Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.task.gda.pl
!news.mm.pl!not-for-mail
From: "bazzzant" <b...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Kloaka
Date: Sun, 20 Feb 2005 16:02:30 +0100
Organization: Multimedia Polska sp. z o.o.
Lines: 52
Message-ID: <cva8pr$irt$1@news.mm.pl>
Reply-To: "bazzzant" <b...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-218-121.wroclaw.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.mm.pl 1108911745 19325 81.190.218.121 (20 Feb 2005 15:02:25 GMT)
X-Complaints-To: a...@m...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 20 Feb 2005 15:02:25 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:308035
Ukryj nagłówki
Sporo się ostatnio pisało o kulturze oraz jej braku, co, gorąco uważam,
jest mydleniem oczu w temacie natłoku pokręconych postów na psp, a całość
zagadnienia należy rozpatrywać w kategoriach czysto fizjologicznych.
Szczególnie my tutaj, humaniści o psychoinklinacjach, powinniśmy być
świadomymi faktu iż umysł jako taki, karmiony codzień obfitością treści
różnorakich, trawi je w procesie zwanym przez laików myśleniem, czego
efektem jest zarówno uzyskanie materiału nadającego się do rozbudowy
naszego ja, jak i niestety odłożenie się substancji nie służącej niczemu,
składającej się z przemyśleń pokracznych, wniosków dziwacznych, konkluzji
niesmacznych, przy werbalizacji których język plebsu staje się
katalizatorem.
Odpady owe, zalegając pokłady podświadomości, wywołują nieprzyjemne uczucie
parcia i dyskomfortu, domagając się natychmiastowego wydalenia. Dać temu
wyraz w rozmowie jest jednak nierzadko równoznaczne z towarzyskim
ostracyzmem, więc wtajemniczeni chyłkiem pomykają do mentalnego wychodka za
jaki znakomicie służyć mogą grupy dyskusyjne, ze szczególnym wskazaniem na
pl.sci.psychologia.
Stali bywalcy naszej kawiarenki z pewnością przyznają mi rację, iż
otworzenie pewnych wątków i ujrzenie listy nicków znanych biegunkowców wiąże
się z odczuciem specyficznego zapaszku. Co więcej, to właśnie tropem tego
zapaszku często podążamy szukając czegoś dla siebie w codziennym wysypie
złotych myśli. Osobiście, śledząc uważnie niektóre artykuły zapodane w
sposób poprawny, wręcz wykwinty, nie mogę się oprzeć wrażeniu że ktoś stara
się mi wmówić iż, posłużę się kolokwializmem, jego gówno pachnie.
Wiedza przeze mnie przekazywana nie ma obawiam się praktycznego
zastosowania. Wszak rozsądny z pozoru apel "Osobo, czy powstrzymałaby się
Osoba od defekowania w tym wątku, zamierzamy tu właśnie spożywać uduchowione
owoce naszych refleksji", wywoła jedynie lawinę ekskrementów ze strony
innych Osób. Jednakże uświadomienie sobie czym w istocie są raniące nas
słowa pozwoli nam przyjąć mniej emocjonalny do nich stosunek.
Nie chiałbym zostać posądzony o wspieranie niedawno wysuniętej tezy mojego
bardziej znanego kolegi, cyt. "Ta grupa, to gówno", wręcz przeciwnie.
Poprzez obfitość myślowych odchodów nasz mały światek lepiej odzwierciedla
Życie, co jest jego pierwotną funkcją i jestem przekonany iż świadomość tego
wywołuje uśmiech zadowolenia na patriarchalnych obliczach dobrych duchów tej
grupy.
Przeczytałem powyższy post i z odrazą skrzywiłem nosek.
Cóż za fatalna obstrukcja.
Ale jakaż ulga :))))))))))))))))
--
zzz
|