| « poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2010-07-15 21:24:52
Temat: Re: Kiedy PiS przyzna się do porażki w wyborach 2010?Albo to, albo ty wpadłeś w kolejną mniemanologię w tym punkcie.
--
CB
Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:flwkvjrwl1ra$.dlg@trenerowa.karma...
> Moim zdaniem wpadłeś w kamienny krąg porównania wyborów LK z wyborami JK i
> widzisz tylko te kilkaset tysięcy mniej. A wszystko to, co było między
> tymi
> wyborami dla Ciebie zdaje się nie istnieć. Dziwne skądinąd.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2010-07-15 21:27:24
Temat: Re: Kiedy PiS przyzna się do porażki w wyborach 2010?Nie.
Spierdalaj, kompletny bezmózgu.
BTW może dla odmiany przypierdol się do samego siebie?
Udowodnić, że jest się lepszym od kogoś tak doskonałego
- to dopiero odpowiednie wyzwanie dla takiego bezmózga jak ty. ;)
--
CB
Użytkownik "kant.or" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:i1ng9d$oqe$1@usenet.news.interia.pl...
>>A czy to twoja sprawa?
>
> Tak jak Twoja zajmowanie się PIS-em.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2010-07-15 21:41:21
Temat: Re: Kiedy PiS przyzna się do porażki w wyborach 2010?
Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:flwkvjrwl1ra$.dlg@trenerowa.karma...
>> Kto konkretnie spodziewał się wyniku gorszego niż uzyskał JK
>> i kto tym samym uważał, że JK nie ma szans na wygraną?
>>
>> Ja nie znam takich pisiorów, więc twierdzenie teraz iż wynik jest
>> wspaniały wydaje mi się jakąś istotną oznaką chorej manipulacji
>> dokonywanej albo wcześniej, albo obecnie.
>
> Ja znam takich bardzo dużo. Wszystko zależy od środowiska w którym się
> obracasz.
Nie muszę się obracać, aby widzieć i oceniać to co się działo w czasie
kampanii w tv i w necie.
> Jeśli porównywać te wyniki to owszem, ale już najnowsze sondaże dają
> PISowi
> 40% poparcia - jak nigdy dotąd.
SondażE?
Powaga?
Znalazłem jeden taki:
http://www.pis.org.pl/article.php?id=17470
oraz szereg znacznie mniej optymistycznych.
Sądząc po źródle oraz niepowtarzalnym wyniku, wydaje mi się, że
ten sondaż należy traktować podobnie jak niektóre rewelacje GW.
Mogę tylko powtórzyć: przywiązujesz do sondaży absurdalnie
wielką wagę przy formułowaniu wniosków, co jest tym bardziej
idiotyczne IMHO, że wyniki przez nie podawane nadzwyczaj chętnie
oraz ostro negujesz.
BTW nie wyobrażam sobie jak sobie radzisz (oraz inne pisiory,
bo to "normalne" w ich wypadku zjawisko) z niespójnością
intelektualną, której z premedytacją ulegasz.
--
CB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2010-07-15 22:18:59
Temat: Re: Kiedy PiS przyzna się do porażki w wyborach 2010?Był to dzień 15-lipiec-10, kiedy cbnet otworzył usta i usenet napełnił się
słów muzyką:
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:flwkvjrwl1ra$.dlg@trenerowa.karma...
>
>>> Kto konkretnie spodziewał się wyniku gorszego niż uzyskał JK
>>> i kto tym samym uważał, że JK nie ma szans na wygraną?
>>>
>>> Ja nie znam takich pisiorów, więc twierdzenie teraz iż wynik jest
>>> wspaniały wydaje mi się jakąś istotną oznaką chorej manipulacji
>>> dokonywanej albo wcześniej, albo obecnie.
>>
>> Ja znam takich bardzo dużo. Wszystko zależy od środowiska w którym się
>> obracasz.
>
> Nie muszę się obracać, aby widzieć i oceniać to co się działo w czasie
> kampanii w tv i w necie.
No ale sam piszesz "ja nie znam takich pisiorów". Więc ja Ci mówię, że ja
znam. Z blogów. BTW, skąd czerpiesz informacje o polityce, a jakich źródeł
nigdy/prawie nigdy nie czytasz bądź nie uznajesz za wiarygodne?
>> Jeśli porównywać te wyniki to owszem, ale już najnowsze sondaże dają
>> PISowi
>> 40% poparcia - jak nigdy dotąd.
>
> SondażE?
> Powaga?
>
> Znalazłem jeden taki:
> http://www.pis.org.pl/article.php?id=17470
>
> oraz szereg znacznie mniej optymistycznych.
>
> Sądząc po źródle oraz niepowtarzalnym wyniku, wydaje mi się, że
> ten sondaż należy traktować podobnie jak niektóre rewelacje GW.
Jakie masz konkretnie zarzuty? GFK Polonia, ok 1000 osób przebadanych.
> Mogę tylko powtórzyć: przywiązujesz do sondaży absurdalnie
> wielką wagę przy formułowaniu wniosków, co jest tym bardziej
> idiotyczne IMHO, że wyniki przez nie podawane nadzwyczaj chętnie
> oraz ostro negujesz.
Nie wiem co tu jest do rozumienia.
Przywiązuję do sondaży pewną wagę, zdając sobie sprawę, że najczęściej PIS
był w nich niedoszacowany o kilka %. Natomiast nakładając taką poprawkę
można sobie wyrobić zdanie o pewnym rozkładzie poparcia.
Masz z tym jakiś problem czy o co chodzi?
> BTW nie wyobrażam sobie jak sobie radzisz (oraz inne pisiory,
> bo to "normalne" w ich wypadku zjawisko) z niespójnością
> intelektualną, której z premedytacją ulegasz.
W czym Ty widzisz niespójność?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2010-07-15 23:09:30
Temat: Re: Kiedy PiS przyzna się do porażki w wyborach 2010?
Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:1izi7rzqe0rhb.dlg@trenerowa.karma...
> No ale sam piszesz "ja nie znam takich pisiorów". Więc ja Ci mówię, że ja
> znam. Z blogów. BTW, skąd czerpiesz informacje o polityce, a jakich źródeł
> nigdy/prawie nigdy nie czytasz bądź nie uznajesz za wiarygodne?
"Nie znam" w sensie "nie zauważyłem" uprzednio.
Teraz za to okazało się, że praktycznie wszyscy NAGLE albo A) spodziewali
się iż JK nie ma szans na wygraną z BK w II turze, lecz kłamali podając
jeszcze w trakcie kampanii zupełnie co innego, albo B) kłamią obecnie
twierdząc, iż wynik JK jest pomimo wszystko "nadspodziewanie dobry".
Jedno z dwojga.
Notabene: jedną z takich osób jesteś ty sam.
Oczywiście nie zgadzasz się?
> Jakie masz konkretnie zarzuty? GFK Polonia, ok 1000 osób przebadanych.
Niepowtarzalność wyniku.
Inne sondaże podają 31-35% poparcia dla PiS.
> Nie wiem co tu jest do rozumienia.
> Przywiązuję do sondaży pewną wagę, zdając sobie sprawę, że najczęściej PIS
> był w nich niedoszacowany o kilka %. Natomiast nakładając taką poprawkę
> można sobie wyrobić zdanie o pewnym rozkładzie poparcia.
> Masz z tym jakiś problem czy o co chodzi?
Staram się przybliżyć jakie masz przesłanki, aby traktować sondaże
na zasadzie albo "najwyższej wyroczni" w sprawach do których nawiązują,
lub wręcz zgoła odmiennie.
Bo kiedy np myślę o sobie i zastanawiam się co musiałoby się stać,
abym tak jak ty traktował sondaże, to nie potrafię sobie tego wyobrazić
ani zadowalająco uzasadnić...
Przywołałeś sondaż opublikowany przez GW z wynikami dla I tury wyborów.
Nie wyobrażam sobie, abym opierając się na nim starał się przekonywać
kogokolwie do tez zbudowanych w oparciu o wyniki tego sondażu.
Nie wiem, po prostu mam wrażenie, że najpierw musiałbym dokonać
chyba jakiejś autodestrukcji, aby tak postąpić.
Nawet sam fakt ucieszenia się z wyniku tamtego sondażu wydaje mi
się jakiś... debilny?
Ale wiesz, kiedy tak analizowałem sobie te nasze (i nie tylko) dyskusyjki,
to uświadomiłem sobie, że musi być jakaś siła, która powoduje, iż wam
(pisiorom) opłaca się(?) rozumować w sposób absolutnie niespójny,
pod prąd _elementarnym_ zasadom przyzwoitości intelektualnej.
To musi być jakieś uwarunkowanie obce pis-sceptykom.
Nie mam pojęcia co to może być, ale wyczuwam, że to "coś" istnieje.
> W czym Ty widzisz niespójność?
Wyjaśniłem powyżej.
--
CB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2010-07-16 00:44:32
Temat: Re: Kiedy PiS przyzna się do porażki w wyborach 2010?Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał
> Nie.
>
> Spierdalaj, kompletny bezmózgu.
- he, he.
Ukończyłeś już gimnazjum, przyjacielu ? :o/
> BTW może dla odmiany przypierdol się do samego siebie?
> Udowodnić, że jest się lepszym od kogoś tak doskonałego
> - to dopiero odpowiednie wyzwanie dla takiego bezmózga jak ty. ;)
No cóż, ukończyć gimnazjum, potem moze liceum,
a potem pogadamy, jak Ci sie odmieni, brat.
Innego wyjście nie widzę, sorry.
>
> --
> CB
>
>
> Użytkownik "kant.or" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:i1ng9d$oqe$1@usenet.news.interia.pl...
>
>>>A czy to twoja sprawa?
>>
>> Tak jak Twoja zajmowanie się PIS-em.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2010-07-16 12:13:34
Temat: Re: Kiedy PiS przyzna się do porażki w wyborach 2010?Bo jesteś niedorozwinięty jak mało kto.
Spierdalaj.
--
CB
Użytkownik "kant.or" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:i1oa1j$q56$1@usenet.news.interia.pl...
> Innego wyjście nie widzę, sorry.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2010-07-16 13:12:27
Temat: Re: Kiedy PiS przyzna się do porażki w wyborach 2010?Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał
> Bo jesteś niedorozwinięty jak mało kto.
Kto wie, może to nawet komplement :o)
Tak czy tak, chcę się rozwijać i to mnie pociesza,
że zawsze są jakieś szanse.
> Spierdalaj.
> --
> CB
Tak mawiają faszyści, świadomi lub nie,
a czasem tak się wygłupiają nawet przyjaciele.
zdar
kant.or
>
>
> Użytkownik "kant.or" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:i1oa1j$q56$1@usenet.news.interia.pl...
>
>> Innego wyjście nie widzę, sorry.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2010-07-16 23:21:50
Temat: Re: Kiedy PiS przyzna się do porażki w wyborach 2010?Był to dzień 16-lipiec-10, kiedy cbnet otworzył usta i usenet napełnił się
słów muzyką:
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:1izi7rzqe0rhb.dlg@trenerowa.karma...
>
>> No ale sam piszesz "ja nie znam takich pisiorów". Więc ja Ci mówię, że ja
>> znam. Z blogów. BTW, skąd czerpiesz informacje o polityce, a jakich źródeł
>> nigdy/prawie nigdy nie czytasz bądź nie uznajesz za wiarygodne?
>
> "Nie znam" w sensie "nie zauważyłem" uprzednio.
> Teraz za to okazało się, że praktycznie wszyscy NAGLE albo A) spodziewali
> się iż JK nie ma szans na wygraną z BK w II turze, lecz kłamali podając
> jeszcze w trakcie kampanii zupełnie co innego, albo B) kłamią obecnie
> twierdząc, iż wynik JK jest pomimo wszystko "nadspodziewanie dobry".
> Jedno z dwojga.
Ale jakiś jesteś dziwny :)
Przecież można równocześnie - spodziewać się dobrego wyniku JK, mieć wiarę
w cud i wygraną JK i jego wysoki wynik traktować mimo wszystko jako sukces.
Mógłbym opisać to mniej więcej tak: do momentu, kiedy nie powie się
"sprawdzam" żyjemy pewnymi złudzeniami. Potem jest rzeczywistość, która
weryfikuje złudzenia. Ale ta rzeczywistość okazuje się nie być też taka
zła. O tyle nie jest to jeszcze takie proste w ocenie czy wynik JK jest
sukcesem czy nie, o ile spojrzy się trochę dalej, niż tylko, nomen omen, tu
i teraz. Bo - co by było lepsze w kontekście wyborów parlamentarnych -
prezydentura JK i zużycie się jej czy prezydentura BK i zużycie się jej?
Hmm?
Wg mnie nie dostrzegasz przyszłości i oczywiście struktur :)
> Notabene: jedną z takich osób jesteś ty sam.
>
> Oczywiście nie zgadzasz się?
Oczywiście już ci kilka razy mówiłem, jakie były moje nadzieje i
oczekiwania.
>> Jakie masz konkretnie zarzuty? GFK Polonia, ok 1000 osób przebadanych.
>
> Niepowtarzalność wyniku.
> Inne sondaże podają 31-35% poparcia dla PiS.
Akurat rzuciłem okiem na jakiś inny z wynikami o których piszesz. Niby na
próbie ok 900 osób, ale pod spodem jakiś dziwny dopisek, że wyniki w
oparciu o tę część, która na 100% zadeklarowała udział w wyborach. A to
wśród niezdecydowanego elektoratu PIS ma chyba największe szanse. Mistewicz
nazywa ich chyba liwsami czy cuś :)
>> Nie wiem co tu jest do rozumienia.
>> Przywiązuję do sondaży pewną wagę, zdając sobie sprawę, że najczęściej PIS
>> był w nich niedoszacowany o kilka %. Natomiast nakładając taką poprawkę
>> można sobie wyrobić zdanie o pewnym rozkładzie poparcia.
>> Masz z tym jakiś problem czy o co chodzi?
>
> Staram się przybliżyć jakie masz przesłanki, aby traktować sondaże
> na zasadzie albo "najwyższej wyroczni" w sprawach do których nawiązują,
> lub wręcz zgoła odmiennie.
Błędnie sobie założyłeś coś. Zawsze uważałem, że należy parzeć na nie
bardzo ostrożnie, ale na Boga - nie mają błędów powyżej 15%. Jeszcze :)
> Bo kiedy np myślę o sobie i zastanawiam się co musiałoby się stać,
> abym tak jak ty traktował sondaże, to nie potrafię sobie tego wyobrazić
> ani zadowalająco uzasadnić...
Ty się zastanów, dlaczego wciąż chcesz widzieć tylko to, co widzisz.
Bo ja wiem. Ty też możesz, jak chwilę się zastanowisz.
> Przywołałeś sondaż opublikowany przez GW z wynikami dla I tury wyborów.
> Nie wyobrażam sobie, abym opierając się na nim starał się przekonywać
> kogokolwie do tez zbudowanych w oparciu o wyniki tego sondażu.
> Nie wiem, po prostu mam wrażenie, że najpierw musiałbym dokonać
> chyba jakiejś autodestrukcji, aby tak postąpić.
> Nawet sam fakt ucieszenia się z wyniku tamtego sondażu wydaje mi
> się jakiś... debilny?
Uważasz, że się cieszyłem z tego sondażu?!
> Ale wiesz, kiedy tak analizowałem sobie te nasze (i nie tylko) dyskusyjki,
> to uświadomiłem sobie, że musi być jakaś siła, która powoduje, iż wam
> (pisiorom) opłaca się(?) rozumować w sposób absolutnie niespójny,
> pod prąd _elementarnym_ zasadom przyzwoitości intelektualnej.
> To musi być jakieś uwarunkowanie obce pis-sceptykom.
>
> Nie mam pojęcia co to może być, ale wyczuwam, że to "coś" istnieje.
Co do tego, jestem prawie pewien, że jest to coś, co odróżnia pisiorów od
popaprańców. Wszyscy moi znajomi popaprańcy w realu to straszne mądrale z
niesamowitą wręcz obsesją swojej wyższości. Z ogromnym poczuciem bycia
elitą tego kraju mającą w dupie zwolenników pisu, jako totalny ciemnogród.
Tutaj też jest to bardzo mocno odczuwalne - vide Ty i redi w ostatnim ze
swoich postów. Musze powiedzieć nawet, że redi mnie zaskoczył, Ty
oczywiście nie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2010-07-16 23:31:01
Temat: Re: Kiedy PiS przyzna się do porażki w wyborach 2010?Nowy lepszy tren R pisze:
> Co do tego, jestem prawie pewien, że jest to coś, co odróżnia pisiorów od
> popaprańców. Wszyscy moi znajomi popaprańcy w realu to straszne mądrale z
> niesamowitą wręcz obsesją swojej wyższości. Z ogromnym poczuciem bycia
> elitą tego kraju mającą w dupie zwolenników pisu, jako totalny ciemnogród.
> Tutaj też jest to bardzo mocno odczuwalne - vide Ty i redi w ostatnim ze
> swoich postów. Musze powiedzieć nawet, że redi mnie zaskoczył, Ty
> oczywiście nie.
Czy tak po prostu w kraju, gdzie zrodziła się solidarność, nie wydaje Ci
się głupie, że Polacy się sami dzielą na lepszych i gorszych?
Rozłam, który jest teraz chyba nie zna precedensu. Tak bardzo skłóconego
kraju od dawna nie było. A ponoć w naszym narodzie siła...
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |