| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-20 19:38:09
Temat: Re: Małe latające w kuchni ;o)Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:9lr9pa$jeo$1@news.onet.pl...
> > mebli kuchennych tez jest dobrym pomyslem - robale legna sie czesto w
> > zakamarkach. A potem to juz tylko systematyczne wybijanie cholerstwa...
> > Co tylko latajace toto zobaczysz, zabijaj. Ta powolna, ale skuteczna
> > metoda wytepilam robactwo prawie calkowicie. Tylko od czasu do czasu cos
A u mnie z kolei laza w niektorych miejscach pojedyncze egzemplarze
przecinkow ,,,,,, - no moze nie rzadkami ale tak to wyglada i ma kilkoro
odnozy. Na pchle nie wyglada bo nie skacze (no i nie mam zwierzat) i jest
ciemne. Co to za cholerstwo?
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-08-20 21:56:03
Temat: Re: Małe latające w kuchni ;o)
Użytkownik "Jacek" <l...@n...com.pl> napisał w wiadomości
news:9lrj0t$1am$5@news.tpi.pl...
> tkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
> grup dyskusyjnych napisał:9lr6pi$ge0$...@n...onet.pl...
> > W sypialni mogą np. żywić się klejem z książek... bardzo to lubią...
> nie bede wnikac w ich upodobania kulinarne, ale ksiazki w sypialni? No
chyba
> ze kamasutra i to w dodatku lepsza ejst na kasecie:-) hmmm, ksiazki w
> sypialni... szalony pomysl:-)))
Wiesz... kamasutra... hmm... ile razy można czytać jedną książkę?
A książki w sypialni to przyzwyczajenie z mieszkania na małej powierzchni...
Książki były wszędzie, od podłogi do sufitu na wszystkich ścianach za
łóżkiem też... Książek kucharskich już wszystkich w sypialni nie trzymam...
jedna leży w kuchni a inne w przedpokoju, ale biorąc pod uwagę, ze w moim
mieszkaniu to jedno pomieszczenie... to hmm... wszystkie są w kuchni...
> > A można je czasem kupić w razem z mąką... błee
> wow.... serio? qrde... bede teraz zagladac co chwila do maki bo nie loobie
> robali:-P
Ja zaglądam... i czasem coś znajduję...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-21 06:53:56
Temat: Re: Małe latające w kuchni ;o)
Użytkownik "Leszek Olech" <l...@s...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9lrp06$4d5$7@news.tpi.pl...
> A u mnie z kolei laza w niektorych miejscach pojedyncze egzemplarze
> przecinkow ,,,,,, - no moze nie rzadkami ale tak to wyglada i ma kilkoro
> odnozy. Na pchle nie wyglada bo nie skacze (no i nie mam zwierzat) i jest
> ciemne. Co to za cholerstwo?
>
> Leszek
U mnie bylo ostatnio cos podobnego - takie malutkie brazowe - ilosci odnozy
nie widzialam, ale chyba kilkoro. Siedzialo to to w mace pszennej (we
wszystkich trzech torbach) i ciut w ziemniaczanej. Wywalilam wszystko na
smietnik i zobaczymy. Ale co to bylo? Bo wolki podobno maja biale larwy, a
to wygladalo na robaczki.
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-21 07:28:04
Temat: RE: Małelatające w kuchni ;o)From: Jacek
> > W sypialni mogą np. żywić się klejem z książek... bardzo
> to lubią...
> nie bede wnikac w ich upodobania kulinarne, ale ksiazki w
> sypialni? No chyba
> ze kamasutra i to w dodatku lepsza ejst na kasecie:-) hmmm,
> ksiazki w
> sypialni... szalony pomysl:-)))
Nie no, co Ty....
Ja mam książki wszędzie, łącznie z przedpokojem i łazienką ;-)), a
bardzo fajnie jest poczytać sobie godzinkę przed snem (no, jak książka
ciekawa, to może się to trochę przeciągnąć... ;-))
--
Maya
"When God made man, she was only testing"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-21 07:28:04
Temat: RE: Małe latające w kuchni ;o)From: Adam Moczulski
> Spróbujcie podtruć toto Raidem na komary. Tym w
> buteleczce wkładanej do
> kontaktu. W każdym bądź razie rybiki u mnie w ten sposób padły.
Aaaaa, dzięki, dzięki, dzięki !!!!!
;-))
--
Maya
"When God made man, she was only testing"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-21 07:46:35
Temat: Re: Małe latające w kuchni ;o)Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:9ls0tc$f7m$...@n...onet.pl...
> Wiesz... kamasutra... hmm... ile razy można czytać jedną książkę?
masz racje... szybko by se znudzilo.... hmmm zawsze mozna ejszcze do
ksiegozbioru dodac :techniki sexualne" Starowicza:-) hehe...... Wiecej
ksiazek nie pamietam a to ze znam tytuly nie znaczy ze czytam... -i kogo ja
oszukuje?
> A książki w sypialni to przyzwyczajenie z mieszkania na małej
powierzchni...
aaaaa to to rozumiem... mi sie trafila dosc duza powierzchia pietorowego
domku rodzinnego:-)
> Książki były wszędzie, od podłogi do sufitu na wszystkich ścianach za
> łóżkiem też...
Za lozkiem to norma, ale w czasie examinow:-) a jak czesto wbijla mi sie
taka miedzy zebra:-))))
> Książek kucharskich już wszystkich w sypialni nie trzymam...
hmmm, na dobre to ja mam 5 ksiazek kucharskich a od kad jestem z wami uzywam
raptem jednej:-)))
> jedna leży w kuchni a inne w przedpokoju,
hmm, u mni dwie w kuchni na widoku - no zeby widzieli ze jednak robie to z
ksiazki i sie nie potruja:-) a reszta geloko zakamuflowana po szafach:-)
> Ja zaglądam... i czasem coś znajduję...
ciekawe co ciekawego zjadlem do tej pory....:-)
Pozdrawiam
jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-21 11:26:42
Temat: Re: Małe latające w kuchni ;o)
Użytkownik "Jacek" <l...@n...com.pl> napisał w wiadomości
news:9lt56l$1rq$6@news.tpi.pl...
> Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości
do
> > Książki były wszędzie, od podłogi do sufitu na wszystkich ścianach za
> > łóżkiem też...
> Za lozkiem to norma, ale w czasie examinow:-) a jak czesto wbijla mi sie
> taka miedzy zebra:-))))
Ja raczej miałam na myśłi regały z książkami...
> > Książek kucharskich już wszystkich w sypialni nie trzymam...
> hmmm, na dobre to ja mam 5 ksiazek kucharskich a od kad jestem z wami
uzywam
> raptem jednej:-)))
Hmm... A ja tylko mam książki kucharskie... Używam sporadycznie...
> > jedna leży w kuchni a inne w przedpokoju,
> hmm, u mni dwie w kuchni na widoku - no zeby widzieli ze jednak robie to z
> ksiazki i sie nie potruja:-) a reszta geloko zakamuflowana po szafach:-)
Takie totalne zero zaufania? U mnie raczej odwrotnie... Baliby się, że się
potrują, jak bym z książki korzystała...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-21 12:18:29
Temat: Re: Małe latające w kuchni ;o)Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:9ltgd1$qgp$...@n...onet.pl...
> Ja raczej miałam na myśłi regały z książkami...
no chyba, ze tak, ale od ksiazek to u mnie jest pokoj stolowy.. no wiesz,
zeby gosci sadzili ze maja do czynienia z oczytana rodzina;]]] /i tu
zaczynam sie smiac:-)/
> Hmm... A ja tylko mam książki kucharskie... Używam sporadycznie...
a jesli masz ochote na cos nowego?
> Takie totalne zero zaufania?
Niestety.... a jak reszta szacownej rodziny zaczyna gotowac z ksiazki to sie
dziwia dlaczego mi to wychodzi a im nie:-) no coz... sadze, ze podczas
gotowania trzeba miec nieco wyczucia, i taka wirtuozeria w moim wykonaniu
dobrze sie zawsze konczy.. oczywiscie nie przesadzajac z udziwnieniami:-)
> U mnie raczej odwrotnie... Baliby się, że się
> potrują, jak bym z książki korzystała...
hehe... no tak tyz racja:-)
Pozdrawiam serdecznie
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-21 14:04:56
Temat: Re: Małe latające w kuchni ;o)
Użytkownik "Jacek" <l...@n...com.pl> napisał w wiadomości
news:9ltpde$mgi$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości
do
> > Hmm... A ja tylko mam książki kucharskie... Używam sporadycznie...
> a jesli masz ochote na cos nowego?
pl.rec.kuchnia ;-)))
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-21 16:46:08
Temat: Re: Małe latające w kuchni ;o)Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:9ltpls$8ls$...@n...onet.pl...
> pl.rec.kuchnia ;-)))
goooooopi ja goooooooooopi!
Pozdrawiam,
Goooooooopi Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |