| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-11-07 17:25:33
Temat: Re: Klient>Padasz ofiarą własnego sukcesu i ... nieznajomości >prawa.
>pozdr. Jerzy
Jerzy, ogrodnictwo, tak jak rolnictwo, rządzi się innym prawem niż zwykły
handel. Nie trzeba mieć zezwoleń, rejestracji a oferta nie zobowiązuje Cię
do sprzedaży. Co innego, gdy prowadzisz centrum ogrodnicze...
--
Pozdrawiam, Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
http://wrzosowisko.pl/sklep/ - sklep z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-11-07 17:49:09
Temat: Re: Klient> ukrywa. Z tego co mi wiadomo Urzędy Skarbowe obecnie musiałyby podwoić
liczbę
> pracowników, żeby sprawdzić wszystkie donosy.
> Lidka
Urząd Skarbowy nie sprawdzi bo nie ma takich uprawnień. Działalność rolnicza
rozliczana jest (z reguły) podatkiem gruntowym. Ten człowiek może słać
donosy gdzie chce i nic mu to nie da.
Rolnik (lub ogrodnik) może sprzedawać swoje produkty gdzie chce i jak chce o
ile wypełni zobowiązania doraźne jak opłata targowa na targowisku.
--
Pozdrawiam, Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
http://wrzosowisko.pl/sklep/ - sklep z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-11-07 17:56:25
Temat: Re: Klientmirzan napisał(a):
>>Ale o so sie roschodzi? KOmu ten ham robił zdjęcia? Robił? Dlaczego -
>>jeśli robił - to robił "ciennikasz"?
> Przypuszczam,że robił zdjęcia roślinom, które mu wysłałem.Dostał
> dwa jaśminy w małych doniczkach,kilka konwalii różowych kopanych,
> oraz kilka sztuk róznych roślin gratis.M in Drimiopsis, imbir doniczkowy,
> Huernię i jeszcze coś.
> Objechał mnie na początku,ze doniczki małe, rośliny niedożywione,
> ziemia nieodpowiednia, jaśmin nie chce zrzucić liści, brak etykiet,
> szkolił mnie przez kilka dni.
> Napisałem że zwrócę mu forsę, ale ma przysięgnąć, że o mnie zapomni,
> nigdy nic nie zamówi.Dlatego chyba tak się piekli.
> Pozdrawiam.Mirzan
A nie mówiłam Ci jeszcze, cytując przyjaciela mojego męża, że
" za każdy dobry uczynek spotka Cię zasłużona kara i bacz aby nie była
zbyt dotkliwa".
Na Twoim miejscu, oddałabym, jak proponowała Jagoda, 55 plus koszty
przesyłki. Zażądałabym zwrotu roślin i uprzedziła delikwenta, że jeśli
rośliny nie przybędą w takim stanie jak pojechały (napisz, że zwyczajowo
robisz zdjęcia przed wysyłką) sam przekażesz sprawę do prokuratury
jako próbę wyłudzenia i szantaż.
Serdecznie pozdrawiam
michalina
--
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-11-07 18:58:26
Temat: Re: Klient> > ukrywa. Z tego co mi wiadomo Urzędy Skarbowe obecnie musiałyby podwoić
> liczbę
> > pracowników, żeby sprawdzić wszystkie donosy.
> > Lidka
>
> Urząd Skarbowy nie sprawdzi bo nie ma takich uprawnień. Działalność rolnicza
> rozliczana jest (z reguły) podatkiem gruntowym. Ten człowiek może słać
> donosy gdzie chce i nic mu to nie da.
Są jeszcze tzw. działy specjalne produkcji rolnej, odnoszące się np. do hodowli
złotych rybek, dżdżownic czy psów rasowych. I od nich podatek gruntowy nie
obowiązuje. Ale to tylko dygresja.
Pozdrawiam, Basia.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-11-07 19:02:17
Temat: Re: Klient
----- Original Message -----
From: "Basia Kulesz" <b...@p...onet.pl>
Są jeszcze tzw. działy specjalne produkcji rolnej, odnoszące się np. do
hodowli
złotych rybek, dżdżownic czy psów rasowych. I od nich podatek gruntowy nie
obowiązuje. Ale to tylko dygresja.
:)
dzialy specjalne
to rowniez uprawa w ogrzewanych szklarniach i tunelach foliowych
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-11-07 19:02:52
Temat: Re: KlientRafał Wolski napisał(a):
> Jerzy, ogrodnictwo, tak jak rolnictwo, rządzi się innym prawem niż zwykły
> handel. Nie trzeba mieć zezwoleń, rejestracji a oferta nie zobowiązuje Cię
> do sprzedaży. Co innego, gdy prowadzisz centrum ogrodnicze...
Rafale, wyczuwam twoje intencje, ale sam fakt sprzedaży i osiągania z
tego tytułu dochodu równiez jest w PL regulowany.
Co do meritum odpowiedziałem w liscie do Basi.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-11-07 20:54:23
Temat: Re: Klient> Na Twoim miejscu, oddałabym, jak proponowała Jagoda, 55 plus koszty
> przesyłki. Zażądałabym zwrotu roślin i uprzedziła delikwenta, że jeśli
> rośliny nie przybędą w takim stanie jak pojechały (napisz, że zwyczajowo
> robisz zdjęcia przed wysyłką) sam przekażesz sprawę do prokuratury
> jako próbę wyłudzenia i szantaż.
>
Witam!
Jeżeli wiesz, że prawnie nie popełniłeś wykroczenia, to ja już bym nie
oddawał pieniędzy. Chyba, że wcześniej odesłał rośliny. To wtedy oczywiście
wypadało by oddać.
Ale jeżeli nie odesłał, to zapomnij o sprawie. Zablokuj jego email na
skrzynce i ciesz się liliami(idź zobacz jakie duże mają przyrosty, bo ja z
niektórych nie jestem zadowolony :P )
Bo jeżeli w mailu używa aż tak wulgarnych słów, to na pewno nie pójdzie na
pocztę odesłać roślin.
Pozdrawiam
Stach
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-11-08 09:45:59
Temat: Re: Klient
Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dko15s$ph3$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > a krzyczeć by chciał jak smok ;-)
> >
> Hejka. Smoki ryczą. :-)
>
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=smok+zarycza%C5%
82&btnG=Szukaj+w+Google&lr=lang_pl
> Pozdrawiam onomatopeicznie Ja...cki
>
Gdyby był smokiem ;-) Ale nie jest , dlatego
http://www.google.pl/search?num=20&hl=pl&newwindow=1
&q=smok+krzycza%C5%82&lr=lang_pl
--
Pozdrawiam dosłownie :-) pithal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-11-10 18:27:14
Temat: Re: Klient
...
>
> > Zamówił u mnie klient dwa rózowe jaśminy.Odpisałem,że są za małe,
> mogę
A propos, może ktoś podrzuci fotkę kwitnącego na różowo jaśminu? To jaśmin,
czy jaśminowiec? Trochę mylę te dwie rośliny. Zdaje się, że pierwsza to
rzadkość.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-11-10 18:37:40
Temat: Re: Klient
> A propos, może ktoś podrzuci fotkę kwitnącego na różowo jaśminu? To jaśmin,
> czy jaśminowiec? Trochę mylę te dwie rośliny. Zdaje się, że pierwsza to
> rzadkość.
> Anka
Jaśmin, pnącze zimujące w gruncie.
Pozdrawiam.Mirzan
http://www.biologie.uni-ulm.de/systax/dendrologie/ja
sstep.htm
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |