| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-10-11 09:00:47
Temat: Losoś marynowanySzukam przepisu na coś takiego - może marynowany to za dużo powiedziane, ale
trochę zieleniny i trochę czegoś płynnego - tak żeby wstawić na kilka godzin
do lodówki - potem wyjąć i na patelnię. Gdzieś mi się kiedyś obił taki
przepis o uszy (chyba Robert Sowa ten od piłkarzy ich tym raczył) ale
niewiele pamietam. Będę wdzięczny !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-10-11 09:15:20
Temat: Re: Losoś marynowanyDla mnie losos jest tak szlachetny, ze zawsze musze uszanowac jego smak.
Moze wyskakuje jak filip z konopii, bo grupie jestem krotko, ale najlepiej
posypac sola i pieprzem i nasmarowac musztarda. Potem na grilla lub na
patelnie. Jemy zawsze tak i nikt inaczej nie chce.
A moze zardzewialam w przyzwyczajeniach? M-gosia
> Szukam przepisu na coś takiego - może marynowany to za dużo powiedziane,
ale
> trochę zieleniny i trochę czegoś płynnego - tak żeby wstawić na kilka
godzin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-11 10:02:11
Temat: Re: Losoś marynowany
> Szukam przepisu na coś takiego - może marynowany to za dużo powiedziane, ale
> trochę zieleniny i trochę czegoś płynnego - tak żeby wstawić na kilka godzin
> do lodówki - potem wyjąć i na patelnię. Gdzieś mi się kiedyś obił taki
> przepis o uszy (chyba Robert Sowa ten od piłkarzy ich tym raczył) ale
> niewiele pamietam. Będę wdzięczny !
>
>
>
Podje Ci linka do tego przepisu. Na stronei PZPN jest wiecej takich
przepisow
http://www.pzpn.pl/podstrony/kadra/kuchnia_swierczew
ski.php
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |