Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Kiszenie ogórków

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kiszenie ogórków

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 70


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2008-08-29 11:47:27

Temat: Re: Kiszenie ogórków
Od: "flower" <f...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Artur Fortuna" <f...@p...pole.Reply-To.pl> napisał w
wiadomości news:g96p9q$i6j$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Użytkownik flower miał niepewny dość wzrok. Prosił o żar, wpatrzony
> gdzieś w mrok. Wciągnął dym, i nim skryła go noc, tak powiedział:
>
>
> > Niestety, w tej dziedzinie również nie jesteśmy wyjątkowi. U nas kisi
się
> > tylko ogórki i kapustę, podczas gdy w innych częściach Europy jeszcze
> > buraki, cebulę, grzyby, a nawet arbuzy.
>
> Niesamowite.
> Czy można prosić o jakiś przepis na kiszenie któregoś z tych, kiszeniowo
> egzotycznych, warzyw?

Nie znam. Ale na kiszone arbuzy prawie na pewno był przepis na tej grupie,
wyguglaj.

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2008-08-29 14:13:06

Temat: Jednak nie zgniły!
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Alleluja! Spróbowałam, i chyba jednak nie zgniły. Tylko trochę za dużo
chrzanu dałam, bo takie ostrawe są, ale ogólnie - całkiem niezłe. :)

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Następnym razem garnek, jak i słoiki,
wyparzę jednak.

Pozdrawiam z nadzieją, że ogórki się jednak nie rozmyślą i nie zgniją ;)
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2008-08-29 14:45:04

Temat: Re: Jednak nie zgniły!
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 29 Aug 2008 16:13:06 +0200, medea napisał(a):


> Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Następnym razem garnek, jak i słoiki,
> wyparzę jednak.

Bardzo dobrym sposobem odkażania naczyń jest wstawienie słoi lub/i garnka
(nawet kamionkowego) do ZIMNEGO piekarnika, nagrzanie go do temp. 120 st,
przetrzymanie w tej temperaturze z pół godzinki i wyłączenie. Piekarnik
otworzyć i naczynia wyjąć dopiero po ostygnięciu, żeby nie popękały.
Idealny sposób.

PS. Tak sobie myślę: jeśli wstawię na 5 minut czyste puste słoje, bez
nakrętek oczywiście, czy kamionkę (bez matalowych częsci), do mikrofali, to
teoretycznie wszystko co żywe (czyli bakterie itp.) na ich powierzchni,
jako białko, powinno paść trupem, nie? Szkłu i kamionce nic się nie stanie,
bo to substancje jak najbardziej wskazane do używania w mikrofali. Po takim
zabiegu teoretycznie powinny być sterylne...

--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2008-08-29 14:54:33

Temat: Re: Jednak nie zgniły!
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

> bo to substancje jak najbardziej wskazane do używania w mikrofali. Po takim
> zabiegu teoretycznie powinny być sterylne...
>

Chyba tak, tylko dlaczego akurat 5 minut?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2008-08-29 15:04:23

Temat: Re: Jednak nie zgniły!
Od: Maciej Jastrzębski <p...@a...man.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:
> PS. Tak sobie myślę: jeśli wstawię na 5 minut czyste puste słoje, bez
> nakrętek oczywiście, czy kamionkę (bez matalowych częsci), do mikrofali, to
> teoretycznie wszystko co żywe (czyli bakterie itp.) na ich powierzchni,
> jako białko, powinno paść trupem, nie? Szkłu i kamionce nic się nie stanie,
> bo to substancje jak najbardziej wskazane do używania w mikrofali. Po takim
> zabiegu teoretycznie powinny być sterylne...

Naczyniom to może i nic się nie stanie, ale za to możesz mieć okazję do
zakupu nowej mikrofali. Nie powinno się uruchamiać pustej kuchenki, czyli bez
czegoś pochłaniającego mikrofale. Można wstawić szklankę wody. Instrukcja
obsługi powinna o tym ostrzegać.

--
#!perl -- Maciej "Pedro" Jastrzębski <M...@c...lublin.pl>
open(h,${$|})?$_=<h>.<h>:fwdmvgy;split??;$=-=$=;whil
e(!$S){$===43?exit:print$_
[$==unpack"x$?c",' !*"T1*K1OKD1*T1#1*m#Oi*/ODj1#N)*"E#I*"O*kn*/OkKE"1#N Ij*!'.
'K1Ij*kn*1l1I)Im!*i)"T*)"ND)(1* *h#)1IjN*+'];$?+=!$S}

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2008-08-29 15:07:35

Temat: Re: Jednak nie zgniły!
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 29 Aug 2008 17:04:23 +0200, Maciej Jastrzębski napisał(a):

> Ikselka wrote:
>> PS. Tak sobie myślę: jeśli wstawię na 5 minut czyste puste słoje, bez
>> nakrętek oczywiście, czy kamionkę (bez matalowych częsci), do mikrofali, to
>> teoretycznie wszystko co żywe (czyli bakterie itp.) na ich powierzchni,
>> jako białko, powinno paść trupem, nie? Szkłu i kamionce nic się nie stanie,
>> bo to substancje jak najbardziej wskazane do używania w mikrofali. Po takim
>> zabiegu teoretycznie powinny być sterylne...
>
> Naczyniom to może i nic się nie stanie, ale za to możesz mieć okazję do
> zakupu nowej mikrofali. Nie powinno się uruchamiać pustej kuchenki, czyli bez
> czegoś pochłaniającego mikrofale. Można wstawić szklankę wody. Instrukcja
> obsługi powinna o tym ostrzegać.

Dzięki za przypomnienie - coś tam było o tym, rzeczywiście. Czyli jeden
słoik będzie z wodą. Chyba spróbuję, bo wychodzi na to, że to szybki sposób
na odkażanie.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2008-08-29 15:08:46

Temat: Re: Jednak nie zgniły!
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 29 Aug 2008 16:54:33 +0200, medea napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>> bo to substancje jak najbardziej wskazane do używania w mikrofali. Po takim
>> zabiegu teoretycznie powinny być sterylne...
>>
>
> Chyba tak, tylko dlaczego akurat 5 minut?

A nie wiem, jakoś tak mi się wydaje, że wtedy wszystko powinno pasć,
zwłaszcza przetrwalniki bakterii, które to formy sa bardzo odporne na
sterylizację.


--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2008-08-29 17:30:20

Temat: Re: Jednak nie zgniły!
Od: "wolim" <t...@n...pisz> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał

> PS. Tak sobie myślę: jeśli wstawię na 5 minut czyste puste słoje, bez
> nakrętek oczywiście, czy kamionkę (bez matalowych częsci), do mikrofali,
> to
> teoretycznie wszystko co żywe (czyli bakterie itp.) na ich powierzchni,
> jako białko, powinno paść trupem, nie?

Kiedyś w radiowej trójce słyszałem z rana jakiegoś naukowca, który
opowiadał, że przeprowadzono eksperyment, w którym umieszczono (o ile dobrze
pamiętam) brudną szmatę do podłogi (albo jakąś brudną gąbkę do garów;) ) w
mikrofalówce i po kilkudziesięciu sekundach mikrofalowania na szmacie nie
było żadnych bakterii. Jednym słowem po kilkudziesięciu sekundach w
mikrofali ginie wszystko ;)

Od tej pory "wyparzam" w ten sposób butelki na mleko dla mojego
pierworodnego. Nastawiam na ponad minutę - na wszelki wypadek ;)

Aha. Z reguły wlewam do butelki kilkadziesiąt mililitrów wody.

No i przestałem podgrzewać jedzenie małemu w mikrofali z obawy przed
wybiciem wszystkiego, co pożyteczne ;)

Pzdry,
/\/\\/\/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2008-08-29 18:35:15

Temat: Re: Jednak nie zgniły!
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 29 Aug 2008 19:30:20 +0200, wolim napisał(a):

> Kiedyś w radiowej trójce słyszałem z rana jakiegoś naukowca, który
> opowiadał, że przeprowadzono eksperyment, w którym umieszczono (o ile dobrze
> pamiętam) brudną szmatę do podłogi (albo jakąś brudną gąbkę do garów;) ) w
> mikrofalówce i po kilkudziesięciu sekundach mikrofalowania na szmacie nie
> było żadnych bakterii. Jednym słowem po kilkudziesięciu sekundach w
> mikrofali ginie wszystko ;)

Dzięki za utwierdzenie mnie w poczuciu słuszności moich rozważań. W końcu
co naukowiec, to naukowiec. Te moje 5 minut, jak widac za długie, chętnie
skroce do 1-2 minut, będzie szybciej.

>
> Od tej pory "wyparzam" w ten sposób butelki na mleko dla mojego
> pierworodnego. Nastawiam na ponad minutę - na wszelki wypadek ;)
>
> Aha. Z reguły wlewam do butelki kilkadziesiąt mililitrów wody.

Też tak zrobię z tymi słoikami.

>
> No i przestałem podgrzewać jedzenie małemu w mikrofali z obawy przed
> wybiciem wszystkiego, co pożyteczne ;)

No pewnie, dziecko musi się czymś szczepić.


--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2008-08-29 19:16:10

Temat: Re: Jednak nie zgniły!
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Maciej Jastrzębski wrote:

>Nie powinno się uruchamiać pustej kuchenki, czyli bez
> czegoś pochłaniającego mikrofale. Można wstawić szklankę wody. Instrukcja
> obsługi powinna o tym ostrzegać.

Od dawna rozgrzewam puste, suche talerze obiadowe w mikrofalowce przed
nalozeniem na nie dan - lubie cieple jedzenie nakladac na cieply talerz,
w ten sposob jedzenie jest dluzej cieple i smaczniejsze dla wolno
jedzacych. Zwykle nastawiam na 2 minuty. Nic sie nigdy nie stalo.

MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pigwa zielona - czy aby OK
SALATKI
CZY MA KTO...
OBIAD
sałatka z kapusty do słoika (prosze o przepis)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »