« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2015-11-14 07:25:30
Temat: Kościół wielkim mecenasem"Powiada się, że Kościół jest wielkim mecenasem. Że bez niego państwo nie
poradziłoby sobie z wykluczeniem społecznym, z opieką nad osobami
niepełnosprawnymi, starszymi czy w inny sposób wymagającymi pomocy
społecznej.
A jednak w przeważającej części tzw. działalność społeczna kościoła
finansowana jest ze środków publicznych. Za pomocą dotacji państwo i
samorządy finansują działalność kościelnych instytucji. W przypadku Caritasu
Archidiecezji Katowickiej, co wydaje się wręcz nieprawdopodobne, środki
publiczne stanowiły aż 96 proc. przychodów tej organizacji! Można by rzec -
gdyby nie dotacje publiczne, Caritasu mogłoby w Polsce nie być i nikt by
tego nie zauważył!
Lojalność wobec Kościoła
Państwo dotuje kościelne nauczanie: finansujemy Papieską Akademię
Teologiczną w Krakowie, Katolicki Uniwersytet Lubelski, Chrześcijańską
Akademię Teologiczną w Warszawie oraz dziewięć wydziałów teologicznych na
pozostałych uniwersytetach. Państwo opłaca też naukę i zajęcia w
prowadzonych przez kościół publicznych szkołach i przedszkolach, dotuje
kościelne domy opieki, szpitale i ochronki. Słabe i wciąż niedofinansowane
gminy chętnie pozbywają się kosztownych obowiązków społecznych w rodzaju
prowadzenia szkół, przedszkoli itd., przekazując placówki Kościołowi, który
jest nader skuteczny w odzyskiwaniu od państwa nakładów wydatkowanych na ich
działalność. W zakresie działalności społecznej Kościół wydaje się zręcznym
pośrednikiem, który nie robi niczego za "bóg zapłać"!
Obserwujemy niepokojące zjawisko przechodzenia znaczących zasobów i
kompetencji państwa (ochrona zdrowia, opieka społeczna, edukacja) w
kościelne ręce. Kościół występuje jako sprawny, godny zaufania partner,
który potrafi zawrzeć z państwem korzystny dla siebie kontrakt. Robi to
coraz skuteczniej, gdyż nasącza słabe państwo tysiącami lojalnych wobec
siebie ludzi, którymi opiekuje się, których kształci, a następnie kusi
karierą w licznych przedsięwzięciach. Ta armia zależnych od kościelnej
dyspozycji "oblatów" zabiega dziś o jeszcze głębszą integrację struktur
państwa z Kościołem. Jak zawsze - słyszymy argument - dla naszego, Polaków,
dobra i we wspólnym interesie."
http://www4.rp.pl/Publicystyka/311029894-Przeciw-pan
stwu-wyznaniowemu.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2015-11-14 09:50:08
Temat: Kościół wielkim mecenasemPszemol
"Powiada się, że Kościół jest wielkim mecenasem. Że bez niego państwo nie
poradziłoby sobie z wykluczeniem społecznym, z opieką nad osobami
niepełnosprawnymi, starszymi czy w inny sposób wymagającymi pomocy
społecznej.
A jednak w przeważającej części tzw. działalność społeczna kościoła
finansowana jest ze środków publicznych. Za pomocą dotacji państwo i
samorządy finansują działalność kościelnych instytucji. W przypadku Caritasu
Archidiecezji Katowickiej, co wydaje się wręcz nieprawdopodobne, środki
publiczne stanowiły aż 96 proc. przychodów tej organizacji! Można by rzec -
gdyby nie dotacje publiczne, Caritasu mogłoby w Polsce nie być i nikt by
tego nie zauważył!
Już oddawna pisałem, otwórz Caritas będziesz bogaty, bo na tym się zarabia a nie
pomaga, katolicyzm i pomaganie to żart tysiąclecia. On tu pisze że Caritas
utrzymywany jest przez państwo, czyli za nasze pieniądze. Ale oprócz tego dary
przecież przekazują firmy lub prywatne osoby. Właściwie jest tak że kler jest
pośrednikiem, który zarabia ogromne pieniądze, za swoje pośredniczenie, poczta by
wyszła taniej, gdybyś paczki biednym pocztą wysyłał. Poza tym tam te dary jeszcze
kradną na potęgę. Kler gdyby nie kradł to by był jakiś groteskowy żart tysiąclecia.
To jest biznes Caritas.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |