| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-07 08:26:32
Temat: Re: Marzenia senne - 1
Użytkownik "Cyprian K.Peterka" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ck2t9p$49j$1@news.onet.pl...
> Kiedy ktos zajmuje sie jakims problemem - zwraca baczna uwage na pewne
> wybrane aspekty. Ktos inny - na inne aspekty. To zupelnie naturalne i
> oczywiste.
> Piszac "na postacie i utożsamianie kładzie nacisk, pomijając (bo mu nie
w
> smak) kwestie
> emocjonalnego podłoża i wpływy "czynników zewnętrzynch" na spokojny sen"
> wykazales sie conajmniej niegrzecznoscia, gdyz zakladasz przy tym, ze przy
> moim opisie wazne sa JEDYNIE TWOJE aspekty (emocjonalne podloze), a jezeli
> dla moich rozwazan nie mialo to znaczenia, to skwitowales to slowami - "bo
> mu nie w smak". W ten sposob stajesz sie manipulatorem narzucajacym swoje
> wartosci innym.
Bo bez traktowania tematu w możliwie najszerszym zakresie wychodzi Ci coś w
stylu zająca, sprowadzonego do wymiarów punktowych aby łatwiej było policzyć
trajektorie lotu zająca po wystrzeleniu go z armaty. Problem w tym, ze nie
uwzględniając kształtu zająca nie można zastosować aerodynamiki - co może
ostro wypaczyć przewidywania, zwłaszcza gdy rzeczywisty zając podniesie
jedno ucho i nosem zmieni kąt natarcia - mówiąc w skrócie, może zawrócić i
zrobić desant na kanoniera, zamiast trafić w kojota ( upsss. nie ta bajka
:) ).
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-10-07 08:41:53
Temat: Re: Marzenia senne - 1Przemysław Dębski:
> [...]
Obaj za bardzo (przesadnie) koncentrujecie sie na wizualnej
warstwie 'obrazow' sennych... IMO.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-07 09:09:05
Temat: Re: Marzenia senne - 1
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ck2vge$6g3$1@news.onet.pl...
> Obaj za bardzo (przesadnie) koncentrujecie sie na wizualnej
> warstwie 'obrazow' sennych... IMO.
Co byś powiedział na taką kwestię. Czasem człowiek śpi, ale nic mu się nie
śni. Wstaje rano i jest przygnębiony, albo wesoły, albo w jakims tam innym
stanie - niewiadomo dlaczego. Stawiam bardzo nieśmiałą koncepcję, że podczas
spania cały czas grany jest teatrzyk nieświadomych emocji ale za
"zasłoniętą" kurtyną - nie pokazujący sie poprzez obraz senny. To byłaby
kwestia nieco trudniejsza niż analiza snów - bo jedynym punktem odniesienia
byłby moment wychodzenia z uśpienia - kiedy jeszcze nie jest się do końca
świadomym i chyba ten moment jest wyrazem aktualnego stanu emocjonalnego.
Ładny temacik ? :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-07 09:22:52
Temat: Re: Marzenia senne - 1 Użytkownik "Przemysław Dębski"
> Bo bez traktowania tematu w możliwie najszerszym zakresie
Alez ja potraktowalem temat w BARDZO SZEROKIM, w moim mniemaniu, zakresie.
Przy tak szerokim i ogolnym potraktowaniu tematu, musialem, co jest
oczywiste, pominac mniej wazne z mojego punktu widzenia kwestie.
A przeciez nikt chyba przy zdrwych zmyslach nie jest az tak doskonaly, aby
wczuc sie w potrzeby 6 miliardow ludzi, w tym Przemyslawa Debskiego, aby
wiedzic z gory, ze wlasnie taki, a nie inny aspekt sprawy jest dla niego
wazny.
Proponuje wiec kompromis - ty zajmij sie tymi swoimi aspektami - a mi
pozostaw mozliwosc prowadzenia opisu za pomoca narzedzi, ktere ja uwazam za
wazne.
> wychodzi Ci coś w
> stylu zająca, sprowadzonego do wymiarów punktowych aby łatwiej było
policzyć
> trajektorie lotu zająca po wystrzeleniu go z armaty.
To jest twoj punkt widzenia, wynikajacy z checi sprowadzenia dyskusji na
maowce lub w kierunki twoich zainteresowan.
Ale ja chcialem sie w moim watku zajac czyms zgola innym, anizeli ty
miales nadzieje, stad twoj dyskomfort psychiczny.
> Problem w tym, ze nie
> uwzględniając kształtu zająca nie można zastosować aerodynamiki
A co ma zajac i jego aerodynamika do snu? Chcesz koniecznie sprowadzic
dyskusje na manowce czepiajac sie zupelnie nieistotnych, mom zdaniem,
szczegolow?
- co może
> ostro wypaczyć przewidywania, zwłaszcza gdy rzeczywisty zając podniesie
> jedno ucho i nosem zmieni kąt natarcia - mówiąc w skrócie, może zawrócić
i
> zrobić desant na kanoniera, zamiast trafić w kojota
No tak. "Zajebiste" masz porownania.
CKP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-07 10:03:39
Temat: Re: Marzenia senne - 1Przemysław Dębski:
> ... Ładny temacik ? :)
Tutaj chyba zdania sa podzielone:
czesc uwaza ze snow (wizualizacji) rzekomo z jakichs wzgledow
nie pamieta sie (nie pozostaja w pamieci), natomiast czesc pozostaje
sceptyczna wobec teorii o "nie zapamietywaniu".
Ja takze. :)
Sklaniam sie chetniej do koncepcji iz pomimo doswiadczania
przezycia sennego (w warstwie emocjonalnej) nie pobudza ono
(np z uwagi na ~zmeczenie umyslu) odpowiednich skojarzen
wizualizacyjnych.
[Wynika to z moich doswiadczen, np na studiach praktycznie
_w ogole_ nie mialem snow, gdyz moj umysl przyjmowal znaczna
ilosc informacji... i permanentnie ignorowal moje sny, z ~lenistwa
nie tworzac dla nich wizualizacji.]
W efekcie budzac sie rano mozna czuc sie jakby po ~ciezkim,
wyczerpujacym snie... ale nic sie 'nie pamieta' (bo nie ma de facto
czego).
BTW skostniali, przyrosnieci potylicami do ziemi :)) racjonalisci
takze nie miewaja snow - ich umysl jest zbyt 'odjechany' i zamkniety
na doznania w warstwie emocjonalnej... nawet we snie. :)
Ciekawe? ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-07 10:25:48
Temat: Re: Marzenia senne - 1
Użytkownik "Cyprian K.Peterka" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ck31sv$ki6$1@news.onet.pl...
> Proponuje wiec kompromis - ty zajmij sie tymi swoimi aspektami - a mi
> pozostaw mozliwosc prowadzenia opisu za pomoca narzedzi, ktere ja uwazam
za
> wazne.
Kompromis ? Cypek, Ty sobie poprostu założyłeś (tak jak Ci pisałem w
pierwszym poście tego wątku), że masz rację, że Twoja teoria to "słuszna
prawda". Szukasz potwierdzenia swoich teori poprzez tendencyjne dobieranie
założeń i jakieś sztuczne aksjomaty. Chcesz dowodu, że to własnie robisz ?
To spróbuj na chwilę zapomnieć o swojej teori "duszy i wpływu otoczenia",
zostaw w pamięci jedynie swoje dobrane założenia i aksjomaty i spróbuj z
nich _wywnioskować_ swoją teorię. Kompromis jest potrzebny tylko tym którzy
pitolą głupoty, sami nie rozumiejąc o czym mówią do dalszego "niezauważania"
bezsensu pitolonych głupot.
> A co ma zajac i jego aerodynamika do snu? Chcesz koniecznie sprowadzic
> dyskusje na manowce czepiajac sie zupelnie nieistotnych, mom zdaniem,
> szczegolow?
Skoro nie rozumiesz "zająca i jego aerodynamiki" w odniesieniu do snu - to
skąd wniosek, że jest to nieistotny szczegół ?
> No tak. "Zajebiste" masz porownania.
No tak.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-07 20:38:43
Temat: Re: Marzenia senne - 1
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ck349n$4bu$1@news.onet.pl...
> Przemysław Dębski:
> Ciekawe? ;)
No ba :) Swoją drogą, zdaje mi się że chcąc nie chcąc - gdyby drązyć ten
temat, doszłoby się do skutecznej metody na "pranie mózgu". Dlatego troszkę
mnie ten temat "wzdryga" - kojarzy mi się z działalnością dr. Frankensteina.
Ale z drugiej strony bardzo mnie pociąga ... Z takim podejściem do tematyki
"snów" nie miałem jeszcze doczynienia, więc wybacz, że nie pociągnę dalej
tematu, bo narazie g. wiem :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-07 22:28:03
Temat: Re: Marzenia senne - 1Przemysław Dębski:
> ... więc wybacz
Nie ma sprawy. :)
Skoro czytales dziela Freuda... sam rozumiesz. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-08 08:30:23
Temat: Re: Marzenia senne - 1
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ck0qtd$3m4$1@news.onet.pl...
[...]
> Jesli zarowno niewidomy jak i nie-niewidomy, sniac o goniacym
> go psie maja bardzo podobne uzucia/wrazenia, to co to oznacza?
>
> Jesli sen jest ciagiem okreslonych uczuc/wrazen, to co to oznacza? ;)
Jest ciągiem współgrających ze sobą dynamicznych strumieni emocji, tak bym
to nazwał najprościej (pomijając kwestie postrzegania tych emocji).
> Czy rzeczywiscie az tak wazne jest co sie 'widzi'/czego/w jaki
> sposob doswiadcza sie we snie i z czym [zewnetrznym] sie to
> utozsamia?
Oczywoście, że nie. I to jest chyba największy błąd jaki ludzie popełniają
przy analizie snu. Skupiają się na to co widzieli i (ewentualnie) słyszeli,
omijając dalekim łukiem co właściwie czuli we śnie. Interpretacja to tylko
interpretacja.
> Czarek
silvio
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-08 09:09:00
Temat: Re: Marzenia senne - 1silvio manuel:
> Oczywoście, że nie.
W takim razie co to z kolei oznacza? ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |