Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
s.nask.org.pl!news.interia.pl!not-for-mail
From: "kant.or" <k...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Kiedy się rodzę?
Date: Sun, 18 Jul 2010 07:17:38 +0200
Organization: INTERIA.PL S.A.
Lines: 37
Message-ID: <i1u2pn$2k0$1@usenet.news.interia.pl>
References: <i1qb5k$vq3$1@news.onet.pl> <i1t74l$9hs$1@news.dialog.net.pl>
NNTP-Posting-Host: chello089079136068.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: usenet.news.interia.pl 1279430263 2688 89.79.136.68 (18 Jul 2010 05:17:43
GMT)
X-Complaints-To: u...@f...interia.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 18 Jul 2010 05:17:43 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3664
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3664
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:551180
Ukryj nagłówki
Użytkownik "MiReK" <r...@a...pl> napisał w wiadomości
news:i1t74l$9hs$1@news.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:i1qb5k$vq3$1@news.onet.pl...
>> Nie mam woli w istnieniu. Jestem. To niezależne od mej woli. Ktoś powie:
>> możesz się zabić.
>
> MASZ MANIAKALNA DEPRESJE
To się kiedyś nazywało: psychoza manialkalno-depresyjna.
Teraz poprawnośc polityczna kazała psychiatrom jakoś inaczej to nazawać,
dołki i górki, czy jakos tak zupełnie bez sensu.
>
> Tak, ale dopiero za chwilę. W tym momencie żyję, w tym
>> momencie jestem bez swojej woli. Najpierw jestem, potem mogę się zabić, nie
>> na odwrót.
>>
>> Niektórzy mówią mi: nie można tak stawiać sprawy, że jesteśmy bez swojej
>> woli. Wprawdzie to prawda, ale skoro przed narodzeniem nas nie było, to jak
>> mogliśmy zadecydować że będziemy. Z chwilą zaistnienia (narodzenia się)
>> powstaje wola.
>>
>> Wtedy pytam siebie oraz ich: kiedy się narodziłem.
>>
>> I dochodzę do wniosku, że moment narodzin jest umowny. Umownym mechanicznym
>> momentem jest chwila wyjmowania mnie z łona mojej Matki. Zanim mnie
>> wyjmowano, byłem już. Moment poczęcia też jest umowny. We wszystkim tym jest
>> ciągłość i nie ma wcale żadnej rzeczywistej granicy. Jaki stąd wniosek?
>> Naprawdę nie urodziłem się. Jestem od zawsze, bez początku. To samo powinno
>> mnie skłonić przy myśleniu odnośnie śmierci: chwila obumarcia ciała i
>> zaprzestania pracy mózgu jest momentem umownym. Będę zawsze.
>
>
|