| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-11 18:47:52
Temat: Re: Matematyka I gimnazium. Bzdura czy perełka ?
Ruda <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:3c164d47$1@news.vogel.pl...
> Teraz wszystko jest jasne. Dzięki za wyjaśnienie. Mam jeszcze jedno
pytanie
> do grupowiczów. Czy sądzicie że jest to zadanie na poziomie ucznia
gimnazjum
> ?
Moje dziecko idzie do gimnazjum w przyszlym roku. Ja wymieklam %((((((((((
Na pwno nie jestem jej w stanie pomoc.
Pozdrawiam
R.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-12-12 12:15:16
Temat: Re: Matematyka I gimnazium. Bzdura czy perełka ?Witam
Użytkownik "Ruda":
> Teraz wszystko jest jasne. Dzięki za wyjaśnienie. Mam jeszcze jedno
pytanie
> do grupowiczów. Czy sądzicie że jest to zadanie na poziomie ucznia
gimnazjum
> ?
Uważam że jest to świetne zadanie.
Ubawiłem się bardzo popełniając te same błędy co 'wszyscy'.
Czy na poziomie 1 gimnazjum, hm...
Dawna 7 klasa szkoły podstawowej - czemu nie.
--
pozdr
Gregg
(w razie czego z adresu prosze wyciac cyferki )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-12 12:17:36
Temat: pees --->Re: Matematyka I gimnazium. Bzdura czy perełka ?Witam
Przy okazji - gratulacje dla ola - za przenikliwość.
I wcale nie uważam by fakt,
że to jest zadanie dla 1 gimnazjum cokolwiek temu przeszkadzał.
--
pozdr
Gregg
(w razie czego z adresu prosze wyciac cyferki )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-14 09:59:33
Temat: Odp: Matematyka I gimnazium. Bzdura czy perełka ?
Użytkownik IQ <k...@g...home.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9v7ut9$8gp$...@n...tpi.pl...
>
> Roman Stachowiak napisał(a) w wiadomości: <9v5glt$2io$1@news.tpi.pl>...
> >> > A dlaczego nie może być 6,3,2 ?
> >> Bo sumę 11 ma tylko ten rozkład liczby 36 i nie potrzeba niezbędnej
> >> informacji o oczach najstarszego :)
> >
> >W zadaniu suma 11 akurat nie jest podana. Natomiast słowo 'najstarsze'
może
> >oznaczać, że jest też 'najmłodsze' i 'średnie'...
>
>
> Nie wiem skąd to jedenaście, zaś określenie najstarsze sugeruje
rozwiązania:
> 6, 3, 2 albo 18, 2, 1 albo 12, 3, 1 albo 9, 4, 1.
>
> Ewa Q
> Przeczytaj dw posty nizej to zrozumiesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-15 07:27:02
Temat: Re: Matematyka I gimnazium. Bzdura czy perełka ?
olo napisał(a) w wiadomości: <9v5i4t$i4e$1@news.tpi.pl>...
[...]
>Możliwe rozkłady na trzy czynniki liczby 36.
>1,1,36 = 38
>1,2,18 = 21
>1,3,12 = 16
>1,4,9 = 14
>2,2,9 = 13
>6,6,1 = 13
>2,3,6 = 11
>3,3,4 = 10
>Znaj?c sumę, której my nieznamy, można za wyj?tkiem przypadku kiedy wynosi
>ona
>13, udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Ponieważ znaj?cy sumę nie potrafi
>takiej odpowiedzi udzielić to znaczy że suma wynosi 13. Skoro dodatkowo
mamy
>informację (pomijam kolor oczu) że JEST NAJSTARSZY, to to musi być 9,2,2 bo
>w 6,6,1 NIE MA NAJSTARSZEGO s? NAJSTARSI/SZE..
W grupie 9,2,2 nie ma najstarszego jest tylko starsze dziecko.
Stopniowanie przymiotników ...
a więc wskazywałoby to grupy:
1,2,18 = 21
1,3,12 = 16
1,4,9 = 14
2,3,6 = 11
Grupa 2,3,6 raczej odpada, bo w myśleniu potocznym liczba okien, to liczba
pięter x liczba okien na pietrze
Najstarszy jest w grupie 1,2,18 i dodatkowo suma = 21, co jest znanym
wynikiem w grze karcianej "oczko".
Rozwiązanie 2,3, 6 jest równie prawdopodobne w wyniku historyjki, jeśli
liczący okna w domu 1 piętrowym z drzwiami wejściowymi widzi, że okna na 1
pietrze są pomalowane na zielono.
Jest to przykład zadania, co do którego rozwiązanie zna piszący, bo sobie je
tak pomyślał, a nastepnie dopisał historyjkę, używając nieprzemyślanych do
końca słów, które to słowa wprowadzają dowolną interpreację historyjki.
Wszelkie tzw. urzeczywistniania matematyki są trudne i częstokroć prowadzą
do nieporozumień matematycznych, gdy przekłada się je z języka
matematycznego na nazwijmy to opisowy
Tak jak polecenie, aby uczniowie napisali np. 10 przykładów empirycznych
funkcji, co najczęściej prowadzi do wątpliwości np.: każdy palec ma
paznokieć.
marcello
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-15 15:23:38
Temat: Re: Matematyka I gimnazium. Bzdura czy perełka ?
Użytkownik "marcello" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9vetti$alg$1@news.tpi.pl...
>
[..]
Myślę że takie rozważania są niewątpliwie słuszne, jeśli zadanie zostałoby
zadane na jakimś dowolnym przedmiocie nie_będącym_matematyką. Cechą
szczególną matematyki jako jedynej nauki jaką znam, jest jej jednoznaczność.
Dlatego może się mylę, ale nadal sądzę że zaproponowałem poprawne
rozwiązanie ;)
pozdrawiam
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-15 19:06:52
Temat: Re: Matematyka I gimnazium. Bzdura czy perełka ?
olo napisał(a) w wiadomości: <9vfpu1$ife$1@news.tpi.pl>...
>My?lę że takie rozważania s? niew?tpliwie słuszne, je?li zadanie zostałoby
>zadane na jakim? dowolnym przedmiocie nie_będ?cym_matematyk?.
Bynajmniej nie, zwłaszcza, że:
>Cech? szczególn? matematyki jako jedynej nauki jak? znam, jest jej
jednoznaczno?ć.
Otóż to.
Sformułowania muszą być wykluczające:
najstarszy jest stopniem najwyższym - musi być przed nim starszy - trudno
mówić o starszym w przypadku bliźniaków, jeżeli operujemy pomiarem rocznym.
Oczywiście może się tak zdarzyć ( znam to z praktyki ), że rodzeństwo
jednoroczne dzieli 9 miesięcy
>Dlatego może się mylę, ale nadal s?dzę że zaproponowałem poprawne
>rozwi?zanie ;)
Ale nie matematyczne, lecz poza matematyczne, a wtedy sprzeczność z:
>My?lę że takie rozważania s? niew?tpliwie słuszne, je?li zadanie zostałoby
>zadane na jakim? dowolnym przedmiocie nie_będ?cym_matematyk?.
co czyni pozostałą wypowiedź pozbawioną założenia.
I o tym był mój poprzedni list -
ZADANIE JEST WADLIWIE SFORMUŁOWANE.
Stąd trudno mówić o poprawnym rozwiązaniu, a tylko domniemanym.
marcello
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-17 08:59:50
Temat: Re: Matematyka I gimnazium. Bzdura czy perełka ?
Użytkownik "marcello" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9vg72b$coc$1@news.tpi.pl...
>
> Sformułowania muszą być wykluczające:
> najstarszy jest stopniem najwyższym - musi być przed nim starszy - trudno
Z polonistycznego punktu widzenia, z matematycznego nie.
> mówić o starszym w przypadku bliźniaków, jeżeli operujemy pomiarem
rocznym.
> Oczywiście może się tak zdarzyć ( znam to z praktyki ), że rodzeństwo
> jednoroczne dzieli 9 miesięcy
Jeżeli zwyczajowo podajemy wiek z dokładnością do jednego roku, to po prostu
nie ma najstarszego, są w tym samym wieku :)
> >Dlatego może się mylę, ale nadal s?dzę że zaproponowałem poprawne
> >rozwi?zanie ;)
> Ale nie matematyczne, lecz poza matematyczne, a wtedy sprzeczność z:
> >My?lę że takie rozważania s? niew?tpliwie słuszne, je?li zadanie
zostałoby
> >zadane na jakim? dowolnym przedmiocie nie_będ?cym_matematyk?.
> co czyni pozostałą wypowiedź pozbawioną założenia.
> I o tym był mój poprzedni list -
> ZADANIE JEST WADLIWIE SFORMUŁOWANE.
> Stąd trudno mówić o poprawnym rozwiązaniu, a tylko domniemanym.
Jeżeli za wadę uznać brak założeń konkretyzujących zwyczajowe rozumienie
wieku osoby to tak. Ale wada ta dotyczy wszystkich zadań z fizyki np. :(
kb
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-18 13:53:13
Temat: Re: Matematyka I gimnazium. Bzdura czy perełka ?Użytkownik "olo" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:9vkc6e$d5f$1@news.tpi.pl...
Nie dajmy się zwariować...
To, że najstarsze dziecko istnieje, to ine oznacza konieczności istnienia
dziecka starszego, młodszego i najmłodszego z młodym po drodze ;-))))
Równie dobrze (jak na technokratę przystało) będę bronił takiego zdania:
informacją pewną jest to, ze w zadaniu występuje dziecko, któremu można
przypisać cechę najstarszego dziecka, tj. takiego, od którego pozostałe są
młodsze. I to jest jedyna pewna logicznie informacja. Wnioskowanie na tej
podstawie o wieku pozostałych dzieci jest po prostu polonistycznym
nadużyciem
Koniec stanowiska innego technokraty
pozdrowionka (szczególnie dla gościa imieniem olo)zairazki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |