| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-08-03 22:01:00
Temat: Re: Łubin? a może co? innego?> Hejka. Cokolwiek by nie posiać w nieprzygotowaną odpowiednio glebę,
to
> zielsko zagłuszy. :
gorczyca sobie radzi z zielskiem, siałem na przorany wieloletni ugór, tylko
, że ziemia była wilgotna i azotowego dałem solidnie - zakipiało, była
wyższa odemnie
-( Łubin można siać od marca do końca września. I nie
> potrzeba podsypywać go mocznikiem. ;-)
z mojej praktyki wynika coś innego. łubin w pierwszej fazie wzrostu
potrzebuje azotu i łubin jest wrażliwy na przymrozki a gorczyca nie więc ten
termin wrześniowy to błąd
SJS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-08-03 22:28:17
Temat: Re: Łubin? a może co? innego?W wiadomości news:bgk0fn$8qf$1@szmaragd.futuro.pl Stefan Siudalski
<s...@a...pl> napisał(a):
>
> z mojej praktyki wynika coś innego. łubin w pierwszej fazie wzrostu
> potrzebuje azotu i łubin jest wrażliwy na przymrozki a gorczyca nie więc
> ten termin wrześniowy to błąd
>
Hejka. Gorczyca nie jest zła, ale łubin o niebo lepszy, bo to roślina
motylkowa. System korzeniowy ma lepszy i wiąże azot atmosferyczny przy
pomocy bakterii brodawkowych. Co do wrażliwości na przymrozki, to mam
zupełnie inne doświadczenia z ubiegłej jesieni. Łubin wąskolistny okazał się
odporny na jesienne przymrozki. Samemu by mi nie przyszło do głowy, że można
łubin wysiewać we wrześniu jako poplon (wszak poplony ścierniskowe powinny
być wysiane do 5 sierpnia), ale zauważyłem, że robi tak mój sąsiad.
Zaryzykowałem i zasiałem łubin w drugiej połowie września. Do zimy sporo go
urosło.Zostawiłem go na zagonku do wiosny, a żona się potem zachwycała, jaką
ma pulchną ziemię. :-)
Pozdrawiam odpornie Ja...cki
P.S. Nigdy nie nawoziłem łubinu azotem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-08-04 05:11:20
Temat: Re: Łubin? a może co? innego?
> P.S. Nigdy nie nawoziłem łubinu azotem.
Polecam, faza wzrostu wygląda o wiele lepiej
SJSS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-08-04 07:57:28
Temat: Re: Łubin? a może co? innego?W wiadomości news:bgkpme$gb8$1@szmaragd.futuro.pl Stefan Siudalski
<s...@a...pl> napisał(a):
>> P.S. Nigdy nie nawoziłem łubinu azotem.
> Polecam, faza wzrostu wygląda o wiele lepiej
> SJSS
Hejka. Wiem o tym, ale ja jestem wyznawcą starej szkoły: "Nawożenia
azotem nie stosuje się..." ("Szczegółowa uprawa roślin" pod red. Jerzego
Hersego, PWN W-wa 1982). Mam takie wrażenie, że skoro rośliny motylkowe mają
same dostarczać azotu, to nawożenie ich tym składnikiem jest niezbyt
logiczne i ekologiczne.
Pozdrawiam nieinaczej Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-08-04 18:42:54
Temat: Re: Łubin? a może co? innego?W wiadomości news:bgk0fn$8qf$1@szmaragd.futuro.pl Stefan Siudalski
<s...@a...pl> napisał(a):
>
> łubin jest wrażliwy na przymrozki... więc
> ten termin wrześniowy to błąd
>
Hejka. W uzupełnieniu chcialbym zwrócić uwagę na artykuł "Nawozy
zielone" J. Stojanowska, "działkowiec" nr 7/2003, w którym autorka w
sklładach przykładowych mieszanek wymienia łubin wąskolistny i łubin żółty i
pisze ponadto: "Najkorzystniejszy termin wysiewu roślin na nawozy zielone to
koniec lipca. Można też siać we wrześniu i przekopać w kwietniu". Co
potwierdza praktyka moja i mojego sąsiada z działeczki. :-)
Pozdrawiam bezbłędnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-08-04 23:12:14
Temat: Re: Łubin? a może co? innego?"Najkorzystniejszy termin wysiewu roślin na nawozy zielone to
> koniec lipca. Można też siać we wrześniu i przekopać w kwietniu". Co
> potwierdza praktyka moja i mojego sąsiada z działeczki. :-)
mam działke na której prawie każdego roku w połowie września przychodzi
przymrozek - łubin jest wrażliwy
SJS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |