Ruszylam sobie w miasto w tym tygodniu i stracilam troche pieniazkow nieod
miennie zalujac , ze nie mam ich wiecej. Do domu przytaszczylam
- Ziaja odzywka do wlosow z pszenica- jesli chociaz polowa z opisu na bute
lce jest prawda to jest to odzywka cud. Ze splukiwaniem albo bez splukiwania
, jak tylko chcesz. pielegnuje koncowki i nie pamietam , co jeszcze:) Pach
nie bardzo delikatnie , zobacze , cobedzie gdy zdejme turban:)
- Mam juz karte Sephory gdyz zakupilam cien ford irise i blyszczyk w kulce
coco. Cien czeka na premiere, podobal mi sie , bo IMO ma konsystencje podo
bna do Art Deco a jest o wiele wiekszy i tanszy. Blyszczyk , hmmm, jeszce
nie wiem. Oblednie pachnie kokosem , ale polysk daje delikatny, prawie go
nie widac:( No ale to wrazenia po pierwszym uzyciu:)
- zakup niekontrolowany, na zasadzie "jakie to slodkie" to zestaw glamour
eyes
Constance Carroll., sliczne , malutkie kolory ziemi. Jeszcze jest zestaw b
lyszczykow Glamour lips , wiec walcze z pokusa i tlumacze sobie, ze mi to
nie jest potrzebne:)
- panie w Drogerii Natura zaproponowaly mi maseczke oczyszczajaca Dermiki w
saszwtce zamiast Nivea. Tansze o zlotowke a podobno dwa razy lepsze. Ocenie
za tydzien , bo dzis mam mega katar i nie chce mi sie niczym oblepiac:(
- no i przyszly kosmetyki od dr Eris , prezent za prenumerate TS, wiec tego
posta wystukuje pazurkami wymalowanymi czerwono-brazowym lakierem a jutro
maszeruje do pracy wysmarowana, gdzie tylko sie da rozswietlajacym podkladem
, szminka do kompletu i tuszem do rzes:)
=====
annaM

P.S. Aha , jeszce Avon przywiozl mi "babelka" , balsamoblyszczyk do ust w
pudeleczku w ksztalcie kulki. Slodziutki:)