Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Język polskawy. Zmiana znaczenia słów.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Język polskawy. Zmiana znaczenia słów.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 124


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2010-08-08 21:23:29

Temat: Język polskawy. Zmiana znaczenia słów.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przerażające, jak w ostatnich latach zmienia się język polski pod wpływem
rozprzężenia obyczajowego i pewnych zjawisk społeczno-socjalnych.
Na przykład słowa "partner", "tolerancja" zupełnie zmieniły swoje znaczenie
w rozumieniu powszechnym, potocznym.

PARTNER. Przyjechał do nas kuzyn z dalekiego kraju, Polak przebywający od
dziesiątek lat w RPA. Opowiadając o swoim tamtejszym biznesie co rusz
używał zwrotu "mój partner" jako oczywistego (dla niego) na oznaczenie
wspólnika, współpracownika w interesach, tylko i wyłącznie w tym sensie, bo
chłop wszak żonaty i dzieciaty i gdzie tam mu do homo.
Musieliśmy go ostrzec, że DZIŚ w Polsce nie powinien w rozmowach z obcymi
ludźmi używać samego słowa partner, bo będzie opacznie odbierany jako
homoseksualista. Takie czasy, panie, takie czasy.

TOLERANCJA. Kiedyś oznaczała postawę charakteryzującą się po prostu brakiem
agresji wobec czegoś. Dziś oznacza wręcz konieczność POMAGANIA.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2010-08-08 21:43:53

Temat: Re: Język polskawy. Zmiana znaczenia słów.
Od: "Imperatorowa I." <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



Ikselka napisał(a):
> Przera�aj�ce, jak w ostatnich latach zmienia si� j�zyk polski pod wp�ywem
> rozprz�enia obyczajowego i pewnych zjawisk spo�eczno-socjalnych.
> Na przyk�ad s�owa "partner", "tolerancja" zupe�nie zmieni�y swoje znaczenie
> w rozumieniu powszechnym, potocznym.
>
> PARTNER. Przyjecha� do nas kuzyn z dalekiego kraju, Polak przebywaj�cy od
> dziesi�tek lat w RPA. Opowiadaj�c o swoim tamtejszym biznesie co rusz
> u�ywa� zwrotu "m�j partner" jako oczywistego (dla niego) na oznaczenie
> wsp�lnika, wsp�pracownika w interesach, tylko i wy��cznie w tym sensie, bo
> ch�op wszak �onaty i dzieciaty i gdzie tam mu do homo.
> Musieli�my go ostrzec, �e DZI� w Polsce nie powinien w rozmowach z obcymi
> lud�mi u�ywa� samego s�owa partner, bo b�dzie opacznie odbierany jako
> homoseksualista. Takie czasy, panie, takie czasy.
>
> TOLERANCJA. Kiedy� oznacza�a postaw� charakteryzuj�c� si� po prostu
brakiem
> agresji wobec czego�. Dzi� oznacza wr�cz konieczno�� POMAGANIA.

Język się zmienia bo zmienia się rzeczywistość, a językiem ją
wyrażamy. Gdyby trzymać się słów z osiemastego wieku i nie używać
współczesnych to byśmy byli milczeniem, czyli sytułacji w ogromej
ilości nie potrafilibyśmy nazwać....obecnie. Często w książkach
widzimy nowe słowa, to oznacza po prostu osobę bardzo twórczą,
przenikliwą, bo już nazywa coś czego jeszcze większość nie zauważyła.
Witkacy wynajdował sobie słowa, Gombrowiecz pisze szykiem odwróconym,
bo dane słowa z danej epoki determinują ciebie do sposobu widzenia
przez masę . Więc wyjść ze słów to zobaczyć to czego masa nie widzi w
danej epoce. Depersonalizujesz się coraz bardziej, umierasz Ikselcia,
bo zmarłym nic już się nie zmienia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2010-08-08 21:56:03

Temat: Re: Język polskawy. Zmiana znaczenia słów.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 8 Aug 2010 14:43:53 -0700 (PDT), Imperatorowa I. napisał(a):

> Ikselka napisał(a):
>> Przera�aj�ce, jak w ostatnich latach zmienia si� j�zyk polski pod
wp�ywem
>> rozprz�enia obyczajowego i pewnych zjawisk spo�eczno-socjalnych.
>> Na przyk�ad s�owa "partner", "tolerancja" zupe�nie zmieni�y swoje
znaczenie
>> w rozumieniu powszechnym, potocznym.
>>
>> PARTNER. Przyjecha� do nas kuzyn z dalekiego kraju, Polak przebywaj�cy od
>> dziesi�tek lat w RPA. Opowiadaj�c o swoim tamtejszym biznesie co rusz
>> u�ywa� zwrotu "m�j partner" jako oczywistego (dla niego) na oznaczenie
>> wsp�lnika, wsp�pracownika w interesach, tylko i wy��cznie w tym sensie, bo
>> ch�op wszak �onaty i dzieciaty i gdzie tam mu do homo.
>> Musieli�my go ostrzec, �e DZI� w Polsce nie powinien w rozmowach z obcymi
>> lud�mi u�ywa� samego s�owa partner, bo b�dzie opacznie odbierany jako
>> homoseksualista. Takie czasy, panie, takie czasy.
>>
>> TOLERANCJA. Kiedy� oznacza�a postaw� charakteryzuj�c� si� po prostu
brakiem
>> agresji wobec czego�. Dzi� oznacza wr�cz konieczno�� POMAGANIA.
>
> Język się zmienia bo zmienia się rzeczywistość, a językiem ją
> wyrażamy. Gdyby trzymać się słów z osiemastego wieku i nie używać
> współczesnych to byśmy byli milczeniem, czyli sytułacji w ogromej
> ilości nie potrafilibyśmy nazwać....obecnie. Często w książkach
> widzimy nowe słowa, to oznacza po prostu osobę bardzo twórczą,
> przenikliwą, bo już nazywa coś czego jeszcze większość nie zauważyła.
> Witkacy wynajdował sobie słowa, Gombrowiecz pisze szykiem odwróconym,
> bo dane słowa z danej epoki determinują ciebie do sposobu widzenia
> przez masę . Więc wyjść ze słów to zobaczyć to czego masa nie widzi w
> danej epoce. Depersonalizujesz się coraz bardziej, umierasz Ikselcia,
> bo zmarłym nic już się nie zmienia.

Globek, zgodnie z tak rozumianym twórczym "postępem" za rok może będziesz
wobec tego używal słowa "dupa" na oznaczenie własnej głowy. Ale ja
pozostanę przy "depersonalizującej" terminologii.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2010-08-08 22:20:56

Temat: Re: Język polskawy. Zmiana znaczenia słów.
Od: "Imperatorowa I." <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



Ikselka napisał(a):
> Dnia Sun, 8 Aug 2010 14:43:53 -0700 (PDT), Imperatorowa I. napisaďż˝(a):
>
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Przera�aj�ce, jak w ostatnich latach zmienia si� j�zyk polski pod
wp�ywem
> >> rozprz�enia obyczajowego i pewnych zjawisk spo�eczno-socjalnych.
> >> Na przyk�ad s�owa "partner", "tolerancja" zupe�nie zmieni�y swoje
znaczenie
> >> w rozumieniu powszechnym, potocznym.
> >>
> >> PARTNER. Przyjecha� do nas kuzyn z dalekiego kraju, Polak przebywaj�cy od
> >> dziesi�tek lat w RPA. Opowiadaj�c o swoim tamtejszym biznesie co rusz
> >> u�ywa� zwrotu "m�j partner" jako oczywistego (dla niego) na oznaczenie
> >> wsp�lnika, wsp�pracownika w interesach, tylko i wy��cznie w tym sensie,
bo
> >> ch�op wszak �onaty i dzieciaty i gdzie tam mu do homo.
> >> Musieli�my go ostrzec, �e DZI� w Polsce nie powinien w rozmowach z obcymi
> >> lud�mi u�ywa� samego s�owa partner, bo b�dzie opacznie odbierany jako
> >> homoseksualista. Takie czasy, panie, takie czasy.
> >>
> >> TOLERANCJA. Kiedy� oznacza�a postaw� charakteryzuj�c� si� po prostu
brakiem
> >> agresji wobec czego�. Dzi� oznacza wr�cz konieczno�� POMAGANIA.
> >
> > J�zyk si� zmienia bo zmienia si� rzeczywisto��, a j�zykiem j�
> > wyra�amy. Gdyby trzyma� si� s��w z osiemastego wieku i nie u�ywa�
> > wsp�czesnych to by�my byli milczeniem, czyli sytu�acji w ogromej
> > ilo�ci nie potrafiliby�my nazwa�....obecnie. Cz�sto w ksi��kach
> > widzimy nowe s�owa, to oznacza po prostu osob� bardzo tw�rcz�,
> > przenikliw�, bo ju� nazywa co� czego jeszcze wi�kszo�� nie
zauwa�y�a.
> > Witkacy wynajdowa� sobie s�owa, Gombrowiecz pisze szykiem odwr�conym,
> > bo dane s�owa z danej epoki determinuj� ciebie do sposobu widzenia
> > przez mas� . Wi�c wyj�� ze s��w to zobaczy� to czego masa nie widzi
w
> > danej epoce. Depersonalizujesz siďż˝ coraz bardziej, umierasz Ikselcia,
> > bo zmar�ym nic ju� si� nie zmienia.
>
> Globek, zgodnie z tak rozumianym tw�rczym "post�pem" za rok mo�e b�dziesz
> wobec tego u�ywal s�owa "dupa" na oznaczenie w�asnej g�owy. Ale ja
> pozostan� przy "depersonalizuj�cej" terminologii.

Raczej może dojść przez nowe badania, subtelna zmiana rzeczywistości
dotycząca dupy, i zmieni się konotacja w powiedzmy dupasa, tkwiąc w
starych słowach ograniczysz sobie głębszy sposób widzenia tyłka, czyli
ograniczysz się w wizji świata, bo słowa to świat. Po pewnym czasie
przestaną rozumieć ciebie wnuczęta i będziesz z ich perspektywy jakaś
płytko..wulgarna.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2010-08-08 22:49:15

Temat: Re: Język polskawy. Zmiana znaczenia słów.
Od: "Imperatorowa I." <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



Imperatorowa I. napisał(a):
> Ikselka napisał(a):
> > Dnia Sun, 8 Aug 2010 14:43:53 -0700 (PDT), Imperatorowa I. napisaďż˝(a):
> >
> > > Ikselka napisaďż˝(a):
> > >> Przera�aj�ce, jak w ostatnich latach zmienia si� j�zyk polski pod
wp�ywem
> > >> rozprz�enia obyczajowego i pewnych zjawisk spo�eczno-socjalnych.
> > >> Na przyk�ad s�owa "partner", "tolerancja" zupe�nie zmieni�y swoje
znaczenie
> > >> w rozumieniu powszechnym, potocznym.
> > >>
> > >> PARTNER. Przyjecha� do nas kuzyn z dalekiego kraju, Polak przebywaj�cy od
> > >> dziesi�tek lat w RPA. Opowiadaj�c o swoim tamtejszym biznesie co rusz
> > >> u�ywa� zwrotu "m�j partner" jako oczywistego (dla niego) na oznaczenie
> > >> wsp�lnika, wsp�pracownika w interesach, tylko i wy��cznie w tym
sensie, bo
> > >> ch�op wszak �onaty i dzieciaty i gdzie tam mu do homo.
> > >> Musieli�my go ostrzec, �e DZI� w Polsce nie powinien w rozmowach z
obcymi
> > >> lud�mi u�ywa� samego s�owa partner, bo b�dzie opacznie odbierany
jako
> > >> homoseksualista. Takie czasy, panie, takie czasy.
> > >>
> > >> TOLERANCJA. Kiedy� oznacza�a postaw� charakteryzuj�c� si� po
prostu brakiem
> > >> agresji wobec czego�. Dzi� oznacza wr�cz konieczno�� POMAGANIA.
> > >
> > > J�zyk si� zmienia bo zmienia si� rzeczywisto��, a j�zykiem j�
> > > wyra�amy. Gdyby trzyma� si� s��w z osiemastego wieku i nie u�ywa�
> > > wsp�czesnych to by�my byli milczeniem, czyli sytu�acji w ogromej
> > > ilo�ci nie potrafiliby�my nazwa�....obecnie. Cz�sto w ksi��kach
> > > widzimy nowe s�owa, to oznacza po prostu osob� bardzo tw�rcz�,
> > > przenikliw�, bo ju� nazywa co� czego jeszcze wi�kszo�� nie
zauwa�y�a.
> > > Witkacy wynajdowa� sobie s�owa, Gombrowiecz pisze szykiem odwr�conym,
> > > bo dane s�owa z danej epoki determinuj� ciebie do sposobu widzenia
> > > przez mas� . Wi�c wyj�� ze s��w to zobaczy� to czego masa nie
widzi w
> > > danej epoce. Depersonalizujesz siďż˝ coraz bardziej, umierasz Ikselcia,
> > > bo zmar�ym nic ju� si� nie zmienia.
> >
> > Globek, zgodnie z tak rozumianym tw�rczym "post�pem" za rok mo�e b�dziesz
> > wobec tego u�ywal s�owa "dupa" na oznaczenie w�asnej g�owy. Ale ja
> > pozostan� przy "depersonalizuj�cej" terminologii.
>
> Raczej może dojść przez nowe badania, subtelna zmiana rzeczywistości
> dotycząca dupy, i zmieni się konotacja w powiedzmy dupasa, tkwiąc w
> starych słowach ograniczysz sobie głębszy sposób widzenia tyłka, czyli
> ograniczysz się w wizji świata, bo słowa to świat. Po pewnym czasie
> przestaną rozumieć ciebie wnuczęta i będziesz z ich perspektywy jakaś
> płytko..wulgarna.

Patrz, najlepszym przykładem są księża, tam wizja świata tak bardzo
mało się zmienia, że często bardzo dużo osób nie rozumie mszy, więc
zamiast rozumieć to robi się uroczyście, celebruje się, ale nowe
pokolenie nie czuje z tym co mówi ksiądź nic wspólnego, odsuwają się,
bo wizja świata zawarta w słowach ich nie wyraża ich problemów.
Zauważyłaś że młodzież lubi księży luzaków, dlatego, że tacy jeszcze
potrafią do nich dotrzeć, a tym samym nie mają ograniczonej
mentalności . Bo widzimy np, że nikt nie rozumie zakazu klapsów, bo
słowa zawarte u księży tworzą wizję świata jeszcze z przed
dwudziestego wieku, gdzie nie było świata dziecka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2010-08-08 23:37:33

Temat: Re: Język polskawy. Zmiana znaczenia słów.
Od: "Imperatorowa I." <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



Imperatorowa I. napisał(a):
> Imperatorowa I. napisał(a):
> > Ikselka napisał(a):
> > > Dnia Sun, 8 Aug 2010 14:43:53 -0700 (PDT), Imperatorowa I. napisaďż˝(a):
> > >
> > > > Ikselka napisaďż˝(a):
> > > >> Przera�aj�ce, jak w ostatnich latach zmienia si� j�zyk polski pod
wp�ywem
> > > >> rozprz�enia obyczajowego i pewnych zjawisk spo�eczno-socjalnych.
> > > >> Na przyk�ad s�owa "partner", "tolerancja" zupe�nie zmieni�y swoje
znaczenie
> > > >> w rozumieniu powszechnym, potocznym.
> > > >>
> > > >> PARTNER. Przyjecha� do nas kuzyn z dalekiego kraju, Polak przebywaj�cy
od
> > > >> dziesi�tek lat w RPA. Opowiadaj�c o swoim tamtejszym biznesie co rusz
> > > >> u�ywa� zwrotu "m�j partner" jako oczywistego (dla niego) na oznaczenie
> > > >> wsp�lnika, wsp�pracownika w interesach, tylko i wy��cznie w tym
sensie, bo
> > > >> ch�op wszak �onaty i dzieciaty i gdzie tam mu do homo.
> > > >> Musieli�my go ostrzec, �e DZI� w Polsce nie powinien w rozmowach z
obcymi
> > > >> lud�mi u�ywa� samego s�owa partner, bo b�dzie opacznie odbierany
jako
> > > >> homoseksualista. Takie czasy, panie, takie czasy.
> > > >>
> > > >> TOLERANCJA. Kiedy� oznacza�a postaw� charakteryzuj�c� si� po
prostu brakiem
> > > >> agresji wobec czego�. Dzi� oznacza wr�cz konieczno�� POMAGANIA.
> > > >
> > > > J�zyk si� zmienia bo zmienia si� rzeczywisto��, a j�zykiem j�
> > > > wyra�amy. Gdyby trzyma� si� s��w z osiemastego wieku i nie
u�ywa�
> > > > wsp�czesnych to by�my byli milczeniem, czyli sytu�acji w ogromej
> > > > ilo�ci nie potrafiliby�my nazwa�....obecnie. Cz�sto w ksi��kach
> > > > widzimy nowe s�owa, to oznacza po prostu osob� bardzo tw�rcz�,
> > > > przenikliw�, bo ju� nazywa co� czego jeszcze wi�kszo�� nie
zauwa�y�a.
> > > > Witkacy wynajdowa� sobie s�owa, Gombrowiecz pisze szykiem odwr�conym,
> > > > bo dane s�owa z danej epoki determinuj� ciebie do sposobu widzenia
> > > > przez mas� . Wi�c wyj�� ze s��w to zobaczy� to czego masa nie
widzi w
> > > > danej epoce. Depersonalizujesz siďż˝ coraz bardziej, umierasz Ikselcia,
> > > > bo zmar�ym nic ju� si� nie zmienia.
> > >
> > > Globek, zgodnie z tak rozumianym tw�rczym "post�pem" za rok mo�e
b�dziesz
> > > wobec tego u�ywal s�owa "dupa" na oznaczenie w�asnej g�owy. Ale ja
> > > pozostan� przy "depersonalizuj�cej" terminologii.
> >
> > Raczej może dojść przez nowe badania, subtelna zmiana rzeczywistości
> > dotycząca dupy, i zmieni się konotacja w powiedzmy dupasa, tkwiąc w
> > starych słowach ograniczysz sobie głębszy sposób widzenia tyłka, czyli
> > ograniczysz się w wizji świata, bo słowa to świat. Po pewnym czasie
> > przestaną rozumieć ciebie wnuczęta i będziesz z ich perspektywy jakaś
> > płytko..wulgarna.
>
> Patrz, najlepszym przykładem są księża, tam wizja świata tak bardzo
> mało się zmienia, że często bardzo dużo osób nie rozumie mszy, więc
> zamiast rozumieć to robi się uroczyście, celebruje się, ale nowe
> pokolenie nie czuje z tym co mówi ksiądź nic wspólnego, odsuwają się,
> bo wizja świata zawarta w słowach ich nie wyraża ich problemów.
> Zauważyłaś że młodzież lubi księży luzaków, dlatego, że tacy jeszcze
> potrafią do nich dotrzeć, a tym samym nie mają ograniczonej
> mentalności . Bo widzimy np, że nikt nie rozumie zakazu klapsów, bo
> słowa zawarte u księży tworzą wizję świata jeszcze z przed
> dwudziestego wieku, gdzie nie było świata dziecka.

Rozumiesz Ikselcia, że na przykład ktoś o bardzo słabym słownictwie,
wiele rzeczy nie widzi, bo brakuje mu słów do zobaczenia obrazów
kryjących w słowach a będących odnośnikami rzeczywistości. Ty mu coś
tłumaczysz ,masz obraz tego co widzisz za pomocą słów, a on ani w ząb
nie rozumie i teraz przejdzmy w postmodernizm. Zauważyli, że każda
epoka ma swoje nazwy rzeczy, im bardziej się rozwijamy ,tym powstają
nowe znaczenia i tym samym obraz świata się zmienia. Tak więc
następuje zgrzyt, bo jak coś badać obiektywnie jeśli mamy takie zmiany
słów w epokach i tym samym zmiany obrazu świata, to tak jakbyśmy
badali rzeczywistość dwudziestego piątego wieku dziewiętnastym, więc
słowami sfałszujemy badania, dlatego zaczeli schodzić do symboli ,by
spróbować pominąć język, ale moim zdaniem przecież symbole też mają
znaczenie przez nas interpretowane, czyli narzucane, więc niedługo
cieszyli się obiektywnym złudzeniem za pomocą pominięcia języka.
Każda epoka to osobny świat, a klamrami tego świata są ...słowa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2010-08-08 23:47:13

Temat: Re: Język polskawy. Zmiana znaczenia słów.
Od: "Imperatorowa I." <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



Imperatorowa I. napisał(a):
> Imperatorowa I. napisał(a):
> > Imperatorowa I. napisał(a):
> > > Ikselka napisał(a):
> > > > Dnia Sun, 8 Aug 2010 14:43:53 -0700 (PDT), Imperatorowa I. napisaďż˝(a):
> > > >
> > > > > Ikselka napisaďż˝(a):
> > > > >> Przera�aj�ce, jak w ostatnich latach zmienia si� j�zyk polski pod
wp�ywem
> > > > >> rozprz�enia obyczajowego i pewnych zjawisk spo�eczno-socjalnych.
> > > > >> Na przyk�ad s�owa "partner", "tolerancja" zupe�nie zmieni�y swoje
znaczenie
> > > > >> w rozumieniu powszechnym, potocznym.
> > > > >>
> > > > >> PARTNER. Przyjecha� do nas kuzyn z dalekiego kraju, Polak przebywaj�cy
od
> > > > >> dziesi�tek lat w RPA. Opowiadaj�c o swoim tamtejszym biznesie co rusz
> > > > >> u�ywa� zwrotu "m�j partner" jako oczywistego (dla niego) na
oznaczenie
> > > > >> wsp�lnika, wsp�pracownika w interesach, tylko i wy��cznie w tym
sensie, bo
> > > > >> ch�op wszak �onaty i dzieciaty i gdzie tam mu do homo.
> > > > >> Musieli�my go ostrzec, �e DZI� w Polsce nie powinien w rozmowach z
obcymi
> > > > >> lud�mi u�ywa� samego s�owa partner, bo b�dzie opacznie odbierany
jako
> > > > >> homoseksualista. Takie czasy, panie, takie czasy.
> > > > >>
> > > > >> TOLERANCJA. Kiedy� oznacza�a postaw� charakteryzuj�c� si� po
prostu brakiem
> > > > >> agresji wobec czego�. Dzi� oznacza wr�cz konieczno�� POMAGANIA.
> > > > >
> > > > > J�zyk si� zmienia bo zmienia si� rzeczywisto��, a j�zykiem j�
> > > > > wyra�amy. Gdyby trzyma� si� s��w z osiemastego wieku i nie
u�ywa�
> > > > > wsp�czesnych to by�my byli milczeniem, czyli sytu�acji w ogromej
> > > > > ilo�ci nie potrafiliby�my nazwa�....obecnie. Cz�sto w ksi��kach
> > > > > widzimy nowe s�owa, to oznacza po prostu osob� bardzo tw�rcz�,
> > > > > przenikliw�, bo ju� nazywa co� czego jeszcze wi�kszo�� nie
zauwa�y�a.
> > > > > Witkacy wynajdowa� sobie s�owa, Gombrowiecz pisze szykiem odwr�conym,
> > > > > bo dane s�owa z danej epoki determinuj� ciebie do sposobu widzenia
> > > > > przez mas� . Wi�c wyj�� ze s��w to zobaczy� to czego masa nie
widzi w
> > > > > danej epoce. Depersonalizujesz siďż˝ coraz bardziej, umierasz Ikselcia,
> > > > > bo zmar�ym nic ju� si� nie zmienia.
> > > >
> > > > Globek, zgodnie z tak rozumianym tw�rczym "post�pem" za rok mo�e
b�dziesz
> > > > wobec tego u�ywal s�owa "dupa" na oznaczenie w�asnej g�owy. Ale ja
> > > > pozostan� przy "depersonalizuj�cej" terminologii.
> > >
> > > Raczej może dojść przez nowe badania, subtelna zmiana rzeczywistości
> > > dotycząca dupy, i zmieni się konotacja w powiedzmy dupasa, tkwiąc w
> > > starych słowach ograniczysz sobie głębszy sposób widzenia tyłka, czyli
> > > ograniczysz się w wizji świata, bo słowa to świat. Po pewnym czasie
> > > przestaną rozumieć ciebie wnuczęta i będziesz z ich perspektywy jakaś
> > > płytko..wulgarna.
> >
> > Patrz, najlepszym przykładem są księża, tam wizja świata tak bardzo
> > mało się zmienia, że często bardzo dużo osób nie rozumie mszy, więc
> > zamiast rozumieć to robi się uroczyście, celebruje się, ale nowe
> > pokolenie nie czuje z tym co mówi ksiądź nic wspólnego, odsuwają się,
> > bo wizja świata zawarta w słowach ich nie wyraża ich problemów.
> > Zauważyłaś że młodzież lubi księży luzaków, dlatego, że tacy jeszcze
> > potrafią do nich dotrzeć, a tym samym nie mają ograniczonej
> > mentalności . Bo widzimy np, że nikt nie rozumie zakazu klapsów, bo
> > słowa zawarte u księży tworzą wizję świata jeszcze z przed
> > dwudziestego wieku, gdzie nie było świata dziecka.
>
> Rozumiesz Ikselcia, że na przykład ktoś o bardzo słabym słownictwie,
> wiele rzeczy nie widzi, bo brakuje mu słów do zobaczenia obrazów
> kryjących w słowach a będących odnośnikami rzeczywistości. Ty mu coś
> tłumaczysz ,masz obraz tego co widzisz za pomocą słów, a on ani w ząb
> nie rozumie i teraz przejdzmy w postmodernizm. Zauważyli, że każda
> epoka ma swoje nazwy rzeczy, im bardziej się rozwijamy ,tym powstają
> nowe znaczenia i tym samym obraz świata się zmienia. Tak więc
> następuje zgrzyt, bo jak coś badać obiektywnie jeśli mamy takie zmiany
> słów w epokach i tym samym zmiany obrazu świata, to tak jakbyśmy
> badali rzeczywistość dwudziestego piątego wieku dziewiętnastym, więc
> słowami sfałszujemy badania, dlatego zaczeli schodzić do symboli ,by
> spróbować pominąć język, ale moim zdaniem przecież symbole też mają
> znaczenie przez nas interpretowane, czyli narzucane, więc niedługo
> cieszyli się obiektywnym złudzeniem za pomocą pominięcia języka.
> Każda epoka to osobny świat, a klamrami tego świata są ...słowa.

Na przykład przez bełkot w słowach można poznać chorobę psychiczną, bo
przecież słowa to obraz świata.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2010-08-09 00:12:07

Temat: Re: Język polskawy. Zmiana znaczenia słów.
Od: "Imperatorowa I." <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



Imperatorowa I. napisał(a):
> Imperatorowa I. napisał(a):
> > Imperatorowa I. napisał(a):
> > > Imperatorowa I. napisał(a):
> > > > Ikselka napisał(a):
> > > > > Dnia Sun, 8 Aug 2010 14:43:53 -0700 (PDT), Imperatorowa I. napisaďż˝(a):
> > > > >
> > > > > > Ikselka napisaďż˝(a):
> > > > > >> Przera�aj�ce, jak w ostatnich latach zmienia si� j�zyk polski
pod wp�ywem
> > > > > >> rozprz�enia obyczajowego i pewnych zjawisk spo�eczno-socjalnych.
> > > > > >> Na przyk�ad s�owa "partner", "tolerancja" zupe�nie zmieni�y
swoje znaczenie
> > > > > >> w rozumieniu powszechnym, potocznym.
> > > > > >>
> > > > > >> PARTNER. Przyjechaďż˝ do nas kuzyn z dalekiego kraju, Polak
przebywaj�cy od
> > > > > >> dziesi�tek lat w RPA. Opowiadaj�c o swoim tamtejszym biznesie co
rusz
> > > > > >> u�ywa� zwrotu "m�j partner" jako oczywistego (dla niego) na
oznaczenie
> > > > > >> wsp�lnika, wsp�pracownika w interesach, tylko i wy��cznie w tym
sensie, bo
> > > > > >> ch�op wszak �onaty i dzieciaty i gdzie tam mu do homo.
> > > > > >> Musieli�my go ostrzec, �e DZI� w Polsce nie powinien w rozmowach z
obcymi
> > > > > >> lud�mi u�ywa� samego s�owa partner, bo b�dzie opacznie
odbierany jako
> > > > > >> homoseksualista. Takie czasy, panie, takie czasy.
> > > > > >>
> > > > > >> TOLERANCJA. Kiedy� oznacza�a postaw� charakteryzuj�c� si� po
prostu brakiem
> > > > > >> agresji wobec czego�. Dzi� oznacza wr�cz konieczno��
POMAGANIA.
> > > > > >
> > > > > > J�zyk si� zmienia bo zmienia si� rzeczywisto��, a j�zykiem
jďż˝
> > > > > > wyra�amy. Gdyby trzyma� si� s��w z osiemastego wieku i nie
u�ywa�
> > > > > > wsp�czesnych to by�my byli milczeniem, czyli sytu�acji w ogromej
> > > > > > ilo�ci nie potrafiliby�my nazwa�....obecnie. Cz�sto w
ksi��kach
> > > > > > widzimy nowe s�owa, to oznacza po prostu osob� bardzo tw�rcz�,
> > > > > > przenikliw�, bo ju� nazywa co� czego jeszcze wi�kszo�� nie
zauwa�y�a.
> > > > > > Witkacy wynajdowa� sobie s�owa, Gombrowiecz pisze szykiem
odwr�conym,
> > > > > > bo dane s�owa z danej epoki determinuj� ciebie do sposobu widzenia
> > > > > > przez mas� . Wi�c wyj�� ze s��w to zobaczy� to czego masa
nie widzi w
> > > > > > danej epoce. Depersonalizujesz siďż˝ coraz bardziej, umierasz Ikselcia,
> > > > > > bo zmar�ym nic ju� si� nie zmienia.
> > > > >
> > > > > Globek, zgodnie z tak rozumianym tw�rczym "post�pem" za rok mo�e
b�dziesz
> > > > > wobec tego u�ywal s�owa "dupa" na oznaczenie w�asnej g�owy. Ale ja
> > > > > pozostan� przy "depersonalizuj�cej" terminologii.
> > > >
> > > > Raczej może dojść przez nowe badania, subtelna zmiana rzeczywistości
> > > > dotycząca dupy, i zmieni się konotacja w powiedzmy dupasa, tkwiąc w
> > > > starych słowach ograniczysz sobie głębszy sposób widzenia tyłka, czyli
> > > > ograniczysz się w wizji świata, bo słowa to świat. Po pewnym czasie
> > > > przestaną rozumieć ciebie wnuczęta i będziesz z ich perspektywy jakaś
> > > > płytko..wulgarna.
> > >
> > > Patrz, najlepszym przykładem są księża, tam wizja świata tak bardzo
> > > mało się zmienia, że często bardzo dużo osób nie rozumie mszy, więc
> > > zamiast rozumieć to robi się uroczyście, celebruje się, ale nowe
> > > pokolenie nie czuje z tym co mówi ksiądź nic wspólnego, odsuwają się,
> > > bo wizja świata zawarta w słowach ich nie wyraża ich problemów.
> > > Zauważyłaś że młodzież lubi księży luzaków, dlatego, że tacy jeszcze
> > > potrafią do nich dotrzeć, a tym samym nie mają ograniczonej
> > > mentalności . Bo widzimy np, że nikt nie rozumie zakazu klapsów, bo
> > > słowa zawarte u księży tworzą wizję świata jeszcze z przed
> > > dwudziestego wieku, gdzie nie było świata dziecka.
> >
> > Rozumiesz Ikselcia, że na przykład ktoś o bardzo słabym słownictwie,
> > wiele rzeczy nie widzi, bo brakuje mu słów do zobaczenia obrazów
> > kryjących w słowach a będących odnośnikami rzeczywistości. Ty mu coś
> > tłumaczysz ,masz obraz tego co widzisz za pomocą słów, a on ani w ząb
> > nie rozumie i teraz przejdzmy w postmodernizm. Zauważyli, że każda
> > epoka ma swoje nazwy rzeczy, im bardziej się rozwijamy ,tym powstają
> > nowe znaczenia i tym samym obraz świata się zmienia. Tak więc
> > następuje zgrzyt, bo jak coś badać obiektywnie jeśli mamy takie zmiany
> > słów w epokach i tym samym zmiany obrazu świata, to tak jakbyśmy
> > badali rzeczywistość dwudziestego piątego wieku dziewiętnastym, więc
> > słowami sfałszujemy badania, dlatego zaczeli schodzić do symboli ,by
> > spróbować pominąć język, ale moim zdaniem przecież symbole też mają
> > znaczenie przez nas interpretowane, czyli narzucane, więc niedługo
> > cieszyli się obiektywnym złudzeniem za pomocą pominięcia języka.
> > Każda epoka to osobny świat, a klamrami tego świata są ...słowa.
>
> Na przykład przez bełkot w słowach można poznać chorobę psychiczną, bo
> przecież słowa to obraz świata.

Senderek bierze psychotropy, bo raz widzi wszędzie bełkocących ludzi,
sam tworząc jakieś arabeski. Następnym razem, kiedy lek działa widzimy
coś takiego....za cholerę on tak stara się, tak bardzo precyzować
słowa, tak przymierzać słowa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2010-08-09 07:44:59

Temat: Re: Język polskawy. Zmiana znaczenia słów.
Od: "Qrczak" <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę Imperatorowa I. wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Ikselka napisał(a):
>> Przera�aj�ce, jak w ostatnich latach zmienia si� j�zyk polski
>> pod wp�ywem rozprz�enia obyczajowego i pewnych zjawisk
>> spo�eczno-socjalnych. Na przyk�ad s�owa "partner", "tolerancja"
>> zupe�nie zmieni�y swoje znaczenie w rozumieniu powszechnym,
>> potocznym.
>> PARTNER. Przyjechaďż˝ do nas kuzyn z dalekiego kraju, Polak
>> przebywaj�cy od dziesi�tek lat w RPA. Opowiadaj�c o swoim
>> tamtejszym biznesie co rusz u�ywa� zwrotu "m�j partner" jako
>> oczywistego (dla niego) na oznaczenie wsp�lnika, wsp�pracownika w
>> interesach, tylko i wy��cznie w tym sensie, bo ch�op wszak
>> �onaty i dzieciaty i gdzie tam mu do homo. Musieli�my go ostrzec,
>> �e DZI� w Polsce nie powinien w rozmowach z obcymi lud�mi
>> u�ywa� samego s�owa partner, bo b�dzie opacznie odbierany jako
>> homoseksualista. Takie czasy, panie, takie czasy.
>> TOLERANCJA. Kiedy� oznacza�a postaw� charakteryzuj�c� si�
>> po prostu brakiem agresji wobec czego�. Dzi� oznacza wr�cz
>> konieczno�� POMAGANIA.
>
> Język się zmienia bo zmienia się rzeczywistość, a językiem ją
> wyrażamy.

Racja. Zmienia się. Przykład (z basha): "Ludzie na starość miewają problemy
z krzyżem"

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2010-08-09 08:26:16

Temat: Re: Język polskawy. Zmiana znaczenia słów.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1srb9sjxfcpqk$.1i9xa03mrwj13.dlg@40tude.net...
> Przerażające, jak w ostatnich latach zmienia się język polski pod wpływem
> rozprzężenia obyczajowego i pewnych zjawisk społeczno-socjalnych.
> Na przykład słowa "partner", "tolerancja" zupełnie zmieniły swoje
> znaczenie
> w rozumieniu powszechnym, potocznym.
>
> PARTNER. Przyjechał do nas kuzyn z dalekiego kraju, Polak przebywający od
> dziesiątek lat w RPA. Opowiadając o swoim tamtejszym biznesie co rusz
> używał zwrotu "mój partner" jako oczywistego (dla niego) na oznaczenie
> wspólnika, współpracownika w interesach, tylko i wyłącznie w tym sensie,
> bo
> chłop wszak żonaty i dzieciaty i gdzie tam mu do homo.
> Musieliśmy go ostrzec, że DZIŚ w Polsce nie powinien w rozmowach z obcymi
> ludźmi używać samego słowa partner, bo będzie opacznie odbierany jako
> homoseksualista. Takie czasy, panie, takie czasy.
>
> TOLERANCJA. Kiedyś oznaczała postawę charakteryzującą się po prostu
> brakiem
> agresji wobec czegoś. Dziś oznacza wręcz konieczność POMAGANIA.
>

Ixi, ale , przepraszam, co Cię tu dziwi?
Że nie da się zrobić kalki językowej, bo ma trochę inne znaczenie?

Dziwi mnie za to Twoje zdziwienie. A już wnioski wyciągnęłaś zgoła od
czapki.
Jak mawiał jeden z prowadzących na moich studiach: Jak się bierze dane z
księżyca, to można wylądować w malinach.

Smacznego życzę.

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

W sprawie DDA
Norman Davies: PiS to sekta polityczna
ZJADAM GWno JEST PYSZNE
UWAGA UWAGA
NALEWKA...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »