Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Karne przeniesienie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Karne przeniesienie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 126


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-01-04 21:38:56

Temat: Karne przeniesienie
Od: "Ewka" <N...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam. Mam problem, ponieważ szanowne grono pedagogiczne w pewnym gimnazjum
zdecydowało się na karne przeniesienie co bardziej rozrabiających uczniów na
miesiąc do innych równorzędnych klas.
Nie mówię, że mój syn jest święty - bo nie jest.. oj nie.., ale nie jest
również łobuzem typu palenie, kradzieże drobne i nie tylko, nie jest również
chuliganem, nie wystaje na klatkach schodowych, w zasadzie po szkole wraca
do domu, pomaga zrobić zakupy i zająć się niepełnosprawnym starszym bratem.
Jest typowym 15 latkiem, który usiłuje znaleźć się w szkolnej rzeczywistości
i nie zostać chłopcem do bicie. Dziś przyszedł ze szkoły zaryczany i
stwierdził, że jeżeli zostanie przeniesiony do innej klasy to nie pójdzie do
szkoły, a jak go zmuszę to zacznie wagarować. Cóż.. końmi go nie zaciągnę.
Pytałam dlaczego nie spróbuje odbyć spokojnie kary w innej klasie,
odpowiedział, że boi się kilku uczniów (z którymi moje i męża drogi już się
zeszły), którzy sprawiają duże kłopoty wychowacze i nawalają się marihuaną
za śmietnikiem przy boisku szkolnym. Ale oczywiście szanowne grono nic o tym
nie wie, albo nie chce wiedzieć. Zadzwoniłam do wychowawczyni, która
stwierdziła, że jest szczępkiem nerwów i musi zastosować jakąś karę. Dziwne
to jakieś, czyżby jeden chłopiec na 25 osobową klasę stwarzał tak poważne
problemy. Pobyt mojego syna w innej klasie to jakby jakiś karcer. Boję się o
syna. Miałam bardzo złe doświadczenia z tymi dziećmi, a potem z ich
rodzicami. Nie wiem co robić. Jutro mam iść do szkoły i porozmawiać z
nauczycielką przed zapadnięciem "wyroku" - (rada pedagogiczna). Po za tym
odnoszę wrażenie, że w tej szkole stosuje się jakiś mobing. Np. nauczyciel
chodzi za uczniem i straszy-"wyrok już zapadł", "jesteś jakiś psychicznie
chory" oraz inne tego typu teksty.
Jak rozmawiać z nauczycielem????
Ewka




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-01-04 22:51:48

Temat: Re: Karne przeniesienie
Od: "dorra" <d...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ewka" napisał w wiadomości
> Jak rozmawiać z nauczycielem????
> Ewka
>

tak jak z nami, a na ten mobbing to ja bym zareagowała zmianą szkoły to
jakieś chore, co się dzieje w tych czasach? czy dlatego że uczniowie są tak
okropni nauczyciele się tak muszą zachowywać? czy co jest grane do cholery
kiedyś tego nie było a przecież nie tak dawno wielu z nas kończyło szkoły. u
mnie się nie słyszy o takich szkołach, czyli jednak nauczyciele sobie radzą,
ja bym zmieniła szkołę. Bo po co się męczyć, dzieciaka męczyć, dziecko
szybko by się przystosowało do nowych warrunków.


--
Serwis eKobieta zaprasza
http://ekobieta.com

>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-01-04 23:03:19

Temat: Re: Karne przeniesienie
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ewka" ...
> Witam. Mam problem, ponieważ szanowne grono pedagogiczne w pewnym
> gimnazjum
> zdecydowało się na karne przeniesienie co bardziej rozrabiających uczniów
> na
> miesiąc do innych równorzędnych klas.

Na pewno tylko taki?

> Nie mówię, że mój syn jest święty - bo nie jest.. oj nie.., ale nie jest
> również łobuzem typu palenie, kradzieże drobne i nie tylko, nie jest
> również
> chuliganem, nie wystaje na klatkach schodowych, w zasadzie po szkole wraca
> do domu, pomaga zrobić zakupy i zająć się niepełnosprawnym starszym
> bratem.
> Jest typowym 15 latkiem, który usiłuje znaleźć się w szkolnej
> rzeczywistości
> i nie zostać chłopcem do bicie.

Typowego 15latka nie trzeba karnie przenosić do innej klasy, nawet czasowo.
To kara stosowana rzadko i za poważne przewinienia, gdy nie skutkują uwagi,
rozmowy z rodzicami, nagana od dyrektora szkoły itp. środki wychowawcze.

> Dziś przyszedł ze szkoły zaryczany i
> stwierdził, że jeżeli zostanie przeniesiony do innej klasy to nie pójdzie
> do
> szkoły, a jak go zmuszę to zacznie wagarować. Cóż.. końmi go nie zaciągnę.
> Pytałam dlaczego nie spróbuje odbyć spokojnie kary w innej klasie,
> odpowiedział, że boi się kilku uczniów (z którymi moje i męża drogi już
> się
> zeszły), którzy sprawiają duże kłopoty wychowacze i nawalają się marihuaną
> za śmietnikiem przy boisku szkolnym. Ale oczywiście szanowne grono nic o
> tym
> nie wie, albo nie chce wiedzieć. Zadzwoniłam do wychowawczyni, która
> stwierdziła, że jest szczępkiem nerwów i musi zastosować jakąś karę.
> Dziwne
> to jakieś, czyżby jeden chłopiec na 25 osobową klasę stwarzał tak poważne
> problemy.

Pierwszy raz słyszysz, że syn sprawia problemy wychowawcze?

> Pobyt mojego syna w innej klasie to jakby jakiś karcer. Boję się o
> syna. Miałam bardzo złe doświadczenia z tymi dziećmi, a potem z ich
> rodzicami. Nie wiem co robić. Jutro mam iść do szkoły i porozmawiać z
> nauczycielką przed zapadnięciem "wyroku" - (rada pedagogiczna). Po za tym
> odnoszę wrażenie, że w tej szkole stosuje się jakiś mobing. Np. nauczyciel
> chodzi za uczniem i straszy-"wyrok już zapadł", "jesteś jakiś psychicznie
> chory" oraz inne tego typu teksty.
> Jak rozmawiać z nauczycielem????
>
Bez 4 pytajników, czyli spokojnie. Zwróć uwagę, że klasa do której go mają
przenieść może mieć zły wpływ na syna, wspomnij o strachu, jaki czuje przed
tamtymi uczniami, zaproponuj inną karę zamiast, ewentualnie o wymierzenie
jej 'w zawiasach' - to może być dobry sposób na okiełznanie chłopaka, skoro
się tak obawia przeniesienia. Powiedzmy za pierwszy wyskok od dziś jest od
ręki, decyzją wychowawcy, przenoszony do tamtej klasy.
Porozmawiaj z pedagogiem szkolnym, jego zasadnicza rola na radzie, to bycie
'adwokatem' uczniów. Te same argumenty, co w rozmowie z wychowawcą.

I weź się za chłopaka. Ostatnie karne przeniesienie w gimnazjum o jakim
słyszałam dotyczyło ucznia notorycznie wagarującego, kłamcy i fałszerza
zwolnień lekarskich.

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-01-04 23:13:31

Temat: Re: Karne przeniesienie
Od: "Ewka" <N...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:43bc543d@news.home.net.pl...
> Użytkownik "Ewka" ...
> > Witam. Mam problem, ponieważ szanowne grono pedagogiczne w pewnym
> > gimnazjum
> > zdecydowało się na karne przeniesienie co bardziej rozrabiających
uczniów
> > na
> > miesiąc do innych równorzędnych klas.
>
> Na pewno tylko taki?
>
> > Nie mówię, że mój syn jest święty - bo nie jest.. oj nie.., ale nie jest
> > również łobuzem typu palenie, kradzieże drobne i nie tylko, nie jest
> > również
> > chuliganem, nie wystaje na klatkach schodowych, w zasadzie po szkole
wraca
> > do domu, pomaga zrobić zakupy i zająć się niepełnosprawnym starszym
> > bratem.
> > Jest typowym 15 latkiem, który usiłuje znaleźć się w szkolnej
> > rzeczywistości
> > i nie zostać chłopcem do bicie.
>
> Typowego 15latka nie trzeba karnie przenosić do innej klasy, nawet
czasowo.
> To kara stosowana rzadko i za poważne przewinienia, gdy nie skutkują
uwagi,
> rozmowy z rodzicami, nagana od dyrektora szkoły itp. środki wychowawcze.
>
> > Dziś przyszedł ze szkoły zaryczany i
> > stwierdził, że jeżeli zostanie przeniesiony do innej klasy to nie
pójdzie
> > do
> > szkoły, a jak go zmuszę to zacznie wagarować. Cóż.. końmi go nie
zaciągnę.
> > Pytałam dlaczego nie spróbuje odbyć spokojnie kary w innej klasie,
> > odpowiedział, że boi się kilku uczniów (z którymi moje i męża drogi już
> > się
> > zeszły), którzy sprawiają duże kłopoty wychowacze i nawalają się
marihuaną
> > za śmietnikiem przy boisku szkolnym. Ale oczywiście szanowne grono nic o
> > tym
> > nie wie, albo nie chce wiedzieć. Zadzwoniłam do wychowawczyni, która
> > stwierdziła, że jest szczępkiem nerwów i musi zastosować jakąś karę.
> > Dziwne
> > to jakieś, czyżby jeden chłopiec na 25 osobową klasę stwarzał tak
poważne
> > problemy.
>
> Pierwszy raz słyszysz, że syn sprawia problemy wychowawcze?
>
> > Pobyt mojego syna w innej klasie to jakby jakiś karcer. Boję się o
> > syna. Miałam bardzo złe doświadczenia z tymi dziećmi, a potem z ich
> > rodzicami. Nie wiem co robić. Jutro mam iść do szkoły i porozmawiać z
> > nauczycielką przed zapadnięciem "wyroku" - (rada pedagogiczna). Po za
tym
> > odnoszę wrażenie, że w tej szkole stosuje się jakiś mobing. Np.
nauczyciel
> > chodzi za uczniem i straszy-"wyrok już zapadł", "jesteś jakiś
psychicznie
> > chory" oraz inne tego typu teksty.
> > Jak rozmawiać z nauczycielem????
> >
> Bez 4 pytajników, czyli spokojnie. Zwróć uwagę, że klasa do której go mają
> przenieść może mieć zły wpływ na syna, wspomnij o strachu, jaki czuje
przed
> tamtymi uczniami, zaproponuj inną karę zamiast, ewentualnie o wymierzenie
> jej 'w zawiasach' - to może być dobry sposób na okiełznanie chłopaka,
skoro
> się tak obawia przeniesienia. Powiedzmy za pierwszy wyskok od dziś jest od
> ręki, decyzją wychowawcy, przenoszony do tamtej klasy.
> Porozmawiaj z pedagogiem szkolnym, jego zasadnicza rola na radzie, to
bycie
> 'adwokatem' uczniów. Te same argumenty, co w rozmowie z wychowawcą.
>
> I weź się za chłopaka. Ostatnie karne przeniesienie w gimnazjum o jakim
> słyszałam dotyczyło ucznia notorycznie wagarującego, kłamcy i fałszerza
> zwolnień lekarskich.
>
> --
> EwaSzy
> Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
> (c) Jakub "Cubituss" Kowalski
>
Niestety, ale mieszkam w dzielnicy, gdzie wagarowiczów do szkoły
doprowadzaja kurator i takie dzieci są tolerowane, a może poprostu
nauczyciele się ich boją?
W podstawówce wychowawczyni chciała żebym go przeniosła z tej szkoły bo
"popłynie". Myślałam, że tu przynajmniej wiem, kto jest kto i znam rodziców.
Martwię się o niego. Wiesz to dziwne, ale w domu nie sprawia szczególnych
problemów wychowawczych oprócz zbyt długiego siedzenia w internecie.
Ewka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-01-04 23:18:49

Temat: Re: Karne przeniesienie
Od: "Ewka" <N...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:43bc543d@news.home.net.pl...
> Użytkownik "Ewka" ...
> > Witam. Mam problem, ponieważ szanowne grono pedagogiczne w pewnym
> > gimnazjum
> > zdecydowało się na karne przeniesienie co bardziej rozrabiających
uczniów
> > na
> > miesiąc do innych równorzędnych klas.
>
> Na pewno tylko taki?
>
> > Nie mówię, że mój syn jest święty - bo nie jest.. oj nie.., ale nie jest
> > również łobuzem typu palenie, kradzieże drobne i nie tylko, nie jest
> > również
> > chuliganem, nie wystaje na klatkach schodowych, w zasadzie po szkole
wraca
> > do domu, pomaga zrobić zakupy i zająć się niepełnosprawnym starszym
> > bratem.
> > Jest typowym 15 latkiem, który usiłuje znaleźć się w szkolnej
> > rzeczywistości
> > i nie zostać chłopcem do bicie.
>
> Typowego 15latka nie trzeba karnie przenosić do innej klasy, nawet
czasowo.
> To kara stosowana rzadko i za poważne przewinienia, gdy nie skutkują
uwagi,
> rozmowy z rodzicami, nagana od dyrektora szkoły itp. środki wychowawcze.
>
> > Dziś przyszedł ze szkoły zaryczany i
> > stwierdził, że jeżeli zostanie przeniesiony do innej klasy to nie
pójdzie
> > do
> > szkoły, a jak go zmuszę to zacznie wagarować. Cóż.. końmi go nie
zaciągnę.
> > Pytałam dlaczego nie spróbuje odbyć spokojnie kary w innej klasie,
> > odpowiedział, że boi się kilku uczniów (z którymi moje i męża drogi już
> > się
> > zeszły), którzy sprawiają duże kłopoty wychowacze i nawalają się
marihuaną
> > za śmietnikiem przy boisku szkolnym. Ale oczywiście szanowne grono nic o
> > tym
> > nie wie, albo nie chce wiedzieć. Zadzwoniłam do wychowawczyni, która
> > stwierdziła, że jest szczępkiem nerwów i musi zastosować jakąś karę.
> > Dziwne
> > to jakieś, czyżby jeden chłopiec na 25 osobową klasę stwarzał tak
poważne
> > problemy.
>
> Pierwszy raz słyszysz, że syn sprawia problemy wychowawcze?
>
> > Pobyt mojego syna w innej klasie to jakby jakiś karcer. Boję się o
> > syna. Miałam bardzo złe doświadczenia z tymi dziećmi, a potem z ich
> > rodzicami. Nie wiem co robić. Jutro mam iść do szkoły i porozmawiać z
> > nauczycielką przed zapadnięciem "wyroku" - (rada pedagogiczna). Po za
tym
> > odnoszę wrażenie, że w tej szkole stosuje się jakiś mobing. Np.
nauczyciel
> > chodzi za uczniem i straszy-"wyrok już zapadł", "jesteś jakiś
psychicznie
> > chory" oraz inne tego typu teksty.
> > Jak rozmawiać z nauczycielem????
> >
> Bez 4 pytajników, czyli spokojnie. Zwróć uwagę, że klasa do której go mają
> przenieść może mieć zły wpływ na syna, wspomnij o strachu, jaki czuje
przed
> tamtymi uczniami, zaproponuj inną karę zamiast, ewentualnie o wymierzenie
> jej 'w zawiasach' - to może być dobry sposób na okiełznanie chłopaka,
skoro
> się tak obawia przeniesienia. Powiedzmy za pierwszy wyskok od dziś jest od
> ręki, decyzją wychowawcy, przenoszony do tamtej klasy.
> Porozmawiaj z pedagogiem szkolnym, jego zasadnicza rola na radzie, to
bycie
> 'adwokatem' uczniów. Te same argumenty, co w rozmowie z wychowawcą.
>
> I weź się za chłopaka. Ostatnie karne przeniesienie w gimnazjum o jakim
> słyszałam dotyczyło ucznia notorycznie wagarującego, kłamcy i fałszerza
> zwolnień lekarskich.
>
> --
> EwaSzy
> Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
> (c) Jakub "Cubituss" Kowalski
>
A jeszcze jedno- rozmowa była, a potem zero telefonu do rodzica, żadnej
nagany od dyrektora, średnio zapisany zeszyt uwag - rozmawia, rozmawia i
rozmawia na lekcji. Kurcze to jakaś parnoja! Myślę, ze pedagodzy nie radzą
sobie z dziećmi, które nie potrafią się kamuflować.
Ewka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-01-05 07:21:11

Temat: Re: Karne przeniesienie
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał:

> I weź się za chłopaka. Ostatnie karne przeniesienie w gimnazjum o jakim
> słyszałam dotyczyło ucznia notorycznie wagarującego, kłamcy i fałszerza
> zwolnień lekarskich.

Znany mi przypadek przeniesienia dotyczyl dziewczyny, ktora spalila
dziennik i przesladowala, a nawet biła chłopców w klasie. Po roku pobytu
w nowej klasie rodzice tych uczniów poprosili dyrektora o ponowne jej
przeniesienie ;-)
W tym przypadku kara przeniosla tylko agresję dziewczyny w inne miejsce,
ale jest to przypadek raczej beznadziejny.

Pozdrowienia,
Lila

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-01-05 07:39:23

Temat: Re: Karne przeniesienie
Od: Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lila" <H...@H...Com> napisał w wiadomości
news:dpihd7$f5b$1@srv.cyf-kr.edu.pl...

> Znany mi przypadek przeniesienia dotyczyl dziewczyny, ktora spalila
> dziennik i przesladowala, a nawet biła chłopców w klasie. Po roku pobytu
> w nowej klasie rodzice tych uczniów poprosili dyrektora o ponowne jej
> przeniesienie ;-)

Czy o spalenie dziennika dziewczyna miała sprawę w sądzie dla nieletnich?
To jest przestępstwo.


--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-01-05 07:47:17

Temat: Re: Karne przeniesienie
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> napisał:

> Czy o spalenie dziennika dziewczyna miała sprawę w sądzie dla nieletnich?
> To jest przestępstwo.

Miała.
Dla mnie to jest tragiczne, jak ta dziewczyna niszczy sobie zycie
własnymi rękami.

Pozdrowienia,
Lila

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-01-05 10:50:49

Temat: Re: Karne przeniesienie
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ewka napisał(a):

> W podstawówce wychowawczyni chciała żebym go przeniosła z tej szkoły
> bo "popłynie".

Dlaczego jej nie posłuchałaś? moze faktycznie zamiast ulegać karom
szkoły, weź syna sama przenieś do innej, w której nie będą wagarowiczów
kuratorzy doprowadzać, a nauczyciele nie będą bać się uczniów?

Wiesz to dziwne, ale w domu nie sprawia
> szczególnych problemów wychowawczych oprócz zbyt długiego siedzenia w
> internecie.

To nie jest dziwne - gdzieś musi byc gdrzeczny, gdzies musi
rozrabiać;-).
Często tak jest, że w domu aniołek, w szkole nosi rogi, albo odwrotnie.


--
Pozdrawiam
Justyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-01-05 15:53:18

Temat: Re: Karne przeniesienie
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ewka"...
>
>>
> A jeszcze jedno- rozmowa była, a potem zero telefonu do rodzica, żadnej
> nagany od dyrektora, średnio zapisany zeszyt uwag - rozmawia, rozmawia i
> rozmawia na lekcji.

No to ciekawe te 'rozmowy' musiały być. Gada na cały głos od dzwonka do
dzwonka, bez chwili przerwy i nie pozwala na prowadzenie lekcji?
Mam wrażenie, że nie o gadanie chodzi, nie ta skala kary.

> Kurcze to jakaś parnoja! Myślę, ze pedagodzy nie radzą
> sobie z dziećmi, które nie potrafią się kamuflować.
>
Myślę, że nie rozumiem, co masz na myśli.

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

nauka na zegarze
Czy wiecie, że....
czy byl ktos w Rabce?
wysokosc mebli do wzrostu
rękawiczki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »