| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-01-06 09:47:50
Temat: Klamac jak... naukowiec"
W czerwcu tego roku prestiżowy tygodnik ,Nature" przedstawił wyniki ankiety
przeprowadzonej anonimowo wśród blisko trzech tysięcy naukowców
amerykańskich. Prawie jedna trzecia przyznała się do karygodnego postępku
dotyczącego metodologii badań, którego dopuściła się w ciągu ostatnich
trzech lat.
Sześć procent respondentów zataiło dane, które okazały się sprzeczne z
wynikami ich własnych wcześniejszych badań, 15 procent zignorowało twarde
naukowe dane jedynie na podstawie swojego "głębokiego przekonania", a 15,5
procent zmieniło projekt, metodologię lub wyniki badań pod presją instytucji
finansujących.
Dlaczego naukowcy oszukują? W dobie mass mediów i Internetu czują na
plecach gorący oddech swych kolegów - kto pierwszy dokona odkrycia, komu
szybciej się powiedzie. Liczą się godziny. Procedury badawcze są
restrykcyjnie określane przez prawo, a na ręce wciąż patrzy opinia
publiczna. No i jeszcze problem pieniędzy na badania. Jak zdobyć naukowy
grant, jak zainteresować sponsora? No i jak w tych warunkach dokonywać
odkryć? Zdarza się, że badacze idą na skróty. Myliłby się jednak ten, kto
sądzi, że naukowa nierzetelność to dziecko współczesnych czasów. Fałszowanie
nauki jest stare jak ludzka ambicja, a pokusie naginania rzeczywistości do
własnych teorii nie umiały się oprzeć nawet największe umysły.
"
Wiecej:
http://wiadomosci.onet.pl/1304407,242,kioskart.html
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-01-06 13:33:40
Temat: Re: Klamac jak... naukowiec
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:dpled9$k5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dlaczego naukowcy oszukują? W dobie mass mediów i Internetu czują na
> plecach gorący oddech swych kolegów - kto pierwszy dokona odkrycia,
- sorry Duch ale to dla mnie ciężka bzdura. Pomyśl przez chwilę. Jakim
pierwszym
odkryciem jest odkrycie, które nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i ma
nagięte wyniki? Pierwsze autentyczne odkrycie ma właśnie to do siebie, że
jest
zgodne z rzeczywistością. Chodzi o to, że nauka oddala się od
rzeczywistości z powodu systemu w jakim działa. Nauka jest w więkdszości
finansowana
"sztucznie" przez rządy krajów i różne badania najczęściej podstawowe
przeprowadza się bez odniesienia do rzeczywistości - w sensie takim, że
naukowiec nie buduje na podstawie badań urządzenia, lepszego, mniejszego,
tańszego, bardziej wydajnego, które potem sprzedaje na wolnym rynku. Gdyby
naukowcy byli osadzeni w rzeczywistości w takim sensie to moment, w którym
zaczęliby fałszować wyniki i nadpisywać rzeczywistość byłby końcem ich
istnienia. Tymczasem przedsiębiorca płacący podatki na naukowców nie może
sobie pozwolić na zastosowanie nieefektywnego narzędzia czy strategii w
stosunku do rzeczywistości bo rzeczywistość go zweryfikuje i zmiecie z
rynku. Rząd "przystawia lufę" do głowy tym, którzy nie nadpisują
rzeczywistości, którzy musza być uczciwi i efektywni względem rzeczywistości
i odbiera im wytworzoną skutecznością ich mózgów wartość. Te pieniądze daje
naukowcom, którzy działają w izolacji od rzeczywistości. Efekty działania
naukowca mają większy związek ze źródłem finansowania niż z rzeczywistością
i w tym cały problem.
> pokusie naginania rzeczywistości do
> własnych teorii nie umiały się oprzeć nawet największe umysły.
- ciężko jest dobrać mapę do terenu. Trzeba być bezwzględnie uczciwym i
posługiwać się prawidłową filozofią (filozofią jako relacją człowieka do
rzeczywistości). To nie przychodzi automatycznie niestety.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-01-06 23:05:22
Temat: Tak kończy prawdziwy mężczyznaa to o obsesjach płci inteligentnej inaczej
http://kiosk.onet.pl/charaktery/1302017,1251,artykul
.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-01-07 21:41:47
Temat: Ukryty potwórhttp://wiadomosci.onet.pl/1303882,242,kioskart.html
zagadka? czemu? przecież człowiek jest z zasady niespójny,
a więc irracjonalny, racjonalizm jest dla człowieka tylko
nieintuicyjną metodą, użyteczną w konkretnych zastosowaniach,
a więc możliwe jest w wypadku człowieka wyciąganie logicznych
wniosków z bzdurnych przesłanek, albo świadome ignorowanie
tych wniosków, które nie pasują do założeń. emocje zaś, to
zawsze tylko kwestia przyzwyczajenia, a zinternalizowane
normy - odzwyczajenia/weryfikacji
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |