| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-11-23 08:04:44
Temat: L'Oreal ReFinish i RenovisteWitam,
zachwalano tu kiedyś zestaw do mikrodermabrazji l'Oreal. Nabrałam na
to ochoty, ale znalazłam w internecie informacje o dwóch różnych
zestawach: Refinish i Renoviste. Czy wiecie może, czym one się różnią?
To, co wyczytałam, brzmi bardzo podobnie - wygładzanie, odmładzanie,
kwas glikolowy i tak dalej, a po składzie nie potrafię ocenić, który
byłby dla mnie lepszy. Może któraś z pań się w tym orientuje lepiej
ode mnie i pomoże - z góry dziękuję :)
Pozdrawiam, Carrie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-11-23 09:50:03
Temat: Re: L'Oreal ReFinish i RenovisteMcDreamy or McSteamy? *Carrie*. Seriously? Seriously.
> Witam,
> zachwalano tu kiedyś zestaw do mikrodermabrazji l'Oreal. Nabrałam na
> to ochoty, ale znalazłam w internecie informacje o dwóch różnych
> zestawach: Refinish i Renoviste. Czy wiecie może, czym one się różnią?
> To, co wyczytałam, brzmi bardzo podobnie - wygładzanie, odmładzanie,
> kwas glikolowy i tak dalej, a po składzie nie potrafię ocenić, który
> byłby dla mnie lepszy. Może któraś z pań się w tym orientuje lepiej
> ode mnie i pomoże - z góry dziękuję :)
Refinish to ten dobry. Taka domowa mikrodermabrazja, z porzadnym
staromodnym ścieraniem.
W październiku w końcu się skusiłam na Renoviste. To działa bardziej
chemicznie, czyli poprzez nakładanie "żrącego" płynu. Upierdliwe w
używaniu, to raz. Zadnych natychmiastowych efektów jak po Refinish, to dwa.
I w związku z tym po 2 tygodniach się poddałam, i umieściłam na osobistej
półce bubli. Nie polecam.
--
Lia
It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-11-23 10:41:46
Temat: Re: L'Oreal ReFinish i RenovisteLia pisze:
>
> Refinish to ten dobry. Taka domowa mikrodermabrazja, z porzadnym
> staromodnym ścieraniem.
>
> W październiku w końcu się skusiłam na Renoviste. To działa bardziej
> chemicznie, czyli poprzez nakładanie "żrącego" płynu. Upierdliwe w
> używaniu, to raz. Zadnych natychmiastowych efektów jak po Refinish, to dwa.
że się wetnę. zna ktoś peeling enzymatyczny czy inny chemiczny, który
DZIAŁA jakkolwiek?
kupiłam sobie jakiegoś Erisa Pharmacerisa, efekt całkowicie zerowy.
czasem mam podrażnioną paszczę i nie chcę jej szorować mechanicznie,
a peeling jest mi potrzebny jak powietrze.
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-11-23 10:45:22
Temat: Re: L'Oreal ReFinish i RenovisteKatarzyna Kulpa pisze:
> że się wetnę. zna ktoś peeling enzymatyczny czy inny chemiczny, który
> DZIAŁA jakkolwiek?
>
> kupiłam sobie jakiegoś Erisa Pharmacerisa, efekt całkowicie zerowy.
> czasem mam podrażnioną paszczę i nie chcę jej szorować mechanicznie,
> a peeling jest mi potrzebny jak powietrze.
Ziaja nuno dla pryszczatej paszczy :) Imo dziala (a jak nie zadziala, to
nie zal wydanych 7 zl), choc ja jednoczesnie stosuje Duac, ktory tez
troche zluszcza naskorek.
th
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-11-23 10:56:16
Temat: Re: L'Oreal ReFinish i Renoviste
Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl> napisał w wiadomości
news:fi6ap9$lna$2@inews.gazeta.pl...
> że się wetnę. zna ktoś peeling enzymatyczny czy inny chemiczny, który DZIAŁA
> jakkolwiek?
>
Widziałam rózne kwasy na allegro, ale nie próbowałam:
http://www.allegro.pl/search.php?string=kwas&categor
y=1435&country=1
--
Lesława Aleksandra Ignaszewska
www.zdrowa-dusza.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-11-23 11:05:57
Temat: Re: L'Oreal ReFinish i RenovisteTheli pisze:
>
> Ziaja nuno dla pryszczatej paszczy :) Imo dziala (a jak nie zadziala, to
> nie zal wydanych 7 zl), choc ja jednoczesnie stosuje Duac, ktory tez
> troche zluszcza naskorek.
ja z kolei używam różnych kwasiorów, które mi złuszczają, i dlatego
właśnie czymś muszę sobie owe "łuski" z twarzy zdjąć, żeby nie
wyglądać jak wąż w czasie wylinki. z tych Erisowych niby enzymów mój
naskórek nic sobie nie robi. dzięki za polecenie, choć Ziai jakoś nie
dowierzam, ale może tak prostą rzecz jak odpowiednio żrący peeling
umieją zrobić skutecznie :)
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-11-23 11:07:16
Temat: Re: L'Oreal ReFinish i RenovisteKatarzyna Kulpa pisze:
> ja z kolei używam różnych kwasiorów, które mi złuszczają, i dlatego
> właśnie czymś muszę sobie owe "łuski" z twarzy zdjąć, żeby nie
> wyglądać jak wąż w czasie wylinki. z tych Erisowych niby enzymów mój
> naskórek nic sobie nie robi. dzięki za polecenie, choć Ziai jakoś nie
> dowierzam, ale może tak prostą rzecz jak odpowiednio żrący peeling
> umieją zrobić skutecznie :)
Bardzo mocno to on nie zre, nie spodziewaj sie cudow :)
th
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-11-23 11:17:07
Temat: Re: L'Oreal ReFinish i RenovisteOn 23 Lis, 10:50, Lia <i...@p...org> wrote:
> Refinish to ten dobry. Taka domowa mikrodermabrazja, z porzadnym
> staromodnym ścieraniem.
>
> W październiku w końcu się skusiłam na Renoviste. To działa bardziej
> chemicznie, czyli poprzez nakładanie "żrącego" płynu. Upierdliwe w
> używaniu, to raz. Zadnych natychmiastowych efektów jak po Refinish, to dwa.
> I w związku z tym po 2 tygodniach się poddałam, i umieściłam na osobistej
> półce bubli. Nie polecam.
Dzięki za poradę :) Wolałabym taki więcej wygładzający, a mniej
"rozpuszczający" naskórek, to chyba lepszy będzie Refinish, co? Czy on
na twarzy się robi ciepły, czy tylko drapie? Miałam mikrodermabrazję
Bielendy i o ile płyn z kwasem nie robił na mojej skórze większego
wrażenia, to sam peeling był fajny, po nałożeniu na twarz dawał
uczucie rozgrzania i tarcie też miał niezgorsze. Ale peelingów z tego
zestawu pojedynczo chyba nie sprzedają, nie widziałam nigdzie, poza
tym spróbowałabym czegoś nowego :)
Czy drugi słoik w zestawie Refinish to jest krem łagodzący z filtrem?
Dobry?
Pozdrawiam, Carrie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-11-23 11:20:59
Temat: Re: L'Oreal ReFinish i RenovisteMcDreamy or McSteamy? *Carrie*. Seriously? Seriously.
> Dzięki za poradę :) Wolałabym taki więcej wygładzający, a mniej
> "rozpuszczający" naskórek, to chyba lepszy będzie Refinish, co?
Tylko Refinish jeśli nie chcesz wyrzucić pieniedzy w błoto.
> Czy on
> na twarzy się robi ciepły, czy tylko drapie?
Cięzko mi sobie przypomnieć po tylu latach jakie były pierwsze wrażenia...
Ale chyba nawet na początku nigdy nie grzał.
> Miałam mikrodermabrazję
> Bielendy i o ile płyn z kwasem nie robił na mojej skórze większego
> wrażenia, to sam peeling był fajny, po nałożeniu na twarz dawał
> uczucie rozgrzania i tarcie też miał niezgorsze. Ale peelingów z tego
> zestawu pojedynczo chyba nie sprzedają, nie widziałam nigdzie, poza
> tym spróbowałabym czegoś nowego :)
Też miałam. Loreal jest wielokrotnie lepszy i efektywniejszy, i
wydajniejszy.
> Czy drugi słoik w zestawie Refinish to jest krem łagodzący z filtrem?
> Dobry?
Co do filtrów była dyskusja. Loreal zapewnia ze ma, specjalistki grupowe
orzekły, ze coś ma, ale to kiepskie jest.
Sam krem - takie tam mazidło. Na noc zdarza mi sie maznąć nim, ale zwykle
używam normalnych kremów, a te z zestawu lądują w śmieciach.
--
Lia
It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-11-23 11:32:09
Temat: Re: L'Oreal ReFinish i Renoviste
Użytkownik "Carrie" <c...@g...com> napisał w
Ale peelingów z tego
zestawu pojedynczo chyba nie sprzedają, nie widziałam nigdzie, poza
tym spróbowałabym czegoś nowego :)
Czy drugi słoik w zestawie Refinish to jest krem łagodzący z filtrem?
Dobry?
Pozdrawiam, Carrie
Ja mam sam peeling - moge odsprzedać.. krem lagodzący dalam mojej mamie..
pozdr
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |