| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-14 13:25:14
Temat: Kielki a co z nich?Dzien dobry:)
Czasem tu zagladam, i kiedys juz sie przedstawialam (wkupne tez
bylo). Jako, ze znowu mam troszke czasu - wiec pewnie pobede troszke
w kuchni.
I wlasnie w tym miejscu mam dylemat:
- co mozna zrobic z kielkow z fasoli mung?
- z czego jeszcze moge robic sobie kielki?
- do czego ich dodawac?
Prosze ze slicznym dygnieciem o pomysly....
Bunia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-02-14 14:22:11
Temat: Re: Kielki a co z nich?
"Bunia" <b...@f...onet.pl> napisała
w wiadomości news:3C6BBABA.EF7C3F30@friko.onet.pl...
> I wlasnie w tym miejscu mam dylemat:
> - co mozna zrobic z kielkow z fasoli mung?
Pozrec ;)
Dodac do sałatki dowolnej, raczej jakiejs ze swiezego (tak mi sie
widzi: pomidory, kapusta pekinska lub salata lodowa, ser feta,
oliwa/majonez/sok z cytryny, oliwki, kaparki, papryka, ogórek...)
albo może do jakiejs (pseudo) chinszczyzny smazonej w woku (mieso
kurczacze, rozne warzywka, sos sojowy, orzechy, pieczarki).
> - z czego jeszcze moge robic sobie kielki?
Wydaje mi się, że wszystkich jadalnych nasionek (tzn. nasionek
jadalnych roslinek). Najlepsze IMHO ze słonecznika, soczewicy,
rzodkiewki. Z soi i fasoli smakują - mi akurat - srednio.
> - do czego ich dodawac?
Jak wyżej - do sałatek, do twarozku, luzem na kanapki (np.
ciemny chleb, metka losiowa lub wedlina jakas, kapka chrzanu
i majonez a na to kielki rzodkiewki, mniam).
A naprawde to poropnuje zajrzec i poczytac tu:
http://www.puszkkka.spinacz.pl/
Pozdrawiam,
Evva, ktora sie nareszcie przedarla przez tysiace zaleglych postow
z grupy i szalenie sie cieszy, ze wrocila :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-14 15:08:37
Temat: Re: Kielki a co z nich?
Evva wrote:.......
> Wydaje mi się, że wszystkich jadalnych nasionek (tzn. nasionek
> jadalnych roslinek). Najlepsze IMHO ze słonecznika, soczewicy,
> rzodkiewki. Z soi i fasoli smakują - mi akurat - srednio.
>
> A naprawde to poropnuje zajrzec i poczytac tu:
> http://www.puszkkka.spinacz.pl/
gdybym mogla zajrzec pewnie bym tak zrobila.... nie mam dostepu do
stron www - mam tylko poczte... a bardzo interesuja mnie te kielki
ze slonecznika i soczewicy i rzodkiewki...
Jakie to maja byc nasionka? Gdzie je moge dostac ( hmmm w moim
niespelna piecdziesieciotysiecznym miescie nawet nie ma sklepu z
ekologiczna zywnoscia ani hipermarketu....
Moge prosic o jakis szerszy opis?
Bardzo dziekuje i prosze o wiecej.....
>
> Pozdrawiam,
Ja rowniez pozdrawiam:)
>
> Evva, ktora sie nareszcie przedarla przez tysiace zaleglych postow
> z grupy i szalenie sie cieszy, ze wrocila :)
Bunia, ktora kielki chce jadac...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-14 15:42:26
Temat: Re: Kielki a co z nich?"Bunia" <b...@f...onet.pl>:
> > A naprawde to poropnuje zajrzec i poczytac tu:
> > http://www.puszkkka.spinacz.pl/
>
> gdybym mogla zajrzec pewnie bym tak zrobila.... nie mam dostepu do
> stron www - mam tylko poczte... a bardzo interesuja mnie te kielki
> ze slonecznika i soczewicy i rzodkiewki...
Wkleje (na poczatek) ciekawy przepis z kielkami fasoli mung, pochodzi
z http://puszkkka.spinacz.pl/przepis.php3?id=2206
por zapiekany z jabłkiem
========================
Składniki:
1 sredni por
1 jablko
1/2 lyzeczki oliwy
lyzeczka ziaren sezamu
50 g kielkow fasoli mung
5 lyzek serka homogenizowanego
5 lyzek jogurtu naturalnego bez cukru
1 jajko
Przepis:
pora pokroic w drobne talarki, jablko zetrzec na tarce. pora
poddusic na oliwie, dodac jablko i zrumieniony na patelni bez
tluszczu sezam. serek wymieszac z jajkiem i jogurtem, polaczyc
z porem i jablkiem, dodac 1/3 kielkow fasoli mung. zapiekac 40 min.
w temp. 200 stoni. po wyjeciu posypac reszta kielkow.
Nadesłał(a): Rena , dnia: 2001-11-03
Źródło/autor: Super Linia - miesięcznik promujący zdrowy styl życia nr 10/2001
i jeden z kielkami slonecznika, ktory tez wyglada bardzo apetycznie:
(z http://puszkkka.spinacz.pl/przepis.php3?id=2185)
sałatka z czarnej fasolki, kiełków słonecznika i brokułów
====================================================
=====
Składniki:
szklanka czarnej fasolki
ew. kminek
150-200g kiełków słonecznika (2 tacki)
brokuły - ok. 200-300g, surowe albo mrożone
olej zimnotłoczony lub oliwa
sól, curry
ew. musztarda lub olej sezamowy
Przepis:
fasolkę moczyc kilka godzin i gotowac godzinę albo gotowac troche
dłużej az będzie gotowa. do gotowania można dosypac kminku, wtedy
przed przygotowaniem sałatki nalezy sie go pozbyc - wypłukac albo cos.
brokuły ugotowac na parze (można na metalowym sitku nad gotująca się
fasolką) lub w mikrofali - w żadnym razie w wodzie bo będa niesmaczne.
nastepnie pokroic na mniejsze kawałki.
fasolke przestudzić, można przepłukac zimna wodą.
wymieszac z brokułami i kiełkami. dodac oleju - nie żałować, ale
też nie dodac za duzo żeby wszystko nie pływało w oleju. doprawić
solą i curry, ew. innymi przyprawami. jeśli uzyjemy oleju sezamowego
nalezy uważac z ilościa bo ma b. mocny smak i chętnie zdominuje potrawe :)
Wskazówki i uwagi:
fasolki nie można moczyć za długo bo straci swój sliczny kolor - będzie
naprawde ciemna, ale nie czarna.
jesli chcemy ją posolić to pod koniec gotowania. ale jest to zupelnie zbędne.
kiełki słonecznika maja lekko piekący smak, ale po wymieszaniu z olejem
i odstaniu jakiegoś czasu łagodnieja trochę. troche, nie całkowicie :)
ja dodałam jeszcez do sałatki drobniutko posiekaną połówkę malutkiej
cebulki, ale nie wpłyneła znacząco na smak wiec jej w przepisie nie uwzględniłam.
Nadesłał(a): pat , dnia: 2001-10-31
Przepis własny autora.
> Jakie to maja byc nasionka? Gdzie je moge dostac ( hmmm w moim
> niespelna piecdziesieciotysiecznym miescie nawet nie ma sklepu z
> ekologiczna zywnoscia ani hipermarketu....
Hmmm... to moze sprobuj w sklepie ogrodniczym? To przeciez takie same
nasiona jak te wysiewane do gruntu. Rzodkiewka bedzie na pewno, slonecznik
tez. A moze sprzedawca bedzie zorientowany na tyle, ze jesli powiesz, ze
szukasz nasion do kielkowania, to cos Ci doradzi i wybierze?
Pozdrawiam,
Evva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-14 19:23:02
Temat: Re: Kielki a co z nich?> Hmmm... to moze sprobuj w sklepie ogrodniczym? To przeciez takie same
> nasiona jak te wysiewane do gruntu. Rzodkiewka bedzie na pewno, slonecznik
> tez. A moze sprzedawca bedzie zorientowany na tyle, ze jesli powiesz, ze
> szukasz nasion do kielkowania, to cos Ci doradzi i wybierze?
nasion ze sklepu ogrodniczego wolalabym chyba nie skielkowywac (kielkowac?)
na kielki - wiekszosc jest juz zaprawiona przeciw robalom - nawet jesli
nasionka sa bez otoczek czy innych bajerow trzeba uwaznie czytac czy na
opakowaniu nie ma slowka zaprawiane...
--
Pozdrawiam
anda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-14 20:49:46
Temat: Re: Kielki a co z nich?anda wrote:
>> Hmmm... to moze sprobuj w sklepie ogrodniczym? To przeciez takie same
>> nasiona jak te wysiewane do gruntu. Rzodkiewka bedzie na pewno,
>> slonecznik tez. A moze sprzedawca bedzie zorientowany na tyle, ze jesli
>> powiesz, ze szukasz nasion do kielkowania, to cos Ci doradzi i wybierze?
>
> nasion ze sklepu ogrodniczego wolalabym chyba nie skielkowywac
> (kielkowac?) na kielki - wiekszosc jest juz zaprawiona przeciw robalom -
> nawet jesli nasionka sa bez otoczek czy innych bajerow trzeba uwaznie
> czytac czy na opakowaniu nie ma slowka zaprawiane...
oprócz tego kiełki zawierają związki cyjanowe, więc nie należy przesadzać z
jedzeniem ich na surowo. Nie, że nie wolno (ja też je bardzo surowe lubię),
ale po prostu są niezdrowe na surowo i tyle. Ta zaprawa na robale na
nasionach, to już tylko przyprawa ;-))
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-14 21:28:21
Temat: Re: Kielki a co z nich?> ale po prostu są niezdrowe na surowo i tyle. Ta zaprawa na robale na
> nasionach, to już tylko przyprawa ;-))
>
> Waldek
tak, przyprawa, chyba jedyna ktorą sie podtrulam :((
bo to niemozliwe, zeby wtedy zaszkodzily mi kielki :))
Pozdrawiam
anda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-14 21:34:48
Temat: Re: Kielki a co z nich?>> ale po prostu są niezdrowe na surowo i tyle. Ta zaprawa na robale na
>> nasionach, to już tylko przyprawa ;-))
>>
>> Waldek
>
> tak, przyprawa, chyba jedyna ktorą sie podtrulam :((
> bo to niemozliwe, zeby wtedy zaszkodzily mi kielki :))
kwestia ilości. Gotowane i pieczone można pożerać w ilościach dowolnych,
kwas pruski ulatnia się w trakcie gotowania.Na surowo mogą zaszkodzić, jak
dużo zjesz. Ile jest dużo, to zależy od organizmu, alkoholu itp.
Ty zwalasz na tą zaprawę, jak moi kumple co w trójkę wypili 2 litry bimbru,
do tego zjedli puszkę sardynek. Wszystkim było niedobrze. Wniosek: sardynki
były nieświeże.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-14 21:53:19
Temat: Re: Kielki a co z nich?
> > tak, przyprawa, chyba jedyna ktorą sie podtrulam :((
> > bo to niemozliwe, zeby wtedy zaszkodzily mi kielki :))
>
> kwestia ilości. Gotowane i pieczone można pożerać w ilościach dowolnych,
> kwas pruski ulatnia się w trakcie gotowania.Na surowo mogą zaszkodzić, jak
> dużo zjesz. Ile jest dużo, to zależy od organizmu, alkoholu itp.
> Ty zwalasz na tą zaprawę, jak moi kumple co w trójkę wypili 2 litry
bimbru,
> do tego zjedli puszkę sardynek. Wszystkim było niedobrze. Wniosek:
sardynki
> były nieświeże.
>
> Waldek
oczywiscie, ze sardynki nieswieze, bo z puszki :)
a kielkami zatrulam sie tylko raz, mimo ze swego czasu jadalam je czesto
wlasnie wtedy jeden, jedyny raz nasiona byly z ogrodniczego, a nie ze sklepu
ze zdrowa zywnoscia.
Pozdrawiam
anda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-15 08:28:53
Temat: Re: Kielki a co z nich?"anda" <a...@k...chip.pl> :
> nasion ze sklepu ogrodniczego wolalabym chyba nie skielkowywac (kielkowac?)
> na kielki - wiekszosc jest juz zaprawiona przeciw robalom - nawet jesli
> nasionka sa bez otoczek czy innych bajerow trzeba uwaznie czytac czy na
> opakowaniu nie ma slowka zaprawiane...
No to nie wiem... ;)
Zawsze kiełkowałam takie z supermarketu albo ze sklepu ogrodniczego wlasnie,
fakt, ze prosilam sprzedawce o nasiona do kielkowania, wiec moze byl
przytomny i od razu dawal mi wlasciwe.
Pozdrawiam,
Evva, ktorej, tak swoja droga, chyba zadne jadalne rosliny nigdy nie
zaszkodzily, wiec byc moze jest niereprezentatywna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |