Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jewro-pa.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jewro-pa.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 15


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2022-06-07 22:47:38

Temat: Jewro-pa.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jewropa ma jewro, a my SWOJĄ walutę, która stoi kością w gardle
gubernatorskim jewropejskim zapędom - np. możemy sobie dodrukować ile nam
potrzeba i nikogo o pozwolenie nie pytać ?


--
XL
Polish Lvov forever!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2022-06-08 05:57:20

Temat: Re: Jewro-pa.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

wtorek, 7 czerwca 2022 o 22:48:09 UTC+2 XL napisał(a):
> Jewropa ma jewro, a my SWOJĄ walutę, która stoi kością w gardle
> gubernatorskim jewropejskim zapędom - np. możemy sobie dodrukować ile nam
> potrzeba i nikogo o pozwolenie nie pytać ?

Z tego dodruku żarcia nam nie przybędzie, tylko drożyzna i oszczędności stopnieją.
Iksi, dlaczego jak tylko mamy okazję skończyć z urabianiem się po łokcie i siąść na
czterech literach na stołku patrząc słodko jak robią na nas gastarbeiterzy - wybucha
nam pod nosem kolejna wojna, która niszczy owoce naszego trudu?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2022-06-08 09:03:06

Temat: Re: Jewro-pa.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> wtorek, 7 czerwca 2022 o 22:48:09 UTC+2 XL napisał(a):
>> Jewropa ma jewro, a my SWOJĄ walutę, która stoi kością w gardle
>> gubernatorskim jewropejskim zapędom - np. możemy sobie dodrukować ile nam
>> potrzeba i nikogo o pozwolenie nie pytać ?
>
> Z tego dodruku żarcia nam nie przybędzie, tylko drożyzna i oszczędności stopnieją.

To jest oczywiste i o tym nie dyskutuję, lecz o WOLNYM STANOWIENIU o
własnej walucie jak w Usiech: na świecie finansowe zawieruchy, USA
zadłużone, ale u nich dolar to zawsze DOLAR. A nam za pomocą jewro można
byłoby zrobić każde dowolne kuku na rynku WEWNETRZNYM i nie tylko.

> Iksi, dlaczego jak tylko mamy okazję skończyć z urabianiem się po łokcie
> i siąść na czterech literach na stołku patrząc słodko jak robią na nas
> gastarbeiterzy - wybucha nam pod nosem kolejna wojna, która niszczy owoce naszego
trudu?
>

Bo taką mamy geopolitykę od tysiącleci, że wojny mamy w nią wpisane żtp.
dziedzicznie. Dlatego nie oczekuję gastarbaiterów ani siedzenia na czwórce,
tylko modlę się, aby spod naszego nosa nie przeszła do nas. Ta wojna.
Wystarczy, że Putin skuma (ba, uważam że kuma), że tak jak Ukrainę już
Jewropa sprzedała i spisała na straty, tak i nas sprzeda i spisze bez
jednego pierdnięcia. A wtedy on ma i kraje nadbałtyckie w garści bez
dodatkowego zachodu, i świetny dostęp do Słowacji, którego mu Jewropka też
nie zabroni...
Albo zacznie od Słowacji i wtedy ma w garści nas o:(


--
XL
Polish Lvov forever!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2022-06-08 18:35:03

Temat: Re: Jewro-pa.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL <i...@g...pl> wrote:
> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>> wtorek, 7 czerwca 2022 o 22:48:09 UTC+2 XL napisał(a):
>>> Jewropa ma jewro, a my SWOJĄ walutę, która stoi kością w gardle
>>> gubernatorskim jewropejskim zapędom - np. możemy sobie dodrukować ile nam
>>> potrzeba i nikogo o pozwolenie nie pytać ?
>>
>> Z tego dodruku żarcia nam nie przybędzie, tylko drożyzna i oszczędności stopnieją.
>
> To jest oczywiste i o tym nie dyskutuję, lecz o WOLNYM STANOWIENIU o
> własnej walucie jak w Usiech: na świecie finansowe zawieruchy, USA
> zadłużone, ale u nich dolar to zawsze DOLAR. A nam za pomocą jewro można
> byłoby zrobić każde dowolne kuku na rynku WEWNETRZNYM i nie tylko.
>
>> Iksi, dlaczego jak tylko mamy okazję skończyć z urabianiem się po łokcie
>> i siąść na czterech literach na stołku patrząc słodko jak robią na nas
>> gastarbeiterzy - wybucha nam pod nosem kolejna wojna, która niszczy owoce naszego
trudu?
>>
>
> Bo taką mamy geopolitykę od tysiącleci, że wojny mamy w nią wpisane żtp.
> dziedzicznie. Dlatego nie oczekuję gastarbaiterów ani siedzenia na czwórce,
> tylko modlę się, aby spod naszego nosa nie przeszła do nas. Ta wojna.
> Wystarczy, że Putin skuma (ba, uważam że kuma), że tak jak Ukrainę już
> Jewropa sprzedała i spisała na straty, tak i nas sprzeda i spisze bez
> jednego pierdnięcia. A wtedy on ma i kraje nadbałtyckie w garści bez
> dodatkowego zachodu, i świetny dostęp do Słowacji, którego mu Jewropka też
> nie zabroni...
> Albo zacznie od Słowacji i wtedy ma w garści nas o:(
>
>

Czech nie zajmie, bo są od dawna pod nieoficjalnym ,,protektoratem"
niemieckim od czasów Hitlera albo i dawniej, czemu ochoczo dawali zawsze
wyraz, ostatnio witając Hitlera jak w domu ? Bo Czesi ,,som prakticne" -
więc tym razem się do Putina przyłączą, swoim starym wypróbowanym sposobem
wyrywając coś z naszych terytoriów (np. newralgiczne tereny wraz z kopalnią
Turów, a może i Cieszyn). A Niemcy to już w ogóle nie kiwną palcem w naszej
obronie, tylko urwą dla siebie Pomorze i co tam im się jeszcze zachce (a
się chce).
Koło historii się wolno toczy, ale nigdy nie przestaje - no i się chyba
właśnie dotoczyło do momentu powtarzalnego.
?

--
XL
Polish Lvov forever!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2022-06-10 01:41:04

Temat: Re: Jewro-pa.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

środa, 8 czerwca 2022 o 18:35:14 UTC+2 XL napisał(a):
> Czech nie zajmie, bo są od dawna pod nieoficjalnym ,,protektoratem"
> niemieckim od czasów Hitlera albo i dawniej, czemu ochoczo dawali zawsze
> wyraz, ostatnio witając Hitlera jak w domu ? Bo Czesi ,,som prakticne" -
> więc tym razem się do Putina przyłączą, swoim starym wypróbowanym sposobem
> wyrywając coś z naszych terytoriów (np. newralgiczne tereny wraz z kopalnią
> Turów, a może i Cieszyn). A Niemcy to już w ogóle nie kiwną palcem w naszej
> obronie, tylko urwą dla siebie Pomorze i co tam im się jeszcze zachce (a
> się chce).
> Koło historii się wolno toczy, ale nigdy nie przestaje - no i się chyba
> właśnie dotoczyło do momentu powtarzalnego.
> ?

Przecież układy bezpieczeństwa zbiorowego są po to, by je zatrzymać.
I nie tylko to, wiele innych rzeczy.

Taki np. Dalaj odprawiał swego czasu w wielu miejscach na świecie obrządki
Kalaczakry.
Dosłownie nazwa ta oznacza właśnie Koło Czasu czy "koło historii".
Polega to na zbudowaniu w każdym kraju pola ochronnego podtrzymywanego przez 722
duchy-strażników.
Pole to ma za zadanie powstrzymanie na określonym terenie działań wojennych na okres
mniej-więcej 25 lat i co jakiś czas powinno być odnawiane.
Niestety Dalaj nie czuje się za dobrze i nie jest obecnie w stanie powtórzyć
rytuałów.
Mógłby to zrobić oczywiście lama z innej tradycji, ale żaden z nich poza terenem
zajętym przez Chiny (i niestety, choć w mniejszym stopniu: Rosję) na chwilę
dzisiejszą nie dysponuje takim poziomem skuteczności jak Dalaj, który specjalnie był
szkolony w Tybecie celem zachowania najlepszej wersji w/w ceremonii w wadze polityki
państwowej.
Ci, którzy pozostali w Azji, są wykorzystywani przez tamtejsze reżimy autorytarne
celem zapewnienia strefy względnego pokoju.
Oczywiście czas, w którym Dalaj nie może dopełnić rytuału ze względu na wiek czy
chorobę, jest czasem najbardziej odpowiednim dla agresorów. Wtedy przywódcy i partie
wojenne na całym świecie podnoszą swoje głowy. Chiny Ludowe zaatakowały i zajęły
tybet właśnie w takim czasie, kiedy obecny dzierżawca urzędu najwyższego lamy i
przywódca polityczny Tybetu był małoletni, a pole było słabe.
Podejrzewam, że niektórzy z nich dobrze wiedzą o tej zależności. Zwłaszcza ten pan z
Kremla, który z faktu wygasania pola ochronnego na bank świadomie korzysta.

BTW^1. W zasadzie tylko raz w historii potęga w/w rytuału została zakwestionowana i
złamana. Stało się to dn. 11/09/2001 r. w Nowym Jorku (chodzi o miasto w U.S. a nie o
wioskę na Ukrainie). Do miar bezpieczeństwa zastosowanych po pierwszym zamachu na
World Trade Center w 1993 r. dołączono właśnie m.in. ceremonię usypania i destrukcji
mandali Kalaczakry dla światowego pokoju, z okazji której w osi zasilającej
wentylatory budynku zamocowano tybetańskie koła modlitewne z wypisaną mantrą związaną
z rytuałem. A jednak Osama bin Laden zdołał powtórzyć swój atak terrorystyczny, tym
razem wyjątkowo skutecznie. O ironio, kto się przeważnie uratował w całości, to spora
część społeczności żydowskiej obchodzącej swoje święto (czyli Żydzi którzy nie
przeszli na popularny w tych czasach w N.Y.C. buddyzm, z tych którzy przeszli i
pracowali tego dnia w WTC: tylko ci, którzy mieli szczęście uciec). Dla mnie to
pozostaje zagadką, w jaki to sposób to ścierwo wahabickie Bin Laden przełamał moc
ceremonii, która rzucała straszliwe klątwy nadprzyrodzone na ludzi, którzy nie
szanowaliby ustalonego pokoju i wtargnęli na poświęcone terytorium. Zwłaszcza, że te
klątwy historycznie były skierowane głównie przeciwko agresorom na Tybet z krajów
muzułmańskich i one działały (ostatni raz w latach 30. ub. w. zatrzymały chińskiego
generała Ma Bufanga - Dungana z chińskiej prowincji Xingjiang). Zresztą i tak one
zadziałały częściowo na Osamę, bo zginął w sposób makabryczny i haniebny, a w
międzyczasie bezpośrednie ataki na terytorium U.S. nie zdołały się powtórzyć. Co
jednak spowodowało, że pomimo wiedzy o potędze więzów nałożonych przez Dalaja
postanowił zaatakować?

BTW^2. Rytuał rozsypania mandali ustanawia parasol ochronny nad wszystkimi,
niezależnie od tego czy sobie tego życzą i złamamie przez kogokolwiek, niezależnie od
wyznania - obarcza konsekwencjami kar piekielnych już na Ziemi W kulturach Zachodu
też są rytuały pól ochronnych, jednakże nie o charakterze tak pacyfistycznym i
odnoszące się wyłącznie do wzmocnienia umiejętności obronno-wojennych wyznawców danej
religii. Przykładowo ceremonie zawierzania Polski Matce Boskiej czy intronizacja
Jezusa Chrystusa nie nakładają bezpośredniego tabu i jego konsekwencji agresorom z
zewnątrz poprzez działanie duchów wprost, pozostawiając to sile wzmocnionych ludzi
katolików, co może nie działać kiedy słabnie ich dyscyplina i siła wiary, a nawet gdy
działa, wielu okupi to ofiarą krwi. Podczas gdy w takim Tybecie przez długi czas
armia była za przeproszeniem gówniana, a wiara i dyscyplina moralna nawet wśród
większości lamów żadna, z wyjątkiem tej garstki, która centralnie utrzymywała rytuał.
Ta różnica jest głównym powodem, dla którego sceptycznie odnoszę się do
chrześcijaństwa i innych zachodnich religii, nawet politeistycznych. Co to za pokój,
do którego trzeba regularnego szkolenia wojowników i ofiar krwi tysięcy, a może i
milionów ludzi, podczas gdy jeden dobrze wykonany obrządek może zapewnić brak
militarnego przelewu krwi przez ćwierć wieku na terenie średniej wielkości kraju?
Może trzeba sprowadzić kapłanów dobrze wyszkolonych w tym obrządku?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2022-06-10 08:56:25

Temat: Re: Jewro-pa.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> środa, 8 czerwca 2022 o 18:35:14 UTC+2 XL napisał(a):
>> Czech nie zajmie, bo są od dawna pod nieoficjalnym ,,protektoratem"
>> niemieckim od czasów Hitlera albo i dawniej, czemu ochoczo dawali zawsze
>> wyraz, ostatnio witając Hitlera jak w domu ? Bo Czesi ,,som prakticne" -
>> więc tym razem się do Putina przyłączą, swoim starym wypróbowanym sposobem
>> wyrywając coś z naszych terytoriów (np. newralgiczne tereny wraz z kopalnią
>> Turów, a może i Cieszyn). A Niemcy to już w ogóle nie kiwną palcem w naszej
>> obronie, tylko urwą dla siebie Pomorze i co tam im się jeszcze zachce (a
>> się chce).
>> Koło historii się wolno toczy, ale nigdy nie przestaje - no i się chyba
>> właśnie dotoczyło do momentu powtarzalnego.
>> ?
>
> Przecież układy bezpieczeństwa zbiorowego są po to, by je zatrzymać.
> I nie tylko to, wiele innych rzeczy.
>
> Taki np. Dalaj odprawiał swego czasu w wielu miejscach na świecie obrządki
Kalaczakry.
> Dosłownie nazwa ta oznacza właśnie Koło Czasu czy "koło historii".
> Polega to na zbudowaniu w każdym kraju pola ochronnego podtrzymywanego
> przez 722 duchy-strażników.
> Pole to ma za zadanie powstrzymanie na określonym terenie działań
> wojennych na okres mniej-więcej 25 lat i co jakiś czas powinno być odnawiane.
> Niestety Dalaj nie czuje się za dobrze i nie jest obecnie w stanie powtórzyć
rytuałów.
> Mógłby to zrobić oczywiście lama z innej tradycji, ale żaden z nich poza
> terenem zajętym przez Chiny (i niestety, choć w mniejszym stopniu: Rosję)
> na chwilę dzisiejszą nie dysponuje takim poziomem skuteczności jak Dalaj,
> który specjalnie był szkolony w Tybecie celem zachowania najlepszej
> wersji w/w ceremonii w wadze polityki państwowej.
> Ci, którzy pozostali w Azji, są wykorzystywani przez tamtejsze reżimy
> autorytarne celem zapewnienia strefy względnego pokoju.
> Oczywiście czas, w którym Dalaj nie może dopełnić rytuału ze względu na
> wiek czy chorobę, jest czasem najbardziej odpowiednim dla agresorów.
> Wtedy przywódcy i partie wojenne na całym świecie podnoszą swoje głowy.
> Chiny Ludowe zaatakowały i zajęły tybet właśnie w takim czasie, kiedy
> obecny dzierżawca urzędu najwyższego lamy i przywódca polityczny Tybetu
> był małoletni, a pole było słabe.
> Podejrzewam, że niektórzy z nich dobrze wiedzą o tej zależności.
> Zwłaszcza ten pan z Kremla, który z faktu wygasania pola ochronnego na
> bank świadomie korzysta.
>
> BTW^1. W zasadzie tylko raz w historii potęga w/w rytuału została
> zakwestionowana i złamana. Stało się to dn. 11/09/2001 r. w Nowym Jorku
> (chodzi o miasto w U.S. a nie o wioskę na Ukrainie). Do miar
> bezpieczeństwa zastosowanych po pierwszym zamachu na World Trade Center w
> 1993 r. dołączono właśnie m.in. ceremonię usypania i destrukcji mandali
> Kalaczakry dla światowego pokoju, z okazji której w osi zasilającej
> wentylatory budynku zamocowano tybetańskie koła modlitewne z wypisaną
> mantrą związaną z rytuałem. A jednak Osama bin Laden zdołał powtórzyć
> swój atak terrorystyczny, tym razem wyjątkowo skutecznie. O ironio, kto
> się przeważnie uratował w całości, to spora część społeczności żydowskiej
> obchodzącej swoje święto (czyli Żydzi którzy nie przeszli na popularny w
> tych czasach w N.Y.C. buddyzm, z tych którzy przeszli i pracowali tego
> dnia w WTC: tylko ci, którzy mieli szczęście uciec). Dla mnie to
> pozostaje zagadką, w jaki to sposób to ścierwo wahabickie Bin Laden
> przełamał moc ceremonii, która rzucała straszliwe klątwy nadprzyrodzone
> na ludzi, którzy nie szanowaliby ustalonego pokoju i wtargnęli na
> poświęcone terytorium. Zwłaszcza, że te klątwy historycznie były
> skierowane głównie przeciwko agresorom na Tybet z krajów muzułmańskich i
> one działały (ostatni raz w latach 30. ub. w. zatrzymały chińskiego
> generała Ma Bufanga - Dungana z chińskiej prowincji Xingjiang). Zresztą i
> tak one zadziałały częściowo na Osamę, bo zginął w sposób makabryczny i
> haniebny, a w międzyczasie bezpośrednie ataki na terytorium U.S. nie
> zdołały się powtórzyć. Co jednak spowodowało, że pomimo wiedzy o potędze
> więzów nałożonych przez Dalaja postanowił zaatakować?
>
> BTW^2. Rytuał rozsypania mandali ustanawia parasol ochronny nad
> wszystkimi, niezależnie od tego czy sobie tego życzą i złamamie przez
> kogokolwiek, niezależnie od wyznania - obarcza konsekwencjami kar
> piekielnych już na Ziemi W kulturach Zachodu też są rytuały pól
> ochronnych, jednakże nie o charakterze tak pacyfistycznym i odnoszące się
> wyłącznie do wzmocnienia umiejętności obronno-wojennych wyznawców danej
> religii. Przykładowo ceremonie zawierzania Polski Matce Boskiej czy
> intronizacja Jezusa Chrystusa nie nakładają bezpośredniego tabu i jego
> konsekwencji agresorom z zewnątrz poprzez działanie duchów wprost,
> pozostawiając to sile wzmocnionych ludzi katolików, co może nie działać
> kiedy słabnie ich dyscyplina i siła wiary, a nawet gdy działa, wielu
> okupi to ofiarą krwi. Podczas gdy w takim Tybecie przez długi czas armia
> była za przeproszeniem gówniana, a wiara i dyscyplina moralna nawet
> wśród większości lamów żadna, z wyjątkiem tej garstki, która centralnie
> utrzymywała rytuał. Ta różnica jest głównym powodem, dla którego
> sceptycznie odnoszę się do chrześcijaństwa i innych zachodnich religii,
> nawet politeistycznych. Co to za pokój, do którego trzeba regularnego
> szkolenia wojowników i ofiar krwi tysięcy, a może i milionów ludzi,
> podczas gdy jeden dobrze wykonany obrządek może zapewnić brak militarnego
> przelewu krwi przez ćwierć wieku na terenie średniej wielkości kraju?
> Może trzeba sprowadzić kapłanów dobrze wyszkolonych w tym obrządku?
>

Pitolisz. Żydzi w WTC się ,,uratowali", bo im żydowskie służby zakazały tego
dnia przyłazić do roboty - wiedziały, co się kroi. I nie ostrzegły
Amerykanów, nie uratowały od śmierci innych setek ludzi w tym bydynku.
ŻYDZI. ?

A o Dalaj Lamie to już tu kiedyś pisałam. Człowiek, który opuścił własny
gnębiony przez Chińczyków naród, żyjąc wygodnie za granicą, jest nikim. Co
Ty oplatasz o tych jego gusłach? Niech je odprawia w ojczyźnie, skoro to
jest takie mocne. Tymczasem rzeczywistość trzeszczy i wyje. Wrrrrr.


--
XL
Polish Lvov forever!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2022-06-10 09:12:49

Temat: Re: Jewro-pa.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

piątek, 10 czerwca 2022 o 08:56:28 UTC+2 XL napisał(a):
> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> > środa, 8 czerwca 2022 o 18:35:14 UTC+2 XL napisał(a):
> >> Czech nie zajmie, bo są od dawna pod nieoficjalnym ,,protektoratem"
> >> niemieckim od czasów Hitlera albo i dawniej, czemu ochoczo dawali zawsze
> >> wyraz, ostatnio witając Hitlera jak w domu ? Bo Czesi ,,som prakticne" -
> >> więc tym razem się do Putina przyłączą, swoim starym wypróbowanym sposobem
> >> wyrywając coś z naszych terytoriów (np. newralgiczne tereny wraz z kopalnią
> >> Turów, a może i Cieszyn). A Niemcy to już w ogóle nie kiwną palcem w naszej
> >> obronie, tylko urwą dla siebie Pomorze i co tam im się jeszcze zachce (a
> >> się chce).
> >> Koło historii się wolno toczy, ale nigdy nie przestaje - no i się chyba
> >> właśnie dotoczyło do momentu powtarzalnego.
> >> ?
> >
> > Przecież układy bezpieczeństwa zbiorowego są po to, by je zatrzymać.
> > I nie tylko to, wiele innych rzeczy.
> >
> > Taki np. Dalaj odprawiał swego czasu w wielu miejscach na świecie obrządki
Kalaczakry.
> > Dosłownie nazwa ta oznacza właśnie Koło Czasu czy "koło historii".
> > Polega to na zbudowaniu w każdym kraju pola ochronnego podtrzymywanego
> > przez 722 duchy-strażników.
> > Pole to ma za zadanie powstrzymanie na określonym terenie działań
> > wojennych na okres mniej-więcej 25 lat i co jakiś czas powinno być odnawiane.
> > Niestety Dalaj nie czuje się za dobrze i nie jest obecnie w stanie powtórzyć
rytuałów.
> > Mógłby to zrobić oczywiście lama z innej tradycji, ale żaden z nich poza
> > terenem zajętym przez Chiny (i niestety, choć w mniejszym stopniu: Rosję)
> > na chwilę dzisiejszą nie dysponuje takim poziomem skuteczności jak Dalaj,
> > który specjalnie był szkolony w Tybecie celem zachowania najlepszej
> > wersji w/w ceremonii w wadze polityki państwowej.
> > Ci, którzy pozostali w Azji, są wykorzystywani przez tamtejsze reżimy
> > autorytarne celem zapewnienia strefy względnego pokoju.
> > Oczywiście czas, w którym Dalaj nie może dopełnić rytuału ze względu na
> > wiek czy chorobę, jest czasem najbardziej odpowiednim dla agresorów.
> > Wtedy przywódcy i partie wojenne na całym świecie podnoszą swoje głowy.
> > Chiny Ludowe zaatakowały i zajęły tybet właśnie w takim czasie, kiedy
> > obecny dzierżawca urzędu najwyższego lamy i przywódca polityczny Tybetu
> > był małoletni, a pole było słabe.
> > Podejrzewam, że niektórzy z nich dobrze wiedzą o tej zależności.
> > Zwłaszcza ten pan z Kremla, który z faktu wygasania pola ochronnego na
> > bank świadomie korzysta.
> >
> > BTW^1. W zasadzie tylko raz w historii potęga w/w rytuału została
> > zakwestionowana i złamana. Stało się to dn. 11/09/2001 r. w Nowym Jorku
> > (chodzi o miasto w U.S. a nie o wioskę na Ukrainie). Do miar
> > bezpieczeństwa zastosowanych po pierwszym zamachu na World Trade Center w
> > 1993 r. dołączono właśnie m.in. ceremonię usypania i destrukcji mandali
> > Kalaczakry dla światowego pokoju, z okazji której w osi zasilającej
> > wentylatory budynku zamocowano tybetańskie koła modlitewne z wypisaną
> > mantrą związaną z rytuałem. A jednak Osama bin Laden zdołał powtórzyć
> > swój atak terrorystyczny, tym razem wyjątkowo skutecznie. O ironio, kto
> > się przeważnie uratował w całości, to spora część społeczności żydowskiej
> > obchodzącej swoje święto (czyli Żydzi którzy nie przeszli na popularny w
> > tych czasach w N.Y.C. buddyzm, z tych którzy przeszli i pracowali tego
> > dnia w WTC: tylko ci, którzy mieli szczęście uciec). Dla mnie to
> > pozostaje zagadką, w jaki to sposób to ścierwo wahabickie Bin Laden
> > przełamał moc ceremonii, która rzucała straszliwe klątwy nadprzyrodzone
> > na ludzi, którzy nie szanowaliby ustalonego pokoju i wtargnęli na
> > poświęcone terytorium. Zwłaszcza, że te klątwy historycznie były
> > skierowane głównie przeciwko agresorom na Tybet z krajów muzułmańskich i
> > one działały (ostatni raz w latach 30. ub. w. zatrzymały chińskiego
> > generała Ma Bufanga - Dungana z chińskiej prowincji Xingjiang). Zresztą i
> > tak one zadziałały częściowo na Osamę, bo zginął w sposób makabryczny i
> > haniebny, a w międzyczasie bezpośrednie ataki na terytorium U.S. nie
> > zdołały się powtórzyć. Co jednak spowodowało, że pomimo wiedzy o potędze
> > więzów nałożonych przez Dalaja postanowił zaatakować?
> >
> > BTW^2. Rytuał rozsypania mandali ustanawia parasol ochronny nad
> > wszystkimi, niezależnie od tego czy sobie tego życzą i złamamie przez
> > kogokolwiek, niezależnie od wyznania - obarcza konsekwencjami kar
> > piekielnych już na Ziemi W kulturach Zachodu też są rytuały pól
> > ochronnych, jednakże nie o charakterze tak pacyfistycznym i odnoszące się
> > wyłącznie do wzmocnienia umiejętności obronno-wojennych wyznawców danej
> > religii. Przykładowo ceremonie zawierzania Polski Matce Boskiej czy
> > intronizacja Jezusa Chrystusa nie nakładają bezpośredniego tabu i jego
> > konsekwencji agresorom z zewnątrz poprzez działanie duchów wprost,
> > pozostawiając to sile wzmocnionych ludzi katolików, co może nie działać
> > kiedy słabnie ich dyscyplina i siła wiary, a nawet gdy działa, wielu
> > okupi to ofiarą krwi. Podczas gdy w takim Tybecie przez długi czas armia
> > była za przeproszeniem gówniana, a wiara i dyscyplina moralna nawet
> > wśród większości lamów żadna, z wyjątkiem tej garstki, która centralnie
> > utrzymywała rytuał. Ta różnica jest głównym powodem, dla którego
> > sceptycznie odnoszę się do chrześcijaństwa i innych zachodnich religii,
> > nawet politeistycznych. Co to za pokój, do którego trzeba regularnego
> > szkolenia wojowników i ofiar krwi tysięcy, a może i milionów ludzi,
> > podczas gdy jeden dobrze wykonany obrządek może zapewnić brak militarnego
> > przelewu krwi przez ćwierć wieku na terenie średniej wielkości kraju?
> > Może trzeba sprowadzić kapłanów dobrze wyszkolonych w tym obrządku?
> >
> Pitolisz. Żydzi w WTC się ,,uratowali", bo im żydowskie służby zakazały tego
> dnia przyłazić do roboty - wiedziały, co się kroi. I nie ostrzegły
> Amerykanów, nie uratowały od śmierci innych setek ludzi w tym bydynku.
> ŻYDZI. ?
>
> A o Dalaj Lamie to już tu kiedyś pisałam. Człowiek, który opuścił własny
> gnębiony przez Chińczyków naród, żyjąc wygodnie za granicą, jest nikim. Co
> Ty oplatasz o tych jego gusłach? Niech je odprawia w ojczyźnie, skoro to
> jest takie mocne. Tymczasem rzeczywistość trzeszczy i wyje. Wrrrrr.

Nie rozumiesz. W swojej ojczyźnie nie jest tym najlepszym, koledzy go zdradzili. Na
rzecz ludzi, którzy nie pozwalają tej wiedzy eksportować, a ją stosują, pomimo że im
jest ideologicznie wroga. Ale poza Azją nie miał porównania. W dodatku Kalaczakra
jest polem ściśle obronnym i statycznym, zabija aktywnego ducha bojowego na terenie,
paraliżuje wszelką dynamikę militarną: zarówno atak wroga, jak i skuteczny kontratak.
Martwa woda, mówi tobie to coś? Więc jak już się ktoś zainstalował, korzystając z
przerwy czasowej w polu, to nie pójdzie sobie dalej, ale go nie ruszysz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2022-06-10 10:23:02

Temat: Re: Jewro-pa.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> piątek, 10 czerwca 2022 o 08:56:28 UTC+2 XL napisał(a):
>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>> środa, 8 czerwca 2022 o 18:35:14 UTC+2 XL napisał(a):
>>>> Czech nie zajmie, bo są od dawna pod nieoficjalnym ,,protektoratem"
>>>> niemieckim od czasów Hitlera albo i dawniej, czemu ochoczo dawali zawsze
>>>> wyraz, ostatnio witając Hitlera jak w domu ? Bo Czesi ,,som prakticne" -
>>>> więc tym razem się do Putina przyłączą, swoim starym wypróbowanym sposobem
>>>> wyrywając coś z naszych terytoriów (np. newralgiczne tereny wraz z kopalnią
>>>> Turów, a może i Cieszyn). A Niemcy to już w ogóle nie kiwną palcem w naszej
>>>> obronie, tylko urwą dla siebie Pomorze i co tam im się jeszcze zachce (a
>>>> się chce).
>>>> Koło historii się wolno toczy, ale nigdy nie przestaje - no i się chyba
>>>> właśnie dotoczyło do momentu powtarzalnego.
>>>> ?
>>>
>>> Przecież układy bezpieczeństwa zbiorowego są po to, by je zatrzymać.
>>> I nie tylko to, wiele innych rzeczy.
>>>
>>> Taki np. Dalaj odprawiał swego czasu w wielu miejscach na świecie obrządki
Kalaczakry.
>>> Dosłownie nazwa ta oznacza właśnie Koło Czasu czy "koło historii".
>>> Polega to na zbudowaniu w każdym kraju pola ochronnego podtrzymywanego
>>> przez 722 duchy-strażników.
>>> Pole to ma za zadanie powstrzymanie na określonym terenie działań
>>> wojennych na okres mniej-więcej 25 lat i co jakiś czas powinno być odnawiane.
>>> Niestety Dalaj nie czuje się za dobrze i nie jest obecnie w stanie powtórzyć
rytuałów.
>>> Mógłby to zrobić oczywiście lama z innej tradycji, ale żaden z nich poza
>>> terenem zajętym przez Chiny (i niestety, choć w mniejszym stopniu: Rosję)
>>> na chwilę dzisiejszą nie dysponuje takim poziomem skuteczności jak Dalaj,
>>> który specjalnie był szkolony w Tybecie celem zachowania najlepszej
>>> wersji w/w ceremonii w wadze polityki państwowej.
>>> Ci, którzy pozostali w Azji, są wykorzystywani przez tamtejsze reżimy
>>> autorytarne celem zapewnienia strefy względnego pokoju.
>>> Oczywiście czas, w którym Dalaj nie może dopełnić rytuału ze względu na
>>> wiek czy chorobę, jest czasem najbardziej odpowiednim dla agresorów.
>>> Wtedy przywódcy i partie wojenne na całym świecie podnoszą swoje głowy.
>>> Chiny Ludowe zaatakowały i zajęły tybet właśnie w takim czasie, kiedy
>>> obecny dzierżawca urzędu najwyższego lamy i przywódca polityczny Tybetu
>>> był małoletni, a pole było słabe.
>>> Podejrzewam, że niektórzy z nich dobrze wiedzą o tej zależności.
>>> Zwłaszcza ten pan z Kremla, który z faktu wygasania pola ochronnego na
>>> bank świadomie korzysta.
>>>
>>> BTW^1. W zasadzie tylko raz w historii potęga w/w rytuału została
>>> zakwestionowana i złamana. Stało się to dn. 11/09/2001 r. w Nowym Jorku
>>> (chodzi o miasto w U.S. a nie o wioskę na Ukrainie). Do miar
>>> bezpieczeństwa zastosowanych po pierwszym zamachu na World Trade Center w
>>> 1993 r. dołączono właśnie m.in. ceremonię usypania i destrukcji mandali
>>> Kalaczakry dla światowego pokoju, z okazji której w osi zasilającej
>>> wentylatory budynku zamocowano tybetańskie koła modlitewne z wypisaną
>>> mantrą związaną z rytuałem. A jednak Osama bin Laden zdołał powtórzyć
>>> swój atak terrorystyczny, tym razem wyjątkowo skutecznie. O ironio, kto
>>> się przeważnie uratował w całości, to spora część społeczności żydowskiej
>>> obchodzącej swoje święto (czyli Żydzi którzy nie przeszli na popularny w
>>> tych czasach w N.Y.C. buddyzm, z tych którzy przeszli i pracowali tego
>>> dnia w WTC: tylko ci, którzy mieli szczęście uciec). Dla mnie to
>>> pozostaje zagadką, w jaki to sposób to ścierwo wahabickie Bin Laden
>>> przełamał moc ceremonii, która rzucała straszliwe klątwy nadprzyrodzone
>>> na ludzi, którzy nie szanowaliby ustalonego pokoju i wtargnęli na
>>> poświęcone terytorium. Zwłaszcza, że te klątwy historycznie były
>>> skierowane głównie przeciwko agresorom na Tybet z krajów muzułmańskich i
>>> one działały (ostatni raz w latach 30. ub. w. zatrzymały chińskiego
>>> generała Ma Bufanga - Dungana z chińskiej prowincji Xingjiang). Zresztą i
>>> tak one zadziałały częściowo na Osamę, bo zginął w sposób makabryczny i
>>> haniebny, a w międzyczasie bezpośrednie ataki na terytorium U.S. nie
>>> zdołały się powtórzyć. Co jednak spowodowało, że pomimo wiedzy o potędze
>>> więzów nałożonych przez Dalaja postanowił zaatakować?
>>>
>>> BTW^2. Rytuał rozsypania mandali ustanawia parasol ochronny nad
>>> wszystkimi, niezależnie od tego czy sobie tego życzą i złamamie przez
>>> kogokolwiek, niezależnie od wyznania - obarcza konsekwencjami kar
>>> piekielnych już na Ziemi W kulturach Zachodu też są rytuały pól
>>> ochronnych, jednakże nie o charakterze tak pacyfistycznym i odnoszące się
>>> wyłącznie do wzmocnienia umiejętności obronno-wojennych wyznawców danej
>>> religii. Przykładowo ceremonie zawierzania Polski Matce Boskiej czy
>>> intronizacja Jezusa Chrystusa nie nakładają bezpośredniego tabu i jego
>>> konsekwencji agresorom z zewnątrz poprzez działanie duchów wprost,
>>> pozostawiając to sile wzmocnionych ludzi katolików, co może nie działać
>>> kiedy słabnie ich dyscyplina i siła wiary, a nawet gdy działa, wielu
>>> okupi to ofiarą krwi. Podczas gdy w takim Tybecie przez długi czas armia
>>> była za przeproszeniem gówniana, a wiara i dyscyplina moralna nawet
>>> wśród większości lamów żadna, z wyjątkiem tej garstki, która centralnie
>>> utrzymywała rytuał. Ta różnica jest głównym powodem, dla którego
>>> sceptycznie odnoszę się do chrześcijaństwa i innych zachodnich religii,
>>> nawet politeistycznych. Co to za pokój, do którego trzeba regularnego
>>> szkolenia wojowników i ofiar krwi tysięcy, a może i milionów ludzi,
>>> podczas gdy jeden dobrze wykonany obrządek może zapewnić brak militarnego
>>> przelewu krwi przez ćwierć wieku na terenie średniej wielkości kraju?
>>> Może trzeba sprowadzić kapłanów dobrze wyszkolonych w tym obrządku?
>>>
>> Pitolisz. Żydzi w WTC się ,,uratowali", bo im żydowskie służby zakazały tego
>> dnia przyłazić do roboty - wiedziały, co się kroi. I nie ostrzegły
>> Amerykanów, nie uratowały od śmierci innych setek ludzi w tym bydynku.
>> ŻYDZI. ?
>>
>> A o Dalaj Lamie to już tu kiedyś pisałam. Człowiek, który opuścił własny
>> gnębiony przez Chińczyków naród, żyjąc wygodnie za granicą, jest nikim. Co
>> Ty oplatasz o tych jego gusłach? Niech je odprawia w ojczyźnie, skoro to
>> jest takie mocne. Tymczasem rzeczywistość trzeszczy i wyje. Wrrrrr.
>
> Nie rozumiesz. W swojej ojczyźnie nie jest tym najlepszym, koledzy go zdradzili.

Złej baletnicy przeszkadza i rąbek spódnicy.

> Na rzecz ludzi, którzy nie pozwalają tej wiedzy eksportować, a ją
> stosują, pomimo że im jest ideologicznie wroga. Ale poza Azją nie miał
> porównania. W dodatku Kalaczakra jest polem ściśle obronnym i statycznym,
> zabija aktywnego ducha bojowego na terenie, paraliżuje wszelką dynamikę
> militarną: zarówno atak wroga, jak i skuteczny kontratak. Martwa woda,
> mówi tobie to coś? Więc jak już się ktoś zainstalował, korzystając z
> przerwy czasowej w polu, to nie pójdzie sobie dalej, ale go nie ruszysz.

W Tybecie nie zadziałało :>

--
XL
Polish Lvov forever!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2022-06-10 15:47:50

Temat: Re: Jewro-pa.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

piątek, 10 czerwca 2022 o 10:23:39 UTC+2 XL napisał(a):
> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> > piątek, 10 czerwca 2022 o 08:56:28 UTC+2 XL napisał(a):
> >> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> >>> środa, 8 czerwca 2022 o 18:35:14 UTC+2 XL napisał(a):
> >>>> Czech nie zajmie, bo są od dawna pod nieoficjalnym ,,protektoratem"
> >>>> niemieckim od czasów Hitlera albo i dawniej, czemu ochoczo dawali zawsze
> >>>> wyraz, ostatnio witając Hitlera jak w domu ? Bo Czesi ,,som prakticne" -
> >>>> więc tym razem się do Putina przyłączą, swoim starym wypróbowanym sposobem
> >>>> wyrywając coś z naszych terytoriów (np. newralgiczne tereny wraz z kopalnią
> >>>> Turów, a może i Cieszyn). A Niemcy to już w ogóle nie kiwną palcem w naszej
> >>>> obronie, tylko urwą dla siebie Pomorze i co tam im się jeszcze zachce (a
> >>>> się chce).
> >>>> Koło historii się wolno toczy, ale nigdy nie przestaje - no i się chyba
> >>>> właśnie dotoczyło do momentu powtarzalnego.
> >>>> ?
> >>>
> >>> Przecież układy bezpieczeństwa zbiorowego są po to, by je zatrzymać.
> >>> I nie tylko to, wiele innych rzeczy.
> >>>
> >>> Taki np. Dalaj odprawiał swego czasu w wielu miejscach na świecie obrządki
Kalaczakry.
> >>> Dosłownie nazwa ta oznacza właśnie Koło Czasu czy "koło historii".
> >>> Polega to na zbudowaniu w każdym kraju pola ochronnego podtrzymywanego
> >>> przez 722 duchy-strażników.
> >>> Pole to ma za zadanie powstrzymanie na określonym terenie działań
> >>> wojennych na okres mniej-więcej 25 lat i co jakiś czas powinno być odnawiane.
> >>> Niestety Dalaj nie czuje się za dobrze i nie jest obecnie w stanie powtórzyć
rytuałów.
> >>> Mógłby to zrobić oczywiście lama z innej tradycji, ale żaden z nich poza
> >>> terenem zajętym przez Chiny (i niestety, choć w mniejszym stopniu: Rosję)
> >>> na chwilę dzisiejszą nie dysponuje takim poziomem skuteczności jak Dalaj,
> >>> który specjalnie był szkolony w Tybecie celem zachowania najlepszej
> >>> wersji w/w ceremonii w wadze polityki państwowej.
> >>> Ci, którzy pozostali w Azji, są wykorzystywani przez tamtejsze reżimy
> >>> autorytarne celem zapewnienia strefy względnego pokoju.
> >>> Oczywiście czas, w którym Dalaj nie może dopełnić rytuału ze względu na
> >>> wiek czy chorobę, jest czasem najbardziej odpowiednim dla agresorów.
> >>> Wtedy przywódcy i partie wojenne na całym świecie podnoszą swoje głowy.
> >>> Chiny Ludowe zaatakowały i zajęły tybet właśnie w takim czasie, kiedy
> >>> obecny dzierżawca urzędu najwyższego lamy i przywódca polityczny Tybetu
> >>> był małoletni, a pole było słabe.
> >>> Podejrzewam, że niektórzy z nich dobrze wiedzą o tej zależności.
> >>> Zwłaszcza ten pan z Kremla, który z faktu wygasania pola ochronnego na
> >>> bank świadomie korzysta.
> >>>
> >>> BTW^1. W zasadzie tylko raz w historii potęga w/w rytuału została
> >>> zakwestionowana i złamana. Stało się to dn. 11/09/2001 r. w Nowym Jorku
> >>> (chodzi o miasto w U.S. a nie o wioskę na Ukrainie). Do miar
> >>> bezpieczeństwa zastosowanych po pierwszym zamachu na World Trade Center w
> >>> 1993 r. dołączono właśnie m.in. ceremonię usypania i destrukcji mandali
> >>> Kalaczakry dla światowego pokoju, z okazji której w osi zasilającej
> >>> wentylatory budynku zamocowano tybetańskie koła modlitewne z wypisaną
> >>> mantrą związaną z rytuałem. A jednak Osama bin Laden zdołał powtórzyć
> >>> swój atak terrorystyczny, tym razem wyjątkowo skutecznie. O ironio, kto
> >>> się przeważnie uratował w całości, to spora część społeczności żydowskiej
> >>> obchodzącej swoje święto (czyli Żydzi którzy nie przeszli na popularny w
> >>> tych czasach w N.Y.C. buddyzm, z tych którzy przeszli i pracowali tego
> >>> dnia w WTC: tylko ci, którzy mieli szczęście uciec). Dla mnie to
> >>> pozostaje zagadką, w jaki to sposób to ścierwo wahabickie Bin Laden
> >>> przełamał moc ceremonii, która rzucała straszliwe klątwy nadprzyrodzone
> >>> na ludzi, którzy nie szanowaliby ustalonego pokoju i wtargnęli na
> >>> poświęcone terytorium. Zwłaszcza, że te klątwy historycznie były
> >>> skierowane głównie przeciwko agresorom na Tybet z krajów muzułmańskich i
> >>> one działały (ostatni raz w latach 30. ub. w. zatrzymały chińskiego
> >>> generała Ma Bufanga - Dungana z chińskiej prowincji Xingjiang). Zresztą i
> >>> tak one zadziałały częściowo na Osamę, bo zginął w sposób makabryczny i
> >>> haniebny, a w międzyczasie bezpośrednie ataki na terytorium U.S. nie
> >>> zdołały się powtórzyć. Co jednak spowodowało, że pomimo wiedzy o potędze
> >>> więzów nałożonych przez Dalaja postanowił zaatakować?
> >>>
> >>> BTW^2. Rytuał rozsypania mandali ustanawia parasol ochronny nad
> >>> wszystkimi, niezależnie od tego czy sobie tego życzą i złamamie przez
> >>> kogokolwiek, niezależnie od wyznania - obarcza konsekwencjami kar
> >>> piekielnych już na Ziemi W kulturach Zachodu też są rytuały pól
> >>> ochronnych, jednakże nie o charakterze tak pacyfistycznym i odnoszące się
> >>> wyłącznie do wzmocnienia umiejętności obronno-wojennych wyznawców danej
> >>> religii. Przykładowo ceremonie zawierzania Polski Matce Boskiej czy
> >>> intronizacja Jezusa Chrystusa nie nakładają bezpośredniego tabu i jego
> >>> konsekwencji agresorom z zewnątrz poprzez działanie duchów wprost,
> >>> pozostawiając to sile wzmocnionych ludzi katolików, co może nie działać
> >>> kiedy słabnie ich dyscyplina i siła wiary, a nawet gdy działa, wielu
> >>> okupi to ofiarą krwi. Podczas gdy w takim Tybecie przez długi czas armia
> >>> była za przeproszeniem gówniana, a wiara i dyscyplina moralna nawet
> >>> wśród większości lamów żadna, z wyjątkiem tej garstki, która centralnie
> >>> utrzymywała rytuał. Ta różnica jest głównym powodem, dla którego
> >>> sceptycznie odnoszę się do chrześcijaństwa i innych zachodnich religii,
> >>> nawet politeistycznych. Co to za pokój, do którego trzeba regularnego
> >>> szkolenia wojowników i ofiar krwi tysięcy, a może i milionów ludzi,
> >>> podczas gdy jeden dobrze wykonany obrządek może zapewnić brak militarnego
> >>> przelewu krwi przez ćwierć wieku na terenie średniej wielkości kraju?
> >>> Może trzeba sprowadzić kapłanów dobrze wyszkolonych w tym obrządku?
> >>>
> >> Pitolisz. Żydzi w WTC się ,,uratowali", bo im żydowskie służby zakazały tego
> >> dnia przyłazić do roboty - wiedziały, co się kroi. I nie ostrzegły
> >> Amerykanów, nie uratowały od śmierci innych setek ludzi w tym bydynku.
> >> ŻYDZI. ?
> >>
> >> A o Dalaj Lamie to już tu kiedyś pisałam. Człowiek, który opuścił własny
> >> gnębiony przez Chińczyków naród, żyjąc wygodnie za granicą, jest nikim. Co
> >> Ty oplatasz o tych jego gusłach? Niech je odprawia w ojczyźnie, skoro to
> >> jest takie mocne. Tymczasem rzeczywistość trzeszczy i wyje. Wrrrrr.
> >
> > Nie rozumiesz. W swojej ojczyźnie nie jest tym najlepszym, koledzy go zdradzili.
> Złej baletnicy przeszkadza i rąbek spódnicy.
> > Na rzecz ludzi, którzy nie pozwalają tej wiedzy eksportować, a ją
> > stosują, pomimo że im jest ideologicznie wroga. Ale poza Azją nie miał
> > porównania. W dodatku Kalaczakra jest polem ściśle obronnym i statycznym,
> > zabija aktywnego ducha bojowego na terenie, paraliżuje wszelką dynamikę
> > militarną: zarówno atak wroga, jak i skuteczny kontratak. Martwa woda,
> > mówi tobie to coś? Więc jak już się ktoś zainstalował, korzystając z
> > przerwy czasowej w polu, to nie pójdzie sobie dalej, ale go nie ruszysz.
> W Tybecie nie zadziałało :>
'
Działało bardzo długo, z tym, że Mao był cierpliwy i trafił w "okienko".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2022-06-11 09:43:08

Temat: Re: Jewro-pa.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> piątek, 10 czerwca 2022 o 10:23:39 UTC+2 XL napisał(a):
>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>> piątek, 10 czerwca 2022 o 08:56:28 UTC+2 XL napisał(a):
>>>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>>>> środa, 8 czerwca 2022 o 18:35:14 UTC+2 XL napisał(a):
>>>>>> Czech nie zajmie, bo są od dawna pod nieoficjalnym ,,protektoratem"
>>>>>> niemieckim od czasów Hitlera albo i dawniej, czemu ochoczo dawali zawsze
>>>>>> wyraz, ostatnio witając Hitlera jak w domu ? Bo Czesi ,,som prakticne" -
>>>>>> więc tym razem się do Putina przyłączą, swoim starym wypróbowanym sposobem
>>>>>> wyrywając coś z naszych terytoriów (np. newralgiczne tereny wraz z kopalnią
>>>>>> Turów, a może i Cieszyn). A Niemcy to już w ogóle nie kiwną palcem w naszej
>>>>>> obronie, tylko urwą dla siebie Pomorze i co tam im się jeszcze zachce (a
>>>>>> się chce).
>>>>>> Koło historii się wolno toczy, ale nigdy nie przestaje - no i się chyba
>>>>>> właśnie dotoczyło do momentu powtarzalnego.
>>>>>> ?
>>>>>
>>>>> Przecież układy bezpieczeństwa zbiorowego są po to, by je zatrzymać.
>>>>> I nie tylko to, wiele innych rzeczy.
>>>>>
>>>>> Taki np. Dalaj odprawiał swego czasu w wielu miejscach na świecie obrządki
Kalaczakry.
>>>>> Dosłownie nazwa ta oznacza właśnie Koło Czasu czy "koło historii".
>>>>> Polega to na zbudowaniu w każdym kraju pola ochronnego podtrzymywanego
>>>>> przez 722 duchy-strażników.
>>>>> Pole to ma za zadanie powstrzymanie na określonym terenie działań
>>>>> wojennych na okres mniej-więcej 25 lat i co jakiś czas powinno być odnawiane.
>>>>> Niestety Dalaj nie czuje się za dobrze i nie jest obecnie w stanie powtórzyć
rytuałów.
>>>>> Mógłby to zrobić oczywiście lama z innej tradycji, ale żaden z nich poza
>>>>> terenem zajętym przez Chiny (i niestety, choć w mniejszym stopniu: Rosję)
>>>>> na chwilę dzisiejszą nie dysponuje takim poziomem skuteczności jak Dalaj,
>>>>> który specjalnie był szkolony w Tybecie celem zachowania najlepszej
>>>>> wersji w/w ceremonii w wadze polityki państwowej.
>>>>> Ci, którzy pozostali w Azji, są wykorzystywani przez tamtejsze reżimy
>>>>> autorytarne celem zapewnienia strefy względnego pokoju.
>>>>> Oczywiście czas, w którym Dalaj nie może dopełnić rytuału ze względu na
>>>>> wiek czy chorobę, jest czasem najbardziej odpowiednim dla agresorów.
>>>>> Wtedy przywódcy i partie wojenne na całym świecie podnoszą swoje głowy.
>>>>> Chiny Ludowe zaatakowały i zajęły tybet właśnie w takim czasie, kiedy
>>>>> obecny dzierżawca urzędu najwyższego lamy i przywódca polityczny Tybetu
>>>>> był małoletni, a pole było słabe.
>>>>> Podejrzewam, że niektórzy z nich dobrze wiedzą o tej zależności.
>>>>> Zwłaszcza ten pan z Kremla, który z faktu wygasania pola ochronnego na
>>>>> bank świadomie korzysta.
>>>>>
>>>>> BTW^1. W zasadzie tylko raz w historii potęga w/w rytuału została
>>>>> zakwestionowana i złamana. Stało się to dn. 11/09/2001 r. w Nowym Jorku
>>>>> (chodzi o miasto w U.S. a nie o wioskę na Ukrainie). Do miar
>>>>> bezpieczeństwa zastosowanych po pierwszym zamachu na World Trade Center w
>>>>> 1993 r. dołączono właśnie m.in. ceremonię usypania i destrukcji mandali
>>>>> Kalaczakry dla światowego pokoju, z okazji której w osi zasilającej
>>>>> wentylatory budynku zamocowano tybetańskie koła modlitewne z wypisaną
>>>>> mantrą związaną z rytuałem. A jednak Osama bin Laden zdołał powtórzyć
>>>>> swój atak terrorystyczny, tym razem wyjątkowo skutecznie. O ironio, kto
>>>>> się przeważnie uratował w całości, to spora część społeczności żydowskiej
>>>>> obchodzącej swoje święto (czyli Żydzi którzy nie przeszli na popularny w
>>>>> tych czasach w N.Y.C. buddyzm, z tych którzy przeszli i pracowali tego
>>>>> dnia w WTC: tylko ci, którzy mieli szczęście uciec). Dla mnie to
>>>>> pozostaje zagadką, w jaki to sposób to ścierwo wahabickie Bin Laden
>>>>> przełamał moc ceremonii, która rzucała straszliwe klątwy nadprzyrodzone
>>>>> na ludzi, którzy nie szanowaliby ustalonego pokoju i wtargnęli na
>>>>> poświęcone terytorium. Zwłaszcza, że te klątwy historycznie były
>>>>> skierowane głównie przeciwko agresorom na Tybet z krajów muzułmańskich i
>>>>> one działały (ostatni raz w latach 30. ub. w. zatrzymały chińskiego
>>>>> generała Ma Bufanga - Dungana z chińskiej prowincji Xingjiang). Zresztą i
>>>>> tak one zadziałały częściowo na Osamę, bo zginął w sposób makabryczny i
>>>>> haniebny, a w międzyczasie bezpośrednie ataki na terytorium U.S. nie
>>>>> zdołały się powtórzyć. Co jednak spowodowało, że pomimo wiedzy o potędze
>>>>> więzów nałożonych przez Dalaja postanowił zaatakować?
>>>>>
>>>>> BTW^2. Rytuał rozsypania mandali ustanawia parasol ochronny nad
>>>>> wszystkimi, niezależnie od tego czy sobie tego życzą i złamamie przez
>>>>> kogokolwiek, niezależnie od wyznania - obarcza konsekwencjami kar
>>>>> piekielnych już na Ziemi W kulturach Zachodu też są rytuały pól
>>>>> ochronnych, jednakże nie o charakterze tak pacyfistycznym i odnoszące się
>>>>> wyłącznie do wzmocnienia umiejętności obronno-wojennych wyznawców danej
>>>>> religii. Przykładowo ceremonie zawierzania Polski Matce Boskiej czy
>>>>> intronizacja Jezusa Chrystusa nie nakładają bezpośredniego tabu i jego
>>>>> konsekwencji agresorom z zewnątrz poprzez działanie duchów wprost,
>>>>> pozostawiając to sile wzmocnionych ludzi katolików, co może nie działać
>>>>> kiedy słabnie ich dyscyplina i siła wiary, a nawet gdy działa, wielu
>>>>> okupi to ofiarą krwi. Podczas gdy w takim Tybecie przez długi czas armia
>>>>> była za przeproszeniem gówniana, a wiara i dyscyplina moralna nawet
>>>>> wśród większości lamów żadna, z wyjątkiem tej garstki, która centralnie
>>>>> utrzymywała rytuał. Ta różnica jest głównym powodem, dla którego
>>>>> sceptycznie odnoszę się do chrześcijaństwa i innych zachodnich religii,
>>>>> nawet politeistycznych. Co to za pokój, do którego trzeba regularnego
>>>>> szkolenia wojowników i ofiar krwi tysięcy, a może i milionów ludzi,
>>>>> podczas gdy jeden dobrze wykonany obrządek może zapewnić brak militarnego
>>>>> przelewu krwi przez ćwierć wieku na terenie średniej wielkości kraju?
>>>>> Może trzeba sprowadzić kapłanów dobrze wyszkolonych w tym obrządku?
>>>>>
>>>> Pitolisz. Żydzi w WTC się ,,uratowali", bo im żydowskie służby zakazały tego
>>>> dnia przyłazić do roboty - wiedziały, co się kroi. I nie ostrzegły
>>>> Amerykanów, nie uratowały od śmierci innych setek ludzi w tym bydynku.
>>>> ŻYDZI. ?
>>>>
>>>> A o Dalaj Lamie to już tu kiedyś pisałam. Człowiek, który opuścił własny
>>>> gnębiony przez Chińczyków naród, żyjąc wygodnie za granicą, jest nikim. Co
>>>> Ty oplatasz o tych jego gusłach? Niech je odprawia w ojczyźnie, skoro to
>>>> jest takie mocne. Tymczasem rzeczywistość trzeszczy i wyje. Wrrrrr.
>>>
>>> Nie rozumiesz. W swojej ojczyźnie nie jest tym najlepszym, koledzy go zdradzili.
>> Złej baletnicy przeszkadza i rąbek spódnicy.
>>> Na rzecz ludzi, którzy nie pozwalają tej wiedzy eksportować, a ją
>>> stosują, pomimo że im jest ideologicznie wroga. Ale poza Azją nie miał
>>> porównania. W dodatku Kalaczakra jest polem ściśle obronnym i statycznym,
>>> zabija aktywnego ducha bojowego na terenie, paraliżuje wszelką dynamikę
>>> militarną: zarówno atak wroga, jak i skuteczny kontratak. Martwa woda,
>>> mówi tobie to coś? Więc jak już się ktoś zainstalował, korzystając z
>>> przerwy czasowej w polu, to nie pójdzie sobie dalej, ale go nie ruszysz.
>> W Tybecie nie zadziałało :>
> '
> Działało bardzo długo, z tym, że Mao był cierpliwy i trafił w "okienko".
>

Czyli NIE DZIAŁAŁO. ,,Okienka", ,,przerwy czasowe"? - daj spokój.
Albo coś działa, albo nie.
Grawitacja nie ma ,,okienek", śmierć też działa bez ,,okienek", bo przychodzi
niezawodnie. Woda to zawsze wodór i tlen, ciąża albo jest, albo jej nie ma.
Itd.

Po prostu koncepcja Dalajlamy NIE DZIAŁA.
Pitolenie o pokojowej bierności wobec okupanta ,,zadziałało" jedynie na
korzyść Chin, aby mogły zrobić, co chcą. Może jest z nimi w zmowie? Tak
myślę. W sumie to świetna metoda - podesłać narodowi TAKI autorytet, który
doprowadzi do porzucenia myśli o obronie i otwarcia bram dla wroga.
Koncepcja typu ,,niech się dzieje, co chce, nie ruszę palcem przeciw
wrogowi" to koncepcja samounicestwienia czyli SAMOBÓJSTWA. Czy mówił też,
aby się nie leczyć? Przecież leczenie i walka o życie to też agresja -
wobec chorobotwórczych drobnoustrojów... Nie, mówił tylko, aby się nie bronić
militarnie. A kto tylko na to czekał? No kto? ?

Uprzedzając: Jezus, co prawda, też mówił o ,,nadstawianiu drugiego policzka"
i o ,,miłości bliźniego" oraz w sumie sam popełnił samobójstwo, nie musząc
ginąć, a dając się zabić... ale Jego celem było (m.in. !) DOWIEDZENIE CZEGOŚ
NIEDOWIARKOM, nie zaś ich zagłada. Od nas tego samego nie żąda. Każe nam
ŻYĆ i bronić ŻYCIA.

Dalajlama niczego nikomu nie dowodzi, sam czynnie zaprzecza swojej nauce.
Gdyby jego ,,pole" i koncepcja działały, powinien być bezpieczny w Tybecie i
tam pracować na rzecz narodu i przebywać. Naraził tych, którzy go
posłuchali, na chiński terror i zagładę, po czym zwiał w bezpieczne
miejsce. I tu raczej nie chodzi o ucieczkę przed Chińczykami (oni mają
wystarczająco długie ręce, gdyby chcieli go dopaść w tych Indiach czy
gdziekolwiek), ale przed tymi, których wprowadził w maliny.

--
XL
Polish Lvov forever!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Rozwalenie kocio-psie.
Kolejni przeciw ,,upokarzaniu Rosji".
,,NIE ZMYWAJ RĘCZNIE!" ???
Jedno oko na Maroko.
Jackowski MÓWI po mojemu.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »