Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Mariuszu Grzeca, czys ty ochujal?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mariuszu Grzeca, czys ty ochujal?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-09-11 20:38:42

Temat: Re: Mariuszu Grzeca, czys ty ochujal?
Od: Grzegorz Dziewulski <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

TRABUL napisał:

> > Moze bys powiedział, jak to jest byc po wielekroc plonkniętym? Można z tym
> > żyć ? ;)))))
> Nie wiem !!!....jeszcze nikt mnie nie polknal !!!..........a prawde mowiac
> to bym nawet chcial :-)))
No co ty.... aż dzwoniło w uszach, jak cię plonkali ;)

> .........wolnosc i niezaleznosc to ciezki kawalek
> chleba
Tu rozumiem... (w miarę)

> i odrobine odmiany chetnie bym zaakceptowal
tu nie za bardzo rozumiem... odmiany czego?

> ...................pod warunkiem ????
jakim warunkiem?

> ..........chyba rozumiesz :-)))
no własnie cholernie nie rozumiem... Weź no pisz trochę jasniej (przynajmniej do
mnie)...

pzdr
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-09-11 20:41:07

Temat: Re: fatso, czys ty ochujal?
Od: Grzegorz Dziewulski <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

TRABUL napisał:

> > > > Z wyrazami najwyższej niechęci
> > >
> > > Chlopie !!!...... nie mysl !!!!...............zacznji CZUC !!!
> > >
> > > TRABUL
> >
> > No przecież odczuwam niechęc. I to w dodatku głębokš :)
>
> W takim razie nie czuj, a pomysl dlaczego tak czujesz ???.............

To się w końcu zdecyduj - chcesz żebym myslał, czy czuł ;)
A tak w ogóle to mógłbys jasniej wyrażać, o co ci chodzi...

pzdr
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-11 23:10:32

Temat: Re: fatso, czys ty ochujal?
Od: "fatso" <fatso@redhotant,com> szukaj wiadomości tego autora

Trabulu, a co TY tu robisz? Zakladasz kindersztube pomiedzy gowniarzami czy
co?
Popatrz wokolo- jakas smarkateria, pierdolninki(zapewne jakas tirowka z
awansu), az zal dupe sciska bo przeciez nie kwiat przyszly polskiej
psychologii?

Ja tu zajrzalem na chwile aby zrobic ostateczny remanent nim wyciagne
wtyczke i popatrz jakie tu zaleganie afektu pomiedzy miernota. Ja napisalem
trzy slowa a ta ferajna dziobie mnie teraz przez miesiac. Marsz spowrotem
pomiedzy gatuek homo sapiens na grupie Polityka!

fatso

Jest tu jednak jakas zyczliwa dusza, ktora znalazla cieple dla mnie slowo,
ksywy juz nie pomne ale dziekuje. W podziece przesylam szan. Koledze poemat
skierowany w my kierunku, niczym torpede, przez polskiego arystokrate z
Londynu, nazwiska nie wydam. Nazwijmy ta poeme, wraz z moim Opus zacytowanym
wyzej przez znienawidzona tu na grupie Dorritt, Dwuglosem Poetyckim o
Mendzie! Dedykuje to dzielo szan. Zgromadzonym:

" O uszkadzaniu mowy polskiej

Byl Mickiewicz, Zelenski, niech nam Robak bedzie.
I chociaz ja, niegodny, pisalem o mendzie
Moje male swiezatko obgryzalo dupe
Mistrz Robak, z jej pomoca, czysci Ojczyzny chalupe
Z gbur-chamskiej insurekcji polskiego jezyka=
Niech cham gownem nie prycha lecz je sam polyka.

zeby mowa ojczysta byla czysta, chwacka
Krzys nakarmil petakow gownem zamiast placka.

Z powazaniem Hrabia Mendewesz of Jader

P.S.

Szanuj jezyk ojczysty, jeslis zwan Polakiem
A jesli go zbeszczeszczasz to jestes petakiem. "


co ty na to Trabulu? Czy znowu bedziesz mnie gryzl az do bolu?

fatso

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-13 19:25:20

Temat: Re: Mariuszu Grzeca, czys ty ochujal?
Od: "TRABUL" <9...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Grzegorz Dziewulski <g...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
TRABUL wrote:

> > > Moze bys powiedział, jak to jest byc po wielekroc plonkniętym? Można z
tym
> > > żyć ? ;)))))
> > Nie wiem !!!....jeszcze nikt mnie nie polknal !!!..........a prawde
mowiac
> > to bym nawet chcial :-)))
> No co ty.... aż dzwoniło w uszach, jak cię plonkali ;)

Nic mi nie dzwonilo.............a sluch mam puki co niezly !!!

> > .........wolnosc i niezaleznosc to ciezki kawalek
> > chleba
> Tu rozumiem... (w miarę)
> > i odrobine odmiany chetnie bym zaakceptowal
> tu nie za bardzo rozumiem... odmiany czego?
>
> > ...................pod warunkiem ????
> jakim warunkiem?
>
> > ..........chyba rozumiesz :-)))
> no własnie cholernie nie rozumiem... Weź no pisz trochę jasniej
(przynajmniej do mnie)...

Sorry Greg......ale bawieni sie w wyjasnianie spraw podstawowych nie bawi
mnie :-)))

TRABUL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-13 19:50:28

Temat: Re: fatso, czys ty ochujal?
Od: "TRABUL" <9...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik fatso <fatso@redhotant,com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...jakinternet.co.uk...
TRABUL wrote:

Kiedys tu zaczolem swoj kontakt z internetem i tak teraz z nostalgi czasem
wpadem...........ale to juz nie ta grupa i jakby damskie sprawy czy raczej
ich rozumienie przestalo mnie zajmowac..........pewnie dlatego, ze ten boj
wygralem !!! ( ? )..........caly czas majac w pamieci kleski naszych braci i
przemozna chec niedopuszczenia do swojej.
Byl tu dawniej taki jegomosc zwany Leo Tarem i choc wariat jakich malo, to
jednak w tym warjactwie mozna bylo znalzc sporo rzeczywistych tresci,
przydatnych w realizacji znosnego istnienia naszej plci w stadle malzenskim.
Gdy Pan mowi o jezyku..... moralem zaprawionym..... to ja tylko grzecznie
slucham i chlone w siebie slowa, z nadzieja, ze jakis odprysk i do mojej
glowy trafi :-)))

TRABUL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-15 05:53:35

Temat: Re: fatso, czys ty ochujal?
Od: "fatso" <fatso@redhotant,com> szukaj wiadomości tego autora


Trabulu, skoro lubisz moralitety to przyjmij ten ponizszy moralitet z
kluczem. Niestety sensu tego wytrycha nie moge Ci zdradzic. Oddany Ci- fatso





Rusalka



Hen, opodal Tucholskiego Boru
Brda- rzeczulka czyste wody niesie.
Nie baczac na to, ze w krzakach obwiesie
Czaja sie, podgladaja a i dla splendoru
Konia zbija czasem i zasapia srodze
Kapala sie rusalka w lodowatej wodzie.
Szelma, wiedziala, ze mnie nie po drodze!

Ze ustron to czarowna, basn stara, szeptow fale mokre
Juz od krola Popiela co go zjadly myszy
Piekielkiem jest nazwana i w tej czeremyszy
Siedlisku czarow dzikim i wsrod pianki
Wzbudzonej nozka zgrabna, rusalka plasala
A grzybek muchomorek co na brzegu przysiadl
Przyjaznie jej uchylal swego kapelusza.
Uklony Panno Mariolko bo takoz sie zwala
Owa pieknosc nasza, rusalka ma luba co piersia dyszala
jakby z kamienia wykuta przez Fidiasza
Oczeta niczym chabrow bukiet i nosek perkaty
Dupka jabluszkiem do wgryzienia neci
Az jek okrutny sie rozszedl wsrod braci zwierzeci
Dreszcz rozkoszny, chuc dzika szly hyrem wsrod lasow
Ach, tylko by tam kajakiem i zazyc z nia wczasow!

Wtem skrzypnely wierzeje drzwi nienaoliwione
Zatrzesla sie od podstaw kurna zgrzebna chata
Co stala podle lasow na lapie krogulczej i gdzie porzucone
Rumaki stygly z zelaza zrobione i- Bata!
Kurrrrwo bo jak chwyce bata! Glos chrypki i wcale nie dulcet
Zawolal, glos alfonsi, srogi, o kurcze!
I- czy ty juz za siebie nie mozesz, tlumoku
Patrzcie! Kapac sie jej zachciewa, kurwie czystej
A tu boli, ach jak boli w kroku
Wola klient namolny i druta ciag, druta! -drugi krzyczy
Trzeci zas sam se ulge zrobil zapatrzony w piczy
Powaby widoczne w ruczaju- ten wiadomo, juz przepadl
Nie zaplaci on przecie za ten widok zyci .
I tak w rozpaczy oczywistej miotal sie sutener
Mariolke piacha w plecy zdzielil, zwyczajnie to w fachu
Tak juz bywa miedzy bozymi krowkami
Nasaczyc sie perfuma nie zezwala, chodz tu brachu
-to do frajera niczym slowik klaska
A Mariolke kopniakiem do roboty goni, wszak nie gaska!
I pamietaj mi kurwo wyrobic dzis norme, wiadro spermy
Azeby hyr nie poszedl po ludziach ze trzymam ofermy
bedziesz tutaj pracowac niczym Stachanowa zona
Norme wyrabiaj albos tu skonczona!

I znowu dnia nadeszla cudowna odmiana. Nieopodal gaju
Plaska sie znowu rusalka pod gwiezdzistym niebem
Cipke zbolala myje przykucajac w gornej Brdy ruczaju
Patrzy, a to stary zajac zeby do niej szczerzy : jestem zgredem
Ale kocham cie platonicznie choc juz nie jebliwy
Wszelako jestem nader sprawiedliwy.
Czegoz pragniesz mila Mariolko a wnet ci sie stanie
Chcesz ty Belwederu swiatel , chcesz byc wielka dama
DuBarry, Lewinsky, de Pompadour Madama?
Nie zajacu mily, ja bym chciala powrocic skad mnie wyrzucono
lat temu bedzie kilka, na ojczyzny lono. Burdel w Amsterdamie
Niczym dom to byl rodzinny, dobrze jak przy mamie!
Ach tam bym chciala dupy dawac za guldeny
A za dwa zlote, prawdziwe, krolewskie suwereny
Deszcz cieply i zlocisty mi buzie obmywal, ach to bylo zycie
Nie tak jak na tym zadupiu gdzies kolo Bydgoszczy
Gdzie byle petak da dyche i mysli ze oszczy!


fatso








› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czy ktos mi powie
Odp: Miłość - śmierć
Sekret życia
PYTANIE !!!......proste???
Re: Miłość - śmierć

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »