| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2010-07-18 05:17:38
Temat: Re: Kiedy się rodzę?
Użytkownik "MiReK" <r...@a...pl> napisał w wiadomości
news:i1t74l$9hs$1@news.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:i1qb5k$vq3$1@news.onet.pl...
>> Nie mam woli w istnieniu. Jestem. To niezależne od mej woli. Ktoś powie:
>> możesz się zabić.
>
> MASZ MANIAKALNA DEPRESJE
To się kiedyś nazywało: psychoza manialkalno-depresyjna.
Teraz poprawnośc polityczna kazała psychiatrom jakoś inaczej to nazawać,
dołki i górki, czy jakos tak zupełnie bez sensu.
>
> Tak, ale dopiero za chwilę. W tym momencie żyję, w tym
>> momencie jestem bez swojej woli. Najpierw jestem, potem mogę się zabić, nie
>> na odwrót.
>>
>> Niektórzy mówią mi: nie można tak stawiać sprawy, że jesteśmy bez swojej
>> woli. Wprawdzie to prawda, ale skoro przed narodzeniem nas nie było, to jak
>> mogliśmy zadecydować że będziemy. Z chwilą zaistnienia (narodzenia się)
>> powstaje wola.
>>
>> Wtedy pytam siebie oraz ich: kiedy się narodziłem.
>>
>> I dochodzę do wniosku, że moment narodzin jest umowny. Umownym mechanicznym
>> momentem jest chwila wyjmowania mnie z łona mojej Matki. Zanim mnie
>> wyjmowano, byłem już. Moment poczęcia też jest umowny. We wszystkim tym jest
>> ciągłość i nie ma wcale żadnej rzeczywistej granicy. Jaki stąd wniosek?
>> Naprawdę nie urodziłem się. Jestem od zawsze, bez początku. To samo powinno
>> mnie skłonić przy myśleniu odnośnie śmierci: chwila obumarcia ciała i
>> zaprzestania pracy mózgu jest momentem umownym. Będę zawsze.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2010-07-18 06:29:31
Temat: Re: Kiedy si? rodz??W dniu 2010-07-17 23:25, MiReK pisze:
> U?ytkownik "Piotrek Zawodny"<p...@o...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:i1qb5k$vq3$1@news.onet.pl...
>> Nie mam woli w istnieniu. Jestem. To niezale?ne od mej woli. Kto? powie:
>> mo?esz si? zabi?.
>
> MASZ MANIAKALNA DEPRESJE
słuszna uwaga
>
> Tak, ale dopiero za chwil?. W tym momencie ?yj?, w tym
>> momencie jestem bez swojej woli. Najpierw jestem, potem mog? si? zabi?,
>> nie na odwr?t.
>>
>> Niekt?rzy m?wi? mi: nie mo?na tak stawia? sprawy, ?e jeste?my bez swojej
>> woli. Wprawdzie to prawda, ale skoro przed narodzeniem nas nie by?o, to
>> jak mogli?my zadecydowa? ?e b?dziemy. Z chwil? zaistnienia (narodzenia
>> si?) powstaje wola.
>>
>> Wtedy pytam siebie oraz ich: kiedy si? narodzi?em.
>>
>> I dochodz? do wniosku, ?e moment narodzin jest umowny. Umownym
>> mechanicznym momentem jest chwila wyjmowania mnie z ?ona mojej Matki.
>> Zanim mnie wyjmowano, by?em ju?. Moment pocz?cia te? jest umowny. We
>> wszystkim tym jest ci?g?o?? i nie ma wcale ?adnej rzeczywistej granicy.
>> Jaki st?d wniosek? Naprawd? nie urodzi?em si?. Jestem od zawsze, bez
>> pocz?tku. To samo powinno mnie sk?oni? przy my?leniu odno?nie ?mierci:
>> chwila obumarcia cia?a i zaprzestania pracy m?zgu jest momentem umownym.
>> B?d? zawsze.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2010-07-18 15:44:25
Temat: Re: Kiedy si? rodz??Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i1u70i$cp5$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-07-17 23:25, MiReK pisze:
>> U?ytkownik "Piotrek Zawodny"<p...@o...pl> napisa? w wiadomo?ci
>> news:i1qb5k$vq3$1@news.onet.pl...
>>> Nie mam woli w istnieniu. Jestem. To niezale?ne od mej woli. Kto? powie:
>>> mo?esz si? zabi?.
>>
>> MASZ MANIAKALNA DEPRESJE
>
> słuszna uwaga
To zrob cos z tym a nie miaucz na tej grupie. Na depresje skuteczny jest
prozac.
>>
>> Tak, ale dopiero za chwil?. W tym momencie ?yj?, w tym
>>> momencie jestem bez swojej woli. Najpierw jestem, potem mog? si? zabi?,
>>> nie na odwr?t.
>>>
>>> Niekt?rzy m?wi? mi: nie mo?na tak stawia? sprawy, ?e jeste?my bez swojej
>>> woli. Wprawdzie to prawda, ale skoro przed narodzeniem nas nie by?o, to
>>> jak mogli?my zadecydowa? ?e b?dziemy. Z chwil? zaistnienia (narodzenia
>>> si?) powstaje wola.
>>>
>>> Wtedy pytam siebie oraz ich: kiedy si? narodzi?em.
>>>
>>> I dochodz? do wniosku, ?e moment narodzin jest umowny. Umownym
>>> mechanicznym momentem jest chwila wyjmowania mnie z ?ona mojej Matki.
>>> Zanim mnie wyjmowano, by?em ju?. Moment pocz?cia te? jest umowny. We
>>> wszystkim tym jest ci?g?o?? i nie ma wcale ?adnej rzeczywistej granicy.
>>> Jaki st?d wniosek? Naprawd? nie urodzi?em si?. Jestem od zawsze, bez
>>> pocz?tku. To samo powinno mnie sk?oni? przy my?leniu odno?nie ?mierci:
>>> chwila obumarcia cia?a i zaprzestania pracy m?zgu jest momentem umownym.
>>> B?d? zawsze.
>>
>>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |