| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-07-11 21:12:18
Temat: Kot wpadł do studni - co dalej?Mam pytanie w związku z tytułem. Mam problem. Wyłowiłem kocisko ze studni,
ale woda jest teraz do luftu.
Czym posypać, lub, co zrobić bym mógł podlewać warzywka?
Jeśli ktoś chce napisać, że szkoda kota i, że źle zabezpieczyłem studnię,
niech sobie odpuści.
Zbychu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-07-11 21:29:43
Temat: Re: Kot wpadł do studni - co dalej?W wiadomości news:f73hc4$t04$1@news.onet.pl Zbyszek
<k...@p...onet.pl> napisał(a):
> Mam pytanie w związku z tytułem. Mam problem. Wyłowiłem kocisko ze
> studni, ale woda jest teraz do luftu.
> Czym posypać, lub, co zrobić bym mógł podlewać warzywka?
>
Hejka. Nie są mi znane substancje szkodliwe dla warzywek, które
wydzielałby kot w studni. Zresztą w takim rozcieńczeniu, nawet gdyby się
cały kot w tej studni rozpuścił, to by na pewno nie zaszkodziło roślinom?
:-)
Pozdrawiam epatująco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-07-11 22:04:24
Temat: Re: Kot wpadł do studni - co dalej?Dirko napisał(a):
> Hejka. Nie są mi znane substancje szkodliwe dla warzywek, które
> wydzielałby kot w studni. Zresztą w takim rozcieńczeniu, nawet gdyby się
> cały kot w tej studni rozpuścił, to by na pewno nie zaszkodziło roślinom?
> :-)
> Pozdrawiam epatująco Ja...cki
>
:-D
Ani ludziom, co te roślinki skonsumują.
Gorsze byłoby to, co ewentualnie pytający miałby ochotę tam wsypać.
--
XL wiosenna :-)
****************************************************
*************
"Deja vu" - "Wszyscy jesteście w milicji? - Fantastyczny kraj!"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-07-11 22:09:24
Temat: Re: Kot wpadł do studni - co dalej?Zbyszek napisał(a):
> Mam pytanie w związku z tytułem. Mam problem. Wyłowiłem kocisko ze studni,
> ale woda jest teraz do luftu.
> Czym posypać, lub, co zrobić bym mógł podlewać warzywka?
Pijesz tę wodę? I jaka to studnia?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-07-11 22:21:04
Temat: Re: Kot wpadł do studni - co dalej?Zbyszek wrote:
> Mam pytanie w związku z tytułem. Mam problem. Wyłowiłem kocisko ze
> studni, ale woda jest teraz do luftu.
> Czym posypać, lub, co zrobić bym mógł podlewać warzywka?
> Jeśli ktoś chce napisać, że szkoda kota i, że źle zabezpieczyłem
> studnię, niech sobie odpuści.
dla warzywek, to nawet lepiej, roślinki lubią padlinkę.
czyli, zawsze jest dobra strona nawet w smutnym fakcie.
moon
--
Jump!
[evh]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-07-11 22:25:08
Temat: Re: Kot wpadł do studni - co dalej?Moon napisał(a):
> Zbyszek wrote:
>> Mam pytanie w związku z tytułem. Mam problem. Wyłowiłem kocisko ze
>> studni, ale woda jest teraz do luftu.
>> Czym posypać, lub, co zrobić bym mógł podlewać warzywka?
>> Jeśli ktoś chce napisać, że szkoda kota i, że źle zabezpieczyłem
>> studnię, niech sobie odpuści.
>
> dla warzywek, to nawet lepiej, roślinki lubią padlinkę.
> czyli, zawsze jest dobra strona nawet w smutnym fakcie.
Raczej zakopaną pod sobą.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-07-11 23:57:01
Temat: Re: Kot wpadł do studni - co dalej?Jerzy Nowak wrote:
>> dla warzywek, to nawet lepiej, roślinki lubią padlinkę.
>
> Raczej zakopaną pod sobą.
"Rośnij lilio wysoko, jak pan leży głęboko"?
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-07-12 03:06:49
Temat: Re: Kot wpadł do studni - co dalej?Michal Misiurewicz wrote:
> "Rośnij lilio wysoko, jak pan leży głęboko"?
>
> Pozdrowienia,
> Michał
>
A pani? czy lilie tez rosna na paniach?
Kwestionujaco
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-07-12 09:46:33
Temat: Re: Kot wpadł do studni - co dalej?
Użytkownik "Magdalena Bassett" <i...@b...com> napisał w
wiadomości news:139b6mcegjq1r9f@corp.supernews.com...
> Michal Misiurewicz wrote:
>
>
> > "Rośnij lilio wysoko, jak pan leży głęboko"?
>
> A pani? czy lilie tez rosna na paniach?
Gertrude Jekyll (śp) radziła, żeby coś tam (czy nie mikołajki??) sadzić na
miejscu, gdzie się zakopało krowę. Niestety nie wiem, co rośnie na jej
własnym grobie :-(
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-07-12 11:29:03
Temat: Re: Kot wpadł do studni - co dalej?Jak to co dalej? Teściowa Panie, teściowa...
zdroofka Johnny
http://www.johnny.civ.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |