Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Losos wedzony - mrozony

Grupy

Szukaj w grupach

 

Losos wedzony - mrozony

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-10-25 09:32:42

Temat: Losos wedzony - mrozony
Od: "Krzysztof Burmer" <k...@u...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
jakies 3-4 lata temu udzielalem sie troche na tej grupie. Pamietam dyskusje
m-dzy innymi z MagdalenaB - czy obecnie to Magdalena Basset? W kazdym razie
witam i przechodze do konkretow.
Mam wuja ktory mieszka w Moskwie i dosc czesto przywozi (przylatuje)
stamtad rozne specjaly rybne. Najczesciej sa to:
- wedzony losos
- gotowana bieluga
- kawior rozowy

Czasami jest tego na tyle duzo ze nie mozna zjesc jako swieze wiec
zamrazamy. I pytanko:
Czy z zamrozonego wedzonego lososia (w duzych kawalkach) cos sie da zrobic -
myslalem np o carpaccio z lososia. Ale carpaccio musi byc z surowej ryby (a
moze nie?)

Co mozna zrobic z bielugi? - ja probowalem zrobic zapiekanke (boczek,
ziemniaczki itp). Ta ryba smakuje prawie jak cielecina! Ogolnie bardzo
smaczna.

I ostanie pytanie - czy rozmrozony kawior jest w ogole do uzytku? Przyznam
ze boje sie sam probowac.

Pozdrowka
KB


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-10-25 09:43:58

Temat: Re: Losos wedzony - mrozony
Od: Tomek &quot;Leopard&quot; W. <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Krzysztof Burmer" <k...@u...com.pl> napisał / wrote:

> Mam wuja ktory mieszka w Moskwie i dosc czesto przywozi (przylatuje)
> stamtad rozne specjaly rybne. Najczesciej sa to:
> - wedzony losos
> - gotowana bieluga
> - kawior rozowy
>
Ty masz szczęscie !!!

> Czasami jest tego na tyle duzo ze nie mozna zjesc jako swieze wiec
> zamrazamy. I pytanko:
> Czy z zamrozonego wedzonego lososia (w duzych kawalkach) cos sie da zrobic -
> myslalem np o carpaccio z lososia. Ale carpaccio musi byc z surowej ryby (a
> moze nie?)


De facto tak, ale liczy się chyba smak, a dopiero w drugiej
kolejnosci nazwa, no nie ?
Nie jestem łososiologiem, ale podejrzewam, że płatki wędzonego
z sokiem z cytryny, odrobina oliwy i (o Jezuuuuuuu) kawioru to
będzie coś znakomitego...
>
>
Co mozna zrobic z bielugi? - ja probowalem zrobic zapiekanke (boczek,
> ziemniaczki itp). Ta ryba smakuje prawie jak cielecina! Ogolnie bardzo
> smaczna.

W Kijowie żarłem filety z bieługi podobnie zrobione (zapiekanka z ziemnia-
kami). Niestety, nie pamietam jak to smakowało , z uwagi na tzw. upływ czasu.

> I ostanie pytanie - czy rozmrozony kawior jest w ogole do uzytku? Przyznam
> ze boje sie sam probowac.

To spróbuj. Staniesz się ekspertem ;)


Zazdrosny Leopard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-25 17:35:46

Temat: Re: Losos wedzony - mrozony
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Krzysztof Burmer" <k...@u...com.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Thursday, October 25, 2001 11:32 AM
Subject: Losos wedzony - mrozony



> I ostanie pytanie - czy rozmrozony kawior jest w ogole do uzytku?
Przyznam
> ze boje sie sam probowac.
>
> Pozdrowka
> KB
>
> Slyszalam, ze kawioru pod zadnym pozorem nie powinno sie mrozic - nie mam
wytlumaczenia - podobno traci wlasciwosci smakowe - reki nie dam sobie
obciac - nie lubie kawioru i nigdy go nie przechowuje w lodowce, o mrozeniu
nie wspominajac.
Herbatka
galeria grupy kulinarnej: http://www.pl-rec-kuchnia.prv.pl/
jesli chcesz dodac do niej swoje zdjecie - przeslij je na adres:
b...@d...com.pl


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-25 18:38:51

Temat: Re: Losos wedzony - mrozony
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Slyszalam, ze kawioru pod zadnym pozorem nie powinno sie mrozic - nie
mam
> wytlumaczenia - podobno traci wlasciwosci smakowe - reki nie dam sobie
> obciac - nie lubie kawioru i nigdy go nie przechowuje w lodowce, o
mrozeniu
> nie wspominajac.
Kawior, kawior, uchhhhhh, ten zapach i smak. Jak można go mrozić?
Tylko barbarzyńcy moga to uczynić.

Wczoraj na TV Polonia było dwóch faciów [kiperów], o winie Bordoux jeden z
nich powiedział, że pachnie gównem. Rzecz względna. Odbieranie zapachów.

Lubię kawior bo pachnie...

pozdr. Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-25 19:01:35

Temat: Re: Losos wedzony - mrozony
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Jerzy" <0...@m...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Thursday, October 25, 2001 8:38 PM
Subject: Re: Losos wedzony - mrozony


> Lubię kawior bo pachnie...
>
> pozdr. Jerzy
>
Mowisz ? Wlasnie ten specyficzny, lekko rybi zapach zawsze mi przeszkadzal.
A zreszta - moze czas zrobic kolejne podejscie - ostatni raz jadlam kawior
b. dawno temu - a przeciez z wiekiem upodobania smakowe sie zmieniaja. Hmm -
chyba przy najblizszym przyplywie kasy zakupie malenka puszeczke jakiegos
dobrego kawioru, pomysle o tobie i zaeksperymentuje - jak sie nie uda, to
koty beda mialy wyzerke ;-)
Herbatka
galeria grupy kulinarnej: http://www.pl-rec-kuchnia.prv.pl/
jesli chcesz dodac do niej swoje zdjecie - przeslij je na adres:
b...@d...com.pl


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-25 19:26:40

Temat: Re: Losos wedzony - mrozony
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Lubię kawior bo pachnie...
> Mowisz ? Wlasnie ten specyficzny, lekko rybi zapach zawsze mi
przeszkadzal.
I mnie to nie dziwi, to jest "przysmak" dla mężczyzn, prawdziwych!!!

> A zreszta - moze czas zrobic kolejne podejscie - ostatni raz jadlam
kawior
> b. dawno temu - a przeciez z wiekiem upodobania smakowe sie zmieniaja.
Hmm -
> chyba przy najblizszym przyplywie kasy zakupie malenka puszeczke
jakiegos
> dobrego kawioru, pomysle o tobie i zaeksperymentuje - jak sie nie uda,
to
> koty beda mialy wyzerke ;-)
Zgroza mnie ogarnia na takie marnotrawstwo.
pozdr. Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-25 19:28:39

Temat: Re: Losos wedzony - mrozony
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Jerzy" <0...@m...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Thursday, October 25, 2001 9:26 PM
Subject: Re: Losos wedzony - mrozony



> Zgroza mnie ogarnia na takie marnotrawstwo.
> pozdr. Jerzy
Wiedzialam - dlatego to napisalam ;-)
Herbatka
galeria grupy kulinarnej: http://www.pl-rec-kuchnia.prv.pl/
jesli chcesz dodac do niej swoje zdjecie - przeslij je na adres:
b...@d...com.pl
>

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-26 07:56:24

Temat: Re: Losos wedzony - mrozony
Od: "{Wilma}" <w...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:9r9oog$e76$1@sunsite.icm.edu.pl...
: > > Lubię kawior bo pachnie...
: > Mowisz ? Wlasnie ten specyficzny, lekko rybi zapach zawsze mi
: przeszkadzal.
: I mnie to nie dziwi, to jest "przysmak" dla mężczyzn, prawdziwych!!!
- Przyjdzie mi zrobic operacje plastyczna .... A oprocz zapachu to chrupanie
miedzy zebami ... poezja! ;o)))

: Zgroza mnie ogarnia na takie marnotrawstwo.
: pozdr. Jerzy
:
Tak miedzy nami .... W hipermarketach wcale nie jest prawdziwy kawior. Chcialam
dogodzic podczas wizyty siostrzenca z Belgii, a ten nawet nie powachal naszego
"kawioru" bo to nie byl prawdziwy kawior. Prawdziwy jest z jesiotra albo innych
szlachetnych ryb, a u nas sa namiastki (a szkoda! ) ;o(
pozdr. Wilma

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-26 08:32:33

Temat: Kawior, "koniak" i inne prezenty (bylo: Losos wedzony - mrozon)y
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de> szukaj wiadomości tego autora


"{Wilma}" <w...@s...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:9rb4vq$gv$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...

> Tak miedzy nami .... W hipermarketach wcale nie jest prawdziwy kawior.
Chcialam
> dogodzic podczas wizyty siostrzenca z Belgii, a ten nawet nie powachal
naszego
> "kawioru" bo to nie byl prawdziwy kawior. Prawdziwy jest z jesiotra albo
innych
> szlachetnych ryb, a u nas sa namiastki (a szkoda! ) ;o(
> pozdr. Wilma
>
Ja podczas moich wojazy po bratnich republikach kawior ten, tego lyzkami.
Wszyscy za punkt honoru uwazali ugoscic mnie kawiorem. Osobiscie mnie to nie
podniecalo, bo raz kojarzy mi sie to ze snobizmem (owszem, ze mnie tez kawal
snoba ale w nieco innym wydaniu), dwa, juz wowczas kawior zdobywano niezbyt
uczciwymi metodami. Zreszta niektorzy znawcy twierdza, ze to nie radziecki,
rosyjski czy innorepublikanski kawior uchodzi(l) za najlepszy ale iranski.
Ale ormianskiego winiaku napilbym sie chetnie. Bedac zupelnie mlodym
czlowiekiem prowadzilem interesy z okupantem stacjonujacym we Swidnicy (ku
zgrozie mojej rodziny) i wlasnie oni zaopatrywali mnie w kaniak, ikru,
kariennuju sieliodku, itd. Ach! byli czasy! Gdzies mam przepis na kulebiaka
z wedzona ryba na sposob rosyjski i podobne smakolyki.
A rosyjskich rzeczy tutaj w Bierlandii nikomu nie prezentuje, gdyz nie
ciesza sie zaufaniem. Chyba ze przesiedlencow. Ja w gosci chodze z koszykiem
wiklinowym a tam krakowska podsuszana, mysliwska, kabanosy, grzybki
marynowane, pieczarki marynowane, ogorki kiszone, cwikla z chrzanem,
konfitura z czarnych jagod, z borowek, powidla smazone ze sliwek i
oczywiscie wodka. Chopin np. robi furrore. Przywoze po kilka butelek i
trzymam na okazje. Kiedys podarowalem koledze na parapetuwie - zaniosl od
razu do piwnicy. Za szkoda dla gosci - odrzekl.

Irek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

budyn de Luxe
Trwalosc jaj
Nowa strona www - Księga Kuchni
Dzien dobry!
Zapiekanka dla Caffe za słupem

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »