Witam.
Z perspektywy grupy, czy dobrym pomyslem jest odeslanie wszystkich listow do
bylej dziewczyny?
Rozeszlismy sie z powodu jej zdrady (ale mniejsza o wiekszosc).
Ostatnio znalazlem maly stosik jej listow do mnie i w sumie nie mam sumienia
ich wyrzcac wiec wpadlem na pomysl aby jej to odeslac..

Jak wplynie taki prezent na jej samopoczucie, pozytywnie, czy negatywnie i
czy w ogole jest sens ?

HELP,raunku,etc :)


Ps. Hmm a jak wplynie na mnie to sie dowiem jak zdecyduje sie toto wyslac i
tak poczynie, poki co rece mi sie trzesa z samego pomyslu :/

Ps2. Sprawa miedzy nami nadal nie jest oficjalnie
zakonczona/wyjasniona/drazni/fqrwia/irytuje... :/
--
*it's much better to fuck without love than being in love without fucking*
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701