 21:07:59
Temat: Re: Jestem pustamopek21:
> no wlasnie kidy ja nie znam przyczyny.
> moze to tylko taki okres, moze w takim wieku jestem
> ze mnie jakakolwiek tworczosc opuscila, nie wiem:(
Przyznam ze obserwuje czasem Twoje posty i nie wydaje mi sie
aby bylo z Toba zle... :)
ALE...
Mysle ze to czego doswiadczasz obenie to wynik istotnego
nieporzadku jaki 'produkujesz' w swoim otoczeniu, a to z kolei
wynika z nieporzadku jaki 'siedzi' w Tobie.
Im szybciej uporzadkujesz zatem wlasne wnetrze, tym szybciej
w szumie 'szarych' otaczajacych Cie informacji zaczniesz
dostrzegac to, co jest dla Ciebie interesujace i odrozniac
to 'cos' od 'srednio pasjonujacych' tematow.
Niestety, rownowaga wewnetrzna i poczucie ~'bycia na wlasciwym
miejscu' to ogolnie wielkie nudziarstwo (cos jak ~'flaki z olejem'),
wiec powinnas chyba(?) rozwazyc czy warto 'zaplacic' AZ(?) taka
cene za poczucie powiedzmy ~spelnienia. ;)
A nagroda? Coz, wszystkiego ew. dowiesz sie w swoim czasie. :))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-08 21:26:38
Temat: Re: Jestem pustaWelcome,
E tam glupoty gadasz, kazdy jest tak samo pusty jak pelny. Nie szukaj nic na
sile, poswiec kilka minut/godzin/dni na wyobrazenie sobie tego co cie np. w
dziecinstwie interesowalo. Moze za duzo ludzi sie kreci wokol ciebie? Z nimi
tez z umiarem trzeba, bo skutecznie zagluszaja ciebie.
Proponuje samotny wypad, calodniowy, gdzies gdzie nikt cie nie zna. Siadz
sobie na lawce, pochodz po tym miejscu, po paru godzinach bedziesz spokojna
i mysli zaczna naplywac. Przy okazji mozesz tez obserwowac otoczenie, moze
ci cos nasunie.
Zdrowko,
Armand Pasteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-14 18:52:06
Temat: Re: Jestem pustaZ tym wypadem to niezly pomysl, zmiana otoczenia to jest to
na jaknajdluzej, 2 miesiace sa optymalne.
Najlepiej za granice.
Ja mam to samo i narazie nie moge tego spelnic
gdyz mam male dziecko, jestem tatusiem albo to tylko
wymowka, komus pomagam a sobie nie potrafie.
Niech ktos jeszcze cos dopisze jak walczyc z nuda.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |