Data: 2003-10-16 23:28:10
Temat: Klucze
Od: "Kaha" <m...@W...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
dzis sobie uswiadomilam jak wazna rzecza sa klucze. Jaka jest radosc gdy sa a
jaki smutek gdy ich nie ma. wlasciwie to gdy sa to nic nie czuje, sa i tyle,
ale gdy ich nie ma to dopiero rozpacz.
wyszlam z domu, poszlam do pracy, wracam do domu, siegam do torebki a tam nie
ma kluczy do domu.
fakt ze nie zabralam ze soba kluczy rano pozwolil mi uswiadomic pare rzeczy
(gdy stalam przed domem skulona z zimna), a wiec: po pierwsze to to ze mam
skleroze, albo zaczynam miec powazne problemy z pamiecia (nie tylko jesli
chodzi o zapominanie kluczy), po drugie to to ze z moja bratowa dzieje sie cos
dziwnego bo miala byc w domu, a jej nie bylo (stalam i dzwonilam na dole i
dzwonilam na telefon i nic), po trzecie to to ze licytacja byla dla mojego
chlopaka wazniejsza niz ja (przynajmniej do chwili kiedy z nerwow "walnelam"
sluchawka, zaraz po tym zadzwonil i powiedzial ze do mnie jedzie).
no i nogi mnie bola od chodzenia wkolko domu.
co za glupi dzien a mialam sie uczyc do egzaminu
Kaha
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|