| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-04 18:59:04
Temat: Re: Kupilam Inglota z koenzymem Q10:)
Użytkownik "Skakanka" <k...@N...pl> napisał w wiadomości
news:aq5uun$cg1$1@news2.tpi.pl...
> Kurcze ale super!
> Kruszynko droga dzieki za pomysl.
> Ekstra jest ta pomadka!
> Pachnie cudownie jakimis morelami i widze wlasnie w lustrze ze
przetrzymala
> zjedzenie paczka.
[...]
a'propos Inglota to mnie ostatnio wciagnelo stoisko w M1 i kupilam pomadke
(+ochronna gratis), puder prasowany, do ktorego dostalam korektor w olowku.
A domu na dodatek zobaczylam, ze ten puder jest w puderniczce z lusterkiem.
Aha, i jeszcze temperowke do kredek. I za wszystko zaplacilam 55 zl:) I
chyba przestawie sie na kosmetyki Inglota:)
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-11-04 19:28:46
Temat: Re: Kupilam Inglota z koenzymem Q10:)On Mon, 4 Nov 2002 19:59:04 +0100, MJ Skorupscy <skorupski???@autocom.pl> wrote:
:
: a'propos Inglota to mnie ostatnio wciagnelo stoisko w M1 i kupilam pomadke
: (+ochronna gratis), puder prasowany, do ktorego dostalam korektor w olowku.
a propos. tez dostalam korektor, kiedy kupowalam cienie. i niestety, moim
skromnym zdaniem, jest to beznadziejny korektor :( a cienie na oku wygladaja
znacznie jasniejsze, niz w pudelku. za to tanie byly :)
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-05 11:09:06
Temat: Re: Kupilam Inglota z koenzymem Q10:)>> Moze jakas dobra dusza podpowie - do ciemnobrazowych wlosow i takichze
oczu,
> ale w nieco chlodnej tonacji.
> I jasnej cery.
> Co pasuje???
> Jaki cien, jaka szminka?:)
>
> Kaska
Wyglądasz dokładnie jak ja
też mam ciemne włosy, oczy i jasną cerę
ostatnio zauważyłam że na ustach świetnie pasuje mi burgund + błyszczyk
spróbuj może będziesz się dobrze czuła :)
na oczy - śliwka, fiolet, niebieski i biały
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-06 10:18:42
Temat: Re: Kupilam Inglota z koenzymem Q10:)Dnia 2002-11-04 15:08, Użytkownik Skakanka napisał:
> Kurcze ale super!
> Kruszynko droga dzieki za pomysl.
> Ekstra jest ta pomadka!
> Pachnie cudownie jakimis morelami i widze wlasnie w lustrze ze
> przetrzymala
> zjedzenie paczka.
CIACH reklamę ;-P
Zainspirowana Waszymi zachwytami spróbowałam tejże szminki i moje może i
by było OK żeby nie ten zapach. O rety, to mi przypomina zapach
dzieciństwa - szminki mojej mamy kupowane w początkach lat 70tych, a fuj.
--
Pozdrawiam z Krakowa GosiaH - botwinka
PS. Ale ja zapachowcem jestem :-(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-08 09:45:00
Temat: Re: Kupilam Inglota z koenzymem Q10:)
> Wyglądasz dokładnie jak ja
> też mam ciemne włosy, oczy i jasną cerę
>
> ostatnio zauważyłam że na ustach świetnie pasuje mi burgund + błyszczyk
> spróbuj może będziesz się dobrze czuła :)
>
> na oczy - śliwka, fiolet, niebieski i biały
Dzieki.
Ja w niebieskim wygladam jak Tirowka:)
Ale ostatnio przetestowalam takie cos:
idealnie rozprowadzony fluid, lekko pudrem, na oczy tylko czarne dyskretne
kreski i tusz. No i na usta tenze Inglot, ktory jest dosc ciemny i lsni na
ustach.
Efekt byl calkiem xalkiem. Mi sie podobalo!
Kaska
Ale ta sliwka sie zainteresuje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-17 19:38:15
Temat: Odp: Kupilam Inglota z koenzymem Q10:)
> a'propos Inglota to mnie ostatnio wciagnelo stoisko w M1 i kupilam pomadke
> (+ochronna gratis), puder prasowany, do ktorego dostalam korektor w
olowku.
> A domu na dodatek zobaczylam, ze ten puder jest w puderniczce z
lusterkiem.
> Aha, i jeszcze temperowke do kredek. I za wszystko zaplacilam 55 zl:) I
> chyba przestawie sie na kosmetyki Inglota:)
>
> Marta
hej
Mnie też pociągneło stoisko Inglota w M1 i za pierwszym razem kupiłam puder
prasowany w puderniczce z lusterkiem i dostałam gąbeczkę do zmywania
makijażu. Gąbka jest świetna, makijaz zmywa sie bardzo dobrze. Puder też
jest ok.
Za drugim razem skusiłam się na szminke nr 106 i róż do policzków, dostałam
do tego tą "pyszną' szminke pielęnacyjną :), korektor i gąbeczkę do
nakładania fluidu.
Jestem z tych zakupów zadowolona, i chyba sie przestawię na kosmetyki
Inglota.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-18 12:33:36
Temat: Re: Kupilam Inglota z koenzymem Q10:)> Mnie też pociągneło stoisko Inglota w M1 i za pierwszym razem kupiłam
puder
> prasowany w puderniczce z lusterkiem i dostałam gąbeczkę do zmywania
> makijażu. Gąbka jest świetna, makijaz zmywa sie bardzo dobrze. Puder też
> jest ok.
Oooo, powiedz cos wiecej na temat tego pudru. Jak sie sprawuje? Twardy?
Miekki? Kruszy sie? Wydajny? Ile kosztuje? Bo ja jestem w trakcie
(pomalutku, pomalutku) szukania jakowegos :)
A gabeczka tez by misie przydala ;)
Kruszyna
--
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-18 12:38:25
Temat: Re: Kupilam Inglota z koenzymem Q10:)
Użytkownik "Kruszynka" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aramlf$o9i$1@news.tpi.pl...
> Oooo, powiedz cos wiecej na temat tego pudru. Jak sie sprawuje? Twardy?
> Miekki? Kruszy sie? Wydajny? Ile kosztuje? Bo ja jestem w trakcie
> (pomalutku, pomalutku) szukania jakowegos :)
> A gabeczka tez by misie przydala ;)
To ja sie moze bezczelnie wtrace bo posiadam takowy:)
Jest super.
Kosztuje dwadziescia kilka zloty, nic sie nie kruszy, rozprowadza sie jak
bajka i naprawde jestem zachwycona.
Musze przyznac ze jest lepszy chyba od Celii, tylko ze dobralam zly kolor:(
Jest malo wydajny, niestety. Ja po dwoch miesiacach zobaczylam dno, mimo, ze
nie uzywalam go za czesto.
To znaczy mowie o pudrze prasowanym:)
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-18 12:48:58
Temat: Re: Kupilam Inglota z koenzymem Q10:)
"Skakanka" <k...@N...pl> wrote in message
news:aramur$q79$1@news.tpi.pl...
> Kosztuje dwadziescia kilka zloty, nic sie nie kruszy, rozprowadza sie jak
> bajka i naprawde jestem zachwycona.
> Musze przyznac ze jest lepszy chyba od Celii, tylko ze dobralam zly
kolor:(
> Jest malo wydajny, niestety. Ja po dwoch miesiacach zobaczylam dno, mimo,
ze
> nie uzywalam go za czesto.
> To znaczy mowie o pudrze prasowanym:)
>
Jak dla mnie niezly, kolorki ladne, ale ma 2 wady. za miekki i malo wydajny
(malo go). gabeczka, czy jak to tam zwac, naklada sie niezle, ale pedzlem
juz nie. wiecej lata dookola i puderniczce zostaje niz na pedzlu:( a ja do
poprawek wole pedzel, bo tlusta twarz mam i mimo 'odtluszczania' w ciagu
dnia, wolalabym nie nakladac na siebie kolejnych warstw:))) dla mni celia
lepsza, ale ostatnio cos namieszali z kolorami, ktore nagle przestaly mi
pasowac, wiec pewnie pozostanie inglot...
tez mowie o pudrze prasowanym:)
pozdrawiam
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-18 13:00:16
Temat: Re: Kupilam Inglota z koenzymem Q10:)> Jest super.
> Kosztuje dwadziescia kilka zloty, nic sie nie kruszy, rozprowadza sie jak
> bajka i naprawde jestem zachwycona.
> Musze przyznac ze jest lepszy chyba od Celii, tylko ze dobralam zly
kolor:(
> Jest malo wydajny, niestety. Ja po dwoch miesiacach zobaczylam dno, mimo,
ze
> nie uzywalam go za czesto.
> To znaczy mowie o pudrze prasowanym:)
Dzieki :)
No, prasowany, prasowany. Nieuscislilam, jak widze :)
No a jak ma sie jego relacja "jakosciowa" do Palomy? Moja kolezanka sobie
Palome chwali, a ja ani jednego ani drugiego nie uzywalam.
Kruszyna
--
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |