| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-03-01 11:44:32
Temat: Re: Kretyn czy tylko oszust?Andrzej Jaworski wrote:
> Obstawiałem 9:1 że wystawiam wam na odstrzał oszusta.
> Uwaga bure suki - nie mam zamiaru po was jeździć. Wolę lekarzy:-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-03-01 11:47:22
Temat: Re: Kretyn czy tylko oszust?Andrzej Jaworski wrote:
> Obstawiałem 9:1 że wystawiam wam na odstrzał oszusta.
> [ciach]
> Uwaga bure suki - nie mam zamiaru po was jeździć. Wolę lekarzy:-))
Może przekazać ci zdalnie trochę energii intelektualnej?
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-03-02 23:40:16
Temat: Re: Kretyn czy tylko oszust?> Obstawiałem 9:1 że wystawiam wam na odstrzał oszusta.
"Lekarz - ten, w ktorym w chorobie pokladamy nadzieje, a na ktorym w zdrowiu
wieszamy psy"...
masz racje, ulzyj sobie, jesli naprawde tego potrzebujesz...
dalej, smialo, sluchamy dalszych twoich glupio-madrych wypowiedzi...
adam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-03-05 12:09:19
Temat: Re: Kretyn czy tylko oszust?>Może przekazać ci zdalnie trochę energii intelektualnej?
Pewnie że chcę. Dzięki! Po co się ma zmarnować.
Z poważaniem,
A J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-03-05 23:03:34
Temat: Re: Kretyn czy tylko oszust?Głupotę w innych zawodach jest trudniej dostrzec bo mniej nas ona dotyczy.
Macie więc pecha.
Nic to jednak przy tym co może mnie spotkać na stole operacyjnym. Hipokrates
nie żyje, lekarz niewinny. Problemy miałbym bardzo osobiste.
Nie mam jednak pretensji że mnie ktoś nie chce czy nie umie wyleczyć. Nie
miał o to pretensji również Albert Einstein umierając na zapalenie trzustki.
Czy zgodziłby się jednak by lekarz przetrzymywał jego mózg w swoim biurku
przez trzydzieści parę lat jako prywatną kolekcję; nie licząc wysłania
próbki jakiemuś kolesiowi do Japonii, który cholera wie co z tym zrobił -
może posypał proszkiem z kości tygrysa i zjadł?
W amerykańskim dowcipie lekarz się chwali że wszyscy jego pacjenci zmarli na
dobrze postawioną diagnozę. Jest to reakcja na większe zainteresowanie samą
chorobą niż pacjentem. Może niektórym głaskanie i trzymanie za rękę jest
potrzebne. Ja jednak chcę widzieć w lekarzu właśnie apostoła nauki. Jeśli mu
się coś nie uda to trudno ale jeśli jedyną rzeczą jaka mu się udała to zdać
egzaminy i zapomnieć o wszystkim to niech idzie sprzedawać leki albo
zostanie ministrem zdrowia ale wara od żywego pacjenta! Jest niestety
jeszcze inna opcja - nie dyskutować z pacjentem i liczyć na solidarność
zawodową. Moja interpretacja dowcipu jest więc inna. Pacjent nie ma prawa
umrzeć na źle postawioną diagnozę - chyba że jest nienormalny!!!
Większość lekarzy w większości przypadków wie co robi. Jednakże w tych
pozostałych przypadkach lepiej żeby pacjent nie był dociekliwy bo odeślą go
do psychiatry. Chwała Bogu że postępują tak ci mniej błogosławieni. Gdy
szaman powie niewygodnemu współplemieńcowi "opuść wioskę i umrzyj"
delikwent złapie pierwszą lepszą chorobę i skona.
W nauce zawsze 2+2=4 . W medycynie 2+2=4 o ile lekarz nie zaleci inaczejJ
Niech się jednak trafi mądrala który spyta dlaczego dostał takie same
zalecenia przy 4 co przy -4 i aż się prosi by go ciut odkorować. Wracając do
Einsteina: czy nie ma czasem jakiegoś kanibalistycznego instynktu w śród
lekarzy do zawładnięcia inteligencją pacjenta?
Jeśli proporcje "naukowców" do "terminatorów" zaczną się pogarszać to
polecam rozważyć wkładanie chorym do ręki zamiast świeczki odbezpieczonego
granatu. Zaoszczędziło by to im stresu oczekiwania na pogotowie a przy
okazji rozwiązało problem bezrobocia w przemyśle zbrojeniowym.
W razie wątpliwości panie ministrze wal pan na priva.
P.S. Mama była dziś z "cudownym" wynikiem u swojej lubianej i powszechnie
chwalonej lekarki. "O, nie ma pani osteoporozy! Tak, głównie chudzi ją mają
a pani jest korpulentna. Na wszelki wypadek radzę jednak jeść wapno". W
karcie wpisane rok temu ręką tejże doktor - "zaawansowana osteoporoza"!
Radości w domu nie ma końca i moich krytycznych uwag w ogóle nie chce
słuchać. Poleci do nich pewnie z jakimś prezentem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-03-07 07:20:29
Temat: Re: Kretyn czy tylko oszust?> W razie wątpliwości panie ministrze wal pan na priva.
nie jestem ministrem, a ty swoimi wywodami zaciemniasz glowny watek mojej
dyskusji z toba. otoz wyniki badan twoje czy twojej rodziny mnie nie
interesuja - nie znam sie na tym, a nie chce, wzorem wiekswzej czesci polakow
wypowiadac sie w temacie o ktorym nie mam pojecia.
moj watek dotyczyl oplucia przez ciebie publicznie czlowieka (to ze jest to
lekarz tez malo mnie obchodzi. swoim zachowaniem dales dowod swojej niskiej
kultury, i na to chcialem zwrocic twoja uwage. nie rob tego wiecej, to malo
eleganckie.
a jeszcze wniosek odnosnie leczenia twojej mamy: a moze to wczesniejsze badanie
bylo zle? skad wiesz ze tak nie bylo? nie wiesz tego, a plujesz i mieszasz z
blotem. nieladnie sie bawisz...
adam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-03-07 19:25:06
Temat: Re: Kretyn czy tylko oszust?
Chryste!, znaczy cierpliwosci, koles cierpi na slowotok!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-03-08 14:02:15
Temat: Re: Kretyn czy tylko oszust?<Chryste!, znaczy cierpliwosci, koles cierpi na slowotok!
czytając zawsze możesz sobie klikać myszą albo bawić się ptaszkiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-03-08 14:51:35
Temat: Re: Kretyn czy tylko oszust?<swoimi wywodami zaciemniasz glowny watek
Twój wątek to jak hymn kościelny a mój widać czarna magia.
<wyniki badan twoje czy twojej rodziny mnie nie interesuja
Szkoda bo zaczynałem cię lubić;-)
<swoim zachowaniem dales dowod swojej niskiej kultury
Bo na swój użytek sam ją tworzę
<oplucia przez ciebie publicznie czlowieka
Nie łatwo jest zademonstrować wyższość ducha nad materią w przystępny
sposób.
<a moze to wczesniejsze badanie bylo zle?
Tu już przynudzasz kolego: drugie było tak dobre że nie mieściło się prawie
na wykresie a zdrowy człowiek z tej grupy wiekowej powinien mieć wynik o 43%
gorszy, co gdy idzie o kości nie poddaje się dyskusji.
Bez urazy i dzięki za współpracę,
A J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-03-09 08:03:13
Temat: Re: Kretyn czy tylko oszust? > czytając zawsze możesz sobie klikać myszą albo bawić się ptaszkiem.
pewnie masz doswiadczenie, bo straszne bzdury wypisujesz...
adam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |