Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Mam taki problem...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mam taki problem...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-04-28 17:21:38

Temat: Re: Mam taki problem...
Od: "Katarzyna Makowska" <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Duch <a...@p...com> napisał(a):

> Czy ubogi zaraz znaczy nie-szczesliswy??? Bo chyba tak uwazasz.

Niewaze co ja uwazam, wazne jak uwazaja te wszystkie zalecenia religijno-
etyczne.
Jasne - szczesliwy, to ten ktory uwaza,ze ma wszystko czego potrzebuje, chce
co mu potrzebne.

Zalozmy wiec, iz owa "powszechna szczesliwosc" na tym wlasnie polega (to
sformulowanie nalezy rozumiec nieco metaforycznie, sorry chyba nie
zasygnalizowalam tegpo jasno).

W owej alegorycznej powszechnej szczesliwosci nie ma miejsca na ubogich -
niezaleznie jakiej definicji na nich uzyjemy. Do owejze prowadza przykazania -
skad wiec tutaj nagly przyplyw ubostwa?

W moim pojeciu religia W O G O L E nie zajmuje sie sprawami tzw.
przyziemnymi, jezeli ich w jakis sposob uzywa, to jako ilustracja ku lepszemu
zrozumieniu. Chce wlasnie odkryc ten ukryty sens owego zalezenia
charytatywnosci.

Kaska Pyzol




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-04-28 17:24:35

Temat: Re: Mam taki problem...
Od: "Katarzyna Makowska" <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

tren R <t...@2...antiszpamior.pl> napisał(a):

> czyli szczęście to bogactwo?

Ee, nie przekrecaj. To nie ja to dawanie calkiem przyziemnych dobr
wymyslilam, ja tylko o to pytam. Nie o dobrych slowach zalecenia
charytatywnosci traktuja, ale o calkiem konkretnych rzeczach, wymiennych na
pieniadze, badz wrecz o pieniadzach.

Kaska Pyzol
> kiedy bryknął go rumburak
>
> http://trener.blog.pl


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-28 20:36:24

Temat: Re: Mam taki problem...
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 28 Apr 2003 14:11:09 +0000 (UTC), "Katarzyna Makowska"
<p...@N...gazeta.pl> wrote:

>Krzysiu, wcielo mi twoj nastepny post - nie moge go uruchomic aby odpowiedzec
>( szszszszlag mnie trafi na te "gazete")
>
>Przezyjesz, co?;)

Spoko, przyjmij po prostu, że miałem rację. ;-DD

--
Krzysiek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-02 02:24:56

Temat: Re: Mam taki problem...
Od: Marek Kruzel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Proponuję podejście ewolucyjne. Mogłoby się wydawać, że
najdoskonalszym produktem ewolucji jest jakiś milioner.
Nic bardziej błędnego, gdyż populacja milionerów jest
znikoma. Natura dąży raczej do uśredniania, ale
domieszkuje mutacjami. Milioner jest taką mutacją.
Była ona możliwa, gdyż okoliczności sprzyjały
ujawnieniu się cech jego 'genów'. Natura jest mądra.
Nawoływanie do szerok pojętej filantropii jest
również mechanizmem ewolucyjnym. Środki ekonomiczne
skierowane do ubogich mogą umożliwić ujawnienie się
nowych cech ich 'genów' - sam impuls zmiany sytuacji
materialnej daje tu nowe szanse.

Dzielenie się z innymi jest trudne, dzięki czemu
szczególnie egoistyczne 'geny' mogą wymrzeć.
Działa tu statystyka - jeśli następuje zapaść, to
jest większa szansa destrukcji genów mniej liczebnych.
Stąd powiedzenie: szlachectwo zobowiązuje.;p

Na marginesie. To że ktoś ma dużo szmalu nie oznacza
wcale, jak niektórzy uparcie próbują twierdzić, że
więcej pracuje, oznacza tylko, że dysponuje środkami,
które skłaniają innych do pracy na niego. Jeśli zaś
za dużo pracuje, to jest zwyczajnie nieroztropny,
bo po cholerę mu nadmiar środków, skoro i tak nie
rekompensuje nimi swoich strat.;)

Ja nie do końca rozumiem, dlaczego ktokolwiek uważa
za oczywiste ogromne dysproporcje pomiędzy przychodami
ludzi. To przecież nie oczywistość, ale albo bezradność
(pragmatyzm), albo lekceważenie prawdy (egoizm). Gdyby
tak dało się mierzyć poziomy osobniczej satysfakcji,
oraz realnego pożytku, to nie trzeba by stosować w ekonomii
umownych kwot i nie byłoby problemu niesprawiedliwości.;)

Ktoś wyłowił z tego cosik sensownego? ;)

Pozdrawiam ;)
Marek


--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-02 07:49:38

Temat: Re: Mam taki problem...
Od: "ksRobak" <e...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marek Kruzel <h...@g...pl> napisał(a):

> Dzielenie się z innymi jest trudne, dzięki czemu
> szczególnie egoistyczne 'geny' mogą wymrzeć.
> Działa tu statystyka - jeśli następuje zapaść, to
> jest większa szansa destrukcji genów mniej liczebnych.
> Stąd powiedzenie: szlachectwo zobowiązuje.;p
>
> Na marginesie. To że ktoś ma dużo szmalu nie oznacza
> wcale, jak niektórzy uparcie próbują twierdzić, że
> więcej pracuje, oznacza tylko, że dysponuje środkami,
> które skłaniają innych do pracy na niego. Jeśli zaś
> za dużo pracuje, to jest zwyczajnie nieroztropny,
> bo po cholerę mu nadmiar środków, skoro i tak nie
> rekompensuje nimi swoich strat.;)
>
>... albo lekceważenie prawdy (egoizm). Gdyby
> tak dało się mierzyć poziomy osobniczej satysfakcji,
> oraz realnego pożytku, to nie trzeba by stosować w ekonomii
> umownych kwot i nie byłoby problemu niesprawiedliwości.;)
>
> Ktoś wyłowił z tego cosik sensownego? ;)
>
> Pozdrawiam ;)
> Marek


ja 'wyłowiłem', że :
punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia (nie mylić z popularną
ostatnio d...) ?
jeśli u kogoś, kto ma "g... blisko serca" to pierwsze przesłania
to drugie - grozi mu wymarcie (jako gatunku) ;)

czy wyłowiłem to, o co chodziło autorowi?
NIE WIEM :)
wyłowiłem to, co mi 'pasuje' :))

:-)
ksRobak

--
Biblia, to są 'takie skrzypce', na których każdy może zagrać
swoją ulubioną melodię...
[ale kto tak napisał?.....]

http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.filozofia&aid=24191986

a wcześniej? a na początku? a przed początkiem?




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-03 14:36:10

Temat: Re: Mam taki problem...
Od: "Katarzyna Makowska" <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marek Kruzel <h...@g...pl> napisał(a):

> Nawoływanie do szerok pojętej filantropii jest
> również mechanizmem ewolucyjnym. Środki ekonomiczne
> skierowane do ubogich mogą umożliwić ujawnienie się
> nowych cech ich 'genów' - sam impuls zmiany sytuacji
> materialnej daje tu nowe szanse.
>
> Dzielenie się z innymi jest trudne, dzięki czemu
> szczególnie egoistyczne 'geny' mogą wymrzeć.

Autentycznie bardzo ciekawe!

Otworzyles mi nowy watek w moich rozmyslaniach. Super!

Kaska

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-03 17:57:44

Temat: Re: Mam taki problem...
Od: Marek Kruzel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Fri, 02 May 2003 09:49:38 +0200 "ksRobak" <e...@n...gazeta.pl>
<b8t7ui$6nl$1@inews.gazeta.pl>:

> ja 'wyłowiłem', że :
> punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia

Punkt widzenia. Ale nie tylko od punktu widzenia zależy co się widzi.
Kto siedzi wysoko może więcej zobaczyć, ale jak ktoś patrzy na czubek
swego nosa, to wszystko mu się rozmywa.;)

Pozdrawiam
Marek


--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-03 21:35:32

Temat: Re: Mam taki problem...
Od: "ksRobak" <e...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marek Kruzel <h...@g...pl> napisał(a):

> Fri, 02 May 2003 09:49:38 +0200 "ksRobak" <e...@n...gazeta.pl>
> <b8t7ui$6nl$1@inews.gazeta.pl>:
>
> > ja 'wyłowiłem', że :
> > punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia
>
> Punkt widzenia. Ale nie tylko od punktu widzenia zależy co się widzi.
> Kto siedzi wysoko może więcej zobaczyć, ale jak ktoś patrzy na czubek
> swego nosa, to wszystko mu się rozmywa.;)

drążmy więc dalej materię aż do bólu... :)

punkt widzenia - to nie tylko:
kto patrzy
w co patrzy
skąd patrzy

ale również:
jak patrzy!!!

PS. co ty kurde, masz klapki na oczach? :o)

(to oczywiście nie do Ciebie "Marek Kruzel" ;))
ten PS. dedykowany jest do tego/tej, co patrzy a nie widzi ;p

:-)
ksRobak

--
patrzcie i uczcie się :)



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Mozg w Malinach - O Internecie - Umberto Eco
Re: kop w d.. jako zrodlo motywacji
to w koncu wyszlismy z tego sredniowiecza?
skad to sie bierze ;-( (nawrót lęków)
Niedorzecznosc

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »