Kolekcjoner

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-07-30 05:43:12

Temat: Kolekcjoner
Od: "Cyprian Korneliusz Peter" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dusza kolekcjonera
Filatelista zbiera znaczki pocztowe. Jesli wkłada całe serce w swoje hobby,
to szybko odnajduje innych filatelistow, którzy rowniez gromadza znaczki i
posiadają podobne, jeśli nie bardziej okazale albumy z bogatymi kolekcjami.
Kolekcjoner obrazow rowniez szybko odnajduje inne bratnie dusze w swoim
hobby. Spotyka sie z nimi, rozmawia na temat zgromadzonych obrazow, swoich
Podobnie przedstawia się sprawa z kolekcjonowaniem dowolnych innych
przedmiotów.
Jeden z moich znajomych jest modelarzem. Wykonuje wspaniale, umieszczane w
butelkach, miniaturowe modele okretow z roznych epok historycznych. Jego
cierpliwosc przy robieniu tych modeli jest naprawde anielska, gdyz dba on o
najmniejsze detale wykonywanych modeli, które zreszta zdobywaja potem
najwyzsze laury w skali Europy a nawet swiata. Kiedy powiedzialem do niego,
ze ma bardzo rzadko spotykane hobby, zasmiał sie tylko i oznajmil mi, ze
jestem w wielkim bledzie. Jego zdaniem na swiecie jest bardzo wielu
modelarzy i on sam zna cała mase innych modelarzy, w tym wielu lepszych od
niego samego.
Kazdy wiec otacza sie, mniej lub bardziej swiadomie, czesto nawet
nieswiadomie, ludzmi swego pokroju, nosicielami jakichkolwiek swoich
wlasnych cech, upodoban i zaunteresowan, bo z nimi latwiej mu nawiazac
komunikacje, latwiej znalezc wspolny jezyk, podyskutowac a nawet posprzeczac
sie na wspolne tematy.
Swiat zewnetrzny zawsze upodabnia sie do nas samych. Stanowi jakby lustro
naszej duszy. Odcisk fizyczny naszej duszy. Wierna kopie.Ja twierdze na
dodatek, ze to wlasnie jest jedyna dusza czlowieka. To wszystko, co
czlowieka otacza dookola - to wlasnie jest jego dusza, fizyczna, namacalna,
realna dusza.
CKP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-07-31 20:29:03

Temat: Re: Kolekcjoner
Od: "jw73" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Co można więc można powiedzieć o mojej duszy ?
Zbieram i buduję modele pojazdów wojskowych. Hoduję i kolekcjonuję (posiadam
ich całkiem sporo) pająki ptaszniki. Mam w mieszkaniu wielkie akwarium 500 l
z dużymi rybami oraz dwa psy. Godzinami potrafię siedzieć przy komputerze w
internecie nie mając nawet określonego celu. Od czasu do czasu wędkuję, ale
ostatnio przez te wszystkie moje pasje coraz rzadziej.
Serdecznie pozdrawiam.
jw73

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-07-31 20:36:35

Temat: Re: Kolekcjoner
Od: "Cyprian Korneliusz Peter" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jw73"

> Co można więc można powiedzieć o mojej duszy ?
> Zbieram i buduję modele pojazdów wojskowych. Hoduję i kolekcjonuję
(posiadam
> ich całkiem sporo) pająki ptaszniki. Mam w mieszkaniu wielkie akwarium 500
l
> z dużymi rybami oraz dwa psy. Godzinami potrafię siedzieć przy komputerze
w
> internecie nie mając nawet określonego celu. Od czasu do czasu wędkuję,
ale
> ostatnio przez te wszystkie moje pasje coraz rzadziej.

To wszystko stanowi wlasnie pejzaz twojej duszy. Jej krajobraz.
Dramatycznie malo w tym opisie ludzi. I mowisz o sobie, swoich przedmiotach,
swoich rybach, swoich psach.
Swoim komputerze. Swoich modelach wojskowych.
Gdzie sa w tym wszystkim ludzie, gdzie sa inne podmioty poznajace swiat? Czy
nie ma dla nich miejsca? Czy czasm twoje "swoje" idzie na kompromis na rzecz
kogos?
CKP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-07-31 22:55:06

Temat: Re: Kolekcjoner
Od: "jw73" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam właśnie problem z ludźmi. Wydaje mi się, może na razie, że są mi
zbyteczni. Kontakt z ludźmi utrzymuję tylko wtedy kiedy naprawdę muszę np. w
pracy. Przyjaciół mam mało i spotykam się z nimi właściwie tylko z ich
inicjatywy.
jw73

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-01 19:59:26

Temat: Re: Kolekcjoner
Od: "Cyprian Korneliusz Peter" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jw73"

> Mam właśnie problem z ludźmi. Wydaje mi się, może na razie, że są mi
> zbyteczni. Kontakt z ludźmi utrzymuję tylko wtedy kiedy naprawdę muszę np.
w
> pracy. Przyjaciół mam mało i spotykam się z nimi właściwie tylko z ich
> inicjatywy.

No nie wiem. Uwazam to za zly objaw. Alienacja od spoleczenstwa to ciezkie,
moim zdaniem, schorzenie, albo skrzywienie psychiczne. To sie moze zle
skonczyc. Czy naprawde chcialbys byc zupelnie sam, na samotnej wyspie, ze
swoimi modelami, samolotami lub czolgami, komputerem i zabawkami? Jesli w
twoim otoczeniu brak zywych ludzi, ludzi z ktorymi sie komunikujesz i czasem
musisz pojsc na jakies kompromisy z nimi, to w koncu staniesz sie
"chodzacym trupem".
CKP