| « poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2008-04-16 01:24:10
Temat: Re: Kiedy dziecko?Agnieszka:
> Ja tam kamienować nie będę, ale napiszę (zresztą nie pierwszy raz), że IMO
> dzieci lepiej mieć wcześniej niż później. Wtedy człowiek krótko po
> trzydziestce ma święty spokój, dzieci prawie dorosłe, a w każdym razie na
> urlopie bardziej są partnerami w odpoczywaniu niż ciągłym utrapieniem. A i
> dom nareszcie można urządzić tak jak by się chciało mieszkać, a nie ciągle
> pod kątem dzieci, czy nie porysują, czy się nie uderzą, czy nie zasikają...
> No ale ja to jestem w mniejszości na tej grupie ;-)
potwierdzam. W wieku 27 lat mialam juz 6 letnie dziecko, nie tylko na
wakacjach bylo bezproblemowo. Po 30 juz jazda sie zaczela :)) wleklismy ja
wszedzie gdzie sie dalo! a dobre uzasadnienie sie mialo, zeby sie zabawiac w
parkach rozrywki. Co do domu, rowniez zakrzykne "amen"- znaczy pokoj "dziecka'
obecnie w plakatach, ale w koncu nie ja tam mieszkam ;)
> Agnieszka ze świętym spokojem :-)
iwon(k)a z doroslym juz dzieckiem, zaczynam nowy etap w zyciu przed 40!
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2008-04-16 01:27:19
Temat: Re: Kiedy dziecko?Qra:
> Qra, bym się chętnie dowiedziała, jak się takie dzieci robi... ;-)
superniania u nich byla ;)
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2008-04-16 01:30:02
Temat: Re: Kiedy dziecko?Paulinka
> > A co w tym zlego?
> > Jakis przymus pchac sie w pieluchy?
>
> 'Pchać się w pieluchy' to chyba najbardziej niefortunne (uwaga eufemizm)
> określenie jakie w życiu słyszałam od osoby, która rzekomo chce mieć dzieci.
sie mi przypomniala scena z filmu " Bidget Jones" kiedy szukala pracy dla TV
dziecej,i po kilku minutach zachwalania dzieci jako przyszlosci narodu, na
pytanie czy sama ma dzieci, bez zastanowienia odparla "Hell, NO!!!!" :))
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2008-04-16 04:39:12
Temat: Re: Kiedy dziecko?Qrczak pisze:
> Qra, bym się chętnie dowiedziała, jak się takie dzieci robi... ;-)
Jak to jak? No Qra...
Lekka kolacja, dobre winko, wygodny materac, atłasowa pościel, George
Michael i już :-)
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/AgaTomAlbum
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2008-04-16 06:27:17
Temat: Re: Kiedy dziecko?W artykule <fu34io$4ip$1@atlantis.news.neostrada.pl> Paulinka napisał(a):
> Daniel pisze:
>> Wszyscy znajomi, ktorzy maja dziecko, mowia ze to sam miod!
> To ciekawe czemu są zmęczeni
To, że są zmęczeni nie powinno dziwic:
-brak zrozumienia ze strony otoczenia,
-przesilenie wiosenne
-zatrucie środowiska
-czasy ciężkie
- ... (dalej nie będe spamował :)
> i nieszczęśliwi wg Was?
To też mnie nie dziwi, ale powód tego bycia niezczęśliwym może być
interesujący.
Ta grupa mnie zadziwia, że większość osób tu piszących, traktuję
fakt, zę dzieci dają dużo satysfakcji (pośrednio i siły i pogody ducha)
swoim rodzicom jak fakt oczywisty. Ja dopiero od niedawna wiem, że dzieci
potrafią dać ogromne wsparcie swoim rodzicom. Dla mnie jest to zaskakujaca
nowość, którą uczę sie wykorzystywać.
Niełatwo mi było dojść do tych wniosków. A doszłem do nich obserując
i oczywiście gnębiąc różnymi pytaniami, ludzi którzy i mają (czwórkę) dzieci
i są szczęśliwi.
Pozdrawiam
--
http://www.rodzina.priv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2008-04-16 07:22:16
Temat: Re: Kiedy dziecko?Stalker napisał(a):
>> Nie ma takiej zależności, że dzieci urodzone po trzydziestce nie
>> absorbują. A i nie wszystkim z wiekiem cierpliwości przybywa.
>
> Raczej ubywa. I się człowiek przyzwyczaja do nie mania dzieci :-)
Oj zgadzam się. Ja w związku z tym zrezygnowałam nawet z myślenia o
trzecim ;-).
> Tylko gdzie znaleźć teraz takich co na szczęśliwych wyglądają? :-/
> W sumie to ja mógłbym za takiego robić, ale mi się nie chce, bo zmęczony
> jestem :-)
Trzeba było pomyśleć przed produkcją i wypić szklankę wody zamiast ;-).
Pozdrawiam
--
?Anka P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2008-04-16 07:23:33
Temat: Re: Kiedy dziecko?Użytkownik "Daniel" <d...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ftv2mc$b45$1@news.onet.pl...
> Ja 28, ona 27, oboje mamy dobra prace, mieszkanie i plany na wakacje :)
> Podobnie myslimy, dziecko - OK, ale nie teraz, jakos nam sie nie spieszy do
> 1) Jak to jest od strony medycznej? Czy rzeczywiscie zalecane jest miec
> dziecko przed 30 r.z./
> 2) Abstrahujac od punktu 1, czy to normalne ze nie chcemy miec jeszcze
> dziecka i czy tylko my tak mamy?
Witam!
Powiem Ci jak było u nas. Mam 33 lata, jesteśmy 10 lat po ślubie, 15 lat się znamy
:-)
Od razu po ślubie nie chcieliśmy mieć dzieci, oboje mieliśmy po 23 lata i nam się nie
spieszyło. Chcieliśmy poczekać ze dwa, trzy lata. Ale po tym okresie ja się
pochorowałam przewlekle, na chorobę zupełnie nie związaną z zachodzeniem w ciążę, ale
jednak na długi czas musieliśmy odłożyć nasze plany. Właściwie wyszłam z niej w
zeszłym roku, nie marnowaliśmy czasu :-) i właśnie jestem w końcówce pierwszej ciąży.
Czuję się bardzo dobrze całą ciążę, ale... Z tego co widzę wśród naszych znajomych i
słyszę u lekarza to my naprawdę mieliśmy szczęście, że udało nam się właściwie od
razu. Większość naszych znajomych odkładała decyzję o dzieciach tak jak Wy i teraz
kiedy chcą mieć dzieci, nie mogą zajść. A jak zachodzą to albo zaraz jest poronienie,
albo kobieta całą ciążę leży, bo ciąża jest zagrożona. Ja nie straszę, tylko
przekazuję moje obserwacje.
Ale tak jak Ci już pisali nie ma obowiązku posiadania dzieci. Mam znajomych, którzy
mają dzieci dlatego, że wszyscy mają, i dzieci oprócz tego, że mają wszystko co można
kupić za pieniądze nie mają nic więcej. Rodzice siedzą w pracy do 21, dzieci są z
niańką, a w weekendy i wakacje z dziadkami, bo rodzice muszą sami odpocząć To nie
wydaje mi się dobrym sposobem wychowywania dzieci.
Resztę powiedzieli Ci inni.
Pozdrawiam i życzę mądrych wyborów.
Agnieszka i Dzidziuś (06.05.2008 :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2008-04-16 07:24:43
Temat: Re: Kiedy dziecko?Qrczak napisał(a):
> I oczywiście wierzysz, że za 3-4 lata spojrzenie na dzieciatych i
> wiecznie zmęczonych a nie bardzo szczęśliwych dorosłych Ci się zmieni, ta?
Ja ten czas wykorzystałabym na wypoczęcie na zapas. Później w ogóle nie
byłabym zmęczona.
Ci nieszczęśliwi i zmęczeni teraz po prostu nie pomyśleli o takim
bzdecie. Mądry Polak po szkodzie.
Pozdrawiam
--
?Anka P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2008-04-16 07:31:27
Temat: Re: Kiedy dziecko?On 16 Apr., 09:22, "Anka P." <t...@a...pl>
wrote:
> Trzeba bylo pomyslec przed produkcja i wypic szklanke wody zamiast ;-).
No ale sam proces wytwarzania, to ma w sobie to cos :-)
Jak ktos lubi produkowac, to nie ma mocnych. To uzaleznia. Najpierw
prototyp,
jak dobrze wyszedl, to lecimy z produkcja seryjna i sie czlowiek
zatrzymac nie moze :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2008-04-16 07:40:28
Temat: Re: Kiedy dziecko?Stalker napisa?(a):
> Jak ktos lubi produkowac, to nie ma mocnych. To uzaleznia. Najpierw
> prototyp,
> jak dobrze wyszedl, to lecimy z produkcja seryjna i sie czlowiek
> zatrzymac nie moze :-)
Czyli twierdzisz, z.e nie mam sie; przygotowac' na to co nieuchronne?;-)
Ciekawe w takim razie na ilu sie; skon'czy.
Pozdrawiam
--
?Anka P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |